Strona 5 z 48

Re: Nasze pomalowane figurki

: 11 gru 2020, 07:54
autor: Golfang
saracenxc pisze: 10 gru 2020, 16:09 Nie wydaje mi się, żeby farby były gęste. Staram się, żeby miały konsystencję tłustego mleka i maluję na mokrej palecie. Wydaje mi się, że te figurki fabrycznie są dosyć płaskie. Chociaż jak patrzę na zdjęcie surowych to wydaje mi się, że błędem była decyzja, aby sieciarz był ciemnoskóry - akurat on oraz gość z jednym mieczem mają najwięcej detali na ciele. Za waszą radą smyrnąłem gladiatorów washem, zobaczymy co wyjdzie.
Jakimi farbkami malujesz?

Re: Nasze pomalowane figurki

: 11 gru 2020, 09:35
autor: saracenxc
Golfang pisze: 11 gru 2020, 07:54 Jakimi farbkami malujesz?
Akrylowymi. Dotychczas głównie Pactra, których kolekcję zachowałem od czasów szkolnych gdy bawiłem się modelarstwem redukcyjnym. Sukcesywne przesiadam się na Vallejo.

A tak na marginesie... To wkurzyłem się i zdrapałem farbę z gladiatorów. Okazało się, że to banalnie proste jeśli pominęło się mycie i odtłuszczanie figurki przed położeniem podkładu :D

Re: Nasze pomalowane figurki

: 11 gru 2020, 09:41
autor: Curiosity
A byłoby jeszcze prościej, gdybyś pominął malowanie 8)

Re: Nasze pomalowane figurki

: 11 gru 2020, 10:03
autor: Golfang
ja jeszcze też mam kilka farbek Pactra - używałem ich do malowania modeli czołgów i samolotów... ale nawet nie wiem jaki jest ich stan. Nie wspominam ich jakoś wspaniale :) może czas je wyrzucić - bo tylko miejsce zajmują? No i te słoiczki zawsze mnie wkurzały! albo nie da się odkręcić (bo farbka zaschła) albo jak jest mało farbki nie wiesz ile zanurzyć pędzelek żeby nie zatopić w farbce skuwki od pędzelka... ech.. no ale tanie były - to fakt!

Re: Nasze pomalowane figurki

: 16 gru 2020, 10:31
autor: BOLLO
Moja skończona ferajna:
Spoiler:

Re: Nasze pomalowane figurki

: 16 gru 2020, 16:37
autor: mmag
To i ja się pochwalę swoimi pomalowanymi maleństwami (stateczki ~10mm) do Star Warsów...
Spoiler:

Re: Nasze pomalowane figurki

: 16 gru 2020, 19:21
autor: BOLLO
mmag pisze: 16 gru 2020, 16:37 To i ja się pochwalę swoimi pomalowanymi maleństwami (stateczki ~10mm) do Star Warsów...
Spoiler:
Wow mega co to za gierka? SW Rebelia?

Re: Nasze pomalowane figurki

: 16 gru 2020, 19:36
autor: mmag
Dzięki! Figurki pochodzą ze SW Armady, mi osobiście przysłużą się w dodatku fanowskim do SW Rebelii, nad którym obecnie pracuję (viewtopic.php?f=19&t=57532)

Re: Nasze pomalowane figurki

: 16 gru 2020, 19:43
autor: Kurczu
BOLLO pisze: 16 gru 2020, 10:31 Moja skończona ferajna:
Spoiler:
Pół roku czekałem, aż coś pomalujesz 😃 good job!
Smok wyszedł super, a krasnoludy szalone, to chyba dobrze 😃
Sam właśnie zaczynam przygodę z malowaniem, jestem w połowie Unicorn Fever, można dobrze poćwiczyć jednolite nakładanie koloru.

P.S. czemu krasnoludy bez hełmów mają toporki w taką dziwną stronę? Muszą być szalone 😁

Re: Nasze pomalowane figurki

: 17 gru 2020, 14:18
autor: BOLLO
Kurczu pisze: 16 gru 2020, 19:43
BOLLO pisze: 16 gru 2020, 10:31 Moja skończona ferajna:
Spoiler:
Pół roku czekałem, aż coś pomalujesz 😃 good job!
Smok wyszedł super, a krasnoludy szalone, to chyba dobrze 😃
Sam właśnie zaczynam przygodę z malowaniem, jestem w połowie Unicorn Fever, można dobrze poćwiczyć jednolite nakładanie koloru.

P.S. czemu krasnoludy bez hełmów mają toporki w taką dziwną stronę? Muszą być szalone 😁
Bardziej szalone jest to ze pamietales o tym ze pol roku temu napisalem ze zaczne malowac i jak widac nie byly to czcze slowa. :mrgreen: Co o krasnoludow to mysle ze jak zobaczyly smoka to sami sobie przylozyli swoj topor to szyji. Takie krasnoludzkie sepuku.

Nastepne do malowania bedzie ekipa z Drako ludzie vs trolle.

Re: Nasze pomalowane figurki

: 19 gru 2020, 17:45
autor: KamradziejTomal
Ostatnie 4 miesiące się mało udzielałem bo siedziałem i malowałem ;) W ostatnią środę udało mi się w końcu skończyć swój projekt Indomitus.

Monotonny schemat kolorystyczny postanowiłem przełamać weatheringiem, który po raz pierwszy zastosowałem na taką skalę.

Ogólnie super ćwiczenie bo malowanie więcej niż 5+ figurek w ramach jednego projektu wymagało jednak przestawienia trochę procesu myślowego i nastawienie się na kończenie kolejnych etapów zamiast cyzelowania każdej jednej figurki. Do tego przetestowany plan kolorystyczny i konsekwentne siadanie do farb ile się dało :)
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:
Spoiler:

Re: Nasze pomalowane figurki

: 20 gru 2020, 02:02
autor: Curiosity
Fajne. jedyne, do czego miałby jakieś uwagi, to wygląd broni z pierwszych zdjęć. Są tak surowe, że aż "nienaturalne". A tam by się aż prosiło o jakiś weathering albo chociaż zwykłe cieniowanie.

Re: Nasze pomalowane figurki

: 23 gru 2020, 09:03
autor: Pacza
Hejka.
Na wstępie muszę zaznaczyć, że to moje pierwsze w życiu pomalowane figurki i zrobione podstawki także liczę na waszą opinię i sugestie :-)
Spoiler:

Re: Nasze pomalowane figurki

: 23 gru 2020, 09:21
autor: BOLLO
Pacza pisze: 23 gru 2020, 09:03 Hejka.
Na wstępie muszę zaznaczyć, że to moje pierwsze w życiu pomalowane figurki i zrobione podstawki także liczę na waszą opinię i sugestie :-)
Spoiler:
Dla mnie bomba. Podstawki wyszly mega. Na srebrne elementy dawales washa?

Re: Nasze pomalowane figurki

: 23 gru 2020, 09:34
autor: Curiosity
Fajne rozświetlenia na broni. A czemu nity zrobiłeś na biało?

Re: Nasze pomalowane figurki

: 23 gru 2020, 09:56
autor: Pacza
Tak, na srebrne jest dany nuln oil.
Kosy potem jeszcze "wycieniowane" jaśniejszym srebrnym.
Końcówki luf i komin drybrush czarnym.

Na nity jest położony srebrny drybrush - na zdjęciach, chyba przez światło, może się wydawać biały.

Tak jak napisałem, to moje pierwsze kroki, także jak macie jakieś uwagi, pomysły co można by zrobić inaczej, poprawić, to walcie śmiało.
Na razie odkrywam różne niuanse, techniki i możliwości.

Re: Nasze pomalowane figurki

: 23 gru 2020, 10:11
autor: Curiosity
Myślę, że nity lepiej było zalać washem, zaciemnić, zasymulować brud i smar zbierający się w zagłębieniach. Część oczywiście mogła (i powinna) się powycierać, ale nie wszystkie.

Re: Nasze pomalowane figurki

: 23 gru 2020, 10:19
autor: Banan2
Curiosity pisze: 23 gru 2020, 10:11 Myślę, że nity lepiej było zalać washem, zaciemnić, zasymulować brud i smar zbierający się w zagłębieniach. Część oczywiście mogła (i powinna) się powycierać, ale nie wszystkie.
Słusznie Curiosity prawi :) Jeśli się powycierały to znaczy, że są stare. A wtedy, ja, dodałbym też gdzieniegdzie rdzę.
Pozdrawiam

Re: Nasze pomalowane figurki

: 23 gru 2020, 10:52
autor: Gromb
Chyba, że inspiracją było ekipa z Męskiego grania

Obrazek

Re: Nasze pomalowane figurki

: 23 gru 2020, 11:29
autor: Pacza
Banan2 pisze: 23 gru 2020, 10:19
Curiosity pisze: 23 gru 2020, 10:11 Myślę, że nity lepiej było zalać washem, zaciemnić, zasymulować brud i smar zbierający się w zagłębieniach. Część oczywiście mogła (i powinna) się powycierać, ale nie wszystkie.
Słusznie Curiosity prawi :) Jeśli się powycierały to znaczy, że są stare. A wtedy, ja, dodałbym też gdzieniegdzie rdzę.
Pozdrawiam
Właśnie się zastanawiałem jak je wyróżnić. Jest położony wash a na niego drybrush metalikiem.
Zastanawiałem się właśnie czy na te nity dać drybrush metalikiem czy kolorem bazowym w celu ich wydobycia.

O rdzy nie pomyślałem. Muszę obczaić jakieś fajne techniki na jej wykonanie.
Macie może coś sprawdzonego?

Re: Nasze pomalowane figurki

: 23 gru 2020, 11:40
autor: BOLLO
Curiosity pisze: 23 gru 2020, 10:11 Myślę, że nity lepiej było zalać washem, zaciemnić, zasymulować brud i smar zbierający się w zagłębieniach. Część oczywiście mogła (i powinna) się powycierać, ale nie wszystkie.
To nie nity a sruby ze stali nierdzewnej.....w takich maszynach chcialbys miec nity? 😀
Co dales na podstawkach to biale jak sól kamienna?

Re: Nasze pomalowane figurki

: 23 gru 2020, 11:54
autor: Pacza
BOLLO pisze: 23 gru 2020, 11:40
Curiosity pisze: 23 gru 2020, 10:11 Myślę, że nity lepiej było zalać washem, zaciemnić, zasymulować brud i smar zbierający się w zagłębieniach. Część oczywiście mogła (i powinna) się powycierać, ale nie wszystkie.
To nie nity a sruby ze stali nierdzewnej.....w takich maszynach chcialbys miec nity? 😀
Co dales na podstawkach to biale jak sól kamienna?
Fabularnie to rok ok 1920 więc ciężko stwierdzić, czy to nity, czy śruby, a jak śruby to z jakiej stali :-)
Na podstawce jest drobny piasek jako baza.

Re: Nasze pomalowane figurki

: 23 gru 2020, 12:23
autor: Curiosity
Nity czy śruby to już drugorzędna sprawa. Mi chodzi o to, że wszelkie konstrukcje maluje się po całkowitym złożeniu, a nie przed czy w trakcie. Czyli najpierw ten pancerz został skręcony/znitowany, a dopiero potem pomalowany. A zatem one powinny być w kolorze pancerza, a w zagłębieniach przybrudzone. Częściowo wytarte, okay, ale nie wszędzie.

Re: Nasze pomalowane figurki

: 23 gru 2020, 12:43
autor: Banan2
Pacza pisze: 23 gru 2020, 11:29
Spoiler:
Macie może coś sprawdzonego?
Są gotowe farbki (stara rdza, nowa rdza, itd). Ewentualnie możesz spróbować zrobić to suchym pędzlem (kolory rdzy: mieszanka pomarańczowego, brązowego, ciemnozielonego). Ostateczny efekt musisz dobrać doświadczalnie a próby wykonać na jakiś resztkach wypraski. Szkoda popsuć te figurki.
Pozdrawiam

Re: Nasze pomalowane figurki

: 03 sty 2021, 10:33
autor: zorro555
Dawno się nie chwaliłem niczym ;)
Mutant z Talismana
Obrazek
barykada do Star Wars Legion i kolejny mandalorianin
Obrazek Obrazek
kilku komandosów imperium
Obrazek Obrazek Obrazek