Strona 5 z 6

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 03 lut 2009, 12:59
autor: rokter
ko73 pisze:
Rokterowi za teksty. Twoje pomysły: konkurs fryzjerstwa, wystawa psów rasowych i gala boksu zawodowego… niestety nie cieszyły się popularnością :( - wybrali planszówki.
NIGDY W TO NIE UWIERZĘ.

p.s.
Poznaniacy, którzy wróćili z Brzegu i przyszli wczoraj do Alibi byli wyjazdem ZA-CHWY-CE-NI :-) Gratulacje!

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 03 lut 2009, 13:37
autor: Nataniel
monga pisze:
Coś mi na tamtej liście granych gier brakuje High Society :)
Wiedzialem, ze o czyms zapomnialem :) A HS jak zwykle dalo rade :)

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 03 lut 2009, 15:23
autor: skanna
Nataniel pisze:
monga pisze: Coś mi na tamtej liście granych gier brakuje High Society :)
Wiedzialem, ze o czyms zapomnialem :) A HS jak zwykle dalo rade :)
Zapomniałeś do tego stopnia, że zostawiłeś pudełko w Brzegu, jeśli dobrze pamiętam :)

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 03 lut 2009, 15:51
autor: yakos
Przyłączam się do pochwał - dziękuję organizatorom i wszystkim pomocnikom za absolutnie rewelacyjną imprezę! Czekam na powtórkę.

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 03 lut 2009, 23:33
autor: ko73
Tu znów Beata :)
Bardzo dziękujemy za tyle miłych, ciepłych słów i pochwał. Ale tak naprawdę to Wam WSZYSTKIM i każdemu z osobna należą się wielkie podziękowania. To Wy przyjechaliście do Brzegu, byliście, graliście, fotografowaliście a także napisaliście relacje z pobytu. To Wasza zasługa, że ta impreza się udała :)

Ps1/W restauracji powiedzieli, że tak wyrozumiałych klientów dawno nie mieli :) i oczywiście zaskoczyła ich frekwencja.

Ps2/ Nataniel – dzięki za HS przydała się dziś, ale nie musisz mieć pretekstu, aby nas szybko odwiedzić. Zapraszamy :)

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 04 lut 2009, 09:35
autor: macike
ko73 pisze:Ps1/W restauracji powiedzieli, że tak wyrozumiałych klientów dawno nie mieli :) i oczywiście zaskoczyła ich frekwencja.
Dobremu kelnerowi można wybaczyć więcej. 8) Pomijając, że - jak pisałem wcześniej - nie barzdo były powody do narzekań. Nie wiem, gdzie będziecie robić następną imprezę, ale ja na obiad idę do Ratuszowej. :)

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 04 lut 2009, 10:34
autor: bogas
macike pisze:
ko73 pisze:Ps1/W restauracji powiedzieli, że tak wyrozumiałych klientów dawno nie mieli :) i oczywiście zaskoczyła ich frekwencja.
Dobremu kelnerowi można wybaczyć więcej. 8) Pomijając, że - jak pisałem wcześniej - nie barzdo były powody do narzekań. Nie wiem, gdzie będziecie robić następną imprezę, ale ja na obiad idę do Ratuszowej. :)
Widzę, że wszyscy zachwalają i wychwalają, więc coś dla przeciwwagi. Dodam tylko, że do restauracji chodzimy rzadko, wymagania mamy bardzo niewielkie (generalnie standard schroniska górskiego nam wystarcza).

Nie wiem jakie są restauracje we Wrocławiu, ale oczekiwanie na obiad ponad 45 minut raczej nie jest standardem (na szczęście mieliśmy przy sobie planszówkę ;)). Pani zapytana o możliwość podgrzania gotowej zupki ze słoiczka dla naszej pociechy, zrobiła minę jakbyśmy chcieli Bóg wie co, coś tam pomarudziła pod nosem, szybko się oddaliła i tyle w tym temacie. Obrusy z wypalonymi dziurami na stołach w części dla niepalących też nie sprawiały dobrego wrażenia.
Oczywiście nie pisnęliśmy złego słówka, byliśmy uprzejmi i uśmiechnięci. Zgadzam się też, że jedzenie smaczne i w bardzo przyzwoitej cenie.

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 04 lut 2009, 10:42
autor: steady
Bogas: my czekaliśmy dwa razy po 15 minut na jedzenie, więc to mogło zależeć od pory.

Konwent był genialny, dzięki dla Państwa Olszewskich za organizację :-). Nie bawiłem się jeszcze nigdy aż tak dobrze na żadnej imprezie planszówkowej - od tej chwili Brzeg wpisuję w kalendarz na stałe. Dzięki wszystkim za wspólne gry i miły czas spędzony razem!

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 04 lut 2009, 11:28
autor: Silent
Ja również chciałem podziękować organizatorom, było genialnie :). Mnóstwo rozgrywek wśród wspaniałych ludzi :). Wreszcie mogłem z Wami zagrać, na Pionku jest to utrudnione, a tu wreszcie poczułem co to prawdziwy konwent planszówkowy :D. Przede wszystkim dzięki Salou za transport i wszystkim za wspólne granie, zwłaszcza w hotelu i w Ratuszowej(szkoda, że nie udało się skończyć partii AoE3).

Odkrycie Brzegu to Chicago Express i Mezopotamia.

Jako, że z Salou nie chcieliśmy tracić czasu na spanie postanowiliśmy po 3 w nocy zagrać w Le Havre :D i po 6 rundzie już wyczerpani przysnęło mi się podczas mojej tury, a Salou tego nie zauważył :D i jak się przebudziłem po 10 minutach i pytam go czy mój ruch, i wtedy postanowiliśmy skapitulować :D była 5.

Biorąc pod uwagę granie w czwartek 8h w Katowicach, potem w piątek do 3 w nocy u mst w TtA i 2 dni grania non stop, był to mój najdłuższy maraton jaki pamiętam :D.

Więc, jeśli będą kolejne edycje, jestem na pewno, a mam nadzieje, że będą.

Co do hotelu, to nie ma zastrzeżeń, tylko właściciel się zdziwił, że o 23 chcemy jeszcze grać i o 2 nas wygonił do pokoi, ale to nie przeszkodziło nam grać :). Dodatkowo w szoku, gdy zobaczył te gry zaczął robić nam zdjęcia :D. A co do ratuszowej to przyznaję, bardzo dobre jedzenie :), dzięki któremu przeżyliśmy w niedzielę, będąc cały dzień o połówce prince polo :D. Jak to Salou mawia "my ciągle gramy" :D

Do zobaczenia, za 6 tygodni na Pionku!!
Pozdrawiam

Ps. Dzięki macike za uratowanie mojego białego kolonisty przed destrukcją :D

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 04 lut 2009, 11:36
autor: steady
Swoją drogą pan z hotelu był niesamowity, cały w złocie, czerwony dresik, kapcie - dawno nie czułem się tak skrępowany, jak wtedy, gry zaprosił nas na fajkę :).

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 04 lut 2009, 11:39
autor: zara2stra
Warto jeszcze zapamiętać nocnego gościa vel "wojna mózgów" tudzież "to każda gra jest z innego kraju, ta?" :P

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 04 lut 2009, 11:45
autor: steady
I "proszę uważać na pieska, może pogryźć" powiedziane przez kobietę z ogromnym dobermanem :-).

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 04 lut 2009, 11:53
autor: monga
zara2stra pisze:Warto jeszcze zapamiętać nocnego gościa vel "wojna mózgów" tudzież "to każda gra jest z innego kraju, ta?" :P
O tak, ten przypadek był faktycznie niezły :mrgreen:

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 04 lut 2009, 12:03
autor: samur
monga pisze:
zara2stra pisze:Warto jeszcze zapamiętać nocnego gościa vel "wojna mózgów" tudzież "to każda gra jest z innego kraju, ta?" :P
O tak, ten przypadek był faktycznie niezły :mrgreen:
Tia, tez go pamietam :D Niesamowity klimat! :)

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 04 lut 2009, 12:37
autor: macike
bogas pisze:Nie wiem jakie są restauracje we Wrocławiu, ale oczekiwanie na obiad ponad 45 minut raczej nie jest standardem
Tylko raz miałem wrażenie zbyt długiego czekania na kawĘ, ale doborowe towarzystwo przy stole czyni cuda. :P EOT

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 05 lut 2009, 07:27
autor: wc
Ja brzoza ja brzoza jak mnie słyszysz :-)

Moje trzy grosze, zwane inaczej raportem mniejszości:
Impreza była przefantastyczna. Beacie i Krzyśkowi udało się znowu (bo nie zapominajcie, że Instytut we Wrocku gdzie była Gratislavia to też ich zasługa) znaleźć kapitalne miejsce na spotkanie dla nas, maniaków. Sala robiła piorunujące wrażenie. Ciężkie stoły, wysokie krzesła, dywany na podłodze, piękne zdobne arrasy, rząd tronów na podeście... Po prostu cudo.
Spotkanie przebiegało cudownie. Pierwszy raz byłem na takim zlocie z córką (10 lat), bawiliśmy się świetnie - czasami razem czasami osobno. Graliśmy przede wszystkim w gry lekkie - karcianki, turlanki, maniki (Kinia po raz kolejny pokazała, że nikt jej nie podskoczy), karaluchową sałatkę i tym podobne. Taki miałem zresztą plan - nie nastawiałem się na poznawanie nowych dużych tytułów, więc zrealizowałem go w 100% . Do tego spotkania ze starymi znajomymi, wylewne powitania, radosne pogaduszki... dla "odciętego od świata" to piękne chwile.
Organizacja stała na najwyższym poziomie, Beatka i Krzyś chyba w nic nie zagrali - cały czas chodzili, zagadywli, pomagali, dawali klucze, odbierali klucze, rozdawali nagrody, organizowali konkursy ... Szok że tyle rzeczy można zrobić w 2 osoby. Do tego kilka razy w ciągu tych 2 dni zawstydzali mnie ogłaszając przez radiowęzeł wszem i wobec że "ten siwy zarośnięty w okularach i pomiętej pomarańczowej wczorajszej (nieprawda, miałem 2 identyczne!) koszulce to nasz coś tam coś tam"

Podziękowania należą się więc przede wszystkim Beacie i Krzysiowi. Stworzyliście coś wyjątkowego i pięknego. Na dodatek w tak niepojęty i elegancki sposób, że z boku wydawało się, że to wszystko zrobiło się i zadziałało "samo"!

Z mojej strony kłaniam się w pas:
Skannie i Macikie - za przygarnięcie nas na nockę, pysznego murzynka i tradycyjnie fantastycznie spędzoną każdą chwilę;
Grzechowi - za partyjkę AoE, 2-dniowe nieustanne mijanie się w sali i przekomarzanie się na temat wyższości cosmic encountera nad diamonds club;
Salou - za zaraźliwy wieczny optymizm, który ładuje mi zawsze akumulatorki "do pełna" i miękkie serce przy negocjajach handlowych;
Klemie - Ty wiesz za co a dodatkowo za prawdziwe przejęcie się naszym nieszczęściem i pomoc w poszukiwaniach
Stokrotce i boskiolowi (bo chyba nie boskiemuolo ;-)) za spędzenie większej części brzeskiego czasu wspólnie i za pokazanie gry o absurdalnym i niemożliwym do zapamiętania tytule (swoją drogą dobrze że Stokrotka nie studiuje starocerkiewnosłowiańskiego)

Na koniec 2 rzeczy, którymi muszę się z Wami podzielić.
1. Faktycznie, częśc osób kompletnie nie radziła sobie z - nazwijmy to - "kulturą obchodzenia się z planszówkami". Wiele znalezionych na podłodze części to tylko jeden z przykładów. Pudełko naszego prawa dżungli zostało dosłownie zmasakrowane, a woreczek znaleźliśmy przed samym wyjazdem w całkowicie innym miejscu niż grę. Pobieżne przejrzenie gier po powrocie ujawniło fakt, że w kilku pudłach elementy były powyciągane z woreczków (czy raczej - nie powkładane do woreczków po zakończonych rozgrywkach) i walały się na dnie pudeł. Koszulki na kartach dominiona mam tak zmasakrowane, że :shock:
2. Druga sprawa jest dużo bardziej poważna. Otóż po raz pierwszy na naszych spotkaniach zdarzyła się kradzież. Moja córka zostawiła na jednym z krzeseł swoją torebkę. Po godzinie-dwóch torebka zginęła. Niestety, poszukiwania jej nie dały żadnego rezultatu, a telefon który był w środku (naładowany oczywiście) nie zgłaszał się przy dzwonieniu na jego numer. Beatka ogłaszała przez mikrofon fakt zaginięcia torebki, przeszukaliśmy wielokrotnie wszystkie miejsca gdzie mogłaby być, niestety nic z tego. Oczywistym jest, że Kinia ponosi dużą część winy, bo nie powinna jej zostawiać bez opieki. Jednak sam fakt takiego zdarzenia jest znakiem, że czasy zamkniętych spotkań w gronie dobrych znajomych kończą się bezpowrotnie. Nie zostawiajcie już aparatów, kamer, toreb i innych rzeczy przy stoliku. Nie tylko my pojawiamy się na tych spotkaniach.

Beatko, Krzysiu. To oczywiście nie Wy ponosicie za to winę. Nie mamy najmniejszych pretensji ani żalu o to. Zachowaliście się pięknie, osłodziliście nam te smutne chwile i dzięki Wam Kinia z godnością przeżyła tę poważną dla niej stratę i ciężką naukę :-)
Jeszcze raz, bardzo bardzo Wam dziękujemy :!:

Jak to miło móc napisać coś innego niż tylko "kto chce plakietkę, kto chce plakietkę, zgłaszajcie się bo zamykamy budkę"... :wink:

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 05 lut 2009, 15:08
autor: DanCo
No to nie ciekawie - kradzież - bolesna nauczka dla Nas wszystkich. Szkoda tylko, że przytrafiło się to dziecku. Jak widać dla złodzieja nie ma większego znaczenia komu i co kradnie, byleby On sam miał z tego jakąś korzyść materialną.
Organizatorzy na przyszłość jedyne co mogą zrobić to informować, apelować do Nas byśmy uważali na swoje i swoich przyjaciół/znajomych rzeczy. By nie dać okazji złodziejom. Bo chyba nie ma jakiś skuteczniejszych sposobów na zabezpieczenie się przed takim zachowaniem.
Przykra sprawa ale winny jest tylko jeden - złodziej.

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 05 lut 2009, 17:46
autor: Squirrel
Moje skromne trzy grosze o Brzegu na razie TU.

Zdjęcia, filmy i reszta podziękowań jutro.

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 05 lut 2009, 21:26
autor: westwood
samur pisze:
monga pisze:
zara2stra pisze:Warto jeszcze zapamiętać nocnego gościa vel "wojna mózgów" tudzież "to każda gra jest z innego kraju, ta?" :P
O tak, ten przypadek był faktycznie niezły :mrgreen:
Tia, tez go pamietam :D Niesamowity klimat! :)
A mnie jakoś typ wyleciał z głowy... Pewnie z nadmiaru wrażeń 8) (ale dzięki za przypomnienie tej postaci).
Co do samej imprezy. Jestem malkontentem. W dodatku to była pierwsza impreza w Brzegu (mam nadzieję, że nie ostatnia), czyli należało się spodziewać niedociągnięć. W związku z powyższym jechałem z nastawieniem mniej więcej takim: będzie parę osób, w coś się tam zagra, plany organizatorów się zawalą, ale może nie będzie najgorzej. Okazało się, że z punktu widzenia malkontenta impreza była porażką: nie było się czego czepić :twisted:
Special thanks to:
Krzysiek i Beata za całokształt
yakos i kolderek za wspólną podróż w obie strony
wszyscy współgracze

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 08 lut 2009, 11:22
autor: Squirrel
Było trochę obsuwy, ale zapraszam do GALERII

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 08 lut 2009, 13:26
autor: jax
Squirrel pisze:Było trochę obsuwy, ale zapraszam do GALERII
Jestem pod wrażeniem - Galaxy Trucker w pociągu...
(jeszcze większym wyzwaniem byłoby zagranie z dodatkiem :) )

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 08 lut 2009, 13:33
autor: draco
jax pisze:
Squirrel pisze:Było trochę obsuwy, ale zapraszam do GALERII
Jestem pod wrażeniem - Galaxy Trucker w pociągu...
(jeszcze większym wyzwaniem byłoby zagranie z dodatkiem :) )
Zagadka, znajdź błąd w zbudowanym statku. :)

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 08 lut 2009, 13:42
autor: jax
draco pisze:Zagadka, znajdź błąd w zbudowanym statku. :)
MNIE się pytasz? 8) Bułka z masłem. Baterie do kabiny nie pasują.

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 08 lut 2009, 13:51
autor: Squirrel
jax pisze:Baterie do kabiny nie pasują.
I wyszłam na totalną kanciarę... :oops: Nie wiem czy widzieliście filmik (drugi z góry), na którym otwarcie się przyznaję do nieuczciwego budowania statku -> a myślałam, że nie potrafię oszukiwać ;)

Re: [Brzeg] Festiwal gier planszowych w Brzegu

: 08 lut 2009, 19:49
autor: fruszu
Witam wszystkich.
Miałem możliwość być w Brzegu tylko w niedzielę, ale moje wrażenia są również jak najlepsze.
Zdążyłem poznać coś starszego (Quoridor) i nowszego (Dominion, tu podziękowania dla Nataniela za tłumaczenie zasad, dzięki czemu mogliśmy zdążyć rozegrać partyjkę). Poza tym dużo ludzi, tyle samo gier i mało czasu. Mam nadzieję, że za rok powtórka. Gratulacje dla wszystkich organizatorów!
PS: Zdążyłem też poprowadzić partię beta wersji Grasantów (Nataniel coś nawet skręcił: http://www.youtube.com/watch?v=0d90p3uhla4). Uwagi uwzględniłem, grę poprawiłem i mam nadzieję, że na Pionku się pojawimy:)