Indonesia (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4669
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1043 times
Been thanked: 1984 times

Re: Indonesia (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: warlock »

Twórca A Gest of Robin Hood robi wywiad z Jorisem Wiersingą dot. Indonezji :).

Awatar użytkownika
Apos
Posty: 989
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 364 times
Been thanked: 784 times
Kontakt:

Re: Indonesia (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

Post autor: Apos »

Udało się w końcu zdobyć egzemplarz i zagrać w Indonesie od razu na 5 osób!

Gry Splotter'a mają to do siebie, że gracze na początku rozgrywki nie pytają się "ile punktów zdobędę idąc na to pole" bądź "gdzie wymienię 2 kamienie na 1 złoto" tylko "Jak mogę najbardziej zaszkodzić drugiemu graczowi" 😈.

W grze Indonesia przenosimy się na tytułowy archipelag i wcielamy się w rolę szukającego okazji businessmana do pomnożenia swojego majątku. Będziemy zakładać firmy produkcyjne, transportowe, rozwijać technologię oraz dbać o rozbudowę miast (lub nie, jak to było w naszej rozgrywce 😅 ).

Rozgrywka zaczyna się niewinnie, ot gracze pozyskują pierwsze firmy i starają się dostarczyć je go miast przy użyciu kompanii żeglugowych. Firmy produkcyjne oraz transportowe należą do graczy i praktycznie zawsze będziemy korzystać z nie swoich assetów dostępnych na mapie gry. Tworzy to wiele rodzajów interakcji między graczami - pozytywnej i negatywnej. Przez cały czas rozgrywki jesteśmy skupieni na planszy - obserwujemy poczynania współgraczy, kalkulujemy możliwy przychód, kierunki ekspansji oraz jak zaszkodzić pozostałym. Negatywna interakcja w tym tytule Splottera potrafi być dosadna, ale nadal jest dżentelmeńska - nie mamy tutaj prostackiego niszczenia zasobów gracza co jest dużym plusem. Możemy sprytnie wykorzystywać linie transportowe przeciwnika, aby przykładowo w pełni zużyć jego moce przerobowe i zablokować właściciela w ten sposób, aby nie mógł sprzedać własnych dóbr do miast. Z innej strony, możemy zmusić dużą spółkę przeciwnika do wysyłania swoich towarów na drugą część mapy, powodując straty bo koszta transportu będą większe od zysków. Ta część rozgrywki jest świetna i sprawia, że cały czas jesteśmy pochłonięciu rozgrywką, ale Indonesia ma jeszcze asa w rękawie.

Obrazek

Jednym z głównych elementów gry jest "merger" czyli łączenie spółek, trochę podobny do mechanik dobrze znanych z 18XX. Jeden z graczy może ogłosić łączenie dwóch operujących firm. Zostają one poddane pod licytacje i jej zwycięzca staje się nowym właścicielem obu, połączonych już spółek. Inicjator może nawet wskazać dwie nie należące do jego firmy! Gdy taki gracz ma odpowiednią sumkę w kieszeni, to może przejąć dwie bardzo dobrze operujące firmy i stać się ich nowym właścicielem! Nie jest to takie “hop-siup”, bo gracz ten musi mieć odpowiednio rozwiniętą technologię (tematycznie zarząd) i fundusze. W praktyce, mechanika ta czyni, że gracze siedzą jak na szpilkach w trakcie gry, a łączenia spółek czynią grę bardzo dynamiczną. Bardzo podoba mi się ta mechanika, bo potrafi wywrócić do góry nogami rozgrywkę gracza i zmienić układ sił na mapie. Pozwala też zabrać liderowi rozgrywki jego prosperującą spółkę. Mechanika ta, przeciwdziała tworzeniu się “kuli śnieżnej” i jest dostępnym narzędziem dla wszystkich graczy. W naszej pierwszej rozgrywce spółki przechodziły z rąk do rąk, tworząc coraz większe korporacje. Pozwalało to natomiast otwierać nowe firmy i pobudzać do życia inne regiony planszy. Bardzo fajna i w praktyce prosta w obsłudze mechanika, która tworzy dynamiczną rozgrywkę w grze Indonesia.
Innym ważnym elementem rozgrywki i znanym z gier Splottera jest kolejność w rundzie - od tej wiele zależy i czasami możemy chcieć być pierwsi, a czasami ostatni (albo po kimś konkretnym" w rundzie operacyjnej.

Minusy: W ostatniej rundzie gry czytelność. Na planszy potrafi być mnóstwo komponentów i trzeba się pilnować. W końcowej fazie gry - przeliczanie. Trochę tego jest i kalkulowanie potencjalnych zysków i strat nie jest trudne, ale nie jest to już tytuł zapewne dla każdego.

Ostatecznie - pierwsze wrażenia z gry - bardzo pozytywne. Gracze cały czas są pochłonięci rozgrywką, nie ma chwili przerwy na nudę. Interakcji oraz emocji sporo. W tej grze czuć, że gramy z oraz przeciwko innym graczom. Rozgrywka jest dynamiczna, a mechanika mergerów oraz poziom technologiczny graczy trzyma w napięciu.
Pierwsza gra zajęła nam 3,5h na 5 osób z doczytywaniem zasad, co uważam za dobry wynik jak na tak ciężki kaliber tytuł.
Trzeba zagrać kilka razy, aby w pełni poznać wszelkie możliwości gry.
Mam cichą nadzieję, że w kolejną środę powtórka z rozrywki 😉
ODPOWIEDZ