Small World (Philippe Keyaerts)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 145
Rejestracja: 02 lis 2005, 22:20
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 1 time

Re: Small World

Post autor: Wojtek »

No dobra. Myślałem, że ta kwestia została już w tym wątku rozstrzygnięta, a może ja czegoś nie zrozumiałem?
yosz pisze: Jakim cudem aż 3 czy 4 razy skoro może użyć swojej właściwości raz na turę? Dodatkowo musi być pojedyńczy żeton jednostki - ktoś się chyba mocno podłożył czarnoksiężnikowi.
Czarnoksiężnik może użyć swojej właściwości w każdej swojej turze przeciwko każdemu przeciwnikowi jednokrotnie. Oznacza to, że w grze 5-osobowej może użyć czarów nawet 4 krotnie.
melee pisze:Czarnoksiężnik nie może podbijać ras upadłych, a z tą zasadą sprawy wyglądają już zupełnie inaczej
Nie wiem dlaczego tak sądzisz, w instrukcji napisano "per opponent" co jest dla mnie jednoznaczne, że przeciwko każdej rasie innego gracza niezależnie czy jest upadła czy nie. Oczywiście w myśl tej zasady czarnoksiężnik nie może używać swojej właściwości przeciwko rasie zapomnianej (tej neutralnej która jest rozłożona na planszy na początku).
Don Simon pisze: Zagralem dwie kolejne partie. Pierwsza wygralem znowu jedna rasa - ani razu nie wymienilem. Zepsuta gra!
Druga gre przegralem...bo wymienilem rase :-).
Aż mnie się wierzyć nie chce. Widocznie tak było jeśli tak piszesz. Jestem ciekaw jak przebiegała rozgrywka. Zauważę tylko dwie rzeczy. 1. Jeśli w kolejce nie dokonujesz żadnej nowej ekspansji to musisz dokonać upadku. 2. Każda nowo wprowadzana rasa jest raczej silniejsza od tych co są już na planszy porozkładane. Dlatego jeżeli udało Ci się przeżyć do końca z jedną rasą to chyba tylko dlatego bo nikt Ciebie nie atakował.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Small World

Post autor: melee »

Wojtek pisze:
melee pisze:Czarnoksiężnik nie może podbijać ras upadłych, a z tą zasadą sprawy wyglądają już zupełnie inaczej
Nie wiem dlaczego tak sądzisz, w instrukcji napisano "per opponent" co jest dla mnie jednoznaczne, że przeciwko każdej rasie innego gracza niezależnie czy jest upadła czy nie. Oczywiście w myśl tej zasady czarnoksiężnik nie może używać swojej właściwości przeciwko rasie zapomnianej (tej neutralnej która jest rozłożona na planszy na początku).
Wszystkie odpowiedzi na wszystkie pytania są wyjaśnione w jednym zdaniu instrukcji: "Once per turn per opponent (...) one of your opponent's active tokens". Czyli można kilka razy na turę (Szymon, czy było jakaś korekta DoW w tej sprawie?), ale tylko aktywne żetony, czyli nie upadłych ras. Nie wiem o co wam chodzi z tym FAQiem, nie mieliśmy ani jednej wątpliwości do tej pory, wszystko jest super czytelne.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Small World

Post autor: Geko »

melee pisze: Wszystkie odpowiedzi na wszystkie pytania są wyjaśnione w jednym zdaniu instrukcji: "Once per turn per opponent (...) one of your opponent's active tokens". Czyli można kilka razy na turę (Szymon, czy było jakaś korekta DoW w tej sprawie?), ale tylko aktywne żetony, czyli nie upadłych ras.
Mi też tak tłumaczono i tak grałem. I nie zauważyłem, żeby czarnoksiężnicy (czy jak się tam zwą) byli w związku z tym specjalnie silni, bo inni brali ich zdolność pod uwagę przy swoich ruchach.

W ogóle w takiej grze, jak SM, nie wydaje mi się, żeby jakaś rasa była przegięta. Tzn. może się taka wydawać na pierwszy rzut oka, ale przy dużej ilości graczy zawsze można znaleźć sposób, żeby zdolność tej rasy straciła na znaczeniu. Oczywiście na tym całym chaosie gdy jedni tracą, to inni zyskują. Ale taki już urok tej gry - nie jest to w końcu jakaś wielka strategia, tylko lekka i rozrywkowa gra.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Cin
Posty: 822
Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
Has thanked: 4 times
Been thanked: 31 times

Re: Small World

Post autor: Cin »

Poza tym ten pojedynczy żeton musi sąsiadować z polem już wcześniej podbitym przez Sorcerera. Jakoś w grze 5-osobowej nie chce mi się wierzyć, że ktoś graniczy z wszystkimi czterema aktywnymi rasami.
Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 145
Rejestracja: 02 lis 2005, 22:20
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 1 time

Re: Small World

Post autor: Wojtek »

melee pisze: Wszystkie odpowiedzi na wszystkie pytania są wyjaśnione w jednym zdaniu instrukcji: "Once per turn per opponent (...) one of your opponent's active tokens". Czyli można kilka razy na turę (Szymon, czy było jakaś korekta DoW w tej sprawie?), ale tylko aktywne żetony, czyli nie upadłych ras. Nie wiem o co wam chodzi z tym FAQiem, nie mieliśmy ani jednej wątpliwości do tej pory, wszystko jest super czytelne.
Wybaczcie zamieszanie, faktycznie nie doczytałem, że chodzi tylko o aktywne.
pt123
Posty: 66
Rejestracja: 20 lis 2007, 17:23
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 1 time

Re: Small World

Post autor: pt123 »

Witam!

Udało mi się wreszcie rozegrać pierwszą partię z małżonką. Niestety pokręciliśmy niektóre reguły, więc nie do końca można uznać tę partię. Mam lekkie poczucie niedosytu jako że niezbyt udało się rozwinąć skrzydła. Mam wrażenie, że gra wymaga agresywnych przeciwników, w przeciwnym wypadku staje sie trochę układanką. Może jawna punktacja zwiększyłaby "poziom agresji".

Jakkolwiek reguły gry są bardzo proste i łatwo je wyjaśnić to problem pojawia się w przypadku ras. Jest ich spora ilość i do tego dochodzą zdolności. Trudno to wszystko zapamiętać, zwłaszcza że ikony na żetonach wcale nie są takie inuticyjne. Problem pojawia się na etapie wyboru rasy, gdzie trzeba wertować instrukcję i czytać jaki wybór jest najbardziej opłacalny. Wydaje mi się, że należałoby rozważyć wariant dla początkowych rogrywek zakłądający losowy wybór rasy i zdolności (np. losowanie z woreczka). Jak się już gracze otrzaskają z możliwościami ras i zdolności można przejść do wariantu z wyborem i kupnem rasy. Co o tym myślicie?

Pozdrawiam

PT
Awatar użytkownika
FormatC
Posty: 405
Rejestracja: 27 wrz 2007, 15:39
Lokalizacja: Lodz

Re: Small World

Post autor: FormatC »

Hmmm... No bo to JEST ukladanka, tylko ze ukladasz swoje zetony na ziemiach przeciwnika... ;) Jak wiec to u Was wygladalo - jedna rasa upadala a kolejna (tego samego gracza) wybijala te niedobitki wskakujac na te same pola?? A w tym czasie przeciwnik bezkarnie wzbogacal sie o punkty?? Nieladnie... ;)

Co do kombinacji ras/specjalnych wlasciwosci, to wlasnie tak jest, ze sie je losuje i zestaw pieciu specjalnych wlasciwosci wraz z odpowiadajacymi im rasami jest dostapnych do kupna. Nie mozna nic zmieniac, kombinowac, jesli wylosowaly sie pillaging elfy to so to wlasnie pillaging elfy... :) jesli wiec cos trzeba sprawdzac (ale raczej nie w instrukcji, a na dolaczonych pomocach graczy), to tylko te piec ras/wlasciwosci, ktore dosc latwo skojarzyc i zapamietac, co daja (np. flying albo wspomniane pillaging)...

No chyba, ze czegos nie doczytalismy i gralismy zle i teraz opowiadam Ci glupoty... :?

Jawna/ukryta punktacja... Tutaj nie wiem. :) W instrukcji czy tam na bgg pisza, zeby grac w otwarte punkty jesli ma sie ochote, wiec nie widze przeszkod, ale ja osobiscie w dwuosobowej grze nie czulam potrzeby wprowadzania jawnej punktacji, bo gdy slyszalam, ze ja za dana ture dostaje 13 punktow, a michal np.7 i tak kilka razy pod rzad, to wiedzialam, ze jestem na dobrej drodze. :twisted: Z kolei jesli sytuacja byla odwrotna, to juz tak wesolo nie bylo... :wink: Nie mam pojecia natomiast, jak to wyglada przy wiekszej liczbie graczy, ale dowiem sie zapewne w sobote. ;)
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3241
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 72 times
Kontakt:

Re: Small World

Post autor: Veridiana »

Koledze chodziło zapewne o losowanie jednego komba (kombosa?) dla jednej osoby zamiast pięciu na raz. wtedy zapoznajesz się tylko z jednym układem rasa-zdolność i nie wertujesz instrukcji i nie powtarzasz w koło "nie, pomyliłeś! to były te co robią tak, a te robią siak... co wybierasz? no pospiesz się! nie kombinuj, bierz z góry, bo najtańsza" :wink:
po kilku rozgrywkach nie powinno być żadnego problemu z zapamiętaniem cech. nie są znowu takie oryginalne.
pt123
Posty: 66
Rejestracja: 20 lis 2007, 17:23
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 1 time

Re: Small World

Post autor: pt123 »

Veridiana pisze:Koledze chodziło zapewne o losowanie jednego komba (kombosa?) dla jednej osoby zamiast pięciu na raz. wtedy zapoznajesz się tylko z jednym układem rasa-zdolność i nie wertujesz instrukcji i nie powtarzasz w koło "nie, pomyliłeś! to były te co robią tak, a te robią siak... co wybierasz? no pospiesz się! nie kombinuj, bierz z góry, bo najtańsza" :wink:
po kilku rozgrywkach nie powinno być żadnego problemu z zapamiętaniem cech. nie są znowu takie oryginalne.
Dokładnie o to mi chodziło. Dziękuje.

PT
Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 145
Rejestracja: 02 lis 2005, 22:20
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 1 time

Re: Small World

Post autor: Wojtek »

pt123 pisze:Witam!
Wydaje mi się, że należałoby rozważyć wariant dla początkowych rogrywek zakłądający losowy wybór rasy i zdolności (np. losowanie z woreczka). Jak się już gracze otrzaskają z możliwościami ras i zdolności można przejść do wariantu z wyborem i kupnem rasy. Co o tym myślicie?
PT
Nie robiłbym tego. Tak jak już zostało powyżej powiedziane, wprowadzając nowe osoby w arkana SW, wystarczy wytłumaczyć sześć pierwszych zestawów, które się pojawiły, następnie po jednym w miarę wykupywania leżących. Oprócz dorosłych, nauczyłem grać w tą grę już kilkoro dzieci i nie było problemu z ogarnięciem zasad.
Dodam, że gra jest bardzo akuratna dla dzieciaków którym ciężko pogodzić się z negatywną interakcją. Tutaj jest tylko taka interakcja i cała gra się na tym opiera i absolutnie nie można się przyzwyczajać do swojej rasy bo prędzej czy później i tak Ci ktoś ją wybije.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Small World

Post autor: zephyr »

Akurat przypomianajka to IMO jeden z większych minusów.
Sformułowania są potwornie nieprecyzyjne i i tak trzeba sprawdzać w instrukcji co to tak dokładnie robi.
Np Bivacking, zamiast napisać że to 6 pseudojednostek tylko do obrony opisali je na tyle mętnie że przy pierwszej grze chciałem zabrać inną rasą obozy przeciwnika.

A co do umiejętności to na raz widocznych jest 5, można tłumaczyć nowe w miare jak się pojawiają i jeśli jest ktoś kto się zna to wystarczy go spytać jak się czegoś nie kojarzy. Przy sensownej komunikacji w grupie graczy i choć jednej osobie znającej nie widzę problemu, zwłaszcza że rasy zmienia się na tyle żadko, że nawet przejazd przez wszystkie opisy przy każdym wyborze rasy byłby robialny.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
Soulless
Posty: 569
Rejestracja: 22 cze 2008, 21:59
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Small World

Post autor: Soulless »

W końcu grałem wczoraj dwie partyjki.
Gra lekka i przyjemna, taki fajny wypełniacz na godzinkę :)
Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 145
Rejestracja: 02 lis 2005, 22:20
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 1 time

Re: Small World

Post autor: Wojtek »

zephyr pisze: A co do umiejętności to na raz widocznych jest 5.
Zdecydowanie 6. 5 rozłożonych i 1 górną ze stosu, którą też można kupić.
Awatar użytkownika
Arhtu
Posty: 518
Rejestracja: 06 paź 2004, 18:07
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Small World

Post autor: Arhtu »

Skoro już trochę pograliście, to powiedzcie, co najlepiej kupić: Vinci, Tempus czy Small World?
-
Awatar użytkownika
janekbossko
Posty: 2614
Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 26 times
Been thanked: 27 times

Re: Small World

Post autor: janekbossko »

a do grania w ile osob? dla kogo? mieszane towarzystwo? gra familijna czy typowa strategia? jaka rozpiętość wiekowa?
Awatar użytkownika
Arhtu
Posty: 518
Rejestracja: 06 paź 2004, 18:07
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Small World

Post autor: Arhtu »

3-5 osób dorosłych, jak najmniej losowości.
-
Awatar użytkownika
Dzej
Posty: 1399
Rejestracja: 09 sty 2008, 12:47
Lokalizacja: Kraków

Re: Small World

Post autor: Dzej »

Vinci jest obecnie nie do dostania, przynajmniej w Polsce :wink:
Nigdy więcej karcianek kolekcjonerskich i pseudo kolekcjonerskich. [W trakcie infiltracji mafii Twilightowej ]
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: Small World

Post autor: Filippos »

Arhtu pisze:Skoro już trochę pograliście, to powiedzcie, co najlepiej kupić: Vinci, Tempus czy Small World?
Vinci nie znam. Natomiast z pary Small World - Tempus polecę tę pierwszą. Tempus jest bardzo fajną grą, cięższą nieco niż SW. Niestety przychodzi moment w którym odkrywasz przykrą zależność pomiędzy pozycją startową graczy a wynikiem. Mówiąc najprościej w Tempusie wygrywa ten, komu na początku udało się ustawić na uboczu mapy. W SW ten problem nie występuje.
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
pt123
Posty: 66
Rejestracja: 20 lis 2007, 17:23
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 1 time

Re: Small World

Post autor: pt123 »

Witam!

Rozegrałem wreszcie pożądną partię w 4 osoby i muszę przyznać, że mój pomysł polegający na losowaniu ras i cech w ciemno bez zapoznawania się z nim, nie jest dobry. Gra traci bardzo dużo... Ewidentnie możliwość porzucenia rasy i wkroczenia z nową stanowi istotny mechanizm strategiczny. Obmyślanie tej strategii sprawiło mi duża radości, jakkolwiek i tak przegrałem.

Niestety przedstawianie poszczególnych ras i cech pozostaje najbardziej upierdliwym elementem gry. W przypadku mniej lotnych graczy stanowi istotną przeszkodę w drodze do zwycięstwa. Zanim taka osoba rozczyta i wypyta co może robić to trochę potrwa... a jeszcze zanim wpasuje możliwośc zestawu w aktualną sytuację na planszy.

Posłuchałem sobie także najnowsze planszostacji poświęconej grze SW i nie do końca mogą zgodzić się z opinią, że gra jest podatna na sytuacje gdy "bity" jest jeden gracz. Jak się zastanowić to każdą grę nawet ta o niewielkiej interakcji można sprowadzić do bicia wybranego gracza (bo go nie lubimy ;-) ) . Jeśli się tylko zmówimy... to w każdej grze się da. W SW jest zwykle wyjście z sytuacji gdy dostajemy zbyt mocne baty tzn porzucenie rasy i wejście na plansze z nową... W innym miejscu, z nowymi możliwościami... Oczywiście czasami może się zdarzyć, że w puli zestawów do zakupienia naprawdę nie ma nic wartościowego, ale wtedy już trudno....

Pozdrawiam

PT

P.S. Również nie polecam Tempusa, nieporównywalnie gorsze wykonanie... mniej klimatu. Trochę taki dziwoląg bo z Cywilizacją to nic wspólnego nie ma.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Small World

Post autor: Geko »

pt123 pisze: Posłuchałem sobie także najnowsze planszostacji poświęconej grze SW i nie do końca mogą zgodzić się z opinią, że gra jest podatna na sytuacje gdy "bity" jest jeden gracz. Jak się zastanowić to każdą grę nawet ta o niewielkiej interakcji można sprowadzić do bicia wybranego gracza (bo go nie lubimy ;-) ) . Jeśli się tylko zmówimy... to w każdej grze się da.
Oj, zdecydowanie się nie zgodzę. W wielu grach można się na kogoś uwziąć, ale to nie ma większego sensu, bo wymaga większych kosztów niż korzyści. W SW umawiam się z trzema graczami, że atakujemy przez dwie rundy czwartego i już się nie pozbiera. Ze starej rasy nie pozostaje mu praktycznie nic (więc już mu prawie nie zapunktuje), nową rasą dopiero zaczyna. Nawet jak mu pójdzie lepiej tą nową (nie będziemy go ponadprzeciętnie atakować), to ta strata kilkunastu punktów z rund, w których był mocno pobity zapewni mu, że już nie ma co marzyć o wygraniu. W SW jest właśnie ciągłe decydowanie kogo trzeba bić najbardziej, bo zarobił najwięcej punktów. A punkty są tajne, więc nigdy do końca nie wiadomo, kto prowadzi. I dlatego nie przepadam za tą grą, bo wygrana za bardzo zależy od tego, czy inni gracze będą bili więcej Ciebie, czy siebie wzajemnie. Możesz się gimnastykować, mieć genialne plany, ale jak się zmówią, że biją Ciebie (bo np. często w to wygrywasz), to nie wygrasz. Co najgorsze, innym graczom to się w dużym stopniu opłaca - pozostaje tylko kwestia wyczucia, kiedy Ty jesteś już wystarczająco słaby, żeby bić innych, mających szanse na wygraną. I czym więcej osób, tym bardziej gra jest na to podatna. Podejrzewam, że najlepiej gra się w 2-3 osoby.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Small World

Post autor: Nataniel »

pt123 pisze:W przypadku mniej lotnych graczy stanowi istotną przeszkodę w drodze do zwycięstwa.
Mała "lotnosc" chyba stanowi istotna przeszkode w drodze do zwyciestwa w kazdej grze? I tak powinno byc? :)
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
Aba
Posty: 1296
Rejestracja: 19 lis 2008, 22:02
Lokalizacja: Świętochłowice

Re: Small World

Post autor: Aba »

Czy instrukcja ze stronki Rebela jest uaktualniana na bieżąco i jest teraz tam najnowsza wersja do ściągnięcia?
pt123
Posty: 66
Rejestracja: 20 lis 2007, 17:23
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 1 time

Re: Small World

Post autor: pt123 »

Nataniel pisze:
pt123 pisze:W przypadku mniej lotnych graczy stanowi istotną przeszkodę w drodze do zwycięstwa.
Mała "lotnosc" chyba stanowi istotna przeszkode w drodze do zwyciestwa w kazdej grze? I tak powinno byc? :)
Nie wiem czy tak powinno być... Na pewno tacy graczy też powinni czerpać przyjemność z gry... nawet jeśli zwykle nie wygrywają.

Hmm... reguły gier są różne, proste, bardziej skomplikowane, rozbudowane itd. Również opisy reguł są mniej lub bardziej udane. Są ludzie, którzy szybko czytają i ogarniają wszystkie wyjątki i niuanse są też tacy, którym zajmuje to trochę wiecej czasu. W SW jest do spamiętania dużo wyjątków i dodatków do podstawowych (w sumie prostych reguł). Niektórzy potrzebują więcej czasu, aby zacząć płynnie grać.

Pozdrawiam

PT
Awatar użytkownika
Styku
Posty: 232
Rejestracja: 07 sie 2007, 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Re: Small World

Post autor: Styku »

Pytanka do dwóch ras.

1) Ghule przechodzą na wymarcie. Gramy nimi dalej i możemy atakować. Co się dzieję z żetonami na ręce? Do pudła czy dalej gram nimi jakby to była aktywna gracza? Co si dzieje jak ktoś mnie zaatakuje a mam więcej niż jeden żeton? Wszystkie do pudła czy jak w przypadku aktywnej rasy jeden do pudła a reszta na rękę?

2) Zdolnością specjalną czarowników można zająć sąsiadujące pole z jednym aktywnym żetonem. Czy jak tym sąsiadującym polem jest woda to też mogę z ich zdolności skorzystać?
12' inches and single
pt123
Posty: 66
Rejestracja: 20 lis 2007, 17:23
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 1 time

Re: Small World

Post autor: pt123 »

Geko pisze:Oj, zdecydowanie się nie zgodzę. W wielu grach można się na kogoś uwziąć, ale to nie ma większego sensu, bo wymaga większych kosztów niż korzyści. W SW umawiam się z trzema graczami, że atakujemy przez dwie rundy czwartego i już się nie pozbiera. Ze starej rasy nie pozostaje mu praktycznie nic (więc już mu prawie nie zapunktuje), nową rasą dopiero zaczyna. Nawet jak mu pójdzie lepiej tą nową (nie będziemy go ponadprzeciętnie atakować), to ta strata kilkunastu punktów z rund, w których był mocno pobity zapewni mu, że już nie ma co marzyć o wygraniu. W SW jest właśnie ciągłe decydowanie kogo trzeba bić najbardziej, bo zarobił najwięcej punktów. A punkty są tajne, więc nigdy do końca nie wiadomo, kto prowadzi. I dlatego nie przepadam za tą grą, bo wygrana za bardzo zależy od tego, czy inni gracze będą bili więcej Ciebie, czy siebie wzajemnie. Możesz się gimnastykować, mieć genialne plany, ale jak się zmówią, że biją Ciebie (bo np. często w to wygrywasz), to nie wygrasz. Co najgorsze, innym graczom to się w dużym stopniu opłaca - pozostaje tylko kwestia wyczucia, kiedy Ty jesteś już wystarczająco słaby, żeby bić innych, mających szanse na wygraną. I czym więcej osób, tym bardziej gra jest na to podatna. Podejrzewam, że najlepiej gra się w 2-3 osoby.
Pozwolę sobie łagodnie się nie zgodzić. Czy sugerujesz, że atak "kupą na jednego" jest strategią prowadzącą do zwycięstwa w SW? IMHO to zależy od zestawu (rasa+cecha) jaką masz do dyspozycji. Jeśli to będą Plądrujący Orkowie to rzeczywiście najważniejsze jest atakowanie zajętych terenów. Ale jeśli będą to Ludzie lub Magowie - wtedy powinieneś się koncentrować na wybranych polach, a nie na vendetcie. Innym razem lepiej zajmować tereny wokół gór lub morza. W każdym ruchu wybierasz albo ekspansję, albo porzucenie rasy. Ekspansja może odbywać sie kosztem innego gracza, ale jeśli chce się wygrać trzeba się koncentrować na punktach zwycięstwa - najszybszym dla danego zestawu sposobie ich zdobywania.

Zmiana rasy może pozwolić się odbić od dna, jeśli wejście jest odpowiednio mocne np. 15 żetonów amazonek.

W SW jedna osoba wygrywa, więc wykończenie jednego gracza przez pozostałych ma sens tylko gdy w grę wchodzą porachunki ze sfery innej niż gra. Przecież każdy ma inne metody na zdobywanie dodatkowych punktów.

Pozdrawiam

P.S. W Wysokim Napięciu często graliśmy tak aby pod koniec gry lider nie mógł dostać upragnionej elektrowni, albo nie mógł kupić potrzebnych surówców.
ODPOWIEDZ