Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Przymierzam się do kupienia Zatoki. Będzie to moja pierwsza gra Galakty . Nie ogarniam tego wydawnictwa, nie ogarniam też KS, dlatego proszę powiedzcie czy(jak bardzo) jakość/ilość komponentów różni się między All in KS, a polskim wydaniem.
W sumie w ogóle. Wszystko jest robione w tej samej fabryce dla każdej wersji językowej. Niestety widać fabryka ma lepsze i gorsze dni. Wersja z pierwszego KS nie miała takich problemów z tekturą jak obecna. Zobaczymy przy druku dodatku z ostatniego KS czy problem ponownie wystąpi,
Co do ilości komponentów, to zero różnic. Wszystkie dodatki trafiały do pudełek, więc co było w pudle na KS jest w pudle w wersji retail. Patrząc po nowej kampanii, co jest dostępne w niej będzie dostępne też w wersji PL i zbiórka na forum umożliwia dobranie tam wszystkiego.
Przy obecnym kursie moim zdaniem warto brać z kampanii, gdyż cena wypada atrakcyjniej niż w sklepach, ale niestety musimy przez to poczekać na wydanie aż do września kolejnego roku(co obstawiam i tak pewnie ulegnie opóźnieniu).
Przymierzam się do kupienia Zatoki. Będzie to moja pierwsza gra Galakty . Nie ogarniam tego wydawnictwa, nie ogarniam też KS, dlatego proszę powiedzcie czy(jak bardzo) jakość/ilość komponentów różni się między All in KS, a polskim wydaniem.
KS-a nie mam, więc się nie wypowiem, ale retail ma dokładnie to samo. Co do jakości, to w wątku jest sporo wypowiedzi na ten temat. Generalnie nie jest aż tak źle, trzeba uważać przy składaniu poszczególnych elementów, ew. posiłkować się pilniczkiem. Ja klejem ratowałem się wyłącznie przy półce dla chronomanty i przy podeście na kulki dla alchemiczki. Dodatków jeszcze nie otworzyłem, bowiem czekają u rodzinki pod choinką
Dobra, zagrałem Alchemiczka vs Chronomanta i OMG jak ja się musiałem napocić tą podróbą potion explosion by nie zostać zjedzonym przez przeciwnika. Pierwsza runda skończyła się wynikiem 60 do 7 jakoś dla Chronomanty. Wystukał pełno żółtych i sprzedał 3 żółtym(do tego parę innych). Ja w tym czasie zrobiłem 3 mieszanki by w 3 kotłach mieć po 1 ekstrakcie i już miałem przygotowane wszystko by zużyć 3 czasu na dobranie żółtych kuleczek + zmieszanie ich, a ten dziad mi skrócił rundę o 1 czas... Sprzedałem zero xD
Druga runda to nadganianie i pilnowanie każdego ruchu przeciwnika. Zrobiłem 4 ekstrakt i zacząłem masową produkcję towarów czerwonych, których przeciwnik robić w tym czasie nie mógł. Olałem dodatkowy czas i pędziłem by decydować jakie statki gdzie przypłyną. Kolega miał akurat znowu 2x duże żółte, więc stawałem na rzęsach by tego nie sprzedał. Udało się i różnicę zmniejszyłem w okolice 30pkt.
W ostatniej rundzie miałem odblokowane wszystkie ekstrakty i 4 postacie dla moich akcji. Taktykę przyjąłem podobną, tylko skupiałem się również by jak najwięcej zostawić kupców w kolorach, których miałem najwięcej. Żółtych wyszło 2, z czego 1 przeniosłem umiejętnością postaci od razu do gildii, a kolega podobnym ruchem do portu. Alchemiczka w 3 rundzie ruszyła pełną parą i zarobiła ponad 100 kasy wyrównując się z przeciwnikiem. Finał był taki, że ja miałem w opór kart negatywnych(7 vs 3), ale symboli punktujących największe grupy z gildii znacząco więcej. Wygrałem ok 5 punktami :O
Była to pierwsza partia, która pokazała mi, że nie tyle należy interesować się co ma przeciwnik już wyprodukowane, ale co może ugrać w kolejnych ruchach. Ciągłe pilnowanie i minimalizowanie zysku przeciwnika popłaciło, ale z lekkiego tytułu, w który chciałem pykać na koniec wieczoru, zrobił mi większy zamęt niż ogrywany chwilę wcześniej GWT xD
Dla mnie gra tym zaplusowała, bo pokazała pazur, którego w ogóle się po niej nie spodziewałem. Jestem ciekaw czy siadając do gry z graczami obeznanymi z każdą postacią gra z wagi lekkiej wjedzie na poziom średni. Dodatkowo odpaliłem, inną niż bazowa, kartę złoli i jak umiejętność nie została użyta przez nikogo, tak sam setup, gdzie ląduje 3 a nie 1 w gildii miał dla mnie spore znaczenie(finalnie było ich 4 a ja straciłem 28 kasy, bo jakoś tak wyszło xD).