"Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Tak, zwlaszcza ze planowane Mali Powstancy, Boze Igrzysko czy Orzel i Gwiazda sa pozycjami ktore czynia ten produkcik groteskowym ...
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
- MichalStajszczak
- Posty: 9480
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Może dla kilkuset osób w Polsce tak. Ale obawiam się, że gdyby urzędnik z ministerstwa edukacji miał wybrać "do użytku szkolnego" jedną z tych czterech gier, najprawdopodobniej wybrałby "Zaczęło się w Polsce".ragozd pisze:Tak, zwlaszcza ze planowane Mali Powstancy, Boze Igrzysko czy Orzel i Gwiazda sa pozycjami ktore czynia ten produkcik groteskowym ...
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Boże Igrzysko oraz Orzeł i Gwiazda rzeczywiście do użytku szkolnego, zwłaszcza w młodszych klasach, średnio się nadają ale już Mali Powstańcy nawet w urzędniczej konfrontacji mogliby (chociażby szatą graficzną) wygrać z Zaczęło się w Polsce.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- MichalStajszczak
- Posty: 9480
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Szatą graficzną tak. Ale gra Mali Powstańcy dotyczy tylko jednego epizodu w dziejach Polski i wielkich walorów edukacyjnych nie ma (jedyne, czego mozna się z niej nauczyć, to chyba topografia Warszawy). Natomiast "Zaczęło się w Polsce" na pierwszy rzut oka zawiera więcej wiedzy o wydarzeniach z lat 1939-89.mst pisze:Mali Powstańcy nawet w urzędniczej konfrontacji mogliby (chociażby szatą graficzną) wygrać z Zaczęło się w Polsce.
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
No może masz rację; niestety.MichalStajszczak pisze:Natomiast "Zaczęło się w Polsce" na pierwszy rzut oka zawiera więcej wiedzy o wydarzeniach z lat 1939-89.
Ale ogólnie to mega ROTFL... z nutką smutku i rozpaczy
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
A na trzeci okazuje sie to trzecim rodzajem Tischnerowskiej prawdyMichalStajszczak pisze: Natomiast "Zaczęło się w Polsce" na pierwszy rzut oka zawiera więcej wiedzy o wydarzeniach z lat 1939-89.
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
- MichalStajszczak
- Posty: 9480
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Skąd taki wniosek? Grałeś w tę grę albo chociaż miałeś ją w ręku?ragozd pisze:A na trzeci okazuje sie to trzecim rodzajem Tischnerowskiej prawdy
Ja tej gry też nie widziałem ale zakładam, że skoro autor jest z wykształcenia historykiem, to teksty umieszczone na kartach jakąś wiedzę przekazują.
Rozumiem, że dla Ciebie granie w grę z beznajdziejną mechaniką to katorga, ale nie wszyscy mają takie podejście.
-
- Posty: 410
- Rejestracja: 16 paź 2008, 12:05
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Uważam że ta gra powinna być dostępna w każdej szkole.
Powinna też mieć dopisane pod tytułem: ,,finansowanie gier planszowych z twoich podatków".
To by dopiero miało aspekt edukacyjny...dla rodziców.
Pytaniem zasadniczym jest nakład tej gry. Paradoksalnie do tezy o bezsensowności wydania tej gry,
uważam że im mniejszy nakład tym bardziej jej wydanie nie miało sensu. Jeżeli wydanie gry (tzn.tego całego
zestawu małego patrioty) kosztowało np. 30.000 za 500 szt. To niby jaki efekt społeczny ma to wywołać?
Za 30.000 można było zorganizować jakieś małe happeningi w centralnych punktach Warszawy, które
mogłoby zobaczyć znacznie więcej osób. Biorąc pod uwagę pozytywne wyniki celebrowania
godziny W w Warszawie, to nawet darmowa minuta ciszy z syrenami (one już kosztują) w całej Polsce bardziej
trafiłaby do serc i umysłów młodych ludzi, niż jakieś karykatury bohaterów i wiekopomnych wydarzeń,
na świstkach papieru.
Powinna też mieć dopisane pod tytułem: ,,finansowanie gier planszowych z twoich podatków".
To by dopiero miało aspekt edukacyjny...dla rodziców.
Pytaniem zasadniczym jest nakład tej gry. Paradoksalnie do tezy o bezsensowności wydania tej gry,
uważam że im mniejszy nakład tym bardziej jej wydanie nie miało sensu. Jeżeli wydanie gry (tzn.tego całego
zestawu małego patrioty) kosztowało np. 30.000 za 500 szt. To niby jaki efekt społeczny ma to wywołać?
Za 30.000 można było zorganizować jakieś małe happeningi w centralnych punktach Warszawy, które
mogłoby zobaczyć znacznie więcej osób. Biorąc pod uwagę pozytywne wyniki celebrowania
godziny W w Warszawie, to nawet darmowa minuta ciszy z syrenami (one już kosztują) w całej Polsce bardziej
trafiłaby do serc i umysłów młodych ludzi, niż jakieś karykatury bohaterów i wiekopomnych wydarzeń,
na świstkach papieru.