Strona 5 z 21

Re: Race for the galaxy

: 07 gru 2012, 17:30
autor: maciejo
macike pisze:
Andy pisze:
maciejo pisze:Losowość jest jednak potężna w tej grze co pozwala niejednokrotnie nowicjuszom pokonać "starych wyjadaczy".
Jakoś sobie nie przypominam, żebym obserwował takie przypadki. :)
Bez przesady. Nowicjusz niejednokrotnie wygra ze "starym wyjadaczem", bo życie faktycznie czasami wykracza poza 3 odchylenia standardowe. Przy setkach/tysiącach partii da się to zaobserwować.
Masz jakieś dane, które pozwolą podeprzeć hioptezę o potędze losowości? Masz na myśli gry 2p, czy inne?

AFAIR w grach 4+, gdzie było co najmniej 3 "starych wyjadaczy", nowicjusz nie miał wielkich szans na wygraną (chociaż nie twierdzę kategorycznie, że był ich pozbawiony) i przegrywał.
No ok z tym paskudnym (co sie wszyscy czepiacie :D ) słowem troszkie przesadziłem.Byłem sflustrowany właśnie w ten sposób przegraną partią z kurduplastym chińczykiem :twisted: Mimo prawie całkowitej niewiedzy wygrał o 1 PZ.
Tak czy tak losowość jest spora i potrafi nieźle spaskudzić gre nawet "wyjadaczowi :?
Co do przypadków wygrywania przez nowicjuszy miałem na myśli oczywiście w znakomitej większości partie zaawansowane dla 2-ch graczy.
Rzeczywiście możliwość wygrania w większym gronie "wyjadaczy" jest mocno ograniczona :wink:

Re: Race for the galaxy

: 07 gru 2012, 20:45
autor: Andy
Czegoś nie zrozumiałem, maciejo. Z Twojego pytania wynikało, że nie jesteś pewien czy powery z kart w tableau się sumują. To (+ używanie polskich nazw kart i akcji ;)) wskazywało, że dopiero zaczynasz przygodę z RftG. A potem piszesz o nowicjuszach, którzy "niejednokrotnie pokonują starych wyjadaczy" i że to są "w znakomitej większości partie zaawansowane dla dwóch graczy". Z tego z kolei można by wysnuć wniosek, że rozegrałeś już niezliczoną liczbę partii Rejsa.

Mnie oczywiście zdarzało się przegrać ze znacznie mniej doświadczonymi graczami, ale uważam się co najwyżej za średnio doświadczonego rejsera, a poza tym jestem bardzo przeciętnym graczem. Niemniej całkowicie nie zgadzam się ze stwierdzeniem o "potężnej losowości" Rejsa, a zwycięstwo nowicjusza wydaje mi się możliwe tylko wtedy, gdy jego doświadczony(?) przeciwnik popełnia jakieś koszmarne błędy. Np. zapomina o kumulowaniu się bonusów z wyłożonych kart, co jest fundamentem tej gry. :)

Więc jak to jest z Tobą, maciejo? Ile masz partii na koncie? :wink:

Re: Race for the galaxy

: 07 gru 2012, 21:16
autor: maciejo
Andy pisze:
Więc jak to jest z Tobą, maciejo? Ile masz partii na koncie? :wink:
Tak ze 100 przeciwko robotowi i 150 na BGA.http://pl.boardgamearena.com/#!player
Oczywiściew wiem o kumulowaniu się bonusów :!: ponieważ jest to podstawowa zasada tej gry :?
Natomiast moje pytanie dotyczyło takiej zależności o której nie miałem pojęcia :!:
Wiem,że czytałeś ten wątek:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 0&start=25
Więc wiesz pewnie także,że wielu "wyjadaczy" którzy popełniali błędy(czyt.błędnie zrozumieli instrukcję) rozegrali już setki lub dziesiątki partii.Nie znaczy to chyba,że nie umieją grać :roll: :?:
Nie każdy jest Alfą i Omegą-przepraszam :wink:

Re: Race for the galaxy

: 07 gru 2012, 21:29
autor: Sztefan
Andy pisze:zwycięstwo nowicjusza wydaje mi się możliwe tylko wtedy, gdy jego doświadczony(?) przeciwnik popełnia jakieś koszmarne błędy.
To jest tylko karcianka, zawsze doświadczony gracz może mieć tak koszmarne rozdanie, że naprawdę nic się nie da wycisnąć, albo początkujący mega rozdanie. Tym niemniej im więcej się gra tym bardziej się widzi jak mało losowa jest ta gra. Po prostu mało doświadczony gracz widzi tylko oczywiste komba, a bardziej doświadczony potrafi sensownie połączyć mniej oczywiste. Do tego dochodzi wspomniane wyżej czytanie przciwnka i znajomśc talii. Nie zapminjmy też o kontrolowaniu tempa gry.

W pojedynczej partii nowicjusz ma szansę, nawet jak doświadczony nie zrobi koszmarnych błędów. Moim zdaniem cytowany fragment posta jest prawdziwy dla serii gier. Bardziej doświadczony gracz (oczywiście nie chodzi o przewagę 1-2 partii ;) powinien wygrać 7-8 partii z 10.

Re: Race for the galaxy

: 07 gru 2012, 21:30
autor: Andy
Ależ maciejo, bez obrazy, przecież to tylko takie przekomarzanie się :) 150 partii to sporo i na pewno już zauważyłeś, że doświadczony gracz może sobie całkiem dobrze radzić nawet wtedy, gdy przychodzą mu kiepskie karty. A nowicjusz nie będzie wiedział co zrobić z tym co ma na ręce, bo nie zna kart, które jeszcze na niego czekają w talii.

Wg mnie kluczowa w Rejsie jest elastyczność, czyli umiejętność modyfikowania pierwotnego planu w miarę rozwoju rozgrywki, a czasem nawet zupełnego porzucania realizacji jednego na rzecz bardziej obiecującego. No i stosowanie "mieszanych taktyk". Losowość oczywiście jest, jak w każdej karciance, ale doświadczenie pozwala coraz lepiej sobie z nią radzić. I jaka to frajda, jak się nastuka 80 punktów, mimo że "nic wyraźnego" nie przyszło na rękę. :)

Pisząc o robocie miałeś na myśli tego z Gathering Storm, czy grę przeciw Keldonowi?

Re: Race for the galaxy

: 07 gru 2012, 21:45
autor: maciejo
Andy pisze:Ależ maciejo, bez obrazy, przecież to tylko takie przekomarzanie się :) 150 partii to sporo i na pewno już zauważyłeś, że doświadczony gracz może sobie całkiem dobrze radzić nawet wtedy, gdy przychodzą mu kiepskie karty. A nowicjusz nie będzie wiedział co zrobić z tym co ma na ręce, bo nie zna kart, które jeszcze na niego czekają w talii.

Wg mnie kluczowa w Rejsie jest elastyczność, czyli umiejętność modyfikowania pierwotnego planu w miarę rozwoju rozgrywki, a czasem nawet zupełnego porzucania realizacji jednego na rzecz bardziej obiecującego. No i stosowanie "mieszanych taktyk". Losowość oczywiście jest, jak w każdej karciance, ale doświadczenie pozwala coraz lepiej sobie z nią radzić. I jaka to frajda, jak się nastuka 80 punktów, mimo że "nic wyraźnego" nie przyszło na rękę. :)

Pisząc o robocie miałeś na myśli tego z Gathering Storm, czy grę przeciw Keldonowi?[/b]


Moge się obrażać na wszystkich ale na Ciebie przenigdy :D
Pisze o Robocie z dodatku-prawdziwa gra na żywca :wink:

Re: Race for the galaxy

: 07 gru 2012, 22:43
autor: Andy
maciejo pisze:Moge się obrażać na wszystkich ale na Ciebie przenigdy :D
To się cieszę! :)
Pisze o Robocie z dodatku-prawdziwa gra na żywca :wink:
Dawno nie grałem przeciw temu potworowi. Chyba będę sobie musiał przypomnieć. ;)

Re: Race for the galaxy

: 07 gru 2012, 23:17
autor: macike
Skoro się przekomarzamy...
maciejo pisze:Tak ze 100 przeciwko robotowi i 150 na BGA.http://pl.boardgamearena.com/#!player
No to już jest jakieś doświadczenie... ale 150 partii moja Najżońsza pykała w tydzień, jak się uczyła RftG. A uczyła się parę miesięcy. :twisted:
Jak z nią (a miała ze 2 kilo gier za sobą) parę razy usiadłem do gry i dostałem bęcki, to sam musiałem zagrać ze 200 partyjek zanim byłem w stanie nawiązać walkę (o regularnym wygrywaniu nie było mowy).

Teraz pykam 15-20 tygodniowo, żeby kart nie pozapominać. Niestety z keldonami, co potem wychodzi w rozgrywkach na żywo.
Jednak ludzie nie są tak przewidywalni, jak automaty. Znacznie bardziej utrudniają wygraną, niż karty, co to je na rękę dostaję albo i nie... :mrgreen:
Pomijając, że z keldonami gram wyłącznie 6p, a na żywo zazwyczaj 4-5p, co jednak robi pewną różnicę.

Moim subiektywnym zdaniem: na losowość to można narzekać w Neuroshimie Hex. Jeśli ktoś narzeka na losowość w RftG, to jeszcze nie rozumie tao tej gry.

PS
To samo jest z losowością w Innovation, ale to już temat z zupełnie osobnego wątku. :wink:

Re: Race for the galaxy

: 07 gru 2012, 23:54
autor: Senthe
macike pisze: na losowość to można narzekać w Neuroshimie Hex.
Przepraszam, czy mógłbyś nie przeklinać? Dziękuję.
:wink:

Re: Race for the galaxy

: 08 gru 2012, 02:14
autor: maciejo
macike pisze:Skoro się przekomarzamy...
maciejo pisze:Tak ze 100 przeciwko robotowi i 150 na BGA.http://pl.boardgamearena.com/#!player
No to już jest jakieś doświadczenie... ale 150 partii moja Najżońsza pykała w tydzień, jak się uczyła RftG. A uczyła się parę miesięcy. :twisted:
Jak z nią (a miała ze 2 kilo gier za sobą) parę razy usiadłem do gry i dostałem bęcki, to sam musiałem zagrać ze 200 partyjek zanim byłem w stanie nawiązać walkę (o regularnym wygrywaniu nie było mowy).

Teraz pykam 15-20 tygodniowo, żeby kart nie pozapominać. Niestety z keldonami, co potem wychodzi w rozgrywkach na żywo.
Jednak ludzie nie są tak przewidywalni, jak automaty. Znacznie bardziej utrudniają wygraną, niż karty, co to je na rękę dostaję albo i nie... :mrgreen:
Pomijając, że z keldonami gram wyłącznie 6p, a na żywo zazwyczaj 4-5p, co jednak robi pewną różnicę.

Moim subiektywnym zdaniem: na losowość to można narzekać w Neuroshimie Hex. Jeśli ktoś narzeka na losowość w RftG, to jeszcze nie rozumie tao tej gry.

PS
To samo jest z losowością w Innovation, ale to już temat z zupełnie osobnego wątku. :wink:
Uczyła czy doskonaliła :?: :wink:

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 09:24
autor: gyro
Witam
Mam pytanie odnośnie karty Gambling World, a mianowicie owej tabelki pod nią. Jak ja trzeba rozszyfrować? Teraz gram ze jesli karta jest wyłożona to mowie liczbę od 1-7 i jeśli wylosuje kartę z kosztem(obrona) taka jak powiedziałem to ja zatrzymuję. Oczywiście nie do końca jet to chyba zgodne bo nigdy nie zatrzymam karty o koszcie 0. Proszę o pomoc.
Dziękuję.

Poniżej wkleiłem link do owej katy i karty z I rozszerzenia - gdzie wyraźnie widać ze owe tabelki się różnią.

http://cf.geekdo-images.com/images/pic389582.jpg

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 09:27
autor: Nataniel
Tabelka pokazuje ile jest kart o danym koszcie w talii. W rozszerzeniu oczywiście tabelka musi się różnić, ponieważ jest więcej kart :)

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 09:29
autor: mbork
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 99#p390199

Interesujące, nigdy nie zwróciłem uwagi, że nie można wybrać zera.

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 09:29
autor: gyro
zatem nigdy nie wylosuje się świata o koszcie 0?

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 09:30
autor: Nataniel
Najwyraźniej.

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 09:31
autor: mbork
Wylosować oczywiście można, ale zatrzymać najwyraźniej nie.

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 09:35
autor: Senthe
Ciekawe, bo w tabelce jest 0, nie bardzo wiadomo po co... Może po prostu w celach poglądowych...

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 09:45
autor: gyro
Pewnie jest tak jak Nataniel napisał. Jestem ciekawy jak jest w innych dodatkach - tam światy są chyba o wiele droższe niż 7 - moim zdaniem jeśli zrobili statystyki kart to powinni uwzględnić całą resztę(czepiam się) - a może to będzie służyło w niedalekiej przyszłość czemuś odrębnemu albo miało służyć o czym zapomnieli :)

ps.
I tak gra jest świetna :), a o wyjaśnienie pytałem bo dzieciak mi zasugerował kiedy graliśmy razem, ze go oszukuję bo jest tabelka i są inne cyferki, a on wylosował akurat taką kartę z zerem :-).
Dziękuję.

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 10:00
autor: mbork

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 10:02
autor: mbork
gyro pisze:Pewnie jest tak jak Nataniel napisał. Jestem ciekawy jak jest w innych dodatkach - tam światy są chyba o wiele droższe niż 7 - moim zdaniem jeśli zrobili statystyki kart to powinni uwzględnić całą resztę(czepiam się) - a może to będzie służyło w niedalekiej przyszłość czemuś odrębnemu albo miało służyć o czym zapomnieli :)

ps.
I tak gra jest świetna :), a o wyjaśnienie pytałem bo dzieciak mi zasugerował kiedy graliśmy razem, ze go oszukuję bo jest tabelka i są inne cyferki, a on wylosował akurat taką kartę z zerem :-).
Dziękuję.
W dodatkach droższych światów i technologii jest b. mało, a GW działa w ogóle inaczej, więc problem znika.

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 12:10
autor: Andy
No tak, jak zero w ruletce - krupier zgarnia wszystko! :)

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 14:27
autor: kgrzesiek
Witam mam pytanie

co do przejęć tzn.

rebele moga podbic imperium i na odwrot zwyklych planet militarnych nie moze jesli sie myle poprawcie mnie :)

Re: Race for the galaxy

: 10 gru 2012, 15:01
autor: zephyr
Jest parę kart które dają przejęcia, można przejmować to co jest na nich napisane o ile spełniony jest napisany warunek. Jak nie masz karty na której jest napisane że coś przejmuje to nie możesz przejmować nic.

Np
Imperium seat - przejmuje tylko rebelianckie
Rebel allience - dowolną militarną, o ile przeciwnik ma wystawioną kartę z napisem imperium
Imperium Cloaking - dowolną militarną o ile przeciwnik ma co najmniej +1 siły wojskowej (i ta karta jest jednorazowa)

Re: Race for the galaxy

: 16 gru 2012, 21:37
autor: Jabol
Jedno pytanie po pierwszej rozgrywce mam. Czy siła militarna to jedynie znaczniki na kartach przy III fazie, czy też może światy militarne bądź zdobyczne jakiś sposób wliczają się do siły militarnej?

Re: Race for the galaxy

: 16 gru 2012, 22:09
autor: Veridiana
tylko znaczniki 8)