RasTafari pisze:gdzieś w instrukcji jest napisane, że jeśli mamy jakiś przedmiot, do którego wynalezienia był nam potrzebny inny i tracimy ten inny przedmiot to ten który mamy nam nie ginie.
To by rozwiązywało problem. Gdzie to w instrukcji? Nie mogę znaleźć.
Pynio pisze:Dość dziwnie jest to opisane na str 25 (v2):
Jeśli przedmiot ten (mój dopisek - tracony) jest wymagany do innego Przedmiotu lub wykonania Akcji Zagrożenia, to dopóki nie zostanie on ponownie wytworzony, Akcje te nie są dostępne.
To oczywiste, jeśli nie masz noża, nie zrobisz dzidy (czy to dlatego, że noża jeszcze nie wybudowałeś, czy to dlatego, że go straciłeś). Jednak kwestia rozważana jest troszkę inna - czy mając oba i tracąc nóż - co z dzidą?
Ale znalazłem kilka linijek wyżej ciekawy fragment w opisie Nieodkrytego Typu Terenu.
Mamy np. góry tylko na jednym kafelku. Zrobiliśmy nóż (góry nam pozwoliły). Nagle jesteśmy zmuszeni do zakrycia gór na kafelku (nieodkryty teren) i teraz instrukcja mówi:
"
Gracze nie tracą żadnych wytworzonych wcześniej Przedmiotów, które wymagały tego typu terenu".
Wygląda to na dość analogiczną sytuację do omawianych problematycznych.
Wymóg do stworzenia noża - góry.
Mam góry - robię nóż.
"Tracę" góry... nie tracę noża.
Tak wyraźnie przedstawia to instrukcja.
I teraz można główkować, czy konsekwencje utraty typu terenu działają tak samo jak konsekwencje utraty przedmiotu. Jeśli tak samo - rzeczywiście nie tracę. To może być więc odpowiedź na moje pytanie.
Jednak stoi to trochę w opozycji do tego, o czym pisałem wcześniej. Dzida wynikała z noża (nóż pozwolił na zrobienie dzidy), a więc...
Instrukcja nie daje odpowiedzi jednoznacznie na ten problem. A obie możliwości w moim mniemaniu mają podobną siłę argumentów "za".
1. Nie tracę - przykład utraty gór bez konsekwencji utraty noża (o czym WYRAŹNIE mówi instrukcja)
2. Tracę - bo dzida byłą następstwem noża; nóż tracę, więc dzidę też.
Punkt drugi nawet fabularnie (choć nie trzymałbym się aż tak poprawności fabuły) byłby odrobinę sensowniejszy i tu zacytuję fragment jednego z postów powyżej:
DarkSide pisze:Zdobyłem mapę ---> Na jej podstawie przestudiowałem najbliższą okolicę ---> Dzięki temu wpadłem na to jak można skrócić sobie drogę do obozowiska ---> Całą drogę na skróty oznaczyłem sobie na liczne sposoby: wyryty znaczek na drzewie, złamana gałąź bananowca, za ułożonym stosem kamieni w lewo, etc.
Gdy tracę mapę to się nie martwię o to jak pójść na skróty, bo mam przecież zaznaczoną drogę w terenie.
Gdy się przenoszę z obozem w inne miejsce muszę na nowo przestudiować mapę okolicy i określać sobie nowy skrót do życiodajnych źródeł, bo poprzednie oznaczenia pozostały w poprzednim miejscu i są już bezużyteczne.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
... który jest dla mnie totalnie luźną interpretacją. Skąd założenie, że za kolejnym razem idąc skrótem nie posiłkuję się mapą? Znaczki na drzewie, złamana gałąź bananowca?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
A czy nie jest przypadkiem tak, że idąc skrótem, za każdym razem muszę posługiwać się mapą, bo pamięć ludzka jest zawodna?
Kwestia dołożenia opowiastki. A opowiastki mogą być różne.
Rozważania fabularne traktowałbym tu jako drugorzędne. Bo rzeczywiście - do zrobienia pasów potrzeba noża i skóry. Pociąłem skórę nożem i mam pasy. Tracę nóż - czy to wpływa fabularnie na pasy? Nie.
Ale już przy kwestii noża i dzidy:
Do dzidy potrzeba noża i drewna. Osadziłem nóż na drzewcu - powstałą dzida. Tracę nóż - został drzewiec... a więc czy mam jeszcze dzidę?
Nie wiem, poddaję się!
))) Nie ma JEDNOZNACZNIE w instrukcji nic na ten temat. Choć intrygujący może być przytoczony wyżej fragment odnośnie straty gór i braku tego konsekwencji... może to jest jednak odpowiedź?
Czy ktoś chadzający na piwo z niejakim Ignacym T. mógłby mu zadać pytanie: "
Jak grać, panie autorze?"? Lub czy autor lub wydawca mógłby tu napisać, co należy w takich wypadkach robić? Bo to rzecz dość istotnie wpływająca na przebieg rozgrywki jest. A ja akurat w planszówki lubię grać zgodnie z zasadami.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)