The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2642
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 43 times
Been thanked: 149 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: sqb1978 »

Gambit pisze:Dobrze jest mieć własne zdanie o grze. Dobrze jest je wyrażać. Źle, jeśli zaczyna się to od sugestii, że ci którzy mają odmienne zdanie w grę nie grali :D
Może nie grali wczoraj? ;)

U nas dzisiaj pierwsza rozgrywka 4 osobowa. Postaram się wieczorem opisać wrażenia.
Sprzedam: nic
b_sk
Posty: 60
Rejestracja: 03 sie 2014, 22:57
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: b_sk »

Gambit pisze:
b_sk pisze:Ja w przeciwieństwie do marudzących w grę wczoraj zagrałem.
Dobrze jest mieć własne zdanie o grze. Dobrze jest je wyrażać. Źle, jeśli zaczyna się to od sugestii, że ci którzy mają odmienne zdanie w grę nie grali :D
Ale oczywiście że można mieć różne zdanie, tylko tutaj narzekanie zaczęło się jeszcze zanim gra została wydana co sugeruje, że duża część jednak nie zagrała przed wyrażeniem opinii.

Ja autentycznie nie ogarniam nagonki na grę, która sprowadza się głównie do tego, że jest prosta, powtarza się te same czynności i nie ma negatywnej interakcji. Jest taka bo taka miała być, bo Talisman jest od X lat dochodową marką mimo, że dla zdecydowanej większości fanów planszówek nie nadaje się do niczego. Objeżdżany Wiedźmin wyprzedaje się na pniu, a z drugiej strony wychwalane pod niebiosa C:TTA jest nie do dostania bo się nakład wyczerpał, nowego nie będzie, a kolejna wersja rodzi się w bólach od lat. Skomplikowane gry planszowe to jest nisza nisz i zrobienie z szeroko rozpoznawalnej marki produktu dla koneserów to średnia strategia biznesowa, tym bardziej jeśli weźmie się pod uwagę, że planszowy Wiedźmin nie jest produktem niezależnym, ale częścią marketingu gry komputerowej typu AAA.
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1867
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 632 times
Been thanked: 1705 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Leser »

b_sk pisze: Ja autentycznie nie ogarniam nagonki na grę, która sprowadza się głównie do tego, że jest prosta, powtarza się te same czynności i nie ma negatywnej interakcji. Jest taka bo taka miała być, bo Talisman jest od X lat dochodową marką mimo, że dla zdecydowanej większości fanów planszówek nie nadaje się do niczego. Objeżdżany Wiedźmin wyprzedaje się na pniu, a z drugiej strony wychwalane pod niebiosa C:TTA jest nie do dostania bo się nakład wyczerpał, nowego nie będzie, a kolejna wersja rodzi się w bólach od lat. Skomplikowane gry planszowe to jest nisza nisz i zrobienie z szeroko rozpoznawalnej marki produktu dla koneserów to średnia strategia biznesowa, tym bardziej jeśli weźmie się pod uwagę, że planszowy Wiedźmin nie jest produktem niezależnym, ale częścią marketingu gry komputerowej typu AAA.
Jakiej nagonki? Ktos nawołuje do strzelania do CDPR, FFG lub Trzewika? Wszyscy mają chwalić i twierdzić, że gra zachwyca, choć nie zachwyca?

Co do drugiej części wywodu, temat był już wałkowany, więc tylko krótko przypomnę: da się zrobić produkt, który będzie lekki i przyjazny dla nowych, jak i zwyczajnie po prostu dobry, co najmniej w stopniu akceptowalnym dla wyjadaczy - przykładów są setki.

Co do robienia z szeroko rozpoznawalnej marki produktu "dla koneserów" - pierwszy tytuł z brzegu: BSG (nawiasem, to samo wydawnictwo, co Wiesiek).
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5462
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 562 times
Been thanked: 2163 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Gambit »

b_sk pisze:Ale oczywiście że można mieć różne zdanie, tylko tutaj narzekanie zaczęło się jeszcze zanim gra została wydana co sugeruje, że duża część jednak nie zagrała przed wyrażeniem opinii.
Sporo można było powiedzieć już po komputerowej wersji beta. Niby była okrojona, bo nie wrzucono do niej "misji kooperacyjnych" ale jak widać po planszówce określenie "misja kooperacyjna" jest nieco na wyrost.
b_sk pisze:Ja autentycznie nie ogarniam nagonki na grę, która sprowadza się głównie do tego, że jest prosta, powtarza się te same czynności i nie ma negatywnej interakcji.
Według mnie tu chodzi o co innego. Prosta gra nikogo raczej nie boli. Magnaci też są prostą grą, a nie generują takiej fali "hejtu". Nie chodzi też o brak negatywnej interakcji, tylko o brak jakiejkolwiek interakcji. Niestety to co zaimplementowano jest moim zdaniem dość dalekie od interakcji. W obecnym kształcie Wiedźmin przypomina grę, w której każdy gracz rozgrywa solową partię, a jedyne co łączy go z innymi graczami, to próba jak najszybszego skończenia swoich misji. Powtarzanie tych samych czynności, też nie jest złe samo w sobie, bo w każdej grze ciągle powtarzasz te same czynności. Tu raczej chodzi o to, że za każdym razem grasz tak samo. Jedyna różnica to kolor zbieranych lupek. Nawet te "specjalne akcje" każdej z postaci, jak dobrze się przyjrzysz sprowadzają się do tego samego: do naładowania kart rozwoju.
To są rzeczy, które mnie bolą w Wiedźminie. To są rzeczy, które myślę bolą te wszystkie narzekające osoby. Nie prostota zasad, brak negatywnej interakcji, czy jakaś powtarzalność zagrań.
b_sk pisze:Jest taka bo taka miała być, bo Talisman jest od X lat dochodową marką mimo, że dla zdecydowanej większości fanów planszówek nie nadaje się do niczego.
Talisman nie tyle jest do niczego, co nie oferuje już nic ciekawego graczom mocno obeznanym z planszówkami. Moim zdaniem różnica między Talismanem a Wiedźminem jest taka, że Talisman da początkującemu graczowi więcej różnorodności w trakcie większej liczby gier niż Wiedźmin. Oczywiście nie mam zamiaru nabijać się z kogoś komu podoba się ta gra, bo każdy ma swój gust. Ale myślę, że jakby ktoś mnie zapytał co mu polecam: Wiedźmina, czy Talisman na pierwszą grę, to zaproponowałbym Talisman...ewentualnie Runebounda.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6161
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 688 times
Been thanked: 522 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: pan_satyros »

Gambit pisze:
pan_satyros pisze:Pytanie, czy ci klienci - nabywcy wieśka w ogóle będą rozważać zabawę w inne planszówki, czy też jedynym motorem kupna będzie właśnie uniwersum.
Mogą nie rozważać w momencie kupowania Wieśka. Ale tu pojawia się kwestia. Czy po grze w Wiedźmina na planszy będą chcieli zajrzeć głębiej w planszowy świat, czy nie. Talisman wypuszcza w świat nowych fanów gier planszowych. Czy tu będzie tak samo, czy jednak wszystko rozbije się o świat, tak jak piszesz.
pan_satyros pisze:Co do bycia gorszym od Talismana - nie demonizowałbym. Tu przynajmniej każda z postaci jest grywalna ;) W Talismanie bywa różnie, a i sam "goły" talisman nie daje zbyt wiele możliwości.
Nie demonizuję :) Fakt, że patrzę na ten "problem" mając kilka(naście) planszowych lat na karku, ale ciekawie by było posadzić grupę nowicjuszy (nie będących miłośnikami Wiedźmina) najpierw do jednej gry, a potem do drugiej i poprosić ich o porównanie na gorąco (o ile nie padliby z nudów po takim "maratonie" :) )
Talisman ma neutralny, generyczny temat - już to sprawia, że więcej osób spojrzy w jego stronę, niż na mocno konkretne i skomplikowane realia Widźmina.

Odnośnie prostoty i schematyczności. W Talismanie mogę kilka rund orbitować wokół potrzebnego pola i nic, mogę zabić dzika, by dwa pola dalej trafić na smoka - Talisman to dadaizm pod płaszczykiem fantasy. Brak połączenia między zadaniami wieśka to w tym świetle niewielki problem - jedynym jest brak silnie zarysowanego głównego celu, który - dam sobie rękę uciąć - pojawi się w dodatku. Trzewik sam wspomniał, że z gry wyleciał cały Nilfgard i związane z nim mechaniki. Poza tym w podstawce talismana mamy tylko 1 wariant "zdobyć koronę włądzy" i skąpą talię kart - nie przypominam sobie epickich i różnorodnych przygód, bez solidnego fantazjowania.

Kolejna sprawa przedmioty - jedyna przewaga Talismana to ilustracje. Niestety ich brak w Wiedźminie to potężny strzał w kolano. Między innymi dla tych przedmiotów fajnie było czasem w talisman zagrać. Gdyby jednak porównywać ich osadzenie mechanice - Wiedźmin spisuje się znacznie lepiej. Ignacy podrzuca sporo nowych w stosunku do talismana rozwiązań - manipulowanie wynikami na kostkach, rozbudowaną walkę, karty wydarzeń, a przede wszystkim możliwość wyboru spośród kilku różnych akcji - tak charakterystyczną cechę nowszych planszówek. Sam zaczynałem przygodę z grami od Horroru w Arkham i mimo komplikacji, wielość akcji, kart i zazębiających się zdolności sprawiła, że chciałem więcej.
Wątpię, bym został tak pozytywnie zaskoczony talismanowym bieganiem w prawo/lewo.

Co do interakcji - zgadzam się jest to cecha, która w pewnych kręgach grę zdyskwalifikuje. Jestem jednak w stanie wymienić kilka osób, które właśnie z tej racji ją kupią - nie lubiąc talismanowego napadania. Tu również liczę na usprawnienia w dodatku.
b_sk
Posty: 60
Rejestracja: 03 sie 2014, 22:57
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: b_sk »

Gambit pisze:W obecnym kształcie Wiedźmin przypomina grę, w której każdy gracz rozgrywa solową partię, a jedyne co łączy go z innymi graczami, to próba jak najszybszego skończenia swoich misji.
Myślę, że to jest celowy zabieg upraszczający rozgrywkę. Branie pod uwagę zachowań innych graczy radykalnie zmienia złożoność gry i daje przewagę osobom z grą lepiej obeznanym co średnio pasuje do okazjonalnej gry przy piwie. Jestem ciekaw jak to będzie wyglądało po jednym-dwóch dodatkach bo mam wrażenie, że część zasad została celowo wycięta żeby zmniejszyć próg wejścia. Z tego co wiem to interakcja pomiędzy graczami w Relicu bez i z dodatkiem też się mocno różni, a wydawca ten sam.

Sam lubię grać w różne planszówki, ale moi znajomi takowych nie posiadają i zdają się na mnie więc kiedy próbuję w coś z nimi pograć mam całkiem niezły przykład tego jak ludzie generalnie zieloni w tym temacie łapią zasady. Najczęściej słyszę, że gdyby nie było osoby znającej zasady i ogranej przy stole to złożoność byłaby za duża, żeby to ogarnąć i nie trzeba Horroru w Arkham, czy Agricoli z dodatkami żeby coś takiego usłyszeć. Podstawka Wiedźmina jest skierowana do osób wśród których osoby obeznanej z planszówkami nie ma.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5462
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 562 times
Been thanked: 2163 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Gambit »

b_sk pisze:Z tego co wiem to interakcja pomiędzy graczami w Relicu bez i z dodatkiem też się mocno różni, a wydawca ten sam.
Na to nie patrz. W kwestii Wiedźmina więcej do powiedzenia miał CDProjekt RED niż FFG. No i przecież autor jest zupełnie inny.
b_sk
Posty: 60
Rejestracja: 03 sie 2014, 22:57
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: b_sk »

Gambit pisze:
b_sk pisze:Z tego co wiem to interakcja pomiędzy graczami w Relicu bez i z dodatkiem też się mocno różni, a wydawca ten sam.
Na to nie patrz. W kwestii Wiedźmina więcej do powiedzenia miał CDProjekt RED niż FFG. No i przecież autor jest zupełnie inny.
A skąd masz tą informację? Tzn ja wiem, że formalnie autorem gry jest Ignacy Trzewiczek, a twórcą CDPR, ale w kwestii gier planszowych, ich druku, logistyki i dystrybucji to oni są bardzo początkujący, a grę wydają w kooperacji z branżowym gigantem mającym chyba największe na rynku (nie licząc Hasbro) doświadczenie w kwestii wyciągania dolarów z popularnych licencji. Nie wierzę, że z jednej strony FFG siedziało cicho i robiło tylko za pośrednika w rozmowach z drukarnią, biorąc na siebie dystrybucję gry na świecie, a z drugiej strony, że CDPR wybrał sobie takiego partnera żeby się potem o nic nie podpytać. Tym bardziej, że macierzysty rynek CDPR to rynek na którym dystrybutor ma bardzo dużo do powiedzenia.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5462
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 562 times
Been thanked: 2163 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Gambit »

b_sk pisze:A skąd masz tą informację?
Stąd: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl/201 ... z-wydawca/ Wydaje mi się, że FFG w tym wypadku pełni rolę tylko "dostarczyciela". Pewnie gra im się spodobała, więc się zgodzili. Ale tu raczej karty rozgrywa Trzewiczek z CDPRed.

Anyway, szukając tego, trafiłem w tym wątku na kapitalny tekst z sierpnia 2013...pasuje jak ulał do tego co obecnie się dzieje (poza ostatnim stwierdzeniem):
Solmath pisze:[conspiracy mode on]
A co, jeżeli Trzewik zrobi świetną grę, odda ją do wydawcy, tam ktoś uzna, że jest zbyt skomplikowana (ergo nie sprzeda się wystarczająco dobrze) po czym bez pytania autora przerobią ją na wiedźmińskiego chińczyka (oczywiście zostawiając nazwisko na pudełku)? Koniec końców, Trzewik wyprze się gry jak Sapkowski filmu :!:
[conspiracy mode off]
Awatar użytkownika
Rafal Jaki
Posty: 26
Rejestracja: 25 sie 2013, 19:35

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Rafal Jaki »

Może zdementuje kilka spekulacji:

- Trzewik przyszedł do nas z grą, nam się pomysł na prostą grę przygodową spodobał
- Zmienił wiele założeń od tego czasu kiedy pokazał prototyp i dostaliśmy wersję do testów
- Poprosiliśmy o zmiany (ignacy się z nimi zgadzał lub nie). Niczego na nim nie wymusiliśmy ale mocno walczyliśmy o tzn. streamline czyli jasne przejrzyste zasady z małą ilością wyjątków
- Mieliśmy prototyp który przedstawiliśmy FFG, im się spodobał i podpisaliśmy umowę
- Ignacy skończył robić grę (czyli oddał wszystkie misje, karty itd)
- Wysłaliśmy ją do FFG do oceny i poprawek
- FFG na całym świecie dało gre 50 grupą testerów, którzy przedstawili swoje uwagi
- Przegadaliśmy wspólnie uwagi i je wprowadziliśmy
- Gra się ukazał
Wookie pisze:No to jak już się dwie osoby ze mną zgodziły (a to się raczej rzadko tutaj dzieje) to wrzucę link :)

https://www.youtube.com/watch?v=OZMq5d3Cs8Q
Ta ocena wydaje się dość sprawiedliwa - bardziej zaawansowani gracze mogę czuć niedosyt. Ludzie którzy nie grają intensywnie w planszówki plus kręci ich flavor na kartach będę mieli z gry dużą frajdę.
Rafał Jaki - CD Projekt RED
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5462
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 562 times
Been thanked: 2163 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Gambit »

Rafal Jaki pisze:Może zdementuje kilka spekulacji:

- Trzewik przyszedł do nas z grą, nam się pomysł na prostą grę przygodową spodobał
- Zmienił wiele założeń od tego czasu kiedy pokazał prototyp i dostaliśmy wersję do testów
- Poprosiliśmy o zmiany (ignacy się z nimi zgadzał lub nie). Niczego na nim nie wymusiliśmy ale mocno walczyliśmy o tzn. streamline czyli jasne przejrzyste zasady z małą ilością wyjątków
- Mieliśmy prototyp który przedstawiliśmy FFG, im się spodobał i podpisaliśmy umowę
- Ignacy skończył robić grę (czyli oddał wszystkie misje, karty itd)
- Wysłaliśmy ją do FFG do oceny i poprawek
- FFG na całym świecie dało gre 50 grupą testerów, którzy przedstawili swoje uwagi
- Przegadaliśmy wspólnie uwagi i je wprowadziliśmy
- Gra się ukazał
No i to faktycznie powinno zamknąć temat rozważań "Kto, komu i co kazał zrobić" :)
Awatar użytkownika
cezner
Posty: 3194
Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 14 times
Been thanked: 121 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: cezner »

Nie rozumiem tej dyskusji.
Z przygodówek grać mogę tylko w Mage Knight. Jeśli oczywiście to jeszcze jest przygodówka? Dla mnie tak, pewnie dla większości nie.
Ale doskonale pamiętam, ze jak miałem te 16-17 lat to zagrywałem się w Magię i Miecz (Talisman). Graliśmy prawie codziennie przez rok. I bawiliśmy się doskonale. Teraz bym na to nawet nie spojrzał.
Spójrzcie na listę bestsellerów na Rebelu. Jaka tam jest bardziej skomplikowana gra w pierwszej 20? Na 6 miejscu jest Robinson (niesamowite), na 12 miejscu jest 'niezwykle skomplikowane' 7 Cudów. Reszta to proste jeśli nie prostackie gry. Na 15 miejscu jest wiecznie żywy Talisman. I to się sprzedaje!
Użytkownicy tego forum to jest mniejszość. Większość to jedna wielka masa ludzka chętnie grająca w Monopoly, warcaby i czasami w Osadników z Catanu oraz inne proste gry. Le Havre a tym bardziej Mage Knight do szczęścia nie jest im potrzebny.
Jeśli gra planszowa miała dodatkowo promować grę w wersji cyfrowej, to nie mógł powstać drugi Mage Knight ale właśnie miał powstać drugi Talisman.

Nie rozumiem też na TYM forum takiego podniecenia tą grą. Od początku jak tylko pojawiła się informacja, że trzewik robi planszowego Wiedźmina, podejrzewałem że będzie to prosta gra, nie przeznaczona dla zdecydowanej większości użytkowników tego forum. Nawet gdyby trzewik chciał stworzyć grę bardziej skomplikowaną, to wydawca raczej na to nie pójdzie. I jest to dla mnie oczywiste.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10026
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1326 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: rastula »

tak jakby ludzie się przejmowali "oficjalną wersją" :)


Chemitrails, fluoryzacja i ingerencja wydawcy w projekt Trzewiczka - ot co...



natomiast naprawdę jestem bardzo ciekawy a) czy do gry będą ukazywać się dodatki b) czy będzie jakiś dodatek, który uatrakcyjni rozgrywkę dla "geeków" a nie tylko rozbuduje ten sam mechanizm ( jak dodatki do M&M)


a może jakiś fanowsko/ geekowski zbiór zreformowanych zasad ...


pewnie nic z tych rzeczy - ale pomarzyć można
TTR_1983
Posty: 4108
Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
Has thanked: 2 times
Been thanked: 100 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: TTR_1983 »

Trzewik tworzył tę grę w czasach, gdy Portal nie był jeszcze takim potentatem na polskim rynku jak teraz. Nie sądzę, żeby chciało mu się pracować nadal nad tą grą dla kogoś innego. No chyba, że jakaś umowa go do tego obliguje.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7900
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 143 times
Been thanked: 424 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: kwiatosz »

Skoro podstawka ma dużą sprzedaż, to dodatek też może mieć (jak wspomniane talismany) - więc myślę, że Trzewik chętnie zaprojektuje dodatki, za które dostanie wynagrodzenie. Do robinsona niektóre robi za darmo, to do Wiedźmina za pieniądze by mu się nie chciało zrobić?
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2642
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 43 times
Been thanked: 149 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: sqb1978 »

Uniwersum Wiedźmina jest jednym z bardziej znanych rodzimych produktów zarówno w Polsce jak i na świecie.
Temat jest chodliwy to i są dyskusje, tu nie ma wielkiej filozofii by to zrozumieć.

Widać też pewien dysonans pomiędzy tym jakie były oczekiwania różnych stron:
- zaawansowani gracze oczekiwali zaawansowanej i trudnej gry jak to u Trzewika
- początkujący gracze mogli oczekiwać ładnej i przystępnej gry
- wszyscy liczyli na super wydanie jak to w FFG
- firmy zaangażowane w produkcję oczekiwały wysokiej sprzedaży

Generalnie wszystkie oczekiwania zostały spełnione poza tymi zaawansowanych graczy, stąd dyskusje na forum, gdzie tacy gracze przeważają :)
Ocena gry w recenzji Wookiego jak najbardziej trafna.
Sprzedam: nic
Awatar użytkownika
cezner
Posty: 3194
Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 14 times
Been thanked: 121 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: cezner »

Zaawansowani gracze niech lepiej sięgną po Mage Knight a nie wylewają swoje żale nad Wiedźminem.
To nie jest gra dla nich i nie miała być.
Jeśli już to proponuję pisać do Chvatila, może zrobi dodatek do Mage Knight z nową postacią pt: Wiedźmin :-)
Awatar użytkownika
Diesel
Posty: 90
Rejestracja: 31 maja 2014, 16:52
Lokalizacja: Olsztyn/Inowrocław

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Diesel »

rastula pisze:a może jakiś fanowsko/ geekowski zbiór zreformowanych zasad ...
pewnie nic z tych rzeczy - ale pomarzyć można
a widzisz jednak robi się ;)
Diesel pisze:Przede wszystkim 'lupki' to nasze punkty akcji dzięki którym możemy rozwiązywać zadania z dodatkowej tali mniejszych questów, zazwyczaj mamy dwie/trzy drogi tak jak w wiedźmińskim uniwersum 'stanąć po stronie nie ludzi, czy zgodnie ze swoim przeznaczeniem' za te decyzje odpowiadają własnie kolory lupek (takie punkty akcji zbieramy jaką ścieżką podążamy) Zaczynasz podjemować decyzję czy udac się do jarugi by rozwiązać zadanie droga siłową czy moze do wyzimy gdzie skrył się npc który ma informacje. Jednak może okazać się ze informator nic nie wie dlatego np wieska posyłasz do jarugi, tris i jaskra do wyzimy - ich kostki w kombosie dają większą szansę iz jakieś info wydobędą. Opisze to jakoś zrozumiale i wrzucę na forum w formie fanowskiego dodatku :wink:
Przydało by się pomocne lekkie pióro, do pomocy przy spisaniu zasad - jacyś chętni? (pw proszę)
Ciekawy świata.. planszówkowego ;)
Nie odmówię rozgrywki w dobrym towarzystwie, daj znać na fb: https://www.facebook.com/DawidSzatkowski
Awatar użytkownika
zawias
Posty: 254
Rejestracja: 08 gru 2013, 00:45
Has thanked: 7 times
Been thanked: 41 times
Kontakt:

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: zawias »

rastula pisze: natomiast naprawdę jestem bardzo ciekawy a) czy do gry będą ukazywać się dodatki b) czy będzie jakiś dodatek, który uatrakcyjni rozgrywkę dla "geeków" a nie tylko rozbuduje ten sam mechanizm ( jak dodatki do M&M)
Wydaje mi się, że można by tą grę, w miarę prosty sposób rozwinąć na wyższy poziom dla "geeków". Nowe karty, dodatkowe zasady, nawet nowe karty postaci z dodatkowymi statystykami/akcjami itp... Jest tu spore pole do rozwoju dla oficjalnych dodatków, jeśli się ukażą. I gdyby tak zrobiono, to warto przetrzymać wieśka i się go nie pozbywać, poczekać. W między czasie pokombinować z home rules ;) Taka podstawka dla początkujących, a podstawka z dodatkiem dla zaawansowanych :P
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10026
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1326 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: rastula »

dla geeków mogliby zrobić choćby print on demand - bo jeśli gra się dobrze sprzeda to raczej będzie pompowanie pod potrzeby zwykłych graczy...
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10026
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1326 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: rastula »

właśnie sobie otworzyłem pudełko - o jakości nie ma co gadać - FFG i to z tych porządnych


oczywiście nie przeglądam kart - bo to w przygodówce słaby pomysł - ale ta co leży na wierzchu już mnie nastroiła pozytywnie:

zły los

nieszczęśliwy wypadek

Ktoś potrąca cię na ulicy i wpadasz pod koła rozpędzonego wozu. Ty się wyliżesz, ale wóz do niczego się już nie nadaje.

mechanika - sryka :mrgreen:
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2642
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 43 times
Been thanked: 149 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: sqb1978 »

Heh, to bardziej Conan niż Wiesiek ;)
Sprzedam: nic
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4273
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 385 times
Been thanked: 434 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: tomb »

rastula pisze:
zły los

nieszczęśliwy wypadek

Ktoś potrąca cię na ulicy i wpadasz pod koła rozpędzonego wozu. Ty się wyliżesz, ale wóz do niczego się już nie nadaje.
To jak wyglądał ten, co Cię potrącił!?
tejot
Posty: 355
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:37
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times
Been thanked: 4 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: tejot »

Cholerni motocykliści.. To pewno elf był.
:D
Stephan
Posty: 202
Rejestracja: 27 lip 2011, 21:20
Has thanked: 84 times
Been thanked: 61 times

Re: The Witcher: Adventure Game (Ignacy Trzewiczek)

Post autor: Stephan »

A ja czegoś nie rozumiem. "Wiedźmin" to przecież nie "Hobbit"! Jest dziełem niezwykle bogatym i rozbudowanym. Mnogość wątków, postaci, poruszana tematyka, w tym wcale liczne sceny przemocy oraz seksu czynią zeń lekturę zdecydowanie dla dorosłego czytelnika. Gra komputerowa "Wiedźmin" posiada te same cechy, a przy tym jest mechanicznie dość skomplikowana i przeznaczona dla wyrobionych graczy komputerowych.

To dlaczego właściwie gra planszowa, promująca tę markę, ma być prosta i rodzinna? Okej, mogę zagrać w to z synem, ale jeżeli dzieciak poprosi mnie potem - zachęcony planszówką - o uruchomienie gry komputerowej, to mocno będę się zastanawiał, czy rzucający mięsem Talar, kolekcjonowanie kart z zaliczonymi panienkami, goła Triss, wieszane scoia'tael... czy to wszystko i jeszcze więcej to odpowiedni materiał dla dzieciaka? Nie mówiąc o samej mechanice gry komputerowej - drzewku umiejętności, warzeniu eliksirów, niełatwych walkach, systemie craftingu. To też nie Angry Birds! Oczywiście wiedźmińskich opowiadań ani Sagi również mu do snu nie poczytam, do tego musi dorosnąć sam! ;)

Nie do końca więc rozumiem motywy kogoś, kto wziął sobie uniwersum Sapka, a następnie stwierdził, że pokażem środkowy palec geekom i sprzeda Wiedźmina przedszkolakom. Kurczę, może już pora na "Piotrusia" w świecie Pieśni Lodu i Ognia? ;)
ODPOWIEDZ