b_sk pisze:Ale oczywiście że można mieć różne zdanie, tylko tutaj narzekanie zaczęło się jeszcze zanim gra została wydana co sugeruje, że duża część jednak nie zagrała przed wyrażeniem opinii.
Sporo można było powiedzieć już po komputerowej wersji beta. Niby była okrojona, bo nie wrzucono do niej "misji kooperacyjnych" ale jak widać po planszówce określenie "misja kooperacyjna" jest nieco na wyrost.
b_sk pisze:Ja autentycznie nie ogarniam nagonki na grę, która sprowadza się głównie do tego, że jest prosta, powtarza się te same czynności i nie ma negatywnej interakcji.
Według mnie tu chodzi o co innego. Prosta gra nikogo raczej nie boli. Magnaci też są prostą grą, a nie generują takiej fali "hejtu". Nie chodzi też o brak negatywnej interakcji, tylko o brak jakiejkolwiek interakcji. Niestety to co zaimplementowano jest moim zdaniem dość dalekie od interakcji. W obecnym kształcie Wiedźmin przypomina grę, w której każdy gracz rozgrywa solową partię, a jedyne co łączy go z innymi graczami, to próba jak najszybszego skończenia swoich misji. Powtarzanie tych samych czynności, też nie jest złe samo w sobie, bo w każdej grze ciągle powtarzasz te same czynności. Tu raczej chodzi o to, że za każdym razem grasz tak samo. Jedyna różnica to kolor zbieranych lupek. Nawet te "specjalne akcje" każdej z postaci, jak dobrze się przyjrzysz sprowadzają się do tego samego: do naładowania kart rozwoju.
To są rzeczy, które mnie bolą w Wiedźminie. To są rzeczy, które myślę bolą te wszystkie narzekające osoby. Nie prostota zasad, brak negatywnej interakcji, czy jakaś powtarzalność zagrań.
b_sk pisze:Jest taka bo taka miała być, bo Talisman jest od X lat dochodową marką mimo, że dla zdecydowanej większości fanów planszówek nie nadaje się do niczego.
Talisman nie tyle jest do niczego, co nie oferuje już nic ciekawego graczom mocno obeznanym z planszówkami. Moim zdaniem różnica między Talismanem a Wiedźminem jest taka, że Talisman da początkującemu graczowi więcej różnorodności w trakcie większej liczby gier niż Wiedźmin. Oczywiście nie mam zamiaru nabijać się z kogoś komu podoba się ta gra, bo każdy ma swój gust. Ale myślę, że jakby ktoś mnie zapytał co mu polecam: Wiedźmina, czy Talisman na pierwszą grę, to zaproponowałbym Talisman...ewentualnie Runebounda.