GRY-PLANSZOWE.pl

Pomnik pisze: ↑02 wrz 2024, 13:07 Większych baboli chyba nie było, wiem że pierwszy druk ma inne (brzydsze) meeple.
Ale z tego co pamiętam to dodatki i tak mają w sobie Księgę Praw więc nawet jeśli jakieś błędy były to po kupieniu najnowszego dodatku będziesz miał najnowszą wersję

A czym dokładnie różniły się te meeple?

8rown pisze: ↑03 wrz 2024, 12:29 A czym dokładnie różniły się te meeple?

Były po prostu brzydsze, trochę inne odcienie meepli, gorsze nadruki na nich.
Miałem styczność z nimi jak kupowałem używkę bo potrzebowałem drugiego pudełka

BOLLO pisze: ↑02 wrz 2024, 22:33

kasztan4321k pisze: ↑02 wrz 2024, 12:30 *znaczy ja zawsze polecam wywalić z draftu włóczęgę

czyli co taki włóczęga to OP jest?

OP, nie OP. Generalnie potrafi być irytujący i brak uwagi przeciwników może doprowadzić do efektu pasywnego kingmakingu (tzn jak go nie skontrujesz, bo masz z niego bonusy, to i tak sam nie wygrasz, ale przez Twoja akcję lub brak akcji sprawisz, że on (lub ktoś inny) wygra). Włóczęga po prostu jest inny My też nie gramy z włóczęgą (zwykle gramy w 4). Włóczęga może wejść do gry jak gramy z nowicjuszami (bo nie wymaga tak dobrej znajomości innych frakcji jak zwykłe frakcje) - i oni go prowadzą. Daje im to czas na nauke, a gra NIM jest przyjemna i zabawna (przeciwko niemu odwrotnie).

Niemniej, co już chyba nie tylko ja pisałem w tym wątku, Root to gra o prostych i eleganckich zasadach podstawowych. Skomplikowane stają się dopiero frakcje przez asymetryczność i KONIECZNOŚĆ znajomości sposobu gry przeciwnika. Jeśli nie wiesz na jakiej zasadzie punktują i rosną w siłe (to głównie) Jaszczurki, to jak masz grać przeciwko nim?

Są dostępne online iteracje Roota - polecam pogranie - są dobrze zrobione (Steam) choć z tego co pamiętam występują drobne różnice.

Pomnik pisze: ↑02 wrz 2024, 13:07 Większych baboli chyba nie było, wiem że pierwszy druk ma inne (brzydsze) meeple...

Kwestię mepli możecie rozwiązać poprzez naklejki z mepel.pl choćby. Długo się wahałem, ale ostatecznie to była baaaardzo dobra decyzja. Gra prezentuje się wysmenicie, a mepelki są zgodne z grafikami zwierzaków z gry.

Yuri pisze: ↑03 wrz 2024, 12:48

Pomnik pisze: ↑02 wrz 2024, 13:07 Większych baboli chyba nie było, wiem że pierwszy druk ma inne (brzydsze) meeple...

Kwestię mepli możecie rozwiązać poprzez naklejki z mepel.pl choćby. Długo się wahałem, ale ostatecznie to była baaaardzo dobra decyzja. Gra prezentuje się wysmenicie, a mepelki są zgodne z grafikami zwierzaków z gry.

Meeple to nie problem, tą używkę brałem tylko pod pudełko, wersja na której gram ma zwykłe meeple
Z drugiej strony to wiem że były przynajmniej 3 rózne wersje meepli do roota (aktualne, te brzydkie i partia która miała nieco większe meeple od wersji angielskiej xD).
A pudełka potrzebowałem bo robiłem insert który będzie w stanie pomieścić budynki z Twojego zdjęcia razem z komponentami frakcji - i okazało się że drugie pudełko to mus

Pomnik pisze: ↑03 wrz 2024, 13:00 ...
A pudełka potrzebowałem bo robiłem insert który będzie w stanie pomieścić budynki z Twojego zdjęcia razem z komponentami frakcji - i okazało się że drugie pudełko to mus

Podziel się efektami. Ja kupiłem woreczki frakcyjne z BGG i fajniutko się sprawdzają.

BOLLO pisze: ↑02 wrz 2024, 22:33czyli co taki włóczęga to OP jest?

Z Włóczęgą są dwa problemy:

1) Po pierwsze, Infamy scoring, czyli po polsku bodaże Niesława. Jeśli Włóczęga dostaje wrogi status względem którejś frakcji, to zaczyna punktować z dość absurdalny sposób: dwa punkty za każdy zdjęty budynek i token oraz punkt za każdego wojownika. To jest BARDZO mocne - do tego stopnia, że w grze turniejowej stosuje się zwykle homerule ograniczający Niesławę do jednego dodatkowego punktu per walka, a nie per komponent.

2) Po drugie, Włóczęgę można powstrzymać w dość prosty sposób: wystarczy go prewencyjnie parę razy zaatakować na początku gry, póki jeszcze jest słaby i nie ma miliona przedmiotów. Jeśli go wyślesz ze dwa razy do lasu, to raczej nie wygra, a przynajmniej będzie mu bardzo trudno. Sęk w tym, że atakowanie Włóczęgi to jest takie trochę "take one for the team", bo atakujący nie ma z tego żadnych bezpośrednich korzyści (punktów, lepszej pozycji na planszy itd.), może co najwyżej stracić paru wojowników przy okazji - dlatego mało kto chce to robić, szczególnie jeśli jest początkującym graczem i nie rozumie dynamiki pomiędzy frakcjami.

Pół biedy, jeśli jakaś militarna frakcja ma tanie/darmowe combaty wbudowane w swoją mechanikę i prosty sposób na rekrutowanie wojska (np. Eyrie albo krety) - wtedy mogą poświęcić akcję na walnięcie Włóczęgi bez większego bólu. Jednak jeśli jakąś frakcja ma problem z rekrutacją (np. wydry) albo w ogóle problem z akcjami (np. koty), to nie będzie się pchać do bycia włóczęgowym policjantem, no i wtedy Włóczęga wygrywa.

Yuri pisze: ↑03 wrz 2024, 13:22 Podziel się efektami. Ja kupiłem woreczki frakcyjne z BGG i fajniutko się sprawdzają.

U mnie woreczki nie przechodzą, musi być lity pojemnik
Projekt wyszedł takie 2/10, miałem go poprawiać ale odłożyłem w czasie po zapowiedzi nowych frakcji. Uparłem się żeby dało się frakcje chować też w tych mniejszych pudełkach i mnie trzymanie się tych wymiarów zgubiło (najbardziej to chyba po krukach widać xD)
Szufladki to też nie jest dobry pomysł ale póki co działa

A żeby nie spamic - gorąco polecam ulepszenia z Bgexpansions, o wiele lepiej z nimi wygląda bitwa o lesnogrod

A ktoś może wrzucić fotkę tych meeple z nowszego druku? Ja mam pierwszy druk i teraz zastanawiam się co jest nie tak z moimi meeplami . Jeśli się okaże, że rzeczywiście nowe są ładniejsze to pewnie wymienię sobie podstawkę na nowszą

anitroche pisze: ↑03 wrz 2024, 17:20 A ktoś może wrzucić fotkę tych meeple z nowszego druku? Ja mam pierwszy druk i teraz zastanawiam się co jest nie tak z moimi meeplami . Jeśli się okaże, że rzeczywiście nowe są ładniejsze to pewnie wymienię sobie podstawkę na nowszą

A masz zaciężnych? Wtedy możesz łatwo porównać kolory (szczególnie widać na kotach bo są czerwonawe zamiast pomaranczowe)
Różni się kolor a nie wiem czy nie rozmiar.
Możesz też wejść na stronę np Leder Games i zobaczyć oficjalne zdjęcia

W moim egzemplarzu, który dał mi brat, brakuje jednej karty, zastanawiam się, jakiej. Każdy z Was ma kartę przygotowania Orlich Gniazd? I czy macie dwie planszetki Włóczęgi?

8rown pisze: ↑05 wrz 2024, 09:01 W moim egzemplarzu, który dał mi brat, brakuje jednej karty, zastanawiam się, jakiej. Każdy z Was ma kartę przygotowania Orlich Gniazd? I czy macie dwie planszetki Włóczęgi?

Wszystkie karty z Root (podstawki): https://cards.ledergames.com/search?q=g ... &b=asc&p=0
Pytasz o drugą planszetkę Włóczęgi, więc domyślam się, iż masz więcej niż tylko podstawową grę (drugi brudas był dodawany w dodatku Plemiona rzeczne). W dodatku Plemiona rzeczne nie było żadnej karty, ale w innych dodatkach już były. W razie czego na tej stronie możesz w Advanced sprawdzić karty z innych pudełek.
Karty przygotowania to makulatura, jak jej brakuje to nie przejmuj się. Nie wiem czy kiedykolwiek ją widziałem na oczy poza unboxingiem.
Powodzenia!

BOLLO pisze: ↑02 wrz 2024, 22:33 czyli co taki włóczęga to OP jest?

Włóczęga jest żartem Cole Wehrle, którego nie wszyscy zrozumieli. Mam 99% pewności, że gdy Cole projektował tą grę, przyszło do niego Leder Games i powiedziało: "Słuchaj, za tydzień wysyłamy Roota do produkcji, więc ile masz frakcji gotowych? Jak to 3? Nie no Cole, nie tak się umawialiśmy, wymyśl na szybko frakcję bo już mamy pliki przygotowane pod 4 graczy".
Noi Cole z czystej złośliwości zrobił włóczęge.

Wracając do tematu:
Grając na 4 graczy najczęściej będziesz miał sytuacje gdy będą dwie militarne i dwie niemilitarne frakcje - to jest to najbardziej zbalansowane rozwiązanie by każdy w grze czuł się odpowiednio bity.
Każda niemilitarna frakcja (Sojusz, Wydry*, Kruki, Jaszczurki) mają taką lub inną możliwość pojawienia się z d*, z tylniej części pleców w losowych miejscach na mapie, że militarne frakcje muszą je bić by móc utrzymać kontrolę swoich terenów dzięki czemu nie rozprzestrzeniają się nad wyraz szybko. Sojuszowi i Jaszczurkom zależy na tym by były bite, Wydrom zależy by były ich faktorie bo zwiększa się ich potencjał handlowy a więc i punktowy. Jedynie Kruki nie bardzo chcą pojawiać się tam gdzie militarne - chociaż to zależy od żetonu.

Dzięki pojawianiu się znikąd niemilitarne frakcje są w stanie ograniczyć mocno ekspansje innych frakcji:
-sojusz kradnąc im karty za wchodzenie na polany z żetonem sympatyka i/lub go niszczenie
-kruki bunkrując swoje żetony
-jaszczurki stawiając ogrody
-wydry robiąc otterballa albo atakując słabo bronione punkty przy rzece
(nie chce mi się pisać a wam czytać kompilacji wszystkich możliwych czynności kontr bo dużo tego. 5x4)

Jednak by to działało dobrze to jedna niemilitarna frakcja musi przykleić się do jednej militarnej frakcji - na początku gry odległości między tymi dwoma gigantami mogą być na całą planszę wobec czego bez nękania ich już od 1 rundy to są w stanie one postawić swój silniczek punktowy i stać się nie do zatrzymania (oprócz Markizy).

Więc w normalnych grach całkowitą normą jest, że jedna niemilitarna frakcja 'przykleja' się do drugiej w celu nękania i podgryzania przeciwnika. Chociaż osobiście uważam że przyklejanie się Sojuszu do Orłów powinno być rozważane jako zbrodnia wojenna

Oczywiście powyższe założenia idą psu w budę gdy pojawia się brudas w grze.

Brudas nie patrzy w pierwszych turach jak kontrować - on patrzy jak pomagać. Będzie wykonywał akcje dawania karty frakcji militarnej (bo najczęściej do niemilitarnej ma za daleko) za punkt zwycięstwa, nie będzie blokował slotów na budowanie budynków, nie postawi żetona, nie będzie miał wojowników by kontrolować polanę by uniemożliwić ekspansje. Jego wkład w blokowanie militarnej frakcji w 1-3 rundzie wynosi -25%. Brudas będzie chodził i jeszcze zwiększał liczbę slotów do budowy budynków na polanach z ruinami (Koty, Krety, Szczury lubią to) wobec czego wypromuje militarną na pierwsze miejsce w punktach a wtedy instynktownie gracze go zgnoją - ale zignorują brudasa , który będzie drugi i tylko na to czeka by potem wyjść na pełnej potędze i zniszczyć wszystko co tylko może.
A zwykle gracz promowany ma problem by uderzyć brudasa - ludzie generalnie są dobrzy i nie mają w sobie tego ziarenka by uderzyć kogoś kto im pomaga, to stoi w sprzeczności z naszych instynktem samozachowawczym.
A prawda jest taka, że lepiej jest uderzyć brudasa niż zapunktować (no chyba że wygrywasz w tej czy następnej rundzie).

*zastrzegam że Wydry są niemilitarne ale mogą przekształcić się w militarną

Z mojej strony króciutko bardzo o Włóczędze. Większość czasu unikaliśmy graniem nim, gdyż wydawał nam się bardzo oderwany z kontekstu i mniej ciekawy niż inne frakcje. Mechanicznie był całkiem ciekawy, dokładał też sloty do budowania na mapie, no w teorii fajny.

A potem wyszła frakcja szczurów która robi podobne rzeczy. I włóczęga permanentnie wyleciał do pudła po dodatkach.

kasztan4321k pisze: ↑05 wrz 2024, 11:27Brudas będzie chodził i jeszcze zwiększał liczbę slotów do budowy budynków na polanach z ruinami (Koty, Krety, Szczury lubią to)

Akurat Szczury to nie jest najlepszy przykład, bo one konkurują z Włóczęgą o przedmioty w ruinach i wolałyby same się do nich dobrać, niż żeby zrobił to Włóczęga. Dodatkowe sloty do budowy też mogą sobie zrobić same, nie potrzebują do tego pomocy.

(z całą resztą twojego posta się zgadzam generalnie)

Warto kupić paczki zaciężnych do gry na 4 osoby? Słyszałem że mogą dodać element negocjacji między graczami, ale z drugiej strony zwiększają downtime i dodają zasady. Co o tym myślicie?

Plansze nowych frakcji (mogą jeszcze się zmienić):
https://boardgamegeek.com/image/8377659/henrychoi
https://boardgamegeek.com/image/8377660/henrychoi

I ich meeple (końcówka filmu):

Pytanie za 100 punktów - włóczęga Lotnik to babka czy facet?

8rown pisze: ↑18 paź 2024, 13:21 Pytanie za 100 punktów - włóczęga Lotnik to babka czy facet?

Głupia ku...

Mam nadzieje że facet bo inaczej wyjdę na seksistę

Z drugiej strony skoro 8 na 9 to faceci to czemu niby 9 włóczęga miałby być kobietą? Bo statystycznie 20% bezdomnych to kobiety więc pasowałoby by ona i 10, przyszłościowy włóczęga był kobietą? Nie przemawia to do mnie. Także semantycznie nie leży mi damski włóczęga - jakby nie kojarzę by istniały kobiety hobo czy włóczęginie.
Więc raczej facet

kasztan4321k pisze: ↑18 paź 2024, 13:26 Głupia ku...

Brakuje mi tutaj zwrotu "do bicia" Każdy gracz Roota doskonale wie, że włóczęgę należy tłuc, więc zgadzam się przedmówcą - wolałbym, żeby to był mężczyzna gdyż nie chcę wyjść na damskiego boksera

kasztan4321k pisze: ↑18 paź 2024, 13:26

8rown pisze: ↑18 paź 2024, 13:21 Pytanie za 100 punktów - włóczęga Lotnik to babka czy facet?

Głupia ku...

Mam nadzieje że facet bo inaczej wyjdę na seksistę

Z drugiej strony skoro 8 na 9 to faceci to czemu niby 9 włóczęga miałby być kobietą? Bo statystycznie 20% bezdomnych to kobiety więc pasowałoby by ona i 10, przyszłościowy włóczęga był kobietą? Nie przemawia to do mnie. Także semantycznie nie leży mi damski włóczęga - jakby nie kojarzę by istniały kobiety hobo czy włóczęginie.
Więc raczej facet

Te rzęsy mnie mylą xD

Ruszyła kampania dodatku Nowe frakcje, mapy itd. Ale mój wzrok najbardziej zaciekawiła nowa frakcja, która wykorzystywać ma istniejących włóczęgów, kilku, jednocześnie.

Jak włóczęgi nie cierpię tak koncept na ich ponowne wykorzystanie niesamowicie mnie zainteresował. Mam nadzieję, że nie zrezygnują z pomysłu, że można odbić zakładników bijąc kapitana po łbie

O, czyli plotki o trzeciej frakcji się potwierdziły

Dodatek brzmi bardzo dobrze. Szczerze mówiąc nowe frakcje aż tak bardzo mnie nie grzeją, bo nawet nie zagrałem jeszcze tymi z poprzedniego, ale nowe plansze i przede wszystkim nowa talia to super rzecz.

Co do włóczęgi, to też nie cierpiałem, ale odkąd gramy z Despot Infamy, jest cacy, szczególnie na 4 osoby.

Ja miałem podobnie, ale jak zobaczyłem mechanikę Nietoperzy, to już inaczej na to patrzę. Z wcześniejszych materiałów wydawali się bardzo nudni, ale po zdjęciach z kickstartera wynika, że albo nie wszystko widzieliśmy, albo coś się zmieniło od sierpnia. Chodzi mi o te edykty, to może być fajny twist.