Strona 42 z 44

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 27 maja 2021, 21:08
autor: Acownik
Po raz pierwszy zagrałem w Viticulture solo, na zwykłej planszy (nie z Tuscany) i... było to najbardziej sucharskie doświadczenie w moim życiu. A przecież lubię eurosuchary! Ale to była tak miałka i pozbawiona sensu rozgrywka, że aż nie mogę w to uwierzyć. Szczerze mówiąc sprzątanie mieszkania daje mi więcej frajdy, przynajmniej widzę jakiś sens w machaniu odkurzaczem, bo kurz znika z podłogi. A tu mi nic nie grało.

Na początku wylosowałem karty, z którymi nic nie mogłem zrobić. Zanim je wymieniłem na coś przydatnego, minęło parę rund, bo automa mnie blokowała. Nawet przez chwilę nie miałem wrażenia jednak, że coś wybieram, że nad czymś się zastanawiam - po prostu wybierałem jedną z maks. dwóch akcji, które miały jakikolwiek sens. Budynków w ogóle się nie opłacało budować - po co, skoro cała gra trwa raptem 7 rund. Zanim coś bym zbudował, już zwijałbym manatki. Nie mówiąc już o tym, że musiałbym uzbierać kupę gotówki, żeby w ogóle mieć możliwość budowy. Dlatego skoncentrowałem się na wypełnieniu jakichś kontraktów i "starzeniu" wina. I tu chyba najlepsze: przez całą grę zdobyłem chyba dosłownie jeden punkt i nagle BUM! - w rundzie nr 7 przyszły mi odpowiednie karty kontraktów i gości i rach ciach zdobyłem chyba ze 20 pkt. niemal za jednym zamachem.

Oczywiście zagrałem źle, bo od razu posadziłem sobie winorośl, do której trzeba było mieć jakiś budynek, ale pal licho. Bo pytanie zasadnicze brzmi: jak Automa zdobywa punkty? Może jestem ślepy albo czegoś zupełnie nie kumam, ale nie widzę w instrukcji wzmianki mówiącej o tym, w jaki sposób Automa punktuje. A jeśli nie punktuje, a jedynie blokuje pola, to... jaki sens z nią grać?

Dopiero po tej nieszczęsnej rozgrywce doczytałem, że na zwykłej planszy w ogóle nie warto grać, że trzeba od razu wyciągnąć Tuscany itd. Naprawdę ta zmiana planszy tak mocno zmieni grę solo? Wiem, że to sprawdzę jeszcze sam (mam dobre chęci), ale jestem ciekaw opinii osób, które grały solo więcej razy ode mnie.

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 28 maja 2021, 01:53
autor: Bruno
Grałem solo tylko z Toskanią i wtedy wygląda to następująco:
- automa na początku otrzymuje 25 PZ, a podczas rozgrywki tylko blokuje pola, ale nie wykonuje żadnych akcji, nie zdobywa punktów etc.
- Twoim zadaniem jest pokonać automę w ciągu określonego czasu, bodajże 7 rund (czyli jest limit czasu, podobnie jak w Terraformacji Marsa solo). W Toskanii jest "tor pobudki", gdzie zależnie od wybranej kolejności masz różne bonusy (coś jak w Alchemikach lub we Fresco) - podczas rozgrywki solo, każdą pozycję na tym torze możesz wybrać tylko raz i pełni to rolę licznika czasu.

Generalnie więc rozgrywka solo w Viti nie jest porywająca i raczej nie po to się ją kupuje :wink: . Jest szereg innych, dużo lepszych w tym trybie gier euro (np. Pola Arle, Paladyni Zach. Królestwa, Anachrony).

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 11 cze 2021, 20:25
autor: a22a
Zaczęła się wysyłka nowych plansz.

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 21 cze 2021, 13:40
autor: emka
Mam pytanie o grę dwuosobową z Toskanią. Gracie z zasadą podliczania punktów za największą ilość gwiazd w danym regionie czy zgodnie z sugestią z instrukcji, wybieracie wariant bez tej rywalizacji? Nie grałam jeszcze z dodatkiem i zastanawiam się, jak to wygląda w praktyce w partiach na 2 osoby.
I drugie pytanko - kiedy napotkamy symbol gwiazdy, np. na torze pobudki zimą w piątym rzędzie a mamy już wszystkie gwiazdy wykorzystane, to przesunięcie którejś z nich jest obowiązkowe czy możemy pozostawić układ taki, jaki jest?

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 21 cze 2021, 13:48
autor: Dr. Nikczemniuk
emka pisze: 21 cze 2021, 13:40 Mam pytanie o grę dwuosobową z Toskanią. Gracie z zasadą podliczania punktów za największą ilość gwiazd w danym regionie czy zgodnie z sugestią z instrukcji, wybieracie wariant bez tej rywalizacji? Nie grałam jeszcze z dodatkiem i zastanawiam się, jak to wygląda w praktyce w partiach na 2 osoby.
I drugie pytanko - kiedy napotkamy symbol gwiazdy, np. na torze pobudki zimą w piątym rzędzie a mamy już wszystkie gwiazdy wykorzystane, to przesunięcie którejś z nich jest obowiązkowe czy możemy pozostawić układ taki, jaki jest?
Raczej zgodnie z sugestią z instrukcji, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby przetestować oba warianty i zdecydować się na ten który lepiej przypasuje.
Co do symbolu gwiazdy, można pozostawić układ taki jak jest.

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 28 lip 2021, 21:24
autor: hrachubi
Viticulture na BGA jako gra Premium. Można też pograć solo. Na forum BGA wspomnieli też, że w przyszłości może pojawić się dodatek Tuscany.
W aktualnościach napisali też, że:
To pierwsza gra Stonemaiera (i co to jest za gra!) wydana na Board Game Arena (ale nie ostatnia)

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 18 sie 2021, 00:57
autor: Gribbler
Chciałbym zakupić dodatek Toskania, ale pamiętam, że były z nim jakieś błędy. Czy obecny druk dostępny w sklepach jest już poprawiony?

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 18 sie 2021, 04:57
autor: dominGeS
Wydaje się, że tak bo otrzymaliśmy juz poprawiona planszę. Dopytaj u sprzedawcy

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 29 sie 2021, 19:47
autor: miker
emka pisze: 21 cze 2021, 13:40 Mam pytanie o grę dwuosobową z Toskanią. Gracie z zasadą podliczania punktów za największą ilość gwiazd w danym regionie czy zgodnie z sugestią z instrukcji, wybieracie wariant bez tej rywalizacji? Nie grałam jeszcze z dodatkiem i zastanawiam się, jak to wygląda w praktyce w partiach na 2 osoby.
I drugie pytanko - kiedy napotkamy symbol gwiazdy, np. na torze pobudki zimą w piątym rzędzie a mamy już wszystkie gwiazdy wykorzystane, to przesunięcie którejś z nich jest obowiązkowe czy możemy pozostawić układ taki, jaki jest?
Gram w Toskanię tylko z żoną, więc zawsze w dwie osoby. Gramy tak, że liczymy punkty z gwiazdek na koniec, za regiony, gdzie mamy przewagę. Co do toru pobudki, gdzie zimą stawiamy gwiazdkę, to albo stawiasz gwiazdkę, albo przesuwasz już postawioną, albo zostawiasz jak jest.

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 16 wrz 2021, 23:25
autor: raiden25
Pytanko, może ktoś się spotkał z tym. Ktoś kojarzy skąd pochodzi karta Harvest Machine z talii konstrukcji? 36 kart wprowadza dodatek Toskania, zarówno w polskiej jak i angielskiej wersji. Ta karta jest jak by dodatkowa (trzydziesta siódma) - podejrzewam ze mogła pochodzić z innego dodatku ale chyba w żadnym innym nie ma kart konstrukcji? Może to było jakieś promo?
Obrazek

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 16 wrz 2021, 23:41
autor: sin
raiden25 pisze: 16 wrz 2021, 23:25 Pytanko, może ktoś się spotkał z tym. Ktoś kojarzy skąd pochodzi karta Harvest Machine z talii konstrukcji?
Z Moor Visitors anglojęzycznego w ramach erraty - w oryginalnej Toskanii koszt był 0 lirów zamiast 2.

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 17 wrz 2021, 01:19
autor: Bruno
sin pisze: 16 wrz 2021, 23:41
Spoiler:
Dzięki za zwrócenie uwagi - muszę sprawdzić, czy usunąłem z talii tę oryginalną kartę!

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 23 gru 2021, 01:03
autor: ekwilibrystyczny
Wiadomo coś może o dodruku Toskanii?

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 20 sty 2022, 14:57
autor: arturmarek
Od jakiegoś czasu kurzy mi się na półce Viticulture z Toskanią i mam nadzieję dzisiaj po raz pierwszy wyciągnąć. Miałem nadzieję, że uda mi się zagrać w większym gronie, ale to jest chyba trochę zbyt skomplikowana gra dla mojej każualowo-familijnej grupy. Dlatego zdecydowałem spróbować zagrać dwuosobowo z żoną. Wstępnie planowałem zagrać po raz pierwszy w podstawkę, ale jak czytam różne wątki, to nie ma sensu i lepiej zacząć od razu z dodatkiem. Jaki proponujecie setup na pierwszą grę dwuosobową? Myślałem o:
1. Plansza z Toskanii
2. Brak punktów za przewagi na mapce
3. Brak specjalnych pracowników
4. Brak nowych budowli

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 20 sty 2022, 15:19
autor: Nilis
Spoiler:
Bardzo dobry pomysł.

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 20 sty 2022, 15:27
autor: Propi
arturmarek pisze: 20 sty 2022, 14:57 Jaki proponujecie setup na pierwszą grę dwuosobową? Myślałem o:
1. Plansza z Toskanii
2. Brak punktów za przewagi na mapce
3. Brak specjalnych pracowników
4. Brak nowych budowli
Powiedziałbym, że żaden z modułów nie jest trudny sam w sobie i jak ktoś zagrał raz choćby podstawkę bez Toskanii to w mig złapie każdy z tych modułów.

Trudno jest coś doradzić bo to mocno zależy od indywidualnych preferencji. Myślę, że odpalenie wszystkich modułów na raz sprawia, że gra staje się dłuższa, niekoniecznie lepsza - bo jest więcej opcji do rozważenia.

Dla mnie idealne combo to plansza z Toskanii, area control i pracownicy specjalni, ale bez nowych budynków. To jest sweet spot :)

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 20 sty 2022, 15:52
autor: addekk
Propi pisze: 20 sty 2022, 15:27
arturmarek pisze: 20 sty 2022, 14:57 Jaki proponujecie setup na pierwszą grę dwuosobową? Myślałem o:
1. Plansza z Toskanii
2. Brak punktów za przewagi na mapce
3. Brak specjalnych pracowników
4. Brak nowych budowli
Powiedziałbym, że żaden z modułów nie jest trudny sam w sobie i jak ktoś zagrał raz choćby podstawkę bez Toskanii to w mig złapie każdy z tych modułów.

Trudno jest coś doradzić bo to mocno zależy od indywidualnych preferencji. Myślę, że odpalenie wszystkich modułów na raz sprawia, że gra staje się dłuższa, niekoniecznie lepsza - bo jest więcej opcji do rozważenia.

Dla mnie idealne combo to plansza z Toskanii, area control i pracownicy specjalni, ale bez nowych budynków. To jest sweet spot :)
Niekoniecznie bo grając w Toskanię bez budynków zdarzają się sytuacje, że ma się bardzo duży nadmiar gotówki.

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 20 sty 2022, 22:23
autor: karmazynowy
arturmarek pisze: 20 sty 2022, 14:57 Od jakiegoś czasu kurzy mi się na półce Viticulture z Toskanią i mam nadzieję dzisiaj po raz pierwszy wyciągnąć. Miałem nadzieję, że uda mi się zagrać w większym gronie, ale to jest chyba trochę zbyt skomplikowana gra dla mojej każualowo-familijnej grupy. Dlatego zdecydowałem spróbować zagrać dwuosobowo z żoną. Wstępnie planowałem zagrać po raz pierwszy w podstawkę, ale jak czytam różne wątki, to nie ma sensu i lepiej zacząć od razu z dodatkiem. Jaki proponujecie setup na pierwszą grę dwuosobową? Myślałem o:
1. Plansza z Toskanii
2. Brak punktów za przewagi na mapce
3. Brak specjalnych pracowników
4. Brak nowych budowli
Ja bym wrzucał wszystko od razu. Te moduły są banalne, każdy z nich to 2-3 zasady a razem się to wszystko dobrze spina. Dacie radę.

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 20 sty 2022, 22:51
autor: Copercore
Według mnie na początek sama plansza, a robotnicy i budynki jak już rozgryziecie podstawowe mechaniki. Zasady rzeczywiście mają bardzo proste, ale dużo łatwiej będzie zauważyć ich potencjał po paru grach w podstawkę + plansza z Toskanii.

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 25 sty 2022, 11:41
autor: arcanum
Witam, zastanawiam się nad zakupem dodatków "Goście z Doliny Renu"/"Goście z wrzosowisk".
Czy ktoś ma te dodatki i mógłby opisać, czy opłaca się w nie zainwestować, czy polepszają rozgrywkę, ewentualnie czy warto wziąć tylko jeden z nich?

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 25 sty 2022, 11:53
autor: Propi
arcanum pisze: 25 sty 2022, 11:41 Witam, zastanawiam się nad zakupem dodatków "Goście z Doliny Renu"/"Goście z wrzosowisk".
Czy ktoś ma te dodatki i mógłby opisać, czy opłaca się w nie zainwestować, czy polepszają rozgrywkę, ewentualnie czy warto wziąć tylko jeden z nich?
Miałem okazję ograć oba dodatki i napisałem o nich co nieco:

https://www.gamesfanatic.pl/2021/11/27/ ... j-winnicy/

TLDR: Gdyby produkty od Phalanx pojawiały się na wyprzedażach, gorąco zachęcałbym do wyrwania dodatków w jakiejś promo cenie. Osobiście uważam, że w obecnych cenach (~110zł za komplet dodatków) nie jest to rzecz absolutnie potrzebna w czyjejkolwiek kolekcji.

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 25 sty 2022, 12:58
autor: Bruno
arcanum pisze: 25 sty 2022, 11:41 Witam, zastanawiam się nad zakupem dodatków "Goście z Doliny Renu"/"Goście z wrzosowisk".
Czy ktoś ma te dodatki i mógłby opisać, czy opłaca się w nie zainwestować, czy polepszają rozgrywkę, ewentualnie czy warto wziąć tylko jeden z nich?
Raczej nie ma sensu brać obu, bo nie powinno się ich łączyć (nie ma to sensu). Talii z Gości znad Renu używa się ZAMIAST talii z podstawki i ewentualnych innych dodatków. Sens jest taki, że karty z G.z. Renu ukierunkowują graczy bardziej na produkcję wina niż na zdobywanie punktów z innych działań. Cel tego dodatku można więc ująć w takiej parafrazie:
Make Viticulture game about making wine again :wink:

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 25 sty 2022, 14:03
autor: bogas
Bruno pisze: 25 sty 2022, 12:58 (...) Sens jest taki, że karty z G.z. Renu ukierunkowują graczy bardziej na produkcję wina niż na zdobywanie punktów z innych działań. Cel tego dodatku można więc ująć w takiej parafrazie:
Make Viticulture game about making wine again :wink:
Mi to generalnie odpowiada, ale co kto lubi, bo trzeba pamiętać, że Viticulture to nie jest gra o robieniu wina tylko o prowadzeniu winnicy, a to spora różnica 8)

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 13 kwie 2022, 17:58
autor: Bruno
https://stonemaiergames.com/games/vitic ... ure-world/

Ok, nowy, szumnie zapowiadany dodatek do Viti, pt. Viticulture World (po polsku: Winobranie), to po prostu możliwość rozgrywki kooperacyjnej.

Uff, kasa zaoszczędzona, można się rozejść... :wink:

Re: Viticulture (Jamey Stegmaier, Alan Stone)

: 13 kwie 2022, 18:12
autor: Propi
Bruno pisze: 13 kwie 2022, 17:58 https://stonemaiergames.com/games/vitic ... ure-world/

Ok, nowy, szumnie zapowiadany dodatek do Viti, pt. Viticulture World (po polsku: Winobranie), to po prostu możliwość rozgrywki kooperacyjnej.

Uff, kasa zaoszczędzona, można się rozejść... :wink:
Nie o takie rozszerzenie żeśmy nic nie robili...

No nic, szkoda, kooperacja w przypadku tej gry to niepotrzebny bajer, tym bardziej z tymi nowoczesnymi kartami, które nijak nie pasują do konwencji starej winnicy na wsi... ech, a tyle czekania.