Largo pisze: ↑31 maja 2019, 15:09Są to również dwa inne wydawnictwa
Jakis blad w researchu sie Ci wkradl
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Te samo studio je robi - FFI
Dla mnie dwie gry idealnie sie uzupelniaja. Tak jak Arkham Horror LCG i Lord of the Rings LCG.
PS to pojedyncze scenariusze, PPŚ to kampania (LCG ma odwrotnie jesli chodzi o swiaty i kto ma kampanie).
Wykonanie figurek mam wrazenie ze lepsze w PPŚ, ale kafelki preferuję z PS.
Gameplay, mam wrażenie że trochę więcej mam wpływu na los grając w PPŚ.
PS ma dla mnie bardzo słaby mechanizm z karami mentalnymi (zdrada itp, jak chcę zdradę to gram w Grę o Tron planszową lub Dead of Winter lub Betrayal at the house hill, to ma być coop od początku do końca, ewentualnie upośledzona współpraca, a nie zupelnie odwrocenie rol - wszystko zalezy od losu).
PS już trochę dodatków ma (niektóre dodatki już niedostępne i nie wiadomo czy będzie dodruk, a tym bardziej polski - jak te co zastępują MoM1, Call of the Wild polowalem 2.5 roku ale się udało, bo memories nie było szans i nie było sensu mając Alchemię i podstawkę jedynki), PPŚ tylko zapowiedziane.
Obie gry mają prawo się znudzić przy intensywnym ogrywaniu, bo obie mają urok odkrywania, jak się wszystko odkryje to się czeka na kolejny dodatek. Dla mnie samo to odkrywanie jest tego warte, by mieć obie gry. Można kombinować nowymi postaciami, szukać nowych kombo, ale ja sam na to czasu nie mam, bo peło innych gier czeka, więc obie gry to idealne lekkie przygodówki na dwa podejścia (i ewentualnie po dłuższej przerwie z nową ekipą, gdzie człowiek bardziej pasywnie gra, co mnie też bawi jak widzę jak znajomi błądzą - same story z Robinson Crusoe mam, jak ogarnę już taktykę na konkretny scenariusz)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Wczucie w rozgrywkę zależy pewno od tego który świat się preferuje, ja preferuję świat Tolkiena, więc delikatnie na tę grę bym bardziej patrzył gdybym musiał wybierać.
Wydaje też mi się, że PPŚ sam core box ma więcej czasu rozgrywki jeśli chodzi o jedno podejście vs PS jedno podejście do każdego scenariusza tam (bez dodatków!), ale to może być złudne wrażenie, bo nie liczyłem nigdy czasu ani tu, ani tam, poprostu liczba scenariuszy w PPŚ znacznie przewyższa liczbę w podstawce PSa.
Obie apki cierpią na te same problemy lenistwa studia. Brak możliwości cofania (missclick najbardziej boli), brak zsynchronizowanych kont między platformami na które wydają apki - DLC musisz kupować na android,ios i steam jeśli zmieniasz urządzenia - ja zmieniam.Ale po za tym jak są błędy techniczne to dość szybko je naprawiają, więc z tym problemów nie ma. Brak lektora do czytania mniejszych tekstów
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
nawet angielskiego, bo ten język mnie interesuje tam.