(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
- Jan_1980
- Posty: 2537
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 81 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Będę, nastawiam się na taktykę lub Klosa, ale jak będę 3ci do Churchilla to się poświęcę. Weź dla mnie D Day Dice gdybym miał być 4 ty. Nie będę wam Churchilla rozwalał, pogram sobie w pasjansa.
Do jutra!
Do jutra!
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Highlander
- Posty: 1714
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 190 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Nastaw się na CC:E ;)Jan_1980 pisze:Będę, nastawiam się na taktykę lub Klosa, ale jak będę 3ci do Churchilla to się poświęcę. Weź dla mnie D Day Dice gdybym miał być 4 ty. Nie będę wam Churchilla rozwalał, pogram sobie w pasjansa.
Do jutra!
- Markus
- Posty: 2533
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 633 times
- Been thanked: 311 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Będę jutro. Mogę zagrać w stawkę. Mam swoją kopię. Odi nie dzwigaj już tego pudła z stawką.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Uwaga, niewykluczone, że dzisiaj nie będę mógł pojawić się na spotkaniu, a tym samym nie będę mógł przynieść muzealnych gier.
Z tego co wiem, Rafał będzie mieć Stawkę, a Janek War Stories: Red Storm. Ktoś jeszcze może coś ze sobą zabrać?
Z tego co wiem, Rafał będzie mieć Stawkę, a Janek War Stories: Red Storm. Ktoś jeszcze może coś ze sobą zabrać?
- Jan_1980
- Posty: 2537
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 81 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Będę mieć jeszcze CC.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
O, to super - to by starczyło dla wszystkich! (Janek, drugi Janek, Mirek, Rafał, Maciek). Ja jeszcze nie wiem czy przyjadę - muszę się chorymi domownikami zaopiekować.
- Jan_1980
- Posty: 2537
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 81 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
W najgorszym razie będę 17.30, w najlepszym 17.00.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Po powrocie do domu z przykrością oznajmiam, że moje plany na dzień dzisiejszy diametralnie się zmieniły. Niestety mnie nie będzie dziś w Aniele.
PS. A jeszcze kilka godzin temu wszystko wskazywało, że dziś trochę powalczymy na stołach
PS. A jeszcze kilka godzin temu wszystko wskazywało, że dziś trochę powalczymy na stołach

- lacki2000
- Posty: 4215
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 426 times
- Been thanked: 237 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Oj, natarcie nam się załamuje... ja wciąż mam w planie się pojawić, niestety bez gier, możliwe że się trochę spóźnię (max 30 min.).
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Jan_1980
- Posty: 2537
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 81 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
4 osoby ~ CC + Klos = udane spotkanie 

Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- lacki2000
- Posty: 4215
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 426 times
- Been thanked: 237 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Moje opóźnienie też się wydłuża (najpierw żona przebija się przez urzędy i korki, potem ja). Może uda mi się dojechać na 18:00. Ty, Klos i ja możemy więc w coś 3-osobowego zagrać :]Markus pisze:Bede ok 18 z Klosem
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Kurcze.. znów Wiem kim jesteś??? Spróbujcie innych scenariuszy!!! 
Ten jest tylko wprowadzeniem. Ale juz Ściśle Tajne lub Hotel Excelsior eliminuje przypadkowość.

Ten jest tylko wprowadzeniem. Ale juz Ściśle Tajne lub Hotel Excelsior eliminuje przypadkowość.
- Markus
- Posty: 2533
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 633 times
- Been thanked: 311 times
- Jan_1980
- Posty: 2537
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 81 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Prawie wygrałem!!!;)
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- lacki2000
- Posty: 4215
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 426 times
- Been thanked: 237 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Emocjonujące spotkanie na obu planszach. Obrona Szato była bohaterska (z perspektywy widza) ale przewaga nacierającego wroga nieuchronnie poprowadziła obrońców do klęski tuż przed gwizdkiem sędziego.
Obok fale emocji zmieniały swe bieguny przy próbie wykrycia lokalizacji radiostacji przez SS oraz z drugiej strony poznania loginu i hasła Stedtkego do kompromitujących materiałów na koncie portalu randkowego. Ja grałem siatką Klossa, Rafał siatką SS. Było kilka typowych zagrań (jak Marta upijająca Klossa lub Jacek szybko zdradzający sekrety lokalizacji radiostacji) ale były też nieszablonowe zjawiska jak niepozorna Starsza Pani siejąca postrach wśród agentów SS (zakosiła z siedziby Gestapo marynarkę i miała respekt na mieście, każdy z nią gadał). Stedtke pod wpływem emocji podczas molestowania Ireny, która przez to też zdradziła sekret, zapomniał o zarządzeniu czyszczenia sektora z pułapek przez Abwehrę, co mogło mieć ogromny wpływ na finał rozgrywki. Niemcy poznali szybciej lokalizację radiostacji niż agenci Klossa zdołali poznać 2 sekrety potrzebne do nadania komunikatu. Jednak dzięki blokadzie i usytuowaniu radiostacji daleko w kamienicy oraz dzięki butom oficerskim Klossa udało się rozpocząć nadawanie loginu i hasła w 7-mej turze a Stedtke nie zdążyłby dotrzeć do kryjówki na czas.
Co ciekawe nie było żadnego aresztowania - wszyscy polscy agenci pękali na ulicy po jednej a czasem dwóch rozmowach.
Obok fale emocji zmieniały swe bieguny przy próbie wykrycia lokalizacji radiostacji przez SS oraz z drugiej strony poznania loginu i hasła Stedtkego do kompromitujących materiałów na koncie portalu randkowego. Ja grałem siatką Klossa, Rafał siatką SS. Było kilka typowych zagrań (jak Marta upijająca Klossa lub Jacek szybko zdradzający sekrety lokalizacji radiostacji) ale były też nieszablonowe zjawiska jak niepozorna Starsza Pani siejąca postrach wśród agentów SS (zakosiła z siedziby Gestapo marynarkę i miała respekt na mieście, każdy z nią gadał). Stedtke pod wpływem emocji podczas molestowania Ireny, która przez to też zdradziła sekret, zapomniał o zarządzeniu czyszczenia sektora z pułapek przez Abwehrę, co mogło mieć ogromny wpływ na finał rozgrywki. Niemcy poznali szybciej lokalizację radiostacji niż agenci Klossa zdołali poznać 2 sekrety potrzebne do nadania komunikatu. Jednak dzięki blokadzie i usytuowaniu radiostacji daleko w kamienicy oraz dzięki butom oficerskim Klossa udało się rozpocząć nadawanie loginu i hasła w 7-mej turze a Stedtke nie zdążyłby dotrzeć do kryjówki na czas.
Co ciekawe nie było żadnego aresztowania - wszyscy polscy agenci pękali na ulicy po jednej a czasem dwóch rozmowach.
Wcześniej nie graliśmy zbyt dobrze z oficjalnymi zasadami, teraz było chyba trochę bliżej ideału i faktycznie czuć różnicę na plus, bo jest mniej statycznego szabrowania a więcej wędrowania po planszy.robertos pisze:Kurcze.. znów Wiem kim jesteś??? Spróbujcie innych scenariuszy!!!
Ten jest tylko wprowadzeniem. Ale juz Ściśle Tajne lub Hotel Excelsior eliminuje przypadkowość.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Highlander
- Posty: 1714
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 190 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Rozgrywka emocjonująca do ostatniej chwili. CC:E to naprawdę fajna gra. Plan ataku jankesów polegał na głównym uderzeniu z prawej flanki z tyłu, i trzymaniu drugiej słabszej grupy w rezerwie na prawej flance.Jan_1980 pisze:Prawie wygrałem!!!;)
Obfita ilość wydarzeń które podnosiły ciśnienie. Zaczęło się od udanego postawienia zasłony dymnej aby podejść i zniszczyć samotne działo niemieckie które oczywiście "campowało" na drodze wdłuż płotu. Gdy piechota rzuciła się przez dym do natarcia, nagły event rozwiał wiatr i sprawy zaczęły się nieco komplikować gdy działo zaczęło strzelać na wprost raniąc jankeskiego dowódcę. Chwilę potem się okazało że działonowi zdążyli się okopać i przetrzymali obrzucenie z bliska dynamitem. Połowa czasu gry to wymiana ognia z tym działem. Później po odsłonięciu flanki udało się zmontować atak na Chateau z boku. Atak się opóźnił bo uwagę grupy uderzeniowej odciągnał ranny niemiecki oficer który wyczołgał się spod rozbitego działa, wczołgał się do rowu i potem biegiem schował się w chacie na tyłach. Zamieszanie spotęgował przelatujący kilkakrotnie amerykański samolot szturmowy, który w końcu skutecznie ostrzelał dworek.
Czasu było coraz mniej więc amerykanie nie ryzykowali wzywania artylerii mimo że aż się prosiło pokryć dworek pełną nawałą. Zamiast tego utworzyli grupę ogniową w linii muru i pruli w dworek. Jak już udało się zlikwidować ujawniony Pillbox na skaju budynku, to z krzaków przy wejściu do dworu znienacka wyskoczyły spanikowane niedobitki z obsługi km-u które chyba próbowały uciec z dworku przeczuwając finał, ale wpadły na pluton pionierów z miotaczami ognia. Po tym kolejnym już zamieszaniu w końcu duża grupa jankesów przeskoczyła płot, weszła do budynku i już miało dojść do skoordynowanej walki wręcz, gdy nagle jedna drużyna zaplątała się w budynku w zwoje drutu kolczastego, a dowódca grupy został raniony przez snajpera! Atak utracił koordynację, sprawę uratowła drużyna weteranów samotnie atakując wręcz Niemców z podwójnej zasadzki w przewężeniu budynku. Dowódca obrony poległ. Chwilę później nagły kontratak na saperki, granaty i bagnety poprowadzony przez bohaterskiego Dietera mógł doprowadzić do patowej sytuacji w budynku, ale walka była tak zażarta (remis melee) że nikt nie wyszedł z niej cały, wliczając w to Dietera. Na koniec osamotniona drużyna Niemców broniła się na skraju budynku, obłożona z kilku stron zwojami drutu kolczastego. Dzielnie trwając na stanowisku, starali się kupić czas (sudden...). Okrążeni najpierw z czterech potem z sześciu stron i ostrzeliwani przez dwie grupy ogniowe wciąż trwali. Amerykanie zaplątani w druty nie kwapili się do walki wręcz. W końcu nadszedł (przy teście na Rout) upragniony czas (Time 12 na 2K6), co jednocześnie oznaczało że Niemcy załamali się i rzucili do ucieczki ginąc w próbie przebicia się walką wręcz przez kordon okrążenia. Przyspieszony koniec nie nastąpił, a jednocześnie skala niemieckich strat spowodowała że ostatnia drużyna schowana w lasku poddała się. Do ostatniej chwili nikt nie był pewien wygranej.
Ta gra ma moc

- Jan_1980
- Posty: 2537
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 81 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Ja tam miałem wszystko zaplanowane od początku gry.
ps.
Prawie wygrałem!!!;)
ps.
Prawie wygrałem!!!;)
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Zaintrygowałeś mnie tą rekomendacją BoB i przyznam, że zacząłem badać temat. Poczytałem reguły, przejrzałem BGG i przyznam, że jestem całkiem zajaranyhancza123 pisze:Ja ostatnio gram w Band of Brothers którego uważam za lepszą grę od CoH którego do tej pory lubiłem najbardziej.
Dlatego jak dla mnie CoH spada na drugie miejsce w grach taktycznych:
1. Band of Brothers
2. CoH
3. CC Europe
Polecam Wam BoBa! Jedyny minus to dość trudne i nieintuicyjne zasady. Trzeba się pouczyć a CoH jest prosty i całkowicie intuicyjny.

Przyznam tylko, że mam trochę problem z połapaniem się z wersjami- jakaś 2nd edition w naszych sklepach, tu jakaś "remastered" wersja z kampanii z KS z sierpnia tego roku. Na jednych zdjęciach w necie mapki takie, na innych z inną grafiką... Jakieś różne wersje reguł, różne wersje żetonów...
Udało Ci się w tym połapać? Jaką Ty wersję masz (grasz)?
No i jeszcze mapki wydają mi się strasznie "ciasne" oraz jednostki mało zróżnicowane. No i mało dodatkowego stuffu (dymy, granaty, miny, druty, fortyfikacje, eventy itp.) w grze. Jest to Twoim zdaniem odczuwalne?
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 217 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Jestem we Flandrii, jadę zaraz do Walonii. Odpowiem Ci jutro jak wyląduję w biurze.
Ostatnio nie mogłem być na spotkaniu w Gdańsku bo byłem nad kanałem La Manche po północnej stronie i badałem port z którego oddziały desantowe ruszały na drugą stronę kanału w 1944. Będę jednak na następnym spotkaniu.
Ostatnio nie mogłem być na spotkaniu w Gdańsku bo byłem nad kanałem La Manche po północnej stronie i badałem port z którego oddziały desantowe ruszały na drugą stronę kanału w 1944. Będę jednak na następnym spotkaniu.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Skoro jest taka potrzeba społeczna, spróbuję zimą nabyć BoB.
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
No wiesz Odi, ciągle trwają poszukiwania Złotego Gralla systemów taktycznych 
A Tobie Hańcza już z góry dziękuję za chęć rozwiania moich wątpliwości i obszerniejszego podzielenia się wrażeniami z rozgrywki. Gdyby okazało się, że to taka rewelacja, to może nawet zrezygnowałbym z kupna całej serii dodatków do CC
. Tak sobie myślę- znając trochę Ciebie, to byś żadnego badziewia nie polecał. A skoro piszesz, że lepsze niż CoH, to już jest duża nadzieja. Bo CoH z gruntu nie jest złą grą- jest b.ładny, chyba trochę bardziej premiujący realistyczne taktyki niż CC, tylko trochę taka kanciasta mechanika promująca właśnie paradoksalnie różne nierealistyczne zachowania, mało zbalansowany (mam takie wrażenie po kilku rozgrywkach i chyba nie tylko ja) no i ogólnie mniej fun'u niż przy takim CC na przykład.
Ja szukam gry taktycznej:
- do pomóżdżenia trochę
- relatywnie krótkiej
- która nie ma 50 stron instrukcji
- w miarę realistycznej
- nie komiksowej
- ze zbalansowanymi scenariuszami

A Tobie Hańcza już z góry dziękuję za chęć rozwiania moich wątpliwości i obszerniejszego podzielenia się wrażeniami z rozgrywki. Gdyby okazało się, że to taka rewelacja, to może nawet zrezygnowałbym z kupna całej serii dodatków do CC

Ja szukam gry taktycznej:
- do pomóżdżenia trochę
- relatywnie krótkiej
- która nie ma 50 stron instrukcji
- w miarę realistycznej
- nie komiksowej
- ze zbalansowanymi scenariuszami
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 217 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Wyjaśniam więc jak to jest z Bobem, na ile ja się orientuję bo grałem raptem kilka razy. Są dwie gry, obie są drogie w zakupie:
Band of Brothers: Screaming Eagles (front zachodni): edycja nie-deluxe oraz edycja deluxe
Band of Brothers: Ghost Panzer (front wschodni)
To niemal ta sama gra tylko inny teatr działań, są jakieś drobne zmiany w zasadach ale dokładnie nie pamiętam co dokładnie.
W BoB masz do dyspozycji: piechotę, piechotę z bazukami, piechotę z karabinem maszynowym, różne pojazdy pancerne, działa, artylerię, samoloty, okopy, dekoje (pułapki-atrapy), więc jest jednak duża rozmaitość! Jest trochę fog of war dzięki dekojom i umieszczaniu jednostek w tajemnicy. Nie ma żadnych kart.
Grę można by porównywać do CoH i to co robi różnicę:
- jednostka wykonuje po prostu ruch i strzał a nie np. sekwencja ruchów: ruch-ruch-strzał-ruch-ruch
- jednostka po zużyciu wciąż jest do użycia jako Final Oportunity Fire, jeśli ktoś podejdzie na 1 heks to raczej oberwie
- są command points ale nie ma kart
Najważniejszy wynalazek to MORALE jednostki, wymóg robienia „morale check” gdy chcesz wykonać jakieś „trudne zadanie”. Zdrowa jednostka nie kula kostką gdyż morale jest 10. Gdy jednostka odnosi obrażenia, spada jej morale i może ona być „surpressed” (musisz kulnąć 1-6 aby zdać test) lub „fully surpressed” (musisz kulnąć 1). Oprócz tego że spada morale (ono się regeneruje bo ludzie dochodzą jednak do siebie) to jednostka przy mocnym (ponad 4) trafieniu się odwraca na słabszą stronę. Ponowne takie trafienie uśmierca ją całkowicie. Tak więc jednostki mają dwie zmienne: morale i życie.
Strona która w danym scenariuszu atakuje musi to robić umiejętnie. Żadnych szalonych szturmów ale najpierw trzeba osłabić morale obrońców (trzeba zadać im jakieś obrażenia aby byli chociaż „surpressed”). Wtedy można atakować. Szturm podobnie jak w rzeczywistości wymaga przewagi ze 3:1. Zdrowa jednostka jest w obronie bardzo skuteczna bo są duże modyfikatory za strzał na sąsiedni heks i za strzał do jednostki poruszającej się w otwartym terenie. To bardzo realistyczne.
Jak dla mnie to gra która najlepiej oddaje mechanikę pola walki na poziomie taktycznym. Jedyny minus gry jaki widzę to nieintuicyjne zasady, jak się rzadko gra to się mylą. CoH jest taki prosty, raz się nauczysz i za pół roku zagrasz bez większych błędów.
Band of Brothers: Screaming Eagles (front zachodni): edycja nie-deluxe oraz edycja deluxe
Band of Brothers: Ghost Panzer (front wschodni)
To niemal ta sama gra tylko inny teatr działań, są jakieś drobne zmiany w zasadach ale dokładnie nie pamiętam co dokładnie.
W BoB masz do dyspozycji: piechotę, piechotę z bazukami, piechotę z karabinem maszynowym, różne pojazdy pancerne, działa, artylerię, samoloty, okopy, dekoje (pułapki-atrapy), więc jest jednak duża rozmaitość! Jest trochę fog of war dzięki dekojom i umieszczaniu jednostek w tajemnicy. Nie ma żadnych kart.
Grę można by porównywać do CoH i to co robi różnicę:
- jednostka wykonuje po prostu ruch i strzał a nie np. sekwencja ruchów: ruch-ruch-strzał-ruch-ruch
- jednostka po zużyciu wciąż jest do użycia jako Final Oportunity Fire, jeśli ktoś podejdzie na 1 heks to raczej oberwie
- są command points ale nie ma kart
Najważniejszy wynalazek to MORALE jednostki, wymóg robienia „morale check” gdy chcesz wykonać jakieś „trudne zadanie”. Zdrowa jednostka nie kula kostką gdyż morale jest 10. Gdy jednostka odnosi obrażenia, spada jej morale i może ona być „surpressed” (musisz kulnąć 1-6 aby zdać test) lub „fully surpressed” (musisz kulnąć 1). Oprócz tego że spada morale (ono się regeneruje bo ludzie dochodzą jednak do siebie) to jednostka przy mocnym (ponad 4) trafieniu się odwraca na słabszą stronę. Ponowne takie trafienie uśmierca ją całkowicie. Tak więc jednostki mają dwie zmienne: morale i życie.
Strona która w danym scenariuszu atakuje musi to robić umiejętnie. Żadnych szalonych szturmów ale najpierw trzeba osłabić morale obrońców (trzeba zadać im jakieś obrażenia aby byli chociaż „surpressed”). Wtedy można atakować. Szturm podobnie jak w rzeczywistości wymaga przewagi ze 3:1. Zdrowa jednostka jest w obronie bardzo skuteczna bo są duże modyfikatory za strzał na sąsiedni heks i za strzał do jednostki poruszającej się w otwartym terenie. To bardzo realistyczne.
Jak dla mnie to gra która najlepiej oddaje mechanikę pola walki na poziomie taktycznym. Jedyny minus gry jaki widzę to nieintuicyjne zasady, jak się rzadko gra to się mylą. CoH jest taki prosty, raz się nauczysz i za pół roku zagrasz bez większych błędów.