(Warszawa) Regularne spotkanie testowe - Monsoon Group

[MichalStajszczak]

Gra jest skomplikowana, co zrozumiałe, jeżeli ma to być "gra dla graczy". Jednak mnogość różnych mechanizmów sprawia, że trudno to ogarnąć.

Nie wiem czy to dobrze, że gra o piwie nie będzie mogła służyc jako gra przy piwie.

[sipio]

Dzięki wielkie za ostatni test i wszelkie uwagi, te na spotkaniu jak i te wyrażone tutaj.
Oczywiście staram się męsko przyjmować wszelkie uwagi krytyczne, bo przecież po to są te spotkania.
A nie przejmujcie się moim gadaniem bo ten typ tak ma.
Jednak gdy przez 1,5 h rozegraliśmy dwie rundy, to jak to inaczej nazwać .

Tak naprawdę śmieszne jest to jak cała koncepcja misternie układana przez ostatnie miesiące
rozpada się w oczach. Naiwnie myślałem, że jak człowiek tyle myśli, to przecież to musi działać
Ale nie ma rady, na razie będę obcinał mechanizmy, by choć dwa główne dobrze działały
czyli ważenie piwa i następnie go rozwożenie.
Wiem, że to dopiero początek, ale sprawia mi to wielką frajdę bawienie się prototypem,
a potem męczenie nim Was .
Dzięki jeszcze raz i do zobaczenia.

[stalker]

Teraz spotkanie nam wypada we wtorek? (bo mi się już poplątało)

[konev]

Teraz spotkanie nam wypada we wtorek? (bo mi się już poplątało)

Patrząc na poprzedni tydzień to wypada we wtorek. Przy czym małe pytanie. To nie było przypadkiem tak, że środa bardziej odpowiadała Draco i dlatego została wprowadzona? Póki co Draco nie krąży w obiegu tak więc... tak pytam z ciekawości, bo lubię zadawać pytania i podważać status quo . Mi bardziej odpowiada wtorek, nie wiem jak reszcie.

[zath]

Planuje ktoś z Was w ogóle jutro wpaść? Chętnie ruszyłbym 4 litery z domu i potestował coś, bo tydzień temu się spóźniłem i nie było gdzie się przyłączyć.

PS. Jestem (w końcu :D) na etapie tworzenia elementów, więc gdzieś za tydzień może przyniosę coś własnego. :-)

[sipio]

Ja będę,na wszelki wypadek z prototypem. No ale chyba teraz powinno być już chyba kilka innych, bo ciągle ktoś się zapowiada. Mam nadzieje, że tym razem nas nie zawiedziecie i w końcu usiądziemy np do Konspiracji czy Pasażera

[yosz]

Mnie wtorki teraz nie pasują Będę za tydzień w środę.

[konev]

Mnie wtorki teraz nie pasują Będę za tydzień w środę.

No to źle pamiętałem.

Podsumowując. Spotkanie jutro na które postaram się wpaść i nawarzyć troszkę piwa .

[Filippos]

Będę (ostatni raz bez własnego prototypu ) i chętnie nawarzę piwa

[ja_n]

Ja też wpadnę. mam nawet zręby mechaniki nowego prototypu w głowie, ale za mało żeby pokazywać coś. Spróbuję na przyszłą środę z czymś konkretnym się pojawić.

[Mustafa]

Ale jajo przez ostatni czas była taka posucha, a teraz już w przyszłym tygodniu będzie 5 prototypów i do tego ja pierwszy raz coś własnego przyniosę, niedługo będzie trzeba wynajmować testerów, bo będziemy sobie ich na wzajem podkradać. A zaznaczam od razu, że mam wolne wszystkie dni i łikendy co prawda w ten mam remont mieszkania, ale tez coś się wygospodaruje, a inne dni już poumawiany jestem

[konev]

Ale jajo przez ostatni czas była taka posucha, a teraz już w przyszłym tygodniu będzie 5 prototypów i do tego ja pierwszy raz coś własnego przyniosę, niedługo będzie trzeba wynajmować testerów, bo będziemy sobie ich na wzajem podkradać.

To cholercia tydzień temu jak mnie motywowałeś, żebym w końcu usiadł i zrobił prototyp to zmotywowałeś samego siebie?! Ukradłeś znaczy mi zapał do pracy!
Jak za tydzień będzie 5 prototypów to będę stawał na głowię by przyjechać . Póki co będę dzisiaj .

[stalker]

Ale jajo przez ostatni czas była taka posucha, a teraz już w przyszłym tygodniu będzie 5 prototypów i do tego ja pierwszy raz coś własnego przyniosę,

A mówiłeś, że nie umiesz wymyślać gier!

Ja się obraziłem na swój projekt, który można by testować (Cargo...) bo to kolejny abstarkt w cienkiej powłoczce tematu. Dopóki nie wymyślę, jak go skomplikować przy zachowaniu pewnej jego prostoty i lekkości, idzie do szuflady. A inne gry musze skonkretyzować.

Po komentarzach na GeekListach po ostatnim Essen doszedłem do wniosku, że: nie można robić gier w stylistyce średniowiecznej lub renesansowej; nie można robić gier abstrakcyjnych o ile to nie kolejna wersja Tichu (Oj, Bazylice się za to obrywa!), nie można robić gier bez rewolucyjnej mechaniki (ok, to portafię zrozumieć )

No więc w sumie to wszystko trzeba zacząć wymyślać od nowa

[Witold Janik]

Ale jajo przez ostatni czas była taka posucha, a teraz już w przyszłym tygodniu będzie 5 prototypów i do tego ja pierwszy raz coś własnego przyniosę, niedługo będzie trzeba wynajmować testerów, bo będziemy sobie ich na wzajem podkradać. A zaznaczam od razu, że mam wolne wszystkie dni i łikendy co prawda w ten mam remont mieszkania, ale tez coś się wygospodaruje, a inne dni już poumawiany jestem

No ja się przygotowuję do powrotu - ale terminy mi nie pasują, np. jutro nie dziś, za tydzień w ogóle

[konev]

Ja się obraziłem na swój projekt, który można by testować (Cargo...) bo to kolejny abstarkt w cienkiej powłoczce tematu. Dopóki nie wymyślę, jak go skomplikować przy zachowaniu pewnej jego prostoty i lekkości, idzie do szuflady. A inne gry musze skonkretyzować.

No to chyba są po to spotkania testowe? Przynieś. Coś poradzimy .

Po komentarzach na GeekListach po ostatnim Essen doszedłem do wniosku, że: nie można robić gier w stylistyce średniowiecznej lub renesansowej; nie można robić gier abstrakcyjnych o ile to nie kolejna wersja Tichu (Oj, Bazylice się za to obrywa!), nie można robić gier bez rewolucyjnej mechaniki (ok, to portafię zrozumieć )

Ja już się na te komentarze uodporniłem, bo to po prostu głupota wypisywana przez ludzi, którzy więcej czasu chyba na BGG spędzają czytając o tych wszystkich grach niż na samym graniu .
Jak gra będzie dobra, ciekawa i dająca nowe doświadczenia (lub stare, ale lepiej wyłożone) to może sobie być w średniowieczu, abstrakcyjna i bez rewolucyjnej mechaniki . No może zbytnio uogólniam, bo trudniej będzie ludzi namówić na spróbowanie, ale koniec końcem się obroni . Już po tym Essen były komentarze, że rynek planszówkowy tak urósł, że nie da się go ogarnąć, tak więc kogo obchodzi, że tego samego roku wyjdą dwie gry o fotografowaniu potwora z Loch Ness i do tego o tej samej nazwie? Wygra lepsza.

Śmieszą mnie z drugiej strony "oryginalne" tematy wymyślane na siłę, aby się tylko przebić marketingowo. Potem mamy potworki, gdzie przeciętna gra dzieje się w jakiejś afrykańskiej wiosce gdzie wódz plemienia puścił w szałasie bąka i trzeba jak najszybciej się z niego wydostać . Z trzeciej strony są małe oryginalne tematyki, gdzie autorzy wpychają cudaczne mechaniki, czy techniczne nowinki. Gra dalej jest przeciętna, ale marketingowo łatwiejsza do wypchnięcia na rynek. Sprzedać większość nakładu jak najszybciej bo za rok i tak już nikt nie będzie o niej pamiętał. Bes sęsu...

[Filippos]

Ale jajo przez ostatni czas była taka posucha, a teraz już w przyszłym tygodniu będzie 5 prototypów i do tego ja pierwszy raz coś własnego przyniosę, niedługo będzie trzeba wynajmować testerów, bo będziemy sobie ich na wzajem podkradać. A zaznaczam od razu, że mam wolne wszystkie dni i łikendy co prawda w ten mam remont mieszkania, ale tez coś się wygospodaruje, a inne dni już poumawiany jestem

No proszę. Pierwszy tester zostanie autorem Super Maciek, ja bardzo chętnie zagram w Twoją grę co najmniej 1/10 razy które ty grałeś w BSG i Bałtyk czyli... cholernie dużo

A co do marudzenia geeków na geeklistach to dla mnie pytanie brzmi: czy chcesz zyskać uznanie kilkuset geeków i mieć grę w pierwszej setce BGG czy chcesz być zawodowym autorem gier? W kilku przypadkach na świecie te dwie rzeczy okazuje da się połączyć ale w większości to dwa kompletnie różne zagadnienia.

[zath]

Ja się pewnie spóźnię z 10-15 minut, mam nadzieję, że będzie się do czego dołączyć :)

[stalker]

A co do marudzenia geeków na geeklistach to dla mnie pytanie brzmi: czy chcesz zyskać uznanie kilkuset geeków i mieć grę w pierwszej setce BGG czy chcesz być zawodowym autorem gier? W kilku przypadkach na świecie te dwie rzeczy okazuje da się połączyć ale w większości to dwa kompletnie różne zagadnienia.

Na takiego zawodowego to się chyba się nie nadaje, bo nie umiem robić szybkich i lekkich gier jak np. kolega folko ja muszę mieć TEMAT, na temacie zawsze mi się pracuje wyśmienicie. Muszę mieć o co oprzeć wyobraźnię i niestety wychodzą z tego bardziej skomplikowane pomysły... albo mało sprzedawalne. Czyli dla geeków albo do szuflady. Dla przyjemności to proszę bardzo, mam szkic gry o Hobbicie, ale dla zawodowstwa, to od razu nasuwa się pytanie "kto to kupi!?" Staram się realistycznie rozpoznawać rynek... E marudzę. Szczególnie Tobie, Filip, to się wyda mało przekonywujące, bo zrobileś dla fanu BSG bez wydawcy

Przyniosę za 2 tyg. nowe projekty. Nawet w stanie rozpaprania, okej?

[MichalStajszczak]

A co do marudzenia geeków na geeklistach to dla mnie pytanie brzmi: czy chcesz zyskać uznanie kilkuset geeków i mieć grę w pierwszej setce BGG czy chcesz być zawodowym autorem gier?

Ja bym to sformułował nieco inaczej: Czy bardziej Ci zależy, żeby gra weszła do pierwszej setki, czy by jej sprzedać 100 tysięcy egzemplarzy?

[garg]

A co do marudzenia geeków na geeklistach to dla mnie pytanie brzmi: czy chcesz zyskać uznanie kilkuset geeków i mieć grę w pierwszej setce BGG czy chcesz być zawodowym autorem gier?

Ja bym to sformułował nieco inaczej: Czy bardziej Ci zależy, żeby gra weszła do pierwszej setki, czy by jej sprzedać 100 tysięcy egzemplarzy?

To trochę jak pytanie, czy chcesz być piękny, czy bogaty - oczywiście każdy by chciał być i piękny, i bogaty

[MichalStajszczak]

Jak zobaczyłem, że Garg wypowiada się w wątku Monsoon cafe, to pomyślałem w pierwszej chwili, że może i on w przyszłym tygodniu pojawi się ze swoim prototypem

[Filippos]

A co do marudzenia geeków na geeklistach to dla mnie pytanie brzmi: czy chcesz zyskać uznanie kilkuset geeków i mieć grę w pierwszej setce BGG czy chcesz być zawodowym autorem gier?

Ja bym to sformułował nieco inaczej: Czy bardziej Ci zależy, żeby gra weszła do pierwszej setki, czy by jej sprzedać 100 tysięcy egzemplarzy?

Dokładnie to miałem na myśli.

[garg]

Jak zobaczyłem, że Garg wypowiada się w wątku Monsoon cafe, to pomyślałem w pierwszej chwili, że może i on w przyszłym tygodniu pojawi się ze swoim prototypem

Czaję się do tego jak stary czajnik, ale chwilę to pewnie jeszcze potrwa

[sipio]

Dzięki wielkie za kolejny test i wszystkie uwagi. Na to wygląda, że z wojeń piwnych zostanie po prostu piwa.
Jak nic potrzebne dalsze uproszczenia, no i natchnienie do paru porządnych zmian, by w końcu to zaczęło jakoś hulać.
Pomysły zapisałem, będę nad nimi rozmyślał.

Mam nadzieje, że prototypy za tydzień dopiszą (spialiśmy sobie obiecujących i będziemy za tydzień rozliczać)
i będę miał dwa tygodnie na porządne przemyślenie.
W między czasie jeszcze będę na warsztatach na GRAMY, więc może coś ruszy do przodu
A jak nie, to przynoszę kolejny prototyp a ten poczeka na pomysły.

[zath]

Ja właśnie siedzę i próbuję przenieść 5 stron rozpisanej mechaniki na prawdziwe elementy. Jeżeli nie wypadnie mi jakaś rzecz typu rozmowa o pracę, to pojawię się z moim pierwszym dzieciem. Czy pożyje długo, zobaczymy ;)

Mustafa: odnośnie pytania o technologie, przypomniały mi się metamateriały: http://en.wikipedia.org/wiki/Metamaterial i http://www.youtube.com/watch?v=voZXdqGQpgU
W Master of Orion 2 było też nieco zaawansowanej technologii: http://moo-2.webs.com/techtree.htm