GRY-PLANSZOWE.pl

Czeczot: pizze zamówisz sobie do krolma wiele osób tak robi

Tak, można tam legalnie wnosić alkohol i nie trzeba go pić w toalecie

O! Faktycznie to może być miłe miejsce!

PS. My nie piliśmy w toalecie!

czeczot pisze: ↑06 maja 2019, 11:35 Ania wezmę dla ciebie dodatkowy, możesz przyjść

Proszę utrzymać frekwencję! Jest mi potrzebne 6 osób do gry o tron. Z okazji powrotu Ani proszę nie przynosić żadnych sucharów, Ania nie lubi. Naprawdę proszę się zachować i uszanować ten dzień. Kwiaty chyba możemy sobie darować ale do Ania z sucharami .... ech....

Przemek! Z pokazywaniem ptaków i jajek przy kobiecie ? Chłopie .....

Naprawdę wstyd mi za was! Nie dość że zostałem pozbawiony obiadu po drodze bo w okolicy Krolam nie ma co jeść, tzn jest ryż ale w poniedziałki zamknięty to wy jeszcze takie rzeczy wymyślacie. Proszę się ogarnąć i przygotować do epickich bitew i wbijanie sobie noża w plecy tj ciągłych zdrad!

ps. A czy do krolma w ramach własnych napojów można przynieść flaszkę ? To w końcu w 50% woda .....

Z punktów obiadowych:
1) Lisia chatka, ulicę obok
2) McDonald (są tacy co tam obiady jadają)
3) Pierogarnia Mandu, 5 min spacerkiem
4) Całą ulica na przeciwko Parku Oliwskiego ma kilka restauracji
5) Kebab King
6) Fast Food u Szwagra

Zatem jest gdzie zjeść po drodze. Oczywiście nie każdemu podpasuje, ale jest wybór

Co do przynoszenia własnych prowiantów, to nie od dziś wiadomo, że można do nas wnosić własne %%%. Jedyna zasada to nie przeszkadzać innym graczom

PS. O krawatach nic mi nie wiadomo, my tam siedzimy na pełnym luzie

Przemek! Z pokazywaniem ptaków i jajek przy kobiecie ? Chłopie .....

Radek, to może być dla ciebie temat obcy ale takie rzeczy dzieją się na świecie. Jednak nie jest to dobre miejsce na wyjaśnienia.

Krolm może być na prawdę dobrym miejscem, w okolicy jest bar mleczny, do niemca jest nie daleko, można wnosić alko... ciekawe czy akceptują krawaty w wersji cyfrowej.

Wafelek pisze: ↑06 maja 2019, 12:55

Przemek! Z pokazywaniem ptaków i jajek przy kobiecie ? Chłopie .....

Radek, to może być dla ciebie temat obcy ale takie rzeczy dzieją się na świecie. Jednak nie jest to dobre miejsce na wyjaśnienia.

Krolm może być na prawdę dobrym miejscem, w okolicy jest bar mleczny, do niemca jest nie daleko, można wnosić alko... ciekawe czy akceptują krawaty w wersji cyfrowej.

Akurat bar mleczny się zamknął, a szkoda bo był obok nas i mięli super obiady

czeczot pisze: ↑06 maja 2019, 11:35 ps. A czy do krolma w ramach własnych napojów można przynieść flaszkę ? To w końcu w 50% woda .....

Jak tylko ogarnę sprawę poniedziałkowego grania i możliwość powrotu pod wpływem, dokończymy rozpoczęta flaszkę.

Przemek ja też to lubię, szczególnie nowym obcym kobietą. Rozumiem jak byś grał w pokazywanie ptaków z dwoma kobietami, to moja ulubiona gra. Z 3 to juz pełen szacunek i bym Ci zazdrościł ale wy chcecie we 3 pokazywać ptaki jednej Ani. Ani to jeszcze rozumiem ale wy to bez Ani też robicie. Może najpierw to skonsultujcie z Anią czy ona jest zainteresowana. Po drugie ja wam tam zagadałem przez ramie i wy te ptaszki takie małe mieliście że nie wspomnę o jajeczkach, tam żadnego dużego orła nie było

Miki czy ty zauważyłeś że tylko my we 2 jesteśmy zainteresowani alkoholem ?

1.Ja tez jestem zainteresowana alloholem, stamtad moge na piechotę wracać, dziś ogarne teren autem ale jestem w przyszlosci otwarta na nowe mozliwosci.
2. Mam jeden krawat, bordowy i aksamitny.
3. Lubię suchary, na półce czeka Quimbra
4. Ptaki i jajka mi nie przeszkadzają
5. Nie biorę dzis The Others, bo małe szanse na granie, a instrukcję muszę sobie odświeżyć, bo nie lubie na czuja, jak Raduś:)
6. Gra o tron i ptaki chętnie, o ile ktoś mnie nauczy
7. Kwiaty dla kobiety to zawsze dobra opcja, choc ja osobiscie wolę brylanty, ale moje koty moga byc innego zdania
8. Ale się cieszę, dawno was nie widzialam
9. I ciekawa jestem mitycznego Krolma
10. Jest tam gdzie zaparkować????

AnnaBeee pisze: ↑06 maja 2019, 13:50 10. Jest tam gdzie zaparkować????

Jest parking na całej długości ulicy. Płatny do 15.00, więc idealnie bo otwieramy od 16.00

czeczot pisze: ↑06 maja 2019, 13:37 Miki czy ty zauważyłeś że tylko my we 2 jesteśmy zainteresowani alkoholem ?

Przyjdzie co do czego to chętne gęby odganiać trzeba będzie

KROLM pisze: ↑06 maja 2019, 14:04

AnnaBeee pisze: ↑06 maja 2019, 13:50 10. Jest tam gdzie zaparkować????

Jest parking na całej długości ulicy. Płatny do 15.00, więc idealnie bo otwieramy od 16.00

Mogę potwierdzić że od 17:00 (we wtorki) nigdy nie miałem problemów z parkowaniem w promieniu 100m a co tydzień jestem samochodem.

Jeszcze gracie w GOT, że nikt nic nie pisze?

Już nie Odbyliśmy epicka wojnę o tron.

Wygrał Majek ale ja to będę jeszcze konsultował z instrukcją. Otarłem się o zwycięstwo dzięki wydatniej pomocy mojego sojusznika Ani. Nasz sojusz mimo ciągłego wywierania presji był trwały i nie rozerwalny .... nie licząc ostatniej rundy. Ale co to oznaczy jedna runda jak przez resztę sobie pomagaliśmy Za cel obraliśmy Janka bo bezpodstawnie nas zaatakował. Przemek odrzucił naszą propozycję krótkiego sojuszu na jedna rundę w zamian za pełne wsparcie. Wsparł nas i Janka a to generalnie mu się chyba nie opłacało. Może i potem go nie atakowaliśmy ale miał ciągły problem z Vinim i Majkiem na północy i zero sojuszników Majek trochę dobił osłabionego Janka i miał najwięcej zamków.

Gra jednak jest za długa. Żeby to się dało zamknąć w 3 godziny to była by fajna gra ale z tłumaczeniem zasad 5:30 to jednak za dużo. Albo grać w to w sobotę od południa to jeszcze. Tyle czasu wieczorem to potrafi zmęczyć. Teraz to ja nawet chętnie zagrał w jakiegoś suchara ale lekkiego albo turlanie kośćmi typu The Others, Martwa zima czy Zombicide. Coś prostego i lekkiego.

Radek, nie miej wyrzutów sumienia, jakbym miala jeden rozkaz wiecej, to bym na ciebie w ostatniej rundzie poszla, wiadomo, ze kazdy sojusz kiedys musi sie nam skończyć, ale muszę powiedziec, ze ten nam obojgu sie oplacal. Sprawdz przy okazji w instrukcji, czy jak nie mozna gwiazdek na zetonach uzywac, to eliminuje caly zeton, czy tylko gwiazdkę. To bardzo duże utrudnienie, jak ma się po jednym zetonie kazdego rodzaju mniej. Wesola gra, dawno tak pozno nie wracalam. Oglaszam sezon 2 Pandemica Legacy za otwarta, znaczy otworzy się w piątek:) Krolm bardzo na plus, choc rzeczywiście mogliby jakies tosty robić:)

AnnaBeee pisze: ↑07 maja 2019, 01:05 Krolm bardzo na plus, choc rzeczywiście mogliby jakies tosty robić:)

Ze względów sanitarnych, mamy związane ręce :/

Dzięki, że przybyliście. Mam nadzieję, że się Wam spodoba nasza gralnia. Przepraszam za kulawe tłumaczenie zasad, dawno nie miałem tylu pomyłek. Zrzucę na karb tego, że ostatnio grałem w GoT ze 3 lata temu.

Też miałem chęć na GoTa ale uprzedzali mnie że to aż 5h i tak długie gry odpuściłem. Nie daję rady tak długo grać w 1 grę. Chyba Krolm się Wam spodobał. Wartość dodana jaką widzę dodatkowo to spotykanie w Krolmie innych grup takich jak nasza i przenikanie się grup. Można poznać innych ludzi którzy grają np. w Wojnę o Pierścień, gry wojenne, ameri i inne. Tak patrząc globalnie i strategicznie to gralnia Krolm jest lepszym pomysłem na stałą miejscówkę niż granie po pubach gdzie często coś jest nie tak. Kupując karnet za 35zł i przychodząc 4 razy w miesiącu masz za 9zł granie w bardzo dobrych warunkach. Mi się w Krolmie nie podobają tylko kwadratowe niepraktyczne stoły, poza tym bomba. Ale jak będzie decyzja odwrót do Graciarni to spoko.

Słuchajcie ja powoli będę już sprzedawał Gloomhaven. Gra jest wspaniała ale po 13 wieczorach z Gloomem czuję że w zasadzie nasyciłem się tą przygodą i że chyba wystarczy. Za dużo innych gier czeka aby je zagrać a Gloom pożera jednak mnóstwo czasu i wyraźnie wypiera inne gry. To jest też zbyt wielkie pudło aby je trzymać no i gra jest sporo warta jeżeli sprzedawać. Jeżeli ktoś chce odkupić za 300zł to niech da znać.

Grało się fajnie, ale gra za długa. Robię sobie teraz bardzo długą przerwę od territory control (za wyjątkiem Blood Rage) i będę optować za sucharami z niewielkimi dodatkami ameritrashów.
W Kromlu było za głośno, ale przez naszą grupę tak więc pretensji nie mogę mieć;)
Po Gloomie płakać nie będę bo przecież mamy sekcje Posiadłości, właśnie odpalamy sekcje Pandemic Legacy 2, jest 2 osobowa uśpiona sekcja Kronik Zbrodni. Trzeba też poznać Shadespire

Hue, hue, widzę że moich ostrzeżeń co do GOTa posłuchał tylko Hańcza. Sam nigdy nie grałem i chyba nigdy nie zagram.

Ja po kampanii Pandemic Legacy jakoś nie mam ochoty na dwójkę. Zagrałbym za to jakiś scenariusz Time Stories.
Jakiegoś euraczka nie za bardzo suchego z Jankiem też bym zagrał.

Radek! Zarzuć zdjęcie z gry!

Czy ktoś da mi opinię o Wojna o Pierścień? Do czego to podobne? Czy warto? Czy dla kogoś kto nie oglądał filmu i patrzy na to tylko jak na grę planszową ta gra może być ciekawa?

W GoT tak realnie to graliśmy jakieś 4:30 godziny. Doszło do tego tłumaczenie zasad, przerwy na papierosa itd więc razem wyszło ponad 5. Ja bym w to jeszcze kiedyś zagrał ale trzeba by zacząć o 15-16 bo inaczej nie mam to sensu.

Wojna o pierścień jest podobna do Bitwy Pięciu Armii Tzn Bitwa jest uproszczona Wojną o Pierścień. To rozbudowane territory control o kilka dodatkowych mechanizmów. Czy gra może być fajna dla kogoś kto w ogóle nie kuma o co chodzi, tzn nie ogadał filmu albo nie czytał książki. Hmmm.... wtedy to będzie po prostu dobra gra.

W tej grze wszystko nawiązuje do filmu / książki. Tor polityki, czyli aktywacja innych ludów to nawiązanie do filmu / książki, może trochę luźniejsze ale jednak nawiązanie. Podróż drużyny pierścienia, i jej ukrywanie się to kolejne nawiązanie. Odłączanie się członków itd, specjalne karty. Zamiana Gandalfa z szarego w białego. W tej grze chyba nie ma nic co by nie nawiązywało do Tolkiena, oczywiście czasami jest coś bardziej uwypuklone niż w książce czy lekko zmienione. To właściwie jest najlepiej przeniesiona książka / film na plansze ze wszystkich gier. Oczywiście nie trzeba rozgrywać wszystkich bitew tak jak w książce, czy w kolejności jak w książce ale wszystkie miejsca które są na mapie są w książkach Tolkiena chociaż wspomniane.

I wracając do pytania czy gra może być ciekawa to myślę że może ale nie znając filmu / książki stracisz 50% zabawy z tej gry. Gra też jest długa 4-6 godzin i łatwiej ten czas przetrwać znając książkę / film bo możesz sobie porównać czy bitwa skończyła się tak jak w książce czy jej nie był, czy wygrał ktoś inny.

TIME Stories to bardzo dobry pomysł, mogę przynieść

Chcecie powiedzieć że sami sobie stworzyliście chałas który wam przeszkadzał i nie opanowaliście (złaożyliście tłumik) źródeł chałasu ?

Mistrzostwo

Markus pisze: ↑07 maja 2019, 12:47 Chcecie powiedzieć że sami sobie stworzyliście chałas który wam przeszkadzał i nie opanowaliście (złaożyliście tłumik) źródeł chałasu ?

Mistrzostwo

Markus, to nie byl hałas, to były twórcze negocjacje, tylko Janek i Przemek złych wyborów dokonywali...