GRY-PLANSZOWE.pl

Warto tez przypomniec, ze jest cala masa fanowskich kampanii.
Troche na BGG, troche na ffg - https://tools.fantasyflightgames.com/descent/

W zasadzie poprzez udostępnienie tools.fantasyflightgames.com FFG dało graczom wolną rękę w tworzeniu własnych scenariuszy, a tym samym gra z "kampanijnej" stała się "customizable".

Dobra, to po waszej namowie odpuszczę sobię packi H&M.

Pytanie od którego dodatku zacząć. Co proponujecie? Po przeczytaniu najmniej podoba mi się dodatek Raven..

KamKow pisze:Pytanie od którego dodatku zacząć. Co proponujecie? Po przeczytaniu najmniej podoba mi się dodatek Raven..

Pewnie przy trybie kampanii najlepiej sprawdza się Cień Nerekhall. Jest to też opinia z kilku portali recenzenckich. Samemu mi ciężko sprawdzić, bo nie grałem w inne dodatki..

Gambit pisze:

CrossSleet pisze:I finalnie - z perspektywy początkującego gracza tego tytułu - warto? Rozumiem, że wyjadacze przechodzą kampanię do znudzenia, potem regularnie kupują dodatki i tym sposobem gra zyskuje na żywotności.

Jednak z perspektywy czasu - warto? Wiem, że bardzo ogólnikowe pytanie, ale jestem ciekawy. Dotychczas stroniłem od gier z kampaniami, ponieważ często właśnie słyszy się zarzut, że po przejściu kilkakrotnym jest już nudno i trzeba czekać na dodatek.

Warto, warto, warto, warto...warto też wiedzieć, że Descent wysysa pieniądze z portfela. Ale warto.

Lubię Twoje filmiki, więc Ci wierzę. No nic - pozostaje ograć porządniej, tylko skąd tu wziąć te kilkanaście godzin na rozegranie całej kampanii. Może na majówkę się uda

Pytanie od którego dodatku zacząć. Co proponujecie? Po przeczytaniu najmniej podoba mi się dodatek Raven..

Nerekhall bardzo fajny, Labiryntu nie mam jeszcze, więc nie porównam do drugiego "dużego". Z małych kruki najlepsze, potem dość równo trolle i jaszczury. Chociaż w sumie trolle nieco lepsze moim zdaniem, ale jaszczury wprowadzają lepsze potwory.

Cienie faktycznie chyba są ogółem najfajniejsze ale mają najwięcej misji "z dupy" gdzie jak ma się odpowiedniego bohatera to się wygrywa na 100% albo bohaterowie nie mają szans wygrać. Następny jest IMO labirynt a przynajmniej wydaje się najbardziej re grywalny przez wprowadzenie sojuszników

KamKow pisze:Dobra, to po waszej namowie odpuszczę sobię packi H&M.

Nie tyle odpuścić co opóźnić. Na początek dodatki pudełkowe. HMami później warto uzupełnić grę : )

c08mk pisze:

KamKow pisze:Dobra, to po waszej namowie odpuszczę sobię packi H&M.

Nie tyle odpuścić co opóźnić. Na początek dodatki pudełkowe. HMami później warto uzupełnić grę : )

Problem z nimi jest taki, że zdecydowana większość nie została przetłumaczona lub zostało ono dawno wyprzedane. Ja na przykład bardzo nie lubię mieszać wersji językowych w obrębie tej samej gry (temu decyduję się w większości na angielski). A no i warto wczesniej poczytać o tych dodatkach na bgg czy gdziekolwiek, bo skoro tylko płacimy za figurki (i ich statystyki) to lepiej żeby nam pasowały.; ) Taka tylko luźna uwaga na temat H&M.

c08mk pisze:roblem z nimi jest taki, że zdecydowana większość nie została przetłumaczona lub zostało ono dawno wyprzedane. Ja na przykład bardzo nie lubię mieszać wersji językowych w obrębie tej samej gry (temu decyduję się w większości na angielski). A no i warto wczesniej poczytać o tych dodatkach na bgg czy gdziekolwiek, bo skoro tylko płacimy za figurki (i ich statystyki) to lepiej żeby nam pasowały.; ) Taka tylko luźna uwaga na temat H&M.

Dla mnie to nie problem. Zakupiłem grę w wersji anglojęzycznej i tego się mogę trzymać, nawet wymieszać z niemiecką.

Wprowadzał już ktoś z Was te zasady do Descenta? Ktoś przetestował jak to działa? Zastanawiam się nad wprowadzeniem wszystkich tych modyfikacji albo tylko części ale nie wiem na które najbardziej zwrócić uwagę (oczywiście oprócz tych kluczowych do wyznaczania celu i przechodzenia przez wrogie figurki bo te imho są najważniejsze).

Jak dla mnie szkoda przerabiać grę. Niby IA jest ulepszoną wersją Descenta ale też trzeba brać pod uwagę, że jest inne uniwersum i rządzi się innymi zasadami.
Z zasad stosuję tylko to co dodali w anglojęzycznym faqu czyli ostatnio nowa zasada przy grze dwoma bohaterami - dodatkowy atak lub leczenie.

nikczemnik pisze:Wprowadzał już ktoś z Was te zasady do Descenta? Ktoś przetestował jak to działa? Zastanawiam się nad wprowadzeniem wszystkich tych modyfikacji albo tylko części ale nie wiem na które najbardziej zwrócić uwagę (oczywiście oprócz tych kluczowych do wyznaczania celu i przechodzenia przez wrogie figurki bo te imho są najważniejsze).

Nie testowałem wskazywanego przez Ciebie zestawu zasad ale w Descenta gram głównie solo, przy pomocy wariantu RAMV. Stosuje się tam naprzemienne ruchy bohaterów i grup potworów (jak w IA). To rozwiązanie bardzo mi pasuje - gra nabiera dynamicznego charakteru.

c08mk pisze:Z zasad stosuję tylko to co dodali w anglojęzycznym faqu czyli ostatnio nowa zasada przy grze dwoma bohaterami - dodatkowy atak lub leczenie.

O, nie wiedziałam o tym. Jak Ci się z tym gra? Bohaterowie nie mają teraz za łatwo?

espresso pisze:

c08mk pisze:Z zasad stosuję tylko to co dodali w anglojęzycznym faqu czyli ostatnio nowa zasada przy grze dwoma bohaterami - dodatkowy atak lub leczenie.

O, nie wiedziałam o tym. Jak Ci się z tym gra? Bohaterowie nie mają teraz za łatwo?

Gra nie była tworzona z myślą o tej zasadzie więc niektóre spotkania mogą być bardzo łatwe. Ogóle wydaje mi się i też patrząc po komentarzach graczy, że gra na dwóch bohaterów jest bardziej zbalansowana. OL nie ma przewagi już od samego początku.
Dodatkowy atak w zasadzie nie jest zdefiniowany jako akcja i można wykonać tylko zwykły tradycyjny. Nie może to być żaden specjalny np. ze skilla. Albo zamiast tego leczenie, na samym końcu tury gracza przywraca się 2 życia.

Czy ktoś wie gdzie można znaleźć erratę kart w wersji polskiej? Póki co po polsku udaje mi się znaleźć tylko FAQ.

Chodzi mi o coś takiego, tylko do polskiej edycji gry: https://boardgamegeek.com/thread/117675 ... rd-changes

tweetty pisze:Jeśli byś mógł, daj znać, jak przyjdą - ciekawy jestem zachowania proporcji względem descentowych figurek

Figurki przyszły. Są z lekko miękkiego plastiku, ale mają widocznych sporo szczegółów, ogólnie za tę cenę to naprawdę spoko, bo wyglądają bardzo dobrze.
Ale faktycznie są trochę większe od figurek z gry. Jakoś to specjalnie nie razi, ale jednak niektóre są o głowę wyższe od bohaterów. Potwory się tak nie rzucają w oczy, ale jednak humanoidy tak.

Na przykład proxy Splig wśród swoich goblinów wygląda tak tak.
Jak prawdziwy boss!
Mógłby ich rąbać na połowy tym swoim toporem.

A Czy ktoś wie gdzie można dostać Quest Guide w wersji PL?
Osobiście znalazłem tylko wersje eng. w pdf.

elprzybyllo pisze:

tweetty pisze:Jeśli byś mógł, daj znać, jak przyjdą - ciekawy jestem zachowania proporcji względem descentowych figurek

Figurki przyszły. Są z lekko miękkiego plastiku, ale mają widocznych sporo szczegółów, ogólnie za tę cenę to naprawdę spoko, bo wyglądają bardzo dobrze.
Ale faktycznie są trochę większe od figurek z gry. Jakoś to specjalnie nie razi, ale jednak niektóre są o głowę wyższe od bohaterów. Potwory się tak nie rzucają w oczy, ale jednak humanoidy tak.

Na przykład proxy Splig wśród swoich goblinów wygląda tak tak.
Jak prawdziwy boss!
Mógłby ich rąbać na połowy tym swoim toporem.

Dzięki Chyba odpuszczę sobie szukanie specjalnie proxy - masa figurek bohaterów jest niewykorzystywana i same mogą być użyte w ten sposób.

Tez tak robie. Chowancow tez wykorzystuje z nieuzywanych potworow - Dusze Cieni gra zwykle Odmieniec, Ozywienca - Zombie, tylko na Wilka nic nie mam. No i mysle o kupnie Bonds of the Wild wiec tez tam jest kolejnych trzech chowancow. Moze te kilka figurek sie jednak skusze.

Zagrałem z żoną w weekend i było jak mówiliście - gra świetna. Od razu rozegraliśmy 2x pierwszą krew i 3 kolejne scenariusze. Ok. 6 godzin ciągłego grania, a zleciało mega szybko.

Trochę mało grup potworów w podstawce moim zdaniem - patrząc z takiego strategicznego punktu widzenia nie opłaca się brać zombie, ponieważ są dość słabe na tle innych? Takie moje zdanie.
Ciągle więc lecą pająki i gobliny. W początkowych scenariuszach też chyba lepiej iść na ilość, a nie jakość, więc duże potwory raczej nie były używane.

Jednak generalnie gra super. Ma swoje lata, a trzyma poziom cały czas. Zastanawiałem się wcześniej jeszcze czy nie wziąć nowszego Dungeon Saga,a Descent sprzedać, ale po weekendzie widzę, że jednak Descent zostanie

Pogratulowac zony

Ja czasem wybieram zombie kiedy zalezy mi na zasadzce spowalniajacej bohaterow, kiedy wazny jest czas lub jest wyscig o artefakt. Robia niezly tlum, zmuszaja do poswiecenia akcji na walke zamiast na bieg do przodu, czasem zaraza choroba, czasem rzuca sie z wscieklym szalem w samobojczym ataku, czasem przytrzymaja. Ogolnie - maja swoje zastosowanie

Kupisz dodatkowe pudla to bedziesz potrzebowal osobny kartonik na potwory - oddzielnie na biale i czerwone.

Prawda z tymi potworami w podstawce - niby jest ich sporo, niby dużo kombinacji, ale jak przychodzi do wybierania otwartej grupy, to wybór wydaje się skromny. Chociaż muszę powiedzieć, że nam zaczęło to doskwierać dopiero po rozegraniu dwóch pełnych kampanii. Ale spokojnie - kupicie dodatki, to pojawi się więcej potworów

Na samej podstawce ciężko cieszyć się z gry OL'em. Kart mało, możliwości też średnie (brak agentów itd.), a ilość potworów zniechęca - w niektórych questach wybór "otwartej grupy" sprowadza się do wzięcia jedynej pasującej do symbolu. Najbardziej boli brak potworów z niezłymi umiejętnościami, solidnej liczbie i potrafiącymi uderzyć srogo - w bazowej grze w sumie ten warunek spełniają jedynie Barghesty, bo reszta albo słabo uderza lub są pojedynczo. Fajne jedynie, że dali smoki i ettiny w podstawce, bo z dużych, mocno bijących i twardych to chyba są jedne z lepszych.

IMO w potwory w podstawce są jedne z najmocniejszych wiadomo ze w dodatkach można znaleźć bardziej dopasowane do sytuacji:)
z dodatków najfajniejsze potwory chyba ma labirynt zagłady