Strona 44 z 100
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 01 mar 2014, 16:42
autor: TV3
Tak, rysunek na początku jest jednoznaczny (czerwony obrys). Trzeba łobrazkom się bardziej przyglądać znaczy. W pierwszym scenariuszu to w zasadzie nie ma znaczenia, w drugim zaś - co mnie cieszy - będzie trudniej.
Dziś mam nadzieję pierwszy raz zagrać w wariant kilkuosobowy. Zakładam, że bezboleśnie współgracze i ja przebrniemy przez to. O ile dobrze widzę różnic nie ma za wiele:
a) dodatkowa karta na sprzątaniu obozu przy 4 osobach
b) brak +1 do morale z automatu
c) przechodzący znacznik pierwszego gracza i rozróżnienie kiedy pierwszy gracz otrzymuje rany/profity, a kiedy wszyscy hurtem (mam nadzieję, że tu się nie pogubię)
d) inne ceny budowy chałupy, dachu etc.
... i to chyba wszystko.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 01 mar 2014, 17:05
autor: sqb1978
No i klimaty Agricoli żeby wszystkich wykarmić
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 01 mar 2014, 18:09
autor: Pynio
TV3 pisze:
... i to chyba wszystko.
Możemy także liczyć na kolejne 40 stron ciekawych pytań
Taki sobotni dżołk
Co do pytania o "albo" zwracam honor - bardzo ciekawa rozmowa + ciekawe wnioski.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 02 mar 2014, 17:32
autor: Pynio
Hej,
Jak widzicie zagranie w Robinsona samemu wykorzystując dwie postaci? Zabawa z psem i piętaszkiem... no okej... jednak wolałbym troszeczkę poszerzyć grę. Czy sądzicie, że to dobry pomysł? Coś jak gra w Arkham przy pomocy x poszukiwaczy, wiem, że ludzie tak grali i było okej.
Ma ktoś doświadczenia z tego typu rozgrywką singlową? Oczywiście wymagania podczas gry jak na 2 graczy (jedzenie).
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 02 mar 2014, 17:41
autor: espresso
Grałam w taki sposób. Trzeba jedynie pilnować przekazywania znacznika pierwszego gracza pomiędzy postaciami. Pamiętaj tylko, że wtedy nie ma podbijania morale co rundę.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 02 mar 2014, 17:45
autor: sqb1978
Chyba nie ma problemu - jedyna różnica w tym, że sam decydujesz o wszystkim.
No i problem lidera znika
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 02 mar 2014, 18:18
autor: YuZ
sqb1978 pisze:Chyba nie ma problemu - jedyna różnica w tym, że sam decydujesz o wszystkim.
No i problem lidera znika
Jaki problem lidera? Nie uświadczyłem. Wg. instrukcji wszystkie kwestie sporne rozstrzyga aktualny pierwszy gracz. Sprawdza się to znakomicie.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 02 mar 2014, 18:20
autor: Pynio
YuZ pisze:sqb1978 pisze:Chyba nie ma problemu - jedyna różnica w tym, że sam decydujesz o wszystkim.
No i problem lidera znika
Jaki problem lidera? Nie uświadczyłem. Wg. instrukcji wszystkie kwestie sporne rozstrzyga aktualny pierwszy gracz. Sprawdza się to znakomicie.
Oj tam... zależy od towarzystwa
Czasem narzeczona, która ma do powiedzenia "wszystko", potrafi nie dopuścić do głosu, swojego narzeczonego - w obecnej turze - kapitana
Reguły, regułami
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 02 mar 2014, 18:51
autor: Ruben$
Ale to już chyba wychodzi problem owego narzeczonego, a nie gry
Swoją drogą już mu współczuję
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 02 mar 2014, 18:54
autor: sqb1978
U nas to jest tak, że każdy może powiedzieć swoje zdanie, ale potem jest odrobina walki o rację.
Chociaż dzisiaj żona stwierdziła, że bardzo narzucam swoje rozwiązania, więc mam zamiar odpuścić trochę i zobaczymy jak będzie szło.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 08 mar 2014, 08:57
autor: TV3
Pynio pisze:Możemy także liczyć na kolejne 40 stron ciekawych pytań
Taki sobotni dżołk
Eeee tam. Przeszło bezboleśnie i bez wątpliwościowo
.
Za to inny szczegół mnie zastanawia. Po trzęsieniu ziemi odwracamy kafelek i usuwamy wszystkie znaczniki, żetony etc. z niego. Zastanawiam się, czy powinno się również - w scenariuszu 2 - usuwać z takiego kafelka znacznik mgły.
Z jednej strony - niby co ma trzęsąca się ziemia do panującej mgły. Ponadto na takim kafelku można - wg instrukcji - kłaść nowe znaczniki mgły. Ale z drugiej strony - wg instrukcji - wszystkie żetony to wszystkie żetony.
Jeśli by więc iść dokładnie za instrukcją - to byłby chyba jedyny przypadek, gdy trzęsienie ziemi może mieć po trosze pozytywny skutek - przegoni mgłę.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 08 mar 2014, 11:15
autor: Pynio
Z tego co
pamiętam:
Trzęsienie ziemi -> kafelek niedostępny -> za instrukcją (str 25) - odrzucić WSZYSTKIE znajdujące się na nim żetony (również scenariuszowe).
...
Edit 2: sam o tym piszesz
Skoro można kłaść to czy to znaczy, że jak leży mgła to należy ją odrzucić, a potem można położyć ponownie?
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 08 mar 2014, 12:33
autor: TV3
Pynio pisze:Skoro można kłaść to czy to znaczy, że jak leży mgła to należy ją odrzucić, a potem można położyć ponownie?
Z tego co widnieje w instrukcji - to tak to właśnie wygląda. Odrzucić trzeba po trzęsieniu, a potem, w razie potrzeby kładzenia kolejnych mgieł, można na tym odwróconym kafelku mgłę położyć ponownie.
Wg mnie przez przypadek (czytaj: niedopatrzenie twórców) zakradł się tu kolejny mały szkopuł. Tym razem na korzyść graczy (jeśli grać dokładnie za instrukcją).
Przy czym w kontekście omawianych tu wcześniej większych problemów - to akurat drobiazg.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 22 mar 2014, 19:43
autor: macike
Po ostatniej rozgrywce zostałem uświadomiony... surowce z fazy produkcji są od razu dostępne. Na przyszłość życie stanie się prostsze.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 26 mar 2014, 08:27
autor: RasTafari
Takie pytanie filtrujące mam do was, czy też mieliście duże problemy ze scenariuszem z kanibalami czy jak im tam było? Ogólnie wcześniejsze scenariusze szły nam gładko a w tym nas gra tak skarciła, że aż płakaliśmy w kącie
Jakieś pomysły na strategię na ten scenariusz?
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 26 mar 2014, 12:27
autor: YuZ
Odpuść budowę dachu i palisady, idź w broń. Kafelki eksploruj jak najkrótszą drogą do miasta kanibali.
Wybijaj po drodze możliwie każdą wioskę, którą odkryjesz. Jeśli tylko trafi się możliwość zbieraj skarby z kart, nawet kosztem przygód. W wielu skarbach trafisz na broń.
Utrzymuj jednego członka ekipy w możliwie maksymalnym zdrowiu, Wyślij go do ataku na miasto kanibali. Brakujący poziom broni zrekompensujesz sporym zdrowiem.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 26 mar 2014, 15:15
autor: Adamso97
Ja też miałem największe problemy z tym scenariuszem i na jakieś 6 prób tylko raz udało mi się wygrać. Rzeczywiście trzeba jak najszybciej dorobić się mocnej broni i prędko niszczyć wioski bo ciągłe dociąganie kart z księgą w końcu nas zniszczy. Akurat do wygranej mocno przyczynił się też przedmiot Wilczy dół oraz Wnyki dzięki którym zdobywałem dodatkowe pożywienie i się leczyłem. Nie należy też tracić dużo akcji na wykonywanie akcji zagrożenia.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 27 mar 2014, 09:13
autor: RasTafari
@YuZ & Adamso97
po przegranej rozgrywce takie właśnie mieliśmy przemyślenia, teraz się upewniłem że to słuszna koncepcja, thx
Adamso97 pisze:Akurat do wygranej mocno przyczynił się też przedmiot
akurat jak ja pociągnąłem skarb to trafiłem na jakąś tam klątwę starożytnych plemion
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 02 kwie 2014, 23:45
autor: neutrino
Pytania odnośnie budowy schronienia: schronienie można budować na kafelku, gdzie obecnie jest obóz lub na kafleku sąsiednim (strona 16 instrukcji).
1) Czy to jest jednoznaczne z natychmiastowym przeniesieniem obozu (a nie w fazie nocy)?
2) Rozumiem, że jeśli obóz był na kafelku z naturalnym schronieniem i była tam palisada i/lub dach, to ulegają one zniszczeniu zgodnie z normalnymi regułami przenoszenia obozu w fazie nocy, tak?
Jeśli coś pokręciłem, to proszę o sprostowanie.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 03 kwie 2014, 07:32
autor: YuZ
neutrino pisze:1) Czy to jest jednoznaczne z natychmiastowym przeniesieniem obozu (a nie w fazie nocy)?
2) Rozumiem, że jeśli obóz był na kafelku z naturalnym schronieniem i była tam palisada i/lub dach, to ulegają one zniszczeniu zgodnie z normalnymi regułami przenoszenia obozu w fazie nocy, tak?
Jeśli coś pokręciłem, to proszę o sprostowanie.
Do wybudowanego na sąsiednim kafelku schronienia przenosisz się natychmiast po zakończeniu fazy akcji (przed fazą pogody). Dach i palisada naturalnego schronienia ulegają całkowitemu zniszczeniu.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 03 kwie 2014, 08:17
autor: neutrino
Dziękuję.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 03 kwie 2014, 13:14
autor: Karit
Mam pytanie do karty załogi - Chirurga (z dodatku).
Wylosowaliśmy go wczoraj do pomocy w drugim scenariuszu kampanii i muszę powiedzieć że to chyba najsłabsza postać (Czujka tez jest mało przydatna jeśli ma się odkryta już wyspę). Jeśli dobrze rozumiem chirurg może wykonać akcję - albo zbiera zioła, albo za pomocą ziół leczy 1 życie. W takiej sytuacji w 8 dniowym scenariuszu Chirurg uleczy tylko 4 razy, wydaje się to dosyć kiepska pomoc w porównaniu do takiego np. Piętaszka czy Papugi
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 03 kwie 2014, 19:53
autor: Peter128
Skoro 4 czy 5 życia do przodu uznajesz za kiepską pomoc, to tak - Chirurg (btw - czemu nie nazwali go ZNACHOR?!) jest słaby.
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 13 kwie 2014, 17:00
autor: TV3
Wczoraj, podczas gry w 4 osoby, zawiesiłem się w 2 wypadkach (chyba z powodu kilkutygodniowej przerwy w graniu w Robinsona).
1) Brązowe karty "?" - np. POŚPIECH. Karta wtasowana do Talii Wydarzeń, pociągnięta z niej i rozpatrujemy: "konstrukcja się rozpada, -1 dach lub palisada". Jeśli nie ma ani dachu, ani palisady - wszyscy po ranie, czy tylko gracz, który pociągnął tę kartę?
2) Karty Tajemnic - NIETOPERZE. "(...) odrzuć żeton determinacji."
Rozumiem, że jak nie mam, to rana, tak?
Re: Robinson Crusoe: AotCI
: 13 kwie 2014, 19:18
autor: shade
1. Wszyscy.
2. Tak, otrzymujesz ranę.