Okres swiateczny sprzyjal zakupom i odchudzaniu portfela, wiec kupilem sporo gier - wiekszosc narybku:
Manhattan i
Sonar - bo byla promocja, wiec nawet jak beda tracic myszka to nie bede zalowal (5-letni syn rozwalil juz nas w Manhattan w Sylwestrowy wieczor, wiec bylo warto!)
Santa Monica - bo chcialem kupic angielska wersje dla znajomych, a przez przypadek kupilem polska
Dragomino - bo smoki!
Lorenzo Card Game - Master of Rennaissance - bo planszowe Lorenzo uwielbiam, a gimmick z kulkami surowcow wydawal sie interesujacy
Zoocracy - bo strasznie mnie wkrecil polityczny temat tej gry (mimo poczucia, ze najprawdopodobniej nikomu z mojej planszowkowej ekipy sie nie spodoba
)
Zombie Teenz - bo syn dobrze sie bawi przy Zombie Kidz, wiec dostal pod choinke
W Cieniu Tronu - bo za 9,99 ciezko bylo sie opanowac
Kroniki Zbrodni: Seria Milenium - bo nie gralem w oryginalne Kroniki, a ta seria wydawala mi sie bardziej skrojona pod moje escape-roomowe oczekiwania
Escape Tales: Dzieci Zmijowego Lasu - bo mimo, ze Low Memory bylo slabe, to przy Przebudzeniu bawilem sie wystarczajaco dobrze, zeby sprobowac trzecia czesc serii
Mandala - bo przeczytalem na forum, ze jest to fajna dwuosobowka
Similo - bo wersja online mi sie spodobala, do rodzinnego grania w podrozach bedzie jak znalazl
Council of Four - bo Tzolkin i Marco Polo sa super, wiec duet Tascini/Luciani chyba nie umie zrobic slabej gry, prawda?
Filary Ziemi: Gra Karciana i
Fort - bo lubie karcianki, a
Gizmoo polecal (mimo ze od innej swietniej karcianki, czyli Tournament at Camelot, sie odbil
)