Przecież szczur ma prawie wszędzie punkty doświadczenia. Przeszedłem nim całą kampanię into the unkwown, Ja zazwyczaj gram maksymalnie dwa ulepszenia. Zazwyczaj ulepszenie obrażeń i to chyba bezdyskusyjnie wszyscy potwierdzą, że jest świetne. Na drugim miejscu natomiast leczenie. Jednak grając w składzie brute/scoundrel/mindthief zazwyczaj robiłem za zapasowego tanka i leczenie było niezbędne.
Co do zwykłych kart. Zakładamy dużo statusów, czasem pomogą sojusznicy, więc Submissive Affliction zazwyczaj działa. Fearsome blade zapewnie nam ładny atak z pchnięciem i punktem doświadczenia a i dół co prawda z lostem pozwala zdobyć dodatkowe punkty. Moi dwaj ulubieńcy to perverse edge - atak zasięgowy ze stunem, który generuje lód tworzy idealne połączenie z Frigid Aparition. Oba dają punkty doświadczenia, zapewniają genialny stun i budują nam pule doświadczenia. A mając stamina potion zagramy te karty spokojnie po 3 razy na scenariusz.
Czyli z 10 kart początkowych można łatwo postawić 6 kart bez losta dające doświadczenie przy zagrywaniu. Wystarczy raz odpocząć i podczas scenariusza zbieramy około 10 punktów doświadczenia. Do tego stamina potion to dodatkowe dwa punkciki a jak odpalimy z dwie karty na losta to już 16 punktów. I jesteśmy nadal na pierwszym poziomie
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Po wskoczeniu na drugi poziom
Trzeci poziom to jak dla mnie
Czwarty poziom był dla mnie najtrudniejszym wyborem
Na poziomie piątym natomiast
Ogólnie jednak co jest naprawdę dobre w gloomhaven to to, że nie ma ostatecznych i najlepszych buildów postaci. Ja zagrałem tak, bawiłem się fajnie, ale każdy mógł postawić na inne karty i zagrać całkiem inaczej. Naprawdę świetna sprawa. Ale i tak polecam pograć nakierunkowując się na proponowane przeze mnie karty. Kontrola i zbieranie obrażeń za ekipę też daje fajną satysfakcję
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
A - jak dla mnie strengthen dla szczura był bardzo słabą opcją - nastawiłem się na krótką talię wypakowaną rolling modifierami i podczas ostatniej misji ciekawe było wykonywanie ataków dających 3 statusy wrogom i z modyfikatorem na poziomie +3. Ot nie zawsze, ale od czasu do czasu tak się karty potoczyły. A strengthen w takiej sytuacji dużo nie pomaga.