korne pisze: ↑05 sty 2022, 21:25
kastration pisze: ↑23 wrz 2021, 01:02
Gra w wersję papierową (2-3 osoby) zajmuje nam odpowiednio 130-145 minut i 180-190 minut co na pewno nie jest krótką rozgrywką. Grę w apce w tym samym składzie (na poziomie pro) można spokojnie rozegrać poniżej godziny w obu wariantach, przy czym myślę tu oczywiście o grze na poziomie podobnych geeków. No i stąd bierze się jeszcze większa popularność apki (przy wskazaniu jednak na genialny interfejs, jak na dzisiejsze standardy planszówek w wersji cyfrowej). Obsługa tych elementów na żywo jest uciążliwa i nie da się tego pominąć. Aczkolwiek mnie ta gra wynagradza każdy trud, innym być może nie. Gram tylko na żywo, bez rozgrywek asynchronicznych, to też może mieć wpływ na odbiór gry. Od tytułu można się na pewno odbić w wersji papierowej, ale tak jest z wieloma grami o podobnej złożoności. Myślę, że cena tej gry jest na tyle dobra w stosunku do funu, że nawet warto zaryzykować. Bynajmniej nie z powodu rankingu (czy tym bardziej niniejszej wypowiedzi).
O co chodzi z tym wiecznym zaniżaniem czasu gry, to jakąś satysfakcje sprawia? Moze to jak zawody kto rzuci mniejszą wartosc jest bardziej "fancy"? Czy moze tez strategia zeby poprawic wizerunek swojej ulubionej planszówce? Przy kazdej grze to samo..... gadanie gadaniem a jak przychodzi do grania (z tymi wlasnie samymi osobami) to trzeba w 90% przypadkow te czasy mnożyc x2.
Podchodząc matematycznie - w pełnej grze 3 os. 190 minut na gre oznacza średnio
3minuty na gracza na ture, a na ture sklada sie:
1. uzupelnienie toru kart
2. sprawdzenie sytuacji przeciwnikow po ostatnim ruchu pod kątem ich zapotrzebowania na nowo-pojawione karty
3. przeprowadzenie akcji politycznej - decyzja i fizyczne przeprowadzenie
3b. opcjonalnie zależnie od akcji politycznej: wykonanie wydarzenia / czas na reakcje obroncy przed agresją / czas innego gracza na akceptacje badz odrzucenie paktu
4. użycie srednio 7 akcji cywilnych i 4 akcji militarnych, kazda akcja to wybór jednej z wielu mozliwosci, rozne akcje mają swoje ograniczenia i koszty (ktore trzeba oznaczyc na odpowiednich torach), znaczenie ma takze decyzja w jakiej kolejnosci podejmowane są akcje. Przy wykonywaniu akcji uwzlednic trzeba wszystkie bonusy z kart juz posiadanych. Po podjęciu kazdej decyzji trzeba tez wykonac fizyczne czynnosci z nią związane (przesuwanie kostek, kart itp.), oraz zaznaczyc skutki ich dzialan na torach - aktualizacja produkcji kultury, produkcji nauki, wskaznika zadowolenia i wspolczynnika sily.
5. decyzja o tym ktore karty militarne odrzucić (nie w kazdej turze ale przez wiekszosc gry)
6. przeprowadzenie fazy produkcji - surowce, zywnosc, korupcja, konsumpcja
Do tego okazjonalnie dochodza czynnosci dodatkowe jak, procedura zmiany ery, rozstrzyganie wojen itp. Wszystkie akcje wykonywane sa przy uwzględnieniu różnych bonusów, z kart technologii, cudów, liderów i paktow, w koncowce gry oddzialywac moze na nasze akcje jednoczenie do kilkunastu efektów. We wszystkim zakladam ze sytuacje innych przy stole caly czas uważnie sledzimy na bieżąco i nie tracimy dodatkowego czasu na sprawdzanie ich na swojej turze. Do tego warto dodac ze jeden drobny wynikajacy z pospiechu blad w aktualizacji jakiegos toru (np. produkcja kultury) moze miec decydujący finalny wplyw na błędny odczyt zwycięzcy na koniec.
Jak ktos bardzo chce to da sie rozegrac cala partie na planszy w 3 godziny (te pozostale 10% przypadkow), tylko po co? To nie wyscigi. Lecisz na automacie wiekszosc czasu, decyzje podejmujesz glownie oparciu o doswiadczenia z poprzednich partii a nie bieżącą analize. Taka gra uczy tylko zlych nawykow "klikaj zanim pomyslisz", kojarzy mi sie to z naglowkami portali pseudoinformacyjnych, szytych pod to byleby zwiększyc klikalność.
Ja na zywo grywam w kilku konfiguracjach po 3 doswiadczone osoby, srednio 6 godzin pelna rozgrywke przy naprawde sprawnej grze. I nie gadac ze slabo znam gre, albo ze zamulam, bo gre znam na wylot, grałem setki partii, wg turniejów online wychodzi ze jestem w TOP 3% najmocniejszych graczy... (moze wlasnie dlatego ze nie lece tempem x2). A jak gracz zamula to gra trwa 9 godzin i konczy sie bez zakonczenia bo i taką partie widzialem.
PS: Choc to odstrasza nowych graczy to trzeba zaakceptować gorzką prawde ze to jest gra 6 godzinna, krócej wychodzi glownie wtedy jak ktos sciga sie z czasem zamiast grać zeby udowodnic ze jest inaczej. A grając normalnym tempem jest zwyczajnie ciekawiej. Jest czas zeby wytworzylo sie napięcie, zaangażowanie, emocje, ktore potem sie pamięta... lepiej tak zagrac jedną partie niz zmiescic trzy przez ktore sie przeklikasz... i po dwoch dniach pamiętac glownie ze sie zagralo 3 partie z rzędu (ale juz nie koniecznie co sie w ktorej dzialo).