alpha pisze:Jak oceniacię tę grę na tle pozostałych LCG?
Gdyby mojej ekipie się ta gra nie spodobała, to czy granie solo będzie ciekawe jak przy WP LCG czy AH LCG?
Czy to jest tylko coop, czy da się też uruchomić wariant pvp, a jeżeli TAK, to czy tylko na 2 osoby, czy na więcej też?
IMO MC LCG to zdecydowanie najlepszy produkt LCG dla casualowych graczy. I to nie tylko chodzi o poziom trudności scenariuszy czy występujących mechanik (chociaż to też). Kupujemy co chcemy ze scenariuszy i sobie gramy. Kupujemy co chcemy z bohaterów, składamy sobie deczek z kart, które mamy i sobie gramy.
Dla porównania ostatnio sobie kupiłem AH LCG z pierwszym cyklem (porównywalna liczba dodatków jaką mam - tzn. 1 cykł + Red Skull). to odczucia po rozegraniu miałem przemyślenia typu:
ok, już wiem o co mniej więcej chodzi w tym scenariuszu, jak zagram jeszcze raz to będę ogarniał
Ta Postać wydaje, się słaba przy obecnej puli kart, więc jej nie ruszam
Ta karta wydaje się nic nie robić obecnie, pewne będą rozwijać archetyp w przyszłych cyklach
No i tutaj mamy zdecydowanie najprostszy deck-building - budując "na czuja" na bank jesteśmy w stanie stworzyć coś wystarczającego na standardowy tryb.
itd. itp. W skrócie w WP LCG, czy AH cały czas miałem wrażenie, że im więcej gram, im więcej kupię tym lepiej. Tutaj tego nie mam, to co mam to jest ok. Gram sobie kluczem 5 scenariuszy nowym bohaterem, 5 starym bohaterem z wykorzystaniem nowych kart z pudełka i dopiero ruszam za następne pudełko. I jest naprawdę spoko.
Ale oczywiście, to wszystko działa w 2 strony i większość tych plusów można rozpatrywać też jako minusy. Przede wszystkim nie ma za bardzo tutaj zwariowanych kart, więc tu nie ma znanego z choćby WP LCG "jak nagle kupię ten dodatek, to mój stary deck na Elfach się zrobi nagle super-duper omg!". Poszczególni bohaterowi się oczywiście różnią mechanikami i stylem gry, ale dalej gra mi się nimi w miarę podobnie i porównując do takiego WP LCG i np. tego jak odmiennie się gra np. Super-Bilbo a Caldarą - wygląda to dosyć blado. Tak samo scenariusze - jak do tej pory, pomimo kilku prób (Wrecking Crew, czy Kang) nie dawały mi takiego odczucia w stylu "wow, teraz to zupełnie inna gra".
Podsumowując - MC LCG jest idealnym tytułem jeśli chcesz się odstresować w niedzielę do kawki, ale jak szukasz tytułu do tłuczenia po nocach, to lepiej zostań przy jego starszych braciach.