Gambit pisze:
Kto określa czy gra przedstawiona przez recenzenta jako średnio-dobra, jest w istocie przeciętna/słaba (pytanie ważne również w drugą stronę)? Ty? Na jakiej podstawie? Na podstawie tego, że masz o niej inne zdanie? Jeśli tak, to dlaczego Twoje zdanie ma być lepsze czy bardziej rzetelne od zdania recenzenta? Nie jest lepsze. Powiem więcej. Zdanie recenzenta nie jest też lepsze od Twojego. One są identycznie dobre. Jedyna różnica jest taka, że zdanie recenzenta, mimo iż w zasadzie powinno odzwierciedlać jego własną opinię i odczucia, jest publiczne. I jako takie jest wystawione na baty od wszystkich, którzy się z nim nie zgadzają, bez względu na powód.
Nie do końca rozumiesz o co mi chodzi. Nie chodzi o to czy recenzentowi się jakaś gra podoba czy nie. Przecież każde ma inny gust i dlatego jest tak dużo rodzajów gier, by każdy znalazł coś dla siebie.
Denerwują natomiast recenzje takie: wiem że recenzent nie przepada za danym typem gry, w recenzji mówi, że "to złe, to słabe, to średnie, ale jest to fajne i to. Gra jest fajna, będę w nią grać." JA i tylko JA (nie wypowiadam się za innych) odbieram to za nieszczere i przez to nie mogę na podstawie danej recenzji zdecydować czy gra jest dla mnie czy nie.
Chciałbym podać jakiś przykład, ale ostatnimi czasy poza Gradaniem nie oglądam już praktycznie żadnych recenzji PL. Tak wiem, będzie zarzut że nie oglądam a krytykuję- mówię tylko co spowodowało, że przestałem je oglądać.
No i chyba najważniejsze dla mnie stwierdzenie. Określenia "gra jest słaba" czy "gra jest dobra" są nic nie warte. Bo kiedy ja powiem o Eclipse, że to jest słaba gra, to w oczach tysięcy ludzi będę skończonym kłamcą i gościem, który nie powinien się odzywać. Ale kiedy powiem, że Eclipse mi się nie podoba - to już inna para kaloszy.
Takimi komentarzami trolli to w ogóle mam nadzieję, że się nie przejmujecie i nie marnujecie czasu na komentowanie ich. Jasne że możesz nie lubić jakiejś gry, kto tego nie szanuje to w ogóle nie warto z nim polemizować.
I ja też mam w dupie jak gra którą uwielbiam, ktoś krytykuję a zagrał w nią raz czy dwa. Jak jest szczery w swojej opinii i powie dlaczego jest tak a nie inaczej to luz, nawet jak wiem że jakby zagrał jeszcze kilka razy to może zmieniłby zdanie. Mamy różne gusta i trzeba to szanować.
Jeszcze raz- mnie wkurza to jak widzę/czuję że recenzentowi nie podchodzi dana gra, a w końcowej opinii daje jej pozytywną ocenę końcową. Jasne może tak mówić, dla mnie jest to nieszczere.
Ciekawe podejście. Skoro Dice Tower jest gigantem, to jest szczere, bo nie musi się podlizywać. Ale kiedyś byli pewnie mali. Vasel pewnie miał podobny gust i też lubił sporo gier. Wtedy też był szczery? No i przenosząc to na polskie podwórko. Dwa kanały, które nie muszą się nikomu podlizywać, a są dość często jechane za nieszczerość - Game Troll i Wookie. Dlaczego im nie ufasz? Patrząc przez casus Vasela, powinieneś im wierzyć
strasznie uprościłeś to co napisałem, dałem konkretny argument dlaczego DT uważam za wiarygodne recenzje, po czym dodałem "może" a tylko to wyciągnąłeś.
porównania GMtv i Wookiego nie skomentuje.
I tak, wyśmiałem Twój post. Bo o ile nie mam nic przeciwko temu, że każdy ma swój własny planszowy gust, każdy lubi coś innego i ma inne spojrzenie na konkretne planszówki, to mam dużo przeciw temu, że kiedy zdanie recenzenta i widza się różnią, ten drugi potrafi zarzucić recenzentowi włazidupstwo, albo nieznajomość tematu.
to co pisałem wcześniej, zgeneralizowałeś mnie do innych Twoich opinii co Cię wkurza, a nie do końca zrozumiałeś o co mi chodzi. Znając gusta recenzenta i swoje to po opinii pozytywnej czy negatywnej też można stwierdzić czy dana gra Ci podejdzie czy nie. Vassel często wspomina jak na konwentach ludzi podchodza do niego i mówią: "stary mówiłeś, że nie podoba Ci sie gra X, ale ona jest świetna, chodź zagramy i pokaże Ci dlaczego".też tak jak z tymi rankingami na bgg: jak swego czasu już nie pamiętam czy fani Terry Mystici czy Twilight Struggle dawali 1 pandemicowi żeby nie była wyżej w rankingu... przecież dziecinada i śmiech na sali jakich mało.
Gambit mam wrażenie, że moje wypowiedzi odbierasz strasznie osobiście i próbujesz przełożyć moje słowa właśnie na te "nie lubisz danej gry to się nie znasz", a uwierz mi jest mi baaardzo daleko do tego.
Już to pisałem, to nie jest żaden atak, tylko moja opinia, którą pewnie i tak większość ma gdzieś, bo jakie ona ma znaczenie.
Nie lubie i raczej nie oglądam polskich recenzji, a wypowiedziałem swoje zdanie, bo może ktoś weźmie ją pod uwagę i jakość recenzji wzrośnie.
no offence, peace