[POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
mariuta
Posty: 8
Rejestracja: 01 lip 2008, 14:24
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: mariuta »

hehe Mikołaju, ma się rozumieć, że było jak zawsze miło i sympatycznie :D , w końcu wygrywanie nie jest najważniejsze :wink: (coś podobnego mi ostatnio powiedziałeś :twisted: )
ja również nie wygrałam w żadną grę, ale cóż już się do tego przyzwyczaiłam :wink:
dziękuję za miły wieczór :D
Awatar użytkownika
rokter
Posty: 858
Rejestracja: 02 mar 2005, 14:18
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club [rec.]

Post autor: rokter »

W co to ja ostatnio grałem ...

- Quorridor - niestety zdążyliśmy z Memnosem tylko partyjkę strzelić, ale i tak warto o tym napomknąć. Kto jeszcze nie grał ten du... żo traci :-)

- Wikinger (vel. Vikings) - i dobre, i proste, i krótkie. 2 rozgrywki zajęły w sumie chyba niewiele ponad 2 godziny. Na razie graliśmy bez zasad zaawansowanych i w obu rozgrywkach wszyscy wstający od stołu zgodnie twierdzili, że gra jest naprawdę dobra. W pierwszej partii krążyłem nieco po omacku, w drugiej natomiast udało mi się wygrać. Podoba mi się :-)
Gra posiada bardzo fajny mechanizm kupna, ponieważ po wzięciu najtańszego żetonu z okręgu (cena: 0), rzeczony okrąg przesuwa się do kolejnego wciąż jeszcze dostępnego żetonu, co obniża ceny wszystkich pozostałych żetonów ułożonych dookooła okręgu. Kurde... niestety nie brzmi to tak atrakcyjnie jak działa i wygląda ;-) Musicie sami zobaczyć.

- Oregon - wciąż jestem zakochany, bo... dobre, proste i krótkie :-) No i wygrałem (oczywiście z nowicjuszami, więc niby się nie liczy i niby cieszyć się nie wypada, ale ja tam wygrywam głównie z nowicjuszami, więc się jakimiś tam bzdurnymi konwenansami przejmować nie będę ;-) )

- Football Ligretto - kilka sparingów dwa na jeden i wreszcie pamiętny mecz Polska reszta świata w składzie trzy na trzy. TO BYŁY EMOCJE! Polska przegrywała już 4:1, ale podniosła się, zawalczyła, wywalczyła remis 4:4 i... oczywiście przegrała, coby tradycji uczynić zadość ;-) Ale za to w jakim pięknym stylu przegraliśmy...

- Hart an der grenze - też bardzo miło. Graliśmy w pięcioosobowym składzie turtystyczno-przemytniczym i jak zwykle pokazałem wszystkim, co to znaczy mataczyć, oszukiwać, kłamać w żywe oczy i przypochlebiać się komu popadnie ;-) Z dumą i bez cienia żadnych wątpliwości mogę powiedzieć, że było to moje jedyne w pełni zasłużone i pozbawione elementu losowego zwycięstwo tego wieczoru.

- Kransoludki - no szybka partyjka w 10-osobowym składzie nigdy nie może zawieść. Nawet jak się ciągle patrzy jak inni wygrawają ;-)
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
memnos
Posty: 83
Rejestracja: 24 paź 2007, 20:42
Lokalizacja: Wrocław

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: memnos »

Mikołaj, wspominałeś w poniedziałek o opcji jutrzejszego TI3. Aktualne jeszcze? O której zaczynacie? Mam jutro wolne, więc chętnie bym wpadł.
Awatar użytkownika
demnogonis
Posty: 241
Rejestracja: 19 paź 2006, 13:28
Lokalizacja: Piekło
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: demnogonis »

Aktualne i bardzo sie ciesze ze masz czas. <

Mam nadzieje ze zdolasz to odebrac odpowienio wczesnie

Zaczynamy jutro ok 10 z rana, bo potem moze grill itp ;>
w co możesz zagrać co tydzień w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.30; klub Alibi -Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora)):
Awatar użytkownika
Squirrel
Posty: 414
Rejestracja: 07 wrz 2007, 16:42

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Squirrel »

:) Wróciłam! Nie było mnie zaledwie dwa tygodnie a widzę, że sporo się przez ten czas działo - stęskniłam się za Wami, ale poniedziałek już blisko!
Arturius pisze:bardzo proszę o pożyczenie mi pierwszego tomu, trzeciej części, czwartego cyklu, szóstej sagi, a mianowicie: "Nawałnica mieczy-tom I. Stal i Śnieg" W zamian zobowiązuje się oddać tą pasjonującą książkę (to poważnie)w lepszym stanie niż pożyczę. Z góry dziękuję.
Przyniosę - ta część akurat stoi na półce - pytanie kto ma resztę i czy może przynieść na poniedziałek?
demnogonis pisze: OT: czy ktos jadacy na Kaszubkon i bedacy w domkach typu Wiezyca ma jakiegos grajka i czy go wezmie?
Co przez to rozumiesz? Prawdopodobnie zabiorę gitarę i śpiewniki jeśli zobowiążecie się śpiewać :twisted:
demnogonis pisze:OT: ma ktos warhamerra rpg najlepiej 1 ed pozyczyc na wyjazd na kaszubkon ? Swoje mlotki mam w domu na mazurach, a nie chce brac innych systemow bo sa chyba troche trudniejsze.
Mam Warhammera 2ed w wersji elektronicznej.
mariuta
Posty: 8
Rejestracja: 01 lip 2008, 14:24
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: mariuta »

Squirrel pisze:
demnogonis pisze: OT: czy ktos jadacy na Kaszubkon i bedacy w domkach typu Wiezyca ma jakiegos grajka i czy go wezmie?
Co przez to rozumiesz? Prawdopodobnie zabiorę gitarę i śpiewniki jeśli zobowiążecie się śpiewać :twisted:
hm, a nucić wystarczy? bo mój głos raczej do baletu się nadaje... :wink:
Awatar użytkownika
demnogonis
Posty: 241
Rejestracja: 19 paź 2006, 13:28
Lokalizacja: Piekło
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: demnogonis »

Spokojnie, kupilem radyjko i je zabieram ;p
I powiem tylko ze moje radyjko ma dziob a nie ryj.
w co możesz zagrać co tydzień w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.30; klub Alibi -Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora)):
Awatar użytkownika
Arturius
Posty: 19
Rejestracja: 15 lis 2007, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Arturius »

Squirrel pisze: Przyniosę - ta część akurat stoi na półce - pytanie kto ma resztę i czy może przynieść na poniedziałek?
Już nieaktualne, ale dziękuje. Ja mam 2 części, tj. poprzednią i następną, niestety dziś mnie nie będzie ale obiecuje nikomu nie pożyczać i dbać jak o swoje aż do następnego naszego spotkania.
"Mówię, bracia, czas jest krótki."
1 Kor 7,29 - 1342
cannehal
Posty: 323
Rejestracja: 04 paź 2007, 20:30
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: cannehal »

Ja dzisiaj będę już o 18.00 nawet jak będą chętni. Osobiście nie wziąłem dużej ilości gier (liczę na testowanie gry Britty + Cube + Agricole). Mam tylko dwie pozycje - Industria oraz High society. Kto będzie wcześniej i której?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
hamanu
Posty: 856
Rejestracja: 16 lis 2006, 14:19
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: hamanu »

ja bede wczesniej - okolo 18.00 wlasnie
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
Awatar użytkownika
Squirrel
Posty: 414
Rejestracja: 07 wrz 2007, 16:42

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Squirrel »

Ja też zamierzam się jakoś koło 18 zjawić :)
Awatar użytkownika
rokter
Posty: 858
Rejestracja: 02 mar 2005, 14:18
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: rokter »

ja dziś trochę później niż zwykle, bo też koło 18.00 ;-)

p.s.
będę miał trzy koszulki (na razie be haftu) zamówiane na próbę w pewnej hurtowni. popatrzymy, wybierzemy (albo i nie :-) )
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
hamanu
Posty: 856
Rejestracja: 16 lis 2006, 14:19
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: hamanu »

Czy jest ktos chetny na jakis maly obiad okolo 17.30 (proponuje piccolo na ratajczaka).
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
Awatar użytkownika
rokter
Posty: 858
Rejestracja: 02 mar 2005, 14:18
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club [rec.]

Post autor: rokter »

Wczoraj:

- Wikinger: dwie partyjki na cztery osoby; jedna z podstawowymi zasadami, druga z zaawansowanymi; obie przegrane i obie bardzo fajne. Zwłaszcza w drugim przypadku mieliśmy do czynienie z podwójnym zaskoczeniem:

- po pierwsze naprawdę (naprawdę!) imponująca strategia voice_of_madness polegająca na ulepszaniu złotników i zbieraniu gigantycznej kasy z zamiarem wymiany na punkty zwycięstwa w stosunku 3:1 okazała się... zawieść. Mała ilość rybaków i dużo nieodpartych najazdów zrobiły swoje i voice, który przez cała grę wyglądał na niekwestionowanego zwycięzcę znalazł się ostatecznie na samym końcu stawki (czyli tuż po mnie ;-) ). Ten upadek naprawdę zrobił na wrażenie.

- pod drugie: totalne (totalne!) zwycięstwo Asi, która nie wzięła udziału w żadnej licytacji, prawie się nie odzywała i spokojnie budowała swoje imperium pokonując nas wszystkich taką różnicą punktów, że aż wstyd przytaczać ich konkretną ilość. No kopary chłopakom opadły.

- Hart an der grenze: sukces; zaczynam się siebie bać.

- 80 dni dookoła świata: sukces i porażka. sukces, bo pierwsze miejsce egzekwo ze Squirrel, a porażka, bo... ta gra jest porażką. Przez cały czas wszyscy remisują z wszystkimi, a na końcu wygrywa ten, kto ma większe szczęście. W dodatku czas pomiędzy startem, a finałowym wylosowaniem zwycięzcy (sic!) dłuży się niemiłosiernie (w sześć osóby gra trwała półtorej godziny... jasne - półtorej godzinki to niedużo, kiedy dzieje się coś ciekawego, ale półtorej godziny to także 5400 niewyobrażalnie długich sekund, jeśli nie dzieje się ciekawego nic). Wśród naszej szóstki były osoby, które próbowały konstruować jakąś strategię i takie, które grały na pełnym spontanie - i żadne podejście nie znalazło absolutnie żadnego odzwierciedlenia w wyniku końcowym, bo i tak prawie wszyscy, prawie do końca remisowali, a zwycięzcę wyłonił ślepy los). Wiadomo, że lubię proste gry, ale prostota to niestety jedyna zaleta tej pozycji. I proszę mi nie mówić, że to gra rodzinna i dlatego jest taka, jaka jest... Rodzinność to nie synonimim słowa beznadziejność.

- En Garde! - PORAŻKA. PORAŻKA. PORAŻKA. A wszystko dlatego, że wreszcie ktoś usiadł ze mną do tej gry po raz drugi :-) Przy okazji słowa podziękowania dla zwycięskiego pjaja, który nieustannie podtrzymywał mnie na duchu, po każdym upuszczeniu krwi pocieszając mnie komentarzami typu: "Tu chyba dużo zależy od szczęścia..." albo "Ale w Quorridor mnie rozkładasz..." Tylko dzięki temu nie sprzedałem jeszcze tego głupiego En garde ;-)

- Footbal Ligretto: dwie spektakularne porażki Polskiego zespołu. A wszystko przez hamanu ;-)

p.s.
Przez najbliższe 3 tygodnie mnie nie będzie (2 tygodnie wakacji + Kaszubkon) Kilka gier przekażę Asi, coby tachała ze sobą na spotkania, ale sami też wrzućcie trochę wiecej do swoich pleacaków i siatek, coby mieć odrobinę większy wybór...
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
hamanu
Posty: 856
Rejestracja: 16 lis 2006, 14:19
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: hamanu »

Wczorajsze spotkanie uplynelo mi glownie pod znakiem duzej ilosci piwa oraz
Amun Re - gra którą lubię coraz bardziej a we wczorajszym skladzie gralo sie przednio. Mimo, ze dla wiekoszosci byla to pierwsza rozgrywka wciaz czuc bylo na plecach oddech przeciwnikow. Ostatecznie wygral Zbyszek, dzieki dobrym rozegraniu kart mocy (zwanymi rowniez na potrzeby gry kartami moczu).

Once Upon a Time Gra, ktora ma duzy potencjal. Diabel tkwi, jak zwykle w szczegolach. Konieczne jest tworzenie rzobudowanych, zlozonych i barwnych opowiesci, by dac innym szanse zagrania kart. Chetnie jeszcze pogram

Futbol Ligretto Czy zauwazyliscie ze rokter nigdy nie przegrywa, bo po prostu gral slabo? A to karty mu nie podeszly, a to ktos cos wymyslil, a to przez hamanu... A sama gra nawet ciekawa. Piles? Nie jedz! Piles? Nie graj w Futbol Ligretto (chyba ze wszyscy pili).

Na zakonczenie ciekawostka. Juz po wyjsciu z alibi Squirrel udalo sie zwerbowac conajmniej jednego nowego maniaka planszowek z ulicy. Restecpa!
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
Awatar użytkownika
chaos_maker
Posty: 51
Rejestracja: 01 maja 2008, 18:15

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: chaos_maker »

ale jak to tachac? ;P

bylo jak zwykle uroczo :) dzieki!

ps. doszlam do wniosku, ze jednak warto miec "troche" planu w grach strategicznych...
edrache
Posty: 587
Rejestracja: 14 gru 2005, 14:48
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club [rec]

Post autor: edrache »

wczoraj jak zwykle było super :)
Tym razem nawet nie ruszyłem Agricoli, dzięki czemu mogłem zagrać w 2 nowe gry. Pierwszą był prototyp Britty, który ma niemiecki tytuł, więc oczywiście go nie pamiętam - gra jest o pociągach, ale z zupełnie inną tematyką niż TtR czy inne gry "pociągowe" :twisted: . Gra w stylu "pomóż sobie, ale jeszcze bardziej przeszkodź innym", czyli moim ulubionym :) Chętnie zagram jeszcze raz, ale pewnie nie za szybko będzie taka możliwość. Mam nadzieję, że zostanie wydana (potrzebne tylko kosmetyczne poprawki).
Kolejną grą było Amun Re i naprawdę było fajnie. Proste zasady, sporo dróg do zwycięstwa i całkiem szybkie tury - super. Nie mogę się doczekać kolejnej rozgrywki.
Na zakonczenie ciekawostka. Juz po wyjsciu z alibi Squirrel udalo sie zwerbowac conajmniej jednego nowego maniaka planszowek z ulicy. Restecpa!
o tej godzinie?! Gratulacje :D
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: mst »

hamanu pisze:Na zakonczenie ciekawostka. Juz po wyjsciu z alibi Squirrel udalo sie zwerbowac conajmniej jednego nowego maniaka planszowek z ulicy. Restecpa!
A jaka planszówka okazała się skuteczną przynętą?
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
rokter
Posty: 858
Rejestracja: 02 mar 2005, 14:18
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: rokter »

Przynętą były dwie ikeowskie siaty planszówek + squirrel. (o 1.00 szukałem kluczyków od samochodu skazując squrriel i hamanu na przedłużające się oczekiwanie w bezpośrednim sąsiedztwie dwu podejrzanie wygladających siat...) A że dziewczyny mamy w Poznaniu odważne, to nie widzą żadnego problemu w zaczepianiu po północy obcych facetów na ulicy.
Respect :-)
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: mst »

- Przepraszam, czy pomogliby nam Panowie z tymi siatami?
- Oczywiście, ale czemu te siaty takie ciężkie ?
- Bo są w nich gry.
- Jakie gry - chińczyk, warcaby?
- Nie, nie - ciężkie, wymagające myślenia strategie.
- Aha, czyli szachy i Eurobiznes?
- No wie Pan!
- No to jakie w takim razie?
- Teraz pora juz późna ale proszę wpaść do Alibi w przyszły poniedziałek - wszystko Panom wytłumaczymy

I załatwione :)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
Pjaj
Posty: 689
Rejestracja: 01 sie 2006, 23:54
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Pjaj »

mst pisze:- Przepraszam, czy pomogliby nam Panowie z tymi siatami?
- Oczywiście, ale czemu te siaty takie ciężkie ?
- Bo są w nich gry.
- Jakie gry - chińczyk, warcaby?
- Nie, nie - ciężkie, wymagające myślenia strategie.
- Aha, czyli szachy i Eurobiznes?
- No wie Pan!
- No to jakie w takim razie?
- Teraz pora juz późna ale proszę wpaść do Alibi w przyszły poniedziałek - wszystko Panom wytłumaczymy

I załatwione :)
Świetna rekonstrukcja, ale niestety ta rozmowa nie mogła tak wyglądać. To były torby roktera więc nie mogły zawierać ciężkich wymagających myślenia strategii :wink:
Awatar użytkownika
Pjaj
Posty: 689
Rejestracja: 01 sie 2006, 23:54
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Pjaj »

A co do wczorajszego spotkania. Tradycyjnie świetna zabawa :D

Na początek testowanie gry Britty, która bardzo przypadła mi do gustu. Temat pociągów potraktowany z humorem i lekkością, przy sporej interakcji z innymi graczami. Istnieje pewna doza losowości, ale nie wydaje się ona decydować w nadmiernym stopniu o wyniku rozgrywki. Z pewnością jeszcze zmierzę się z tą pozycją.

Następnie Amun Re w czysto męskim gronie z hamanu, Zbyszkiem, edrache i yogim. Bardzo zgrabnie zgrany temat z mechaniką. Osobiście wolę chyba El Grande ale tu również bawiłem się świetnie pomimo zdradzieckiego ciosu hamanu w ostatniej kolejce pozbawiającego mnie największej ilości piramid :wink:

Później tradycyjna już (od ostatniego razu :wink: ) partyjka En Garde z naszym ukochanym prezesem. Coś najwyraźniej nie był w formie, albo po prostu się podłożył, żeby nie było mi przykro, ale udało się położyć go trupem bez otrzymania większych ran. Już myślałem, że En Garde wejdzie na stałe do repertuaru spotkań, ale widzę, że porażka jednak wstrząsnęła rokterem :wink: i już zapowiedział, że nie pojawi się przez najbliższe 3 tygodnie :(

Na koniec Once upon a time - znakomita zabawa, choć na początku zbytnio przeszkadzał chaos i nadmierna chęć przerywania sobie. Później jednak opowieści się rozbudowały i brzmiały nawet całkiem sensownie. Z pewnością pozycja do powtórzenia.

P.S. Następnym razem Here I stand - chętni upraszani są o przeczytanie instrukcji
Awatar użytkownika
Squirrel
Posty: 414
Rejestracja: 07 wrz 2007, 16:42

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Squirrel »

rokter pisze:Przynętą były dwie ikeowskie siaty planszówek + squirrel. (o 1.00 szukałem kluczyków od samochodu skazując squrriel i hamanu na przedłużające się oczekiwanie w bezpośrednim sąsiedztwie dwu podejrzanie wygladających siat...) A że dziewczyny mamy w Poznaniu odważne, to nie widzą żadnego problemu w zaczepianiu po północy obcych facetów na ulicy.
Respect :-)
No z taka obstawa jaka mialam to czego tu sie bac!

Patrzyli sie na siatki z taka doza zaciekawieniozdziwienia, ze grzechem byloby nie zagadac i nie wyjasnic, ze planszowki to juz nie tylko chinczyk/warcaby oraz poinformowac, ze tylko u nas w poniedzialki moga dowiedziec sie jaka jest najlepsza gra wstepna ;)
Awatar użytkownika
Pjaj
Posty: 689
Rejestracja: 01 sie 2006, 23:54
Lokalizacja: Poznań

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: Pjaj »

Squirrel pisze:
Patrzyli sie na siatki z taka doza zaciekawieniozdziwienia, ze grzechem byloby nie zagadac i nie wyjasnic, ze planszowki to juz nie tylko chinczyk/warcaby oraz poinformowac, ze tylko u nas w poniedzialki moga dowiedziec sie jaka jest najlepsza gra wstepna ;)
No to teraz w poniedziałki zleci się tłum chętnych nauki ars amandi :wink:
Awatar użytkownika
hamanu
Posty: 856
Rejestracja: 16 lis 2006, 14:19
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

Post autor: hamanu »

Tak, a Pjaj jak widze az sie pali na instruktora...

W jakim skladzie Here I Stand?
Zbyszek
Pjaj
Hamanu
Arturius (?) - musi potwierdzic
??
??

O ktorej zaczynamy - ja sugeruje 20.00
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
ODPOWIEDZ