STATIC - REWIZJA
Jakiś czas temu, opisywałem swoje
odczucia z grania Statikiem.
No ale przy ostatniej zbiórce na gamefoundzie zamówiłem "w ciemno" Statica na prezent, który teraz (z okazji Świąt) zostal wręczony. I skoro tak, to wypadało nim zagrać. Zagrałem zatem i mam po tej rozgrywce tak pozytywne odczucia, że aż wyszukałem mój poprzedni wpis, żeby się upewnić, czy za pierwszym razem grałem zgodnie z zasadami.
No to najpierw odkręcę błąd w poprzednim poście: Static z BP jedynie ładuje swoje elektryczne kastety (o 1), a nie przywala nimi Złolom. Zresztą naładować je do pełna można takze z Fortunate Discovery, co jest zdecydowanie szybszym sposobem. Żeby naelektryzować Złola, wystarczy to po prostu zadeklarować i tyle.
Co do zdolności Statica: IMO zdecydowanie najlepszą umiejką, jaką ten Gearloc posiada jest "Electric Kick", nazywany przez nas pieszczotliwie "Kopem z półobrotu", który zadaje wszystkim stycznym Złolom 1-3 obrażeń. Od samego początku inwestowałem PT w życie i szybko je wymaksowałem (do 11). Static ma dość wysokie cyferki na kości Inicjatywy, co często pozwala mu się ruszać jako pierwszemu. Robiłem to tak, że właziłem w puste pole między dwoma "meele" i jednym "ranged" i częstowałem całą trójkę kopniakiem. Do tego zwykle dorzucałem kostkę, wyłączającą umiejki jednego Złola na czas trwania mojej tury i w ten sposób "Hardy" schodził czasami "na strzała". Do tego kostka, która pozwalała przejąć kontrolę nad Złolem z poziomów 1-5 i... gitara gra. Do kompletu dochodzą takie umiejki jak zdejmowanie tarcz czy zamiana Złoli miejscami (dziecinnie proste wychodzi za każdym razem) i kilka sytuacyjnych, o których tu już nie będę pisał.
Uwaga, to nie jest żart ani przejęzyczenie: przez całą grę, w żadnej walce ANI RAZU nie rzuciłem nawet jedną kością ataku
Taki styl grania pozwalał co turę ładować Inner Peace, który z kolei pozwalał docelowo odzyskiwać zużyte kostki (np. "Kopa z półobrotu") i Static nakręcał się sam.
Z głównych statystyk, gdy wymaksowałem Życie, poszedłem w Dexterity, które miałem docelowo na poziomie 5 czy 6 - wystarczająco dużo, żeby móc swobodnie chodzić po planszy, bo część umiejek dostaje boosta jeśli Static się przemieszcza. Pod koniec gry byłem w stanie z uśmiechem na ustach, rozdawać Bleedy na lewo i prawo (sobie też!) i nawet biednemu Gendrickowi się oberwało.
Podsumowując: musiałem mieć niezłe klapki na oczach, żeby po mojej pierwszej rozgrywce, ocenić Statica tak nisko. Niniejszym pnie się on w moim osobistym tierze do pierwszej... hmmm... 4-5?