GRY-PLANSZOWE.pl

Dotarłem po 17-tej... a i tak graczy na tyle mało było, że musiałem czekać jeszcze przeszło godzinę, nim zaczęliśmy grać.
Najpierw partia Navegadora - w tak szaleńczym tempie, że chwilami gracze nie wiedzieli, czy wykonują swój ruch z tej, czy poprzedniej kolejki . Mimo, iż chyba żaden ruch nie trwał dłużej, niż 10 s. (a większość krócej), a wszyscy biegli do jak najszybszego zakończenia, potrwało blisko 1,5 h. Udało mi się wygrać. Podtrzymuję opinię - gra przyjemna, ale jako lekko-śrenida, poniekąd rodzinna - acz trzeba zwracać uwagę, jak się trendy podczas gry rozwijają i do tego dostosować strategię.
Potem jeszcze Mykerinos, tym razm z Nilem . Stary mistrz Jax ( ) zdołał raz jeszcze obronić prymat (byłem aż 6 punktów za nim). Nie tylko umiejętnie walczył o kafle i budował komba z postaci, ale też z talentem wyczuwał, które obszary jemu dadzą najwięcej nie budząc zainteresowania rywali. Co ciekawe, wygrał w ogóle nie walcząc o Nil. Staszek koncertowo położył początek - mówię o tym dlatego, że jego późniejsza mordercza pogoń i całkiem niezły wynik zasługują na szacunek!
Było dziś sporo szorstkiej, męskiej przyjaźni - chwilami musiałem się bardziej skupiać na sprawnym odcinaniu sie docinakrzom, niż graniu... ale skoro wszyscy tak podchodzili, to chyba oznacza dobrą zabawę. Dopiero pod koniec zrobiło się bardziej... przyjaźnie, kiedy niektórzy zaczęli z rozmarzeniem ( ) rozpoznawać innych po zapachu Z pewną jednak ulgą stwierdzam, że w tej konkurencji w ogóle nie startowałem...
Dziękuję wszystkim

A propos Mykerinosa - czemu właściciela Greenwisha nie uzywali jego zdolności?
W domu dopiero uświadomiłem to sobie (ja nie miałem, więc nie musiałem pamiętać ).

Micelius pisze:Dotarłem po 17-tej... a i tak graczy na tyle mało było, że musiałem czekać jeszcze przeszło godzinę, nim zaczęliśmy grać.
Najpierw partia Navegadora - w tak szaleńczym tempie, że chwilami gracze nie wiedzieli, czy wykonują swój ruch z tej, czy poprzedniej kolejki . Mimo, iż chyba żaden ruch nie trwał dłużej, niż 10 s. (a większość krócej), a wszyscy biegli do jak najszybszego zakończenia, potrwało blisko 1,5 h. Udało mi się wygrać. Podtrzymuję opinię - gra przyjemna, ale jako lekko-śrenida, poniekąd rodzinna - acz trzeba zwracać uwagę, jak się trendy podczas gry rozwijają i do tego dostosować strategię.

A jak żółty, które miejsce zajął? Faktycznie gra była trochę szalona, przykro mi, że nie mogłem dokończyć, ale nie ma wyrzutów, mówiłem na początku, że będę musiał wyjść po 7, a wyszedłem blisko wpółdo, więc już dłużej naprawdę nie mogłem czekać. Zresztą popełniliśmy kilka błędów dotyczących setupu i zasad, więc tym bardziej nie mam wyrzutów.

Staszku, znalazłeś żeton? Mam nadzieje, że tak.

Dziękuje wszystkim za rozgrywkę, także poprzednią, w 7 cudów.

jingowawa pisze:A jak żółty, które miejsce zajął?

drugie

jingowawa pisze:Staszku, znalazłeś żeton?

Żeton sie znalazł

tak,żeton się znalazł.
Dzięki za obie gry-Mykerinos i Navegador.
Obie trochę dziwne-w Navegadora jakieś poplątanie ogólne sie wdarło, no ale cóź...
W Mykerinosie niestety źle zrozumiałem zasady Nilu, wobec czego miałem pierwszą( w tym wypadku najważniejszą rundę) do tyłu. Jestem wobec tego zadowolony z mojego wyniku.Jak pisał Jacek mógłby byc wyższy, gdyby zdolności Nilowego Bosa były używane.

MichalStajszczak pisze:

jingowawa pisze:A jak żółty, które miejsce zajął?

drugie

jingowawa pisze:Staszku, znalazłeś żeton?

Żeton sie znalazł

To przyzwoicie, że drugie;) Dużo mi i koledze, który mnie zastąpił, do Micelisua zabrakło? Może było dziwnie i super szybko, ale ja nie narzekam, miło sie grało, w myśl zasady, ze podróż jest ważniejsza od samego celu

Dobrze, że żeton się znalazł!

Na piątek jacyś chętni na historyczne gry planszowe lub Battlestara Galactica lub coś podobnego w mechanice?
Będę mógł przybyć prawdopodobnie koło 17.

Jest plan zagrania w najbliższy piątek od 12 w południe (o ile Trutu potwierdzi, że tak można) w Here I Stand. UWAGA: Gramy po angielsku!

1. KubaP
2. seRz
3. l.a.d.
4. LeoGM
5. Macek
6. ........

Ktoś chętny?

berem pisze:Na piątek jacyś chętni na historyczne gry planszowe lub Battlestara Galactica lub coś podobnego w mechanice?
Będę mógł przybyć prawdopodobnie koło 17.

Popytam graczy odnośnie BSG i dam jutro znać.

KubaP pisze:Jest plan zagrania w najbliższy piątek od 12 w południe (o ile Trutu potwierdzi, że tak można) w Here I Stand.

Trutu w środę sprawdzi.

Trutu pisze:

KubaP pisze:Jest plan zagrania w najbliższy piątek od 12 w południe (o ile Trutu potwierdzi, że tak można) w Here I Stand.

Trutu w środę sprawdzi.

Lud okazuje wdzięczność.

Niestety, w piątek na PW jest normalny dzień i nie możemy ryzykować Klubu od 12-ej. Przykro mi, zajęcia są jak zwykle. Można startować od 15:00.

O 15:00 startuje BSG.

1. Kostyr
2. Czarli
3. Barni
4. Michał
5. Agnieszka
6. Michał S
7. Berem

KubaP pisze:Jest plan zagrania w najbliższy piątek od 12 w południe (o ile Trutu potwierdzi, że tak można) w Here I Stand.

Trutu pisze:Niestety, w piątek na PW jest normalny dzień i nie możemy ryzykować Klubu od 12-ej. Przykro mi, zajęcia są jak zwykle. Można startować od 15:00.

Osobiście polecam zagrać wam w Paradox Cafe, jest czynne od 10:00 przez całą majówkę .

Kostyr pisze: Osobiście polecam zagrać wam w Paradox Cafe, jest czynne od 10:00 przez całą majówkę .

Tak czy inaczej trzeba by 6go do HISa.. i to z czasem od 12tej do późna

Jakby się nie udało zebrać to ja chętnie w inną strategię zagram..

seRrz pisze:

Kostyr pisze: Osobiście polecam zagrać wam w Paradox Cafe, jest czynne od 10:00 przez całą majówkę .

Tak czy inaczej trzeba by 6go do HISa.. i to z czasem od 12tej do późna

Jakby się nie udało zebrać to ja chętnie w inną strategię zagram..

Jeżeli chodzi o piątek to nie wyrobię się jednak z robotą na godz.12.00 A może przenieślibyśmy to na sobotę od rana?

Mam pytanie...
Jak wygląda to granie w Agresorze? Trzeba się zawsze jakoś umówić na jakąś grę np. przez to forum? Czy jakby się przyszło samemu, z niewielką wiedzą o grach, to też dałoby radę w coś z kimś pograć?

Niektórzy się umawiają, niektórzy idą na żywioł. Zasady są często tłumaczone, testów na wejście brak

Ja i l.a.d. jutro się pojawimy. Ja mogę być o dowolnej porze, l.a.d. pewno dopiero ok 18:00.
Chętnie zagramy w coś ciekawego, seRz, jakieś propozycje?

Czy ktoś się skusi jutro na Grę o Tron PL (tylko w 6 osób)? Mógłbym być o 16.00.

KubaP: Moje kombajny niestety na start po południu się nie nadają

Macek: jak wytłumaczysz zasady to mogę spróbować

Mogę być jutro o dość dowolnej porze, ale muszę wiedzieć rano na którą mam dojechać, bo potem nie mam dostępu do forum. Najchętniej bym w Runewars zagrał, ale jej nie posiadam:/

Macek, jak znajdzie się komplet do AGOTa, to jestem. Masz I czy II edycję? Ja mam jakby co II, mogę przynieść.
Jak się nie znajdzie komplet, to chętnie bym zagrał w coś Wallace'owego. Albo w Making of the President albo Labirynt (nie znam zasad, ale ogarniam gry tego typu GMT jako tako).

Jednak jutro się pojawię.
Wezmę El Grande, bo tadzikg jest chętny i Brassa. I pewnie jeszcze coś mniejszego.
Czy będą jacyś eurogracze i o której będą się zbierać? Mi osobiście pasuje 16:00.

Chętny na GoT, na El Grande( z dodatkiem jakimś) i na Wallace-myślę,że pojawie się o 17-chociaż jak będzie np. skład do GoTa na wcześniejszą porę zebrany to dotrę wcześniej.

staszek pisze:Chętny na GoT, na El Grande( z dodatkiem jakimś) i na Wallace-myślę,że pojawie się o 17-chociaż jak będzie np. skład do GoTa na wcześniejszą porę zebrany to dotrę wcześniej.

No to na GOTa są już 4 osoby. Jeszcze dwie i można ruszać.

Jak się nie zbierze skład, to chętnie dołączę do ElGrande, ale nigdy nie grałem.

W GoTa proponuję po Bożemu czyli staroedycjowemu-5 osób
Chyba też jest ok.