Strona 47 z 135

Re: Android: Netrunner

: 26 cze 2013, 23:56
autor: Brylantino
Póki co akurat małych dodatków jeszcze trochę jest i nawet jak zabraknie go w jakimś sklepie, to będzie regulanie dosyłany. Z podstawką nie wiem, gdyż nie pytałem ;)

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 00:02
autor: Bea
Brylantino pisze:Jestem ciekaw "pierwszego wrażenia", jakie będą tutaj wypisywane :)
No więc zagrałam. :mrgreen: A raczej podjęłam tego próbę. Były dwie partie. Ja obie grałam Shaperem, a mąż Jinteki było odwrotnie, taliami startowymi. Pierwszą wygrałam, zadając mu kolejne obrażenie, tak, że pobył się kart na ręce do -1. drugą on wygrał, bo naczesał kasy i przechodził wszystkie lody Mimetyzmem. Mam nadzieję, że nie porobiliśmy za dużo błędów i graliśmy w miarę poprawnie, na pewno robiliśmy błedy taktyczne, ale to już inna sprawa. :mrgreen:

Pierwsze moje wrażenia, z pierwszych partii, granych moją pierszą LCG:

- nie spodziewałam się, że karty są aż tak słabej jakości, po prostu kawałek tekturki. Będą na pewno trzymane w albumie i w koszulkach, chyba nie da się inaczej.
- grafiki ładne, choć nie urywają... Na razie nie jestem w stanie za bardzo im się przyglądać, ani czytać flavour tekstów, za bardzo absorbują mnie zasady gry.
- po dwóch partiach odnoszę wrażenie, że gra jest niesamowicie regrywalna. Grałam dwa razy korpo, tą samą frakcją, tymi samymi kartami, a nie odczuwam żadnej potrzeby zmiany. Zastanawiam się ile czasu musi minąć, abym zapragnęła zmienić frakcję, czy chociaż tożsamość, o budowaniu własnej talii nie wspomnę.
- kart w samej podstawce jest multum, aż się boje grzebania w nich, gdy będę próbować budować talię. Na razie nie otwieram nawet tych sześciu data packów (cieszę się, że je od razu kupiłam, bo się obawiam, że wyjdą ze sklepów szybko), ale gdy to się stanie, nie wiem jak ogarnę tyle kart i jak coś z nich zbuduję.
- skończyłam grać z uczuciem "chcę jeszcze" - to dobrze wróży. :mrgreen:
- nie wiem czy to problem początkującego, czy tylko ja tak mam, ale nie pamiętam jakie lodołamacze ma wyłożone runner, ani jakie ja mam zainstalowane lody, muszę co chwila dopytywać (bo nie potrafię czytać do góry nogami), albo podglądać własne lody i aktywa.
- uczucie gry runner dochodzi do pułapki - bezcenne. :mrgreen:, ale również wielkie negatywne emocje, gdy wyławia ci z ręki jedyną agendę. W ogóle emocji w tej grze wydaje się być sporo.

Podsumowując: Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Na pewno jest to gra, która zyskuje po bliższym poznaniu, której się trzeba uczyć przed dobrą chwilę zanim się będzie dobrze grało.
Mężowi gra się nawet podoba (nie do końca jeszcze ją ogarnia, bo nie czytał instrukcji), ale przyznał, że nie bardzo go pociąga budowanie talii przed grą. Pocieszam się tym, że jak pogra chwilę i talia mu nie będzie dobrze pracowała, to zechce to zmienić. Choć może się mylę, bo on raczej nie z tych co w wolnej chwili wertują karty i instrukcję. Cóż, pożyjemy, zobaczymy. Żeby coś więcej powiedzieć muszę więcej pograć, Tymczasem pewno przerzucę się szybko do wątku o zasadach gry, bo pojawiają się pierwsze wątpliwości.

Czekam na wasze "pierwsze wrażenia" :D

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 00:23
autor: donmakaron
Bea pisze:- nie wiem czy to problem początkującego, czy tylko ja tak mam, ale nie pamiętam jakie lodołamacze ma wyłożone runner, ani jakie ja mam zainstalowane lody, muszę co chwila dopytywać (bo nie potrafię czytać do góry nogami), albo podglądać własne lody i aktywa.
Pograj jeszcze trochę i będziesz rozpoznawać karty po obrazku :) Po to w zasadzie one tam są tak naprawdę.

Ciekawe ile wytrzymasz bez otwierania data packów, bo na pewno niedługo poczujesz głód nowych kart :D

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 00:32
autor: mbork
donmakaron pisze:
Bea pisze:- nie wiem czy to problem początkującego, czy tylko ja tak mam, ale nie pamiętam jakie lodołamacze ma wyłożone runner, ani jakie ja mam zainstalowane lody, muszę co chwila dopytywać (bo nie potrafię czytać do góry nogami), albo podglądać własne lody i aktywa.
Pograj jeszcze trochę i będziesz rozpoznawać karty po obrazku :) Po to w zasadzie one tam są tak naprawdę.
Uwaga (z punktu widzenia gracza w RftG) baaardzo słuszna.

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 00:34
autor: Bea
donmakaron pisze:
Pograj jeszcze trochę i będziesz rozpoznawać karty po obrazku :) Po to w zasadzie one tam są tak naprawdę.

Ciekawe ile wytrzymasz bez otwierania data packów, bo na pewno niedługo poczujesz głód nowych kart :D
W Dominionie tak mam, ale tam tych kart jest znacznie mniej (nie mam wszystkich dodatków)
To kiedy zdecyduję się otworzyć pierwszy data pack zależy głównie od tego jak często będę miała okazje grać. Bo tak jak wspomniałam, gra wydaje się być mega regrywalna na pierwszy rzut oka.

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 00:52
autor: Brylantino
Ja mam jakiegoś pecha... gdzie bym nie złożył preorder, to i tak zawsze otrzymuję go ostatni :P

Bea:
Tak btw. będziesz się potem pojawiać w Krakowie na jakiś graniach (czy to w Galakcie, czy gdzieś indziej)? :)

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 01:02
autor: donmakaron
Regrywalność regrywalnością, a ochota na nowe karty to zupełnie inna sprawa ;) Może z core setem jeszcze będzie tak jak mówisz, ale jak pęknie pierwszy data pack, poczujesz co znaczy dostać w ręce nowe karty i wtedy nie będziesz już taka stanowcza w postanowieniach ;) Smak na karty się robi potworny.

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 01:09
autor: Bea
donmakaron pisze:Regrywalność regrywalnością, a ochota na nowe karty to zupełnie inna sprawa ;) Może z core setem jeszcze będzie tak jak mówisz, ale jak pęknie pierwszy data pack, poczujesz co znaczy dostać w ręce nowe karty i wtedy nie będziesz już taka stanowcza w postanowieniach ;) Smak na karty się robi potworny.
Tego się też niestety boję. :lol:
Brylantino pisze: Bea:
Tak btw. będziesz się potem pojawiać w Krakowie na jakiś graniach (czy to w Galakcie, czy gdzieś indziej)? :)
Myślę, że tak, w miarę możliwości :) Chętnie pobiorę nauki od bardziej doświadczonych. :D

Jeszcze tylko dodam, że bardzo jestem zadowolona, że zdecydowałam się na wersję językową PL. Mimo, że mój małżonek włada angielskim to jednak kazanie mu grać w nową, dość skomplikowaną grę, o obcym dla niego formacie, w obcym języku, byłoby tym, czym jest zainstalowanie dodatkowego lodu dla runnera. Pewnie po pewnym czasie by go sforsował i dotarł do serwera (ale niekoniecznie przy pierwszym skoku), albo jednak zrezygnowałby w połowie.

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 01:12
autor: Jasiek22
Za dodatki polecam się zabrać po zagraniu każdą frakcją po kilka razy i już po zabawie z budową takli. Kiedy już uznacie że spróbowaliście wszystkiego i że nie złożycie już nic fajniejszego, wtedy można sięgnąć po dodatkowe karty. Myślę że to będzie przynajmniej 20 gier, a może być i z 50.
I też nie otwierać wszystkiego od razu, tylko po kolei, zobaczyć jak się gra zmieniała z każdym z dodatków. Za dużo kart na raz sprawi że się ich nie doceni ;p My musieliśmy czekać miesiąc na każdy dodatek i ze zniecierpliwieniem oczekiwaliśmy spoilerów. I to było bardzo fajne ;-)

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 01:13
autor: Brylantino
Dobrze wiedzeć ;) Trzeba zacząć zbierać jakąś ekipę, bo z tego co widzę na forum Netrunnera, czy na FB w oficjalnym profilu, to granie w Krakowie leży i kwiczy. Oby dzięki wersji PL się to zmieniło, bo niestety moja piękna jest antykarciankowa, a nie kupiłem Netka po to, aby się na karty gapić i je polerować.

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 01:15
autor: Bea
Jasiek22, planuję zrobić dokładnie tak jak napisałeś :)
No, może otworzę jeden data pack wcześniej, ale tylko po to, żeby katy troszkę pooglądać. 8)

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 01:44
autor: mbork
Bea pisze:Jasiek22, planuję zrobić dokładnie tak jak napisałeś :)
No, może otworzę jeden data pack wcześniej, ale tylko po to, żeby katy troszkę pooglądać. 8)
Widzicie, już się łamie.

Andy, a Ty? Dodatki do Race'a otwierałeś na pewno po kolei, co?

Ja mam łatwo: zamówiłem samą podstawkę. Nie będzie mnie kusić. :P

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 07:09
autor: Andy
mbork pisze:Andy, a Ty? Dodatki do Race'a otwierałeś na pewno po kolei, co?
Tak, po kolei, jak tylko się ukazywały. :)

Dziękuję wszystkim próbującym nam doradzić którymi frakcjami grać! Dotarła do nas tylko pierwsza porada, bo potem to już tylko graliśmy :) Czyli partia anarchista (córka) - weyland (ja). Rzeczywiście, tak jak pisali następni, było trochę łamania głowy z wirusami.

Ogólnie grało się re-we-la-cyj-nie! Przy czym córka wiedział o grze tyle, co jej w przelocie poopowiadałem w ostatnich dniach, a ja - wiadomo: w ramach hajpu czytałem trochę na internetach, pościągałem instrukcje, FAQ-i itp. Partia trwała bardzo długo, chyba ze dwie godziny (licząc z przerwami), był oczywiście chaos i brak głębszego planowania - ot poznawanie kart i ich działania. Z tym, że te dwie godziny zeszły nam błyskawicznie!

Błędów zrobiliśmy raczej niewiele i drobnych, szybko wykrytych i dających się jeszcze skorygować. Jedyny większy, a nawet całkiem spory, to że zapomniałem o możliwej (choć drogiej) akcji korpo likwidowania wirusów! To znacznie przedłużyło i wyrównało rozgrywkę.

Na początku bardzo odskoczyłem i wydawało się, że jest już po wszystkiemu, ale potem córka mnie dogoniła i wyglądało, że to ona wygra. Ostatecznie to ja zwyciężyłem jednym punktem. Piętrowe lody wydrenowały skutecznie jej wirusy i forsę w czasie ponawianych ataków na serwery.

Nie było żadnych problemów z wejściem w mechanikę gry. Córka twierdzi, że w jej przypadku odbyło się to znacznie łatwiej niż przy nauce RftG. Reguły Netrunnera sa bardzo intuicyjne, choć mnogość możliwych taktyk i wyborów na pewno jest przytłaczająca dla nowicjuszy. W sumie jesteśmy zachwyceni i nie możemy doczekać się następnych partii!

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 07:50
autor: yosz
Andy - myślę że właśnie wbiłeś gwóźdź do trumny, ostatnim operiającym się osobom :P

A o akcji czyszczenia wirusów ja też na początku zapomniałem. Potem wchodzi w krew

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 08:22
autor: Senthe
Hej hej, właśnie zauważyłam, że Netrunner jest świetnym pomysłem na wtopienie pieniędzy! :D

Mój ostatni epizod z LCG to Inwazja... Czy ktoś mógłby mi w skrócie wyjaśnić, "czemu Netrunner"? :)

Interesują mnie głównie takie kwestie:
1. Czy w Coresecie jest odpowiednia ilość kopii kart, czy trzeba dokupować kolejne Coresety, żeby mieć komplet?
2. To samo odnośnie dodatków?
3. Ile jest grywalnych frakcji?
4. Jakie są plany na przyszłość gry?
5. Wrocław, anyone? :)

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 08:31
autor: Ink
Senthe pisze:Hej hej, właśnie zauważyłam, że Netrunner jest świetnym pomysłem na wtopienie pieniędzy! :D

Mój ostatni epizod z LCG to Inwazja... Czy ktoś mógłby mi w skrócie wyjaśnić, "czemu Netrunner"? :)

Interesują mnie głównie takie kwestie:
1. Czy w Coresecie jest odpowiednia ilość kopii kart, czy trzeba dokupować kolejne Coresety, żeby mieć komplet?
Żeby mieć po trzy egzemplarze każdej karty potrzebujesz trzech CoreSetów albo kupować karty na sztuki.
2. To samo odnośnie dodatków?
W dodatkach są po 3 karty, więc nie trzeba.
3. Ile jest grywalnych frakcji?
4 po jednej stronie, 3 po drugiej. W obrębie frakcji są dodatkowo różne "identity".

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 08:47
autor: Senthe
No nieeeee, znowu ten problem z Coresetami! A miało być tak pięknie :cry:

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 08:50
autor: Ryu
Oj, nie przesadzaj. Nie jest źle.
Na "gołym" coresecie da się normalnie grać. Można ewentualnie dopić 2-ki...

Nie ma co demonizować :)

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 08:52
autor: Radeku
Nie trzeba kupoawć trzech coreset, to by była lekka przesada. Ja sam kupiłem jeden coreset oraz dokupiłem zestawy brakujących kart. Nie wyszło to mnie drogo w porównaniu z kupowaniem dwóch tym bardziej trzech coreset.

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 08:56
autor: Senthe
Nie nie nie - jak już grać, to na całego :P. Trawestując klasyka "granie na gołym Coresecie jest dla pusiek". ;) (Nie urażając nikogo, kogo faktycznie bawi taka forma rozgrywki :P. Ale to nie dla mnie.)

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 09:01
autor: hsiale
Senthe pisze:5. Wrocław, anyone? :)
Jak najbardziej (choć podczas wakacji mocno w kratkę, ale od jesieni już bez problemu). Póki co czekam na paczkę, mam nadzieję że do niedzieli będzie żeby zabrać ją na tygodniowy wyjazd, podczas którego będzie sporo czasu na granie.

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 09:21
autor: Andy
Bea, jakoś nie za bardzo rozumiem:
Bea pisze:Były dwie partie. Ja obie grałam Shaperem, a mąż Jinteki, taliami startowymi. Pierwszą wygrałam, zadając mu kolejne obrażenie, tak, że pobył się kart na ręce do -1. drugą on wygrał, bo naczesał kasy i przechodził wszystkie lody Mimetyzmem.
Czy ja dobrze widzę, że to jednak Ty grałaś Jinteki, a mąż Kształcerzem? I co robił Mimetyzm w talii podstawowej Kształcerza? Przecież on jest z talii Anarchisty - wiem, bo mi córka nim strasznie dokuczała wczoraj.

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 09:31
autor: TTR_1983
Jestem w temacie świeżynką. Może ktoś mi naświetlić o co chodzi z tymi jedynkami, dwójkami?
Jeśli kupię tylko podstawkę to nie mogę normalnie zagrać, bo czegoś tam brakuje?

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 09:34
autor: yosz
Mimetyzm (Crypsis) jest kartą neutralną i można ją włożyć do każdej talii runnera.

Co do dwójek, trójek i jedynek. W zestawie podstawowym niektóre karty są w trzech kopiach (maksymalnie można mieć trzy kopie karty w talii), niektóre w dwóch, niektóre w jednej (teoretycznie to są te najmocniejsze). Ale nie trzeba nic dokupywać - zestaw podstawowy jest grywalny sam z siebie. Dopiero po jakimś czasie jak się zacznie składać talie może okazać się, że chciałoby się miec jeszcze jedną kopię jakiejś karty, która w zestawie podstawowym jest pojedyncza, albo w dwóch kopiach. Ja do swojego zestawu dokupiłem przez forum zestaw kart, które są po dwie sztuki w podstawce i nie kupowałem nic więcej (oprócz dodatków, ale w nich wszystkie karty są po trzy sztuki).

Re: Android: Netrunner

: 27 cze 2013, 09:35
autor: Ink
Andy pisze:Bea, jakoś nie za bardzo rozumiem:
Bea pisze:Były dwie partie. Ja obie grałam Shaperem, a mąż Jinteki, taliami startowymi. Pierwszą wygrałam, zadając mu kolejne obrażenie, tak, że pobył się kart na ręce do -1. drugą on wygrał, bo naczesał kasy i przechodził wszystkie lody Mimetyzmem.
Czy ja dobrze widzę, że to jednak Ty grałaś Jinteki, a mąż Kształcerzem? I co robił Mimetyzm w talii podstawowej Kształcerza? Przecież on jest z talii Anarchisty - wiem, bo mi córka nim strasznie dokuczała wczoraj.
Mimetyzm/Crypsis są neutralne, więc tu jest ok. Natomiast jeśli chodzi o strony to Bea faktycznie coś pokręciła.