(Warszawa) Agresor - Piątek WIBHiIŚ PW

[drusil]

Chętny na BSG^^

[Trutu]

Trutu? Na jakieś 70%.

[twilight]

Ja wpadam ok. 17.00 i biorę ze sobą Eufrat i Tygrys (jak ja w to dawno nie grałem! chętnie bym sobie odświeżył) oraz Kolejkę (pora przetestować Grę Roku).

Chętnie zagrał bym w Eufrat i Tygrys dopisz mnie proszę

[gigi]

Dziękuje wszystkim za spotkanie .
Trzy rozgrywki i za każdym razem kończyłem w ogonie
W FITS graliśmy na złych zasadach , linie dają punkty tylko na pierwszej planszy .
Na ostatniej para symboli daje +3 punkty ,jeden symbol -3 punkty .

[Geko]

W FITS graliśmy na złych zasadach , linie dają punkty tylko na pierwszej planszy .
Na ostatniej para symboli daje +3 punkty ,jeden symbol -3 punkty .

To dużo zmienia, choć nie zmienia tego, że grałem słabo Ogólnie taki logiczny wypełniacz 2D. Szkoda że nie ma absolutnie żadnej interakcji między graczami.

Potem zmieniłem połowę ekipy i graliśmy w 4-osobowym składzie w Eufrat i Tygrys (dwie osoby pierwszy raz) i Kolejkę (tylko Michał Stajszczak nie grał pierwszy raz).

W obie pozycje udało mi się wygrać, z czego w pierwszej było to zasługą błędów nowicjuszy, no i Michał Stajszczak grał dziwnie pokojowo Natomiast w Kolejce dwie osoby osiągnęły warunek zwycięstwa i zakończenia gry (zebranie potrzebnej kombinacji towarów), z tym, że ja miałem jeden dodatkowy towar, a Krzysiek nie (a to rozstrzyga remisy). Co do samych wrażeń z Kolejki to jestem ogólnie zadowolony. Bawiłem się całkiem fajnie, klimacik był (ach te ciągłe remanenty w sklepie RTV-AGD ) , a nie tylko, bo jakieś zarządzanie kartami na ręce, ich zagrywaniem i ustawianiem się w kolejce też było. Plus pewna dozna świadomego utrudniania wygranej osobom, którym niedużo do wygrania brakuje. Słowem, dobra gra, jak się ma godzinę, a nie chce się już za mocno główkować.

Dziękuję wszystkim współgraczom za miły wieczór.

[MichalStajszczak]

Michał Stajszczak grał dziwnie pokojowo

Tak się sytuacja ułożyła, że przez większą część gry strategia pokojowa wydawała się być najlepszą z możliwych. Miałem dwa królestwa w rogach planszy - w jednym byli tylko dwaj moi przywódcy, w drugim oprócz dwóch moich przywódców był jeden obcy. Zresztą to pierwsze do końca gry ani razu nie zostało zaatakowane. Uważałem więc, że nie ma sensu porzucać swoich włości i robić desant w innej części planszy. Być może taka taktyka przyniosłaby końcowy sukces, gdyby nie fatalne dobieranie kafelków. Przez prawie całą grę nie wylosowałem ani jednego zielonego (miałem 2 na początku). Dopiero gdy w przedostatnim ruchu wymieniłem kafelki, udało mi się dociągnąć jeszcze dwa zielone.

[Geko]

Wydaje mi się, że Twoja strategia miałaby rację bytu, jakby szybciej pojawiły się tam monumenty. A jakby się pojawiły monumenty, to byłaby o nie walka Konflikty to sedno tej gry i samym mozolnym dokładaniem kafelków nie da się chyba wygrać. Dobry konflikt zewnętrzny da kilka punktów, a te kilka punktów przy 4 graczach to bardzo dużo, bo wygrana osoba miała 7 punktów w najsłabszej dziedzinie. Dlatego nie warto siedzieć w miejscu, jeśli to siedzenie nie ma na celu przygotowania się do dużego ataku albo ciągnięcia punktów z monumentów.

[MichalStajszczak]

Ogólnie rzecz biorąc masz rację. Najwięcej dają wygrane konflikty zewnętrzne. Ale w tej partii i tak nie miałem szans. Jeżeli nie przychodziły mi zielone kafelki, to jak miałbym zdobyć klocki w kolorze, który był moim najsłabszym?

[zephyr]

Monument + zebranie czerwonych na konflikty wewnętrzne, może być monument u sąsiada . Można też konfliktem wewnętrznym zająć teren z największą ilością zielonych kafli i próbować wygrać konflikty zewnętrzne samą przewagą kafli na planszy [ale to bywa trudne w praktyce].
(Bez czerwonych się faktycznie przegrywa.)

Infiltracja okazała się całkiem niezłym push your luck. Gra z tych zdecydowanie lżejszych, o zwycięstwie może zadecydować rzut kostką, łatwo odpaść z rozgrywki, ale tu odpada się na końcu, co sprawdza się całkiem nieźle (uda się uciec czy się nie uda?). Raczej nie będę kupował, ale od czasu do czasu chętnie zagram.

Odświeżyłem sobie Razzie, jednak Ra jest sporo ciekawsze, w Razzi wszystkiego jest za mało, a katastrofy w ciekawy sposób burzą symetrię i ograniczają dobrobyt. Tylko tematem można by te gry zamienić

Na koniec Fits. Niby gra się nieźle, ale jakoś tak bez sensu. Każdy równolegle układa pasjansa, z gier tego typu jednak wolę ubongo.

I nie było kultystów chce potestować talie do Call of Cthulhu zwłaszcza że nowe dodatki wyglądają na kosmicznie mocne, a nie miałem okazji zweryfikować czy tylko wyglądają.

[schizofretka]

Władca Areny i Battles of Westeros / Earth Reborn?

[Pierzasty]

Władca Areny i Battles of Westeros / Earth Reborn?

Ja na to pierwsze, o ile będziesz dość wcześnie. Później spróbuję innej grupie przedstawić Cyklady.

[schizofretka]

Władca Areny i Battles of Westeros / Earth Reborn?

Ja na to pierwsze, o ile będziesz dość wcześnie. Później spróbuję innej grupie przedstawić Cyklady.

Wcześnie to znaczy? Pewnie będę mógł być o 16, o 17 na pewno. Miałem nadzieję, że w końcu usiądziemy do ER...

[Pierzasty]

Władca Areny i Battles of Westeros / Earth Reborn?

Ja na to pierwsze, o ile będziesz dość wcześnie. Później spróbuję innej grupie przedstawić Cyklady.

Wcześnie to znaczy? Pewnie będę mógł być o 16, o 17 na pewno. Miałem nadzieję, że w końcu usiądziemy do ER...

Myślałem właśnie o 16-17. Po 18 prawdopodobnie wybywam.

[berem]

Kto chętny od 16 na rozgrywki w gry o tematyce historycznej?
Mogę przynieść przykładowo: Britania, Blitzkrieg general, History of the roman empire, HIS (ale do tej gry to by skończyć potrzeba znających instrukcję i ruszających się ekspresowo), Orzeł i Gwiazda (podobnie jak HIS), Kutuzov, Napoleonic Wars, Wellington lub ewentualnie jakąś grę na 2 osoby jak np SPQR.

[Pierzasty]

Fretko, jednak będę do końca. Mogę zagrać i w WA i w EB.

[Jirian]

Ja bede pewnie blizej 18 i chetnie zgaram w cos malego (mam szczera nadzieje ze we Fluxxa, ale najpierw musialabym go dostac)

[jingowawa]

W końcu wracam (jupi) po blisko 2 miesiącach nieobecności i poszukuje 2 lub 3 chętnych do tegorocznej nowości Giza: The Great Pyramid - worker placement w budowanie tytułowej piramidy. Zapowiada się fajnie, ale na 100% nie wiem, bo jeszcze nie grałem Zasady oczywiście będą tłumaczone. Będę ok. 17.

[schizofretka]

Fretko, jednak będę do końca. Mogę zagrać i w WA i w EB.

To super. Od której? 16 czy 17?

[Pierzasty]

16, jeszcze znajomi grożą mi Lords of Waterdeep i możnaby to gdzieś upchać.

[schizofretka]

Ja Waterdeep też chętnie bym spróbował, jeśli będzie miejsce.

[Andreus]

Ja też

[makoleon]

Chętni na jutro na Cywilizację: Poprzez Wieki? Grę mam, mogę być choćby od 16.
1. makoleon
2. GrzeL (chyba)
3.
4.

[Moniczka.s]

Jak już mówiliśmy Pierzastemu, przyjdziemy z Lords of Waterdeep około godziny 18. Będzie jeszcze jedno wolne miejsce, jeśli ktoś chce się przyłączyć.

[schizofretka]

Jak już mówiliśmy Pierzastemu, przyjdziemy z Lords of Waterdeep około godziny 18. Będzie jeszcze jedno wolne miejsce, jeśli ktoś chce się przyłączyć.

moi!

Pytanie tylko, czy się z Pierzastym wyrobimy w ER przed 18?

[Franek Strzała]

hej jestem chetny na strategie na piatek. bede od 16 i jestem glodny grania. najchetniej zbiore ekipe do Struggle of Empires ale cos 2 osobowego tez moze byc. Napoleons Triumph, Orzel i gwiazda, Hannibal, Wildernes war ( tej gry nie posiadam), sukcesorzy tez bardzo chetnie.