[Warszawa] Klub ALIBI

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

Czy ktos sie dzis wybiera do Alibi? :)
Awatar użytkownika
Valmont
Posty: 1461
Rejestracja: 04 cze 2004, 08:08
Lokalizacja: Warszawa -serce w Białymstoku ;)

Post autor: Valmont »

Ja planuje przybyc. Mam Haciende i GOA.
Awatar użytkownika
Mały brzydki pędrak
Posty: 984
Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 11 times

Post autor: Mały brzydki pędrak »

Będę około 17:00.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

Ja aktualnie przebywam poza Warszawą, więc w tym tygodniu nie będę miał okazji pojawić się na żadnym spotkaniu. W każdym razie życzę miłej zabawy.

Pozdrowienia z zaśnieżonej Małopolski!
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
gigi
Posty: 823
Rejestracja: 24 lip 2006, 16:19
Lokalizacja: warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: gigi »

:D
Ostatnio zmieniony 02 lis 2006, 12:21 przez gigi, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

Geko pisze:Pozdrowienia z zaśnieżonej Małopolski!
wow! dokladnie w momencie gdy przeczytalem te slowa zaczelo sniezyc za oknem - magia?

Bede dzis okolo 17:00.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

Wczoraj spotkanie w Alibi odbylo sie w skromnym 6-osobowym skladzie.
Grane byly:
Niagara - maestria ( :wink: ) Valmonta zapewnila mu triumf
Elasund - wygrana pedraka przy nowatorskiej strategii (nie budowanie murow juz safari wczesniej stosowal, ale dwa 6-polowe budynki w rogach - nie do ruszenia, pierwszy raz widzialem).
Balloon Cup - pokazalem Pancho jak sie lata balonami :) - narzekal na strasznego pecha - ale pech w 3 rozgrywkach pod rzad? :wink:
A tak na serio - to nie zauwazylem - ze swojej strony - nadmiernego czynnika losowego - ani gdy gralem wczoraj ani w domu. Dzis postaram sie to jeszcze potwierdzic na Smolnej. :)
Awatar użytkownika
Valmont
Posty: 1461
Rejestracja: 04 cze 2004, 08:08
Lokalizacja: Warszawa -serce w Białymstoku ;)

Post autor: Valmont »

Grałem w Niagarę drugi raz, i drugi raz stwierdziłem jej totalną losowość i głupotę. Gra zupełnie nie dla mnie. Parę zasad rozumiałem (albo grałme wczesniej) inaczej, w połowie gry się wkurzyłem i postanowiłem grać mocno destrukcyjnie. I co? I wygrałem w znacznej mierze przypadkiem, mimo że nie bardzo mi zależało na tym.

Elasund - bardzo ciekawa rozgrywka. Jednakże cenię bardziej Osadników jednak, za możliwość handlu kartami z innymi graczami. Rozgrywka skończyła się blisko. Pedrak wygrał a ja i Borys mieliśmy po jednym ostatnim klocku. Poszedłem w mury i katedrę ( wszystkie części muru zbudowałem i 3 fragmenty kościoła). Wieczór skończył się wcześnie.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9479
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Post autor: MichalStajszczak »

jax napisał:
ale dwa 6-polowe budynki w rogach - nie do ruszenia, pierwszy raz widzialem
Jeden z tych budynków był w pewnym momencie do ruszenia i chciałem nawet go nadbudować, ale Valmont mi to uniemożliwił.
Awatar użytkownika
Mały brzydki pędrak
Posty: 984
Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 11 times

Post autor: Mały brzydki pędrak »

Tak o jeden wielki budynek martwiłem się. Wiedziałem, że inni w pobliżu mają swoje domki i będą starali się ich bronić. Tak tez się stało. Mimo zyskania sporoej przewagi w trakcie gry (zostały mi 3 sześciany do 5 pozostającego za mną Mchała), dzięki kilku zabiegom reszty graczy nie mogłem zbyt szybko wygrać. Dwukrotnie niszczono moje dwie mniejsze budowle. Wykupiono przedemną elementy katedry, tak abym mógł zbudować tylko jeden jej element w turze. Dopiero dzięki brakom w kasie Michała udało mi się wystawić domek ze studnią i tym samym zakończyć. Muru nie budowałem wogóle. Pierwsze moje inwestycje to wielkoobszarowe budynki na rogach planszy (masa wiatrków).

Odnośnie Niagary - również zawsze wcześniej grałem na zmodyfikowane zasady dotyczące kradzieży (przy ruchu w obudwy kierunkach). Mimo tego uważam, iż Niagarę trzebe traktować jako którki przerywnik nie wymagajacy większego zaangażowania.
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Pancho »

Mały brzydki pędrak pisze:Mimo zyskania sporoej przewagi w trakcie gry (zostały mi 3 sześciany do 5 pozostającego za mną Mchała), dzięki kilku zabiegom reszty graczy nie mogłem zbyt szybko wygrać. Dwukrotnie niszczono moje dwie mniejsze budowle. Wykupiono przedemną elementy katedry, tak abym mógł zbudować tylko jeden jej element w turze. Dopiero dzięki brakom w kasie Michała udało mi się wystawić domek ze studnią i tym samym zakończyć.
To jest właśnie piękne w tej grze. Wszyscy się na ciebie rzucają a i tak jesteś w stanie przy dobrej taktyce się przed nimi obronić i wygrać. Szczególnie jak sobie przez całą grę na to zasłużyłeś. Zupełnie odwrotnie niż w Mesopotamii z wersją ze wszystkimi kartami.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9479
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Post autor: MichalStajszczak »

Pancho napisał:
Wszyscy się na ciebie rzucają a i tak jesteś w stanie przy dobrej taktyce się przed nimi obronić i wygrać.
Oczywiście Pędrak zastosował dobrą taktykę, ale o jego zwycięstwie zadecydowało to, że zabrakło mi jednej karty złota. Gdybym kupił ostatni mały budynek, to Pędrak nie mógł by skończyć gry. Valmont i Borys mieli już po 9 punktów, więc nie wykluczone, że wynik gry byłby inny.
Chociaż moim zdaniem o wyniku gry zadecydowało zagranie Valmonta, który zablokował mój atak na wielki budynek Pędraka. Gdyby ta akcja sie powiodła, Pędrak straciłby 3 punkty, a ja bym 3 zyskał.
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Pancho »

Oczywiście. Gdyby zawsze prowadzący miał zapewnione zwycięstwo to też byłoby nudno. A tak są emocje :)
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

wybaczcie za ten przyziemny wtret: :)

MacDante - czy ekipa z Alibi moglaby cos zrobic z ogrzewaniem do najblizszego czwartku? Wczoraj bylo piorunsko zimno. Z naciskiem na piorunsko.
Awatar użytkownika
Valmont
Posty: 1461
Rejestracja: 04 cze 2004, 08:08
Lokalizacja: Warszawa -serce w Białymstoku ;)

Post autor: Valmont »

MichalStajszczak pisze: Chociaż moim zdaniem o wyniku gry zadecydowało zagranie Valmonta, który zablokował mój atak na wielki budynek Pędraka. Gdyby ta akcja sie powiodła, Pędrak straciłby 3 punkty, a ja bym 3 zyskał.
No bardzo mi przykro że nie pozwoliłem ci zrzucic z planszy 2 moich pozwoleń. To rzeczywiście było strasznie samolubne z mojej strony i powinienem się publicznie ukorzyć :D
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9479
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Post autor: MichalStajszczak »

Valmont napisał:
No bardzo mi przykro że nie pozwoliłem ci zrzucic z planszy 2 moich pozwoleń. To rzeczywiście było strasznie samolubne z mojej strony i powinienem się publicznie ukorzyć
Ja nie mam pretensji, że tak zagrałeś. W tym momencie gry jeszcze nie było pewne, że Pędrak wygra, a ja byłbym wtedy liderem, więc to zagranie było logiczne. Ale w efekcie powstała taka sytuacja, że Pędrak miał 2 budynki, które były nie do rozwalenia i dawały w sumie 6 punktów. I to dało mu zwycięstwo.
Awatar użytkownika
MacDante
Posty: 346
Rejestracja: 19 mar 2006, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MacDante »

jax pisze:wybaczcie za ten przyziemny wtret: :)

MacDante - czy ekipa z Alibi moglaby cos zrobic z ogrzewaniem do najblizszego czwartku? Wczoraj bylo piorunsko zimno. Z naciskiem na piorunsko.
Szczerze mówiąc przestałem zajmować się sprawą Alibi (nic na siłę) :)

Ale z grzeczności postaram się coś z tym zrobić
Awatar użytkownika
Valmont
Posty: 1461
Rejestracja: 04 cze 2004, 08:08
Lokalizacja: Warszawa -serce w Białymstoku ;)

Post autor: Valmont »

Niezaleznie od tego czy spotkamy sie w Alibi czy w nowym miejscu, bede mial ze soba Andrzejowe Twilight Struggle jakby ktos byl chetny zagrac..
Awatar użytkownika
dasilwa
Posty: 1128
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:33
Lokalizacja: Stolica
Been thanked: 1 time

Post autor: dasilwa »

Gdzie jutro gramy? Są już może jakieś ustalenia poza forumowe?
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

dasilwa pisze:Gdzie jutro gramy? Są już może jakieś ustalenia poza forumowe?
Stoney Point Java proponuje. Patrz odpowiedni wątek. Info dla wszystkich zainteresowanych. Jutro nie spotykamy się w Alibi, tylko próbujemy nowe miejsce. Zobaczymy, czy wyjdzie.

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Post autor: draco »

Valmont pisze:
jax pisze:Mylisz sie kolego Valmont. Widac ze spales na lekcjach geografii. W Polsce jest klimat przejsciowy.
Towarzyszu Jaxie. W Polsce według moich informacji panuje klimat Umiarkowany Przejściowy. "Przejściowy" jest zaledwie charakterystyką klimatu umiarkowanego - jej specyfikaczną odmianą. Więc nie widzę gdzie miałbym się mylić. No ale ekspertem od geografii nie jestem i jeśli ktoś o uzasadnionych kwalifikacjach wykaże mi błąd w tej kwestii wtedy się ukorzę i złożę publiczną samokrytykę...
Rozumiem, że mam wyjaśnić. W Polsce panuje klimat umiarkowany ciepły przejściowy.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9479
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 511 times
Been thanked: 1449 times
Kontakt:

Post autor: MichalStajszczak »

draco napisał:
Rozumiem, że mam wyjaśnić. W Polsce panuje klimat umiarkowany ciepły przejściowy.
Czyli kto miał rację: jax, Valmont, obaj czy żaden?
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

MichalStajszczak pisze:draco napisał:
Rozumiem, że mam wyjaśnić. W Polsce panuje klimat umiarkowany ciepły przejściowy.
Czyli kto miał rację: jax, Valmont, obaj czy żaden?
na litosc boska.... :roll:
:)
ironhead
Posty: 9
Rejestracja: 01 kwie 2007, 18:03

Post autor: ironhead »

Witam.
Jestem nowy na forum i szukam jakiegoś miejsca do pogrania w gry planszowe blisko centrum Warszawy. Czy spotykacie się regularnie w klubie Alibi? Jeśli tak to kiedy?
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Pancho »

W Alibi już nie.

W czwartki są spotkania w ArtBem -- bemowskie centrum kultury
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 72&start=0

W piątki w liceum na Smolnej (tutaj co prawda jest przerwa świąteczna, następne spotkanie 13 kwietnia)
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 38&start=0
ODPOWIEDZ