No i jest finał historii. Historii, która zatoczyła koło. Bo ostatecznie stwierdziłem, że kupię 75x110 i przytnę. Do wyboru miałem Paladin Genevieve (75x110 mm) - Premium Large A - 55szt. z Planszostrefy (rekomendacja Jiloo) lub Sleeve Kings Warhammer Quest Sleeves (75x110mm) 110 szt. z Planszomanii (rekomendacja Lośka) Padło na te drugie - są na miejscu i mogłem je od ręki kupić. Więc kupiłem
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Bardzo fajny sklep ta Planszomania, porozmawiałem sobie ze Sprzedawcą, obejrzałem anglojęzyczne wydania gier, o których nie miałem pojęcia
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
, dostałem dodatek do Pionierów - bo wcześniej nabyłem tę grę gdzie indziej i bez dodatku. Kiedyś już coś u nich kupiłem, ale z wysyłką (lenistwo, jechać się nie chciało) i było tak... normalnie. Lepiej wypadają przy sprzedaży na miejscu
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
. Więc koszulki kupiłem i już przyciąłem
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
.
Techniczny tip: zrobiłem sobie makietę karty, którą wkładałem za każdym razem do przycinanej koszulki, przykładałem linijkę na styk do makiety i dopiero wtedy, w utworzonej szczelinie, ciąłem skalpelem. Wszystkie wyszły równo, a nie ryzykowałem przycięciem karty. Trochę trwało, ale taka praca mnie relaksuje.
Koszulki są tak z 1 mm za luźne po bokach - jak dla mnie - i nie jest to premium, ale wystarczą. Mój fragment wątku uważam za zamknięty.
PS Odpowiedź Planszostrefy na moje pytanie, która brzmiała "Ciężko odpowiedzieć, bo dostawy są teraz bardzo nieregularne. Spodziewamy się tych koszulek w tym miesiącu", poskutkowała powyższym
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)