Cywilizacja: Poprzez Wieki 3 ed. (Vlaada Chvatil)

[wicz]

Co do poswiecania jednostek, w trakcie konfliktu to zamysl tworcow tej zmiany byl taki aby konflikty czesciej byly grane. I paradoksalnie, tak wlasnie sie dzieje. Rzadko kiedy w 2ed. Mozna uswiadczyc wojne (przynajmniej w moich grach) ludzie bali sie ryzykowac poswiecac wojsko - dwoch sie bilo a trzeci korzystal
Jak dla mnie ta zmiana na duzy plus. Napasci i wojen jest kilka w prawie kadzej partii.

[Sixshot]

Swoją drogą to mam nadzieję że będzie kiedyś 4ta edycja. Można by do tej gry jeszcze sporo rzeczy dodać nawet jako opcje. Pewnie ilu graczy tyle pomysłów ,ale mi tutaj osobiście brakuje trochę kart technologi , starożytność przebiega zbyt szybko i zaczyna się już średniowieczo-renesans. Szybko się traci starożytny klimat, który moim zdaniem powinien mieć taka takie jak pierwsza era. Ja bym tu nie narzekał jakby dodali co najmniej jedna erę więcej. Kolejna sprawa to wojsko , można by tu dać jednostkom większa różnorodność i np zamiast ogólnej siły dać atak i obronę ...jednostki typu mury ( 0 ataku i więcej obrony ) i katapulty / armaty itp. mające bonus do ataku. ( Jest to opcja i pewnie dłużej by trwały walki wojny ) .. kolejna opcja to oddzielić religie od kultury i zadowolenia. Niech świątynie produkują punktu wiary za które można by wzmacniać niektóre zagrywki polityczne lud nawet dodać rodzaj kart religijnych. Budynków również przydało by się ciutek więcej jak np koszary, targowiska, banki, akweduktu, lotniska, porty cała masa. Pewnie każdy z was miałby jakieś pomysły. Generalnie jakby kiedyś powstawała kolejna edycja to fajnie jakby miała więcej nowych rzeczy ,a nie tylko drobne poprawki i zmiana wyglądu... Póki co jaram się tym co jest.

[Atk]

Jesteśmy z żoną po pierwszej partii gry w wersji wprowadzającej to bez 3ciej ery i kart agresji i wojny. Gra się generalnie podoba ,ale po większym namyśle mam pewne wątpliwości. Chodzi właśnie o karty agresji i później wojen. Jeszcze nie graliśmy z nimi ,ale wydaje mi się ,że w tej grze najważniejsze będzie wyścig zbrojeń i silniejszy gracz będzie tylko pogłębiał swoją przewagę. Co prawa era 1 ma jeszcze łagodne wersje agresji ,ale nawet drobna kradzież kilku surowców na początku może wpłynąć na resztę gry. Mam nadzieję ,że będzie jakaś możliwość na przełamanie słabszej pozycji. Druga sprawa to moim zdaniem trochę mało budynków jest . Mogli by dać chociaż taki budynek jak mury, który dawał by siłę wojska ,ale tylko podczas obrony.

Zastanawiam się już teraz nad dodatkiem , waszym zdaniem to "must have" czy pierwsze kilka partii obejdzie się bez ?

Moim zdaniem to zainwestuje 2x w grę na telefon/tablet dla siebie i żony. Nie wierzę, że to mówię ale wersja multimedialna> na żywo

[Kajak]

Moim zdaniem to zainwestuje 2x w grę na telefon/tablet dla siebie i żony. Nie wierzę, że to mówię ale wersja multimedialna> na żywo

To fatalnie.
Uczę się dopiero tej gry, i zakupiłem w celach badawczych wersję Steamową.
Generalnie nic się nie dzieje ,emocje jak na rybach , na razie gram byle jak, a i tak czasem wygrywam , nie mogę się doczekać gry ze znajomymi na planszy ,a tu taki kubeł zimnej wody , kiepska sprawa.

[Arius]

Moim zdaniem to zainwestuje 2x w grę na telefon/tablet dla siebie i żony. Nie wierzę, że to mówię ale wersja multimedialna> na żywo

To fatalnie.
Uczę się dopiero tej gry i zakupiłem w celach naukowych, przy okazji wersje Steamową.
Generalnie nic się nie dzieje ,emocje jak na rybach , na razie gram byle jak a i tak czasem wygrywam , nie mogę się doczekać gry ze znajomymi na planszy ,a tu taki kubeł zimnej wody , fatalna sprawa.

E tam kubeł na głowę. Po prostu gra na planszy jest znacznie dłuższą niż gra przez apke. Czasem to naprawdę może być 5h. Ale gra żywo też ma swoje plusy.

[arturmarek]

Ja gram tylko na żywo, mimo, że posiadam grę na Steam. Oczywiście trochę pograłem na Steamie i uważam, że to fenomenalna digitalizacja planszówki. Jednak jak mam grać w cywilizację na PC, to zagram w prawdziwą komputerową cywilizację, która jako gra komputerowa jest nieporównywalnie lepsza od TTA.

Z drugiej strony planszówka jest fantastyczna. Gram jedynie 2-osobowo, rozgrywka zajmuje ok. 2h.

[wajwa]

Heh, teraz przynajmniej każdy ma świadomość czym jest TtA...
Nie zapomnę jak pierwszy raz siedliśmy do tego przy stole w czwórkę.
Była 23 w piątek.
Wszyscy znali zasady.
W sobotę o 7 wróciłem do domu

[kmd7]

Ja też gram głównie dwuosobowo. A i tak schodzi 3-3,5 godziny. Moja druga połówka lubi pomyśleć nad każdym ruchem, czasem cofnąć i zmienić zagranie. Ale jej nie popedzam. Grę lubię i nie żałuję na nią czasu. Solo w aplikacji też zdąży mi się zagrać, ale to inne odczucia.

[Atk]

Nie wiem jak na steam, ale na telefon jest rewelacyjnie zdobiona. Często są promki przynajmniej na Androida za pół ceny, chociaż i tak dużo nie kosztuje.

Na bga znów średnio to wygląda.

Żeby nie było na żywo grałem kilka razy, też było spoko. Nie przeszkadza mi długa rozgrywka, tyle że jak tego wszystkiego nie musiałem obsługiwać

[sgor]

Nie wiem jak na steam, ale na telefon jest rewelacyjnie zdobiona. Często są promki przynajmniej na Androida za pół ceny, chociaż i tak dużo nie kosztuje.

Na bga znów średnio to wygląda.

Żeby nie było na żywo grałem kilka razy, też było spoko. Nie przeszkadza mi długa rozgrywka, tyle że jak tego wszystkiego nie musiałem obsługiwać

To ja odwrotnie, zdecydowanie wolę wersję z bga niż na iOS (iPad - zakładam, że zbliżona do tej z Androida). Ale jak widać chyba jestem w mniejszości Po prostu wolę jak gra wygląda jak jej papierowy odpowiednik (w który z żoną mam pewnie kilkadziesiąt partii, ale to lata temu w pierwszą wersję gry, ale obsługa gry powoduje, że teraz zawsze wybieramy grę na bga).

[Arius]

Nie wiem jak na steam, ale na telefon jest rewelacyjnie zdobiona. Często są promki przynajmniej na Androida za pół ceny, chociaż i tak dużo nie kosztuje.

Na bga znów średnio to wygląda.

Żeby nie było na żywo grałem kilka razy, też było spoko. Nie przeszkadza mi długa rozgrywka, tyle że jak tego wszystkiego nie musiałem obsługiwać

To ja odwrotnie, zdecydowanie wolę wersję z bga niż na iOS (iPad - zakładam, że zbliżona do tej z Androida). Ale jak widać chyba jestem w mniejszości Po prostu wolę jak gra wygląda jak jej papierowy odpowiednik (w który z żoną mam pewnie kilkadziesiąt partii, ale to lata temu w pierwszą wersję gry, ale obsługa gry powoduje, że teraz zawsze wybieramy grę na bga).

Ale w wersji na androida jest opcja: zasady planszówkowe i zasady apki. Więc tu nie ma problemu.
Zmiana zasad głównie była powodowana poprawieniem dynamiki i zminimalizowaniem przestojów.
Ale jeśli gra się na żywo to problemu nie ma.
Dodatkowo apka posiada wiele ułatwień, jak choćby podliczanie automatyczne punktów za wpływy, gdy mając je na ręce wybierzemy kartę. Co po prostu ułatwia i przyspieszą.
Pod względem wygody i ułatwień apka bije na głowę wersję bga.
Zaś pod względem subiektywnej oceny to już każdy wybiera według swoich preferencji. I z tym się nie dyskutuje.

[Abizaas]

Swoją drogą to mam nadzieję że będzie kiedyś 4ta edycja. Można by do tej gry jeszcze sporo rzeczy dodać nawet jako opcje. Pewnie ilu graczy tyle pomysłów ,ale mi tutaj osobiście brakuje trochę kart technologi , starożytność przebiega zbyt szybko i zaczyna się już średniowieczo-renesans. Szybko się traci starożytny klimat, który moim zdaniem powinien mieć taka takie jak pierwsza era. Ja bym tu nie narzekał jakby dodali co najmniej jedna erę więcej. Kolejna sprawa to wojsko , można by tu dać jednostkom większa różnorodność i np zamiast ogólnej siły dać atak i obronę ...jednostki typu mury ( 0 ataku i więcej obrony ) i katapulty / armaty itp. mające bonus do ataku. ( Jest to opcja i pewnie dłużej by trwały walki wojny ) .. kolejna opcja to oddzielić religie od kultury i zadowolenia. Niech świątynie produkują punktu wiary za które można by wzmacniać niektóre zagrywki polityczne lud nawet dodać rodzaj kart religijnych. Budynków również przydało by się ciutek więcej jak np koszary, targowiska, banki, akweduktu, lotniska, porty cała masa. Pewnie każdy z was miałby jakieś pomysły. Generalnie jakby kiedyś powstawała kolejna edycja to fajnie jakby miała więcej nowych rzeczy ,a nie tylko drobne poprawki i zmiana wyglądu... Póki co jaram się tym co jest.

Tego nie rozumiem, po co mieliby dodawać na siłę mnóstwo contentu czy zmian, skoro 3 edycja to już majstersztyk pod względem mechaniki i balansu? Ja właśnie nie przepadam za takim nowoczesnym podejściem, że gra nam się dobrze sprzedała to teraz 5 dodatków i w każdym 300 nowych kart, nowe mechaniki i najlepiej figurki a na koniec z gry wychodzi niezbalansowany śmietnik żeby gracze którzy są znudzeni po 5 partiach mieli co robić.

[obo_bb]

Rok temu kupiłem tę grę z dodatkiem > wersja papierowo-drewniana.
Od tamtego czasu udało się nam zagrać na stole już ponad 50 partii (głównie 3 osobowych, czasami 4), bo gra od razu wskoczyła do naszego rodzinnego topu. Oczywiście meta gra się nam zmieniała i cały czas zmienia, od optymalizacji produkcyjnej, do wyścigu zbrojnego i kulturowego. Gra cały czas odkrywa nowe kombosy, strategie i synergie i jest całkowicie kompletna, na pewno nie potrzebuje żadnych kart murów zresztą jedna jest (Wielki Mur) no i jeszcze Zamek Himei (też ma mury więc w sumie mamy dwie )
Na pewno nie jest to też tylko wspomniany wyżej wyścig zbrojeń, to jest wyścig o kulturę i nie wygra gracz który ma silniejszą armię, tylko ten który zbierze więcej punktów kultury. Oczywiście można iść tylko w zbrojenia próbując zdominować początek lub nastawiając się na wojnę o kulturę w 3 erze, ale jak się odpuści resztę to raczej się nie wygra - oczywiście mówimy o doświadczonych graczach. Trzeba się również nieustannie adaptować do całościowej sytuacji i umieć zmienić plan jak jest taka potrzeba.
Oczywiście wspomniana sytuacja z ciągiem agresji i następującym efektem kuli śnieżnej jest możliwa, jak ktoś nie zareaguje odpowiednio to może być dla niego po grze. Taki urok. Natomiast nie jest to (wg mnie) jakikolwiek brak balansu. Doświadczony gracz widząc co się dzieje - jakiego przeciwnik wziął lidera, cud, jakie bierze karty technologii, co buduje - musi odpowiednio reagować - i tyle.. ale wymaga to obserwacji sytuacji u innych no i trochę partii z popróbowaniem różnych możliwości. Trzeba też poznać oba decki.
U nas też obowiązuje zasada, że jak ktoś znacząco wygrywa, to kończymy - zdarzało się, że ktoś odjechał kulturowo tak, że nie było możliwości go dogonić.. albo ktoś został zmasakrowany zbrojnie.. ale to dobra zasada dla każdej gry gdzie jest większa interakcja.

Popieram przedmówcę. Lepsze jest wrogiem dobrego. Ta gra jest idealnie skrojona i policzona, nie trzeba w niej nic więcej. Tylko grać.
Natomiast nie pozna się tej gry po 5 partiach.

[Kajak]

Zagrałem po raz pierwszy w tą legendarną grę.
Jeden przestawia koraliki , trzech się nudzi.
Potem następuje zmiana. I tak 5 godzin. Generalnie mnie to nie podeszło .

[warlock]

Na żywo to jest dwuosobówka, chyba bym umarł grając w to na 4 graczy, w szczególności jak nikt nie grał wcześniej.

[Sixshot]

Zagrałem po raz pierwszy w tą legendarną grę.
Jeden przestawia koraliki , trzech się nudzi.
Potem następuje zmiana. I tak 5 godzin. Generalnie mnie to nie podeszło .

Ewidentnie gra nie dla was. Ja grałem dopiero 5 gier 1v1 z żoną ,ale nie wyobrażam sobie "nudzić" się podczas tury przeciwnika. W tej grze trzeba trochę też obserwować co robi przeciwnik ,a jeżeli się to olewa to potem można się zdziwić. Druga sprawa to jak są już wprawieni gracze to idzie wszystko w miarę szybko ,a tura przeciwnika może posłużyć również na zastanawianie się nad swoją strategią.

[wicz]

Nie wiem jak na steam, ale na telefon jest rewelacyjnie zdobiona. Często są promki przynajmniej na Androida za pół ceny, chociaż i tak dużo nie kosztuje.

Na bga znów średnio to wygląda.

Żeby nie było na żywo grałem kilka razy, też było spoko. Nie przeszkadza mi długa rozgrywka, tyle że jak tego wszystkiego nie musiałem obsługiwać

To ja odwrotnie, zdecydowanie wolę wersję z bga niż na iOS (iPad - zakładam, że zbliżona do tej z Androida). Ale jak widać chyba jestem w mniejszości Po prostu wolę jak gra wygląda jak jej papierowy odpowiednik (w który z żoną mam pewnie kilkadziesiąt partii, ale to lata temu w pierwszą wersję gry, ale obsługa gry powoduje, że teraz zawsze wybieramy grę na bga).

To i ja dołożę coś od siebie…
Apka jest wyśmienita. Bardziej dopracowana względem BGA. Elastyczniejsza, jest dodatek, opcja zmiany zasad też na plus. Ale też lepiej mi sie grało na BGA. Głównie chodzi o czytelność. Wystarczył mi jeden rzut oka na ekran telefonu i dokładnie widziałem co mam ja i przeciwnicy. W appce niejednokrotnie muszę przeklikiwać się między stronami graczy i innymi zakładkami. Co uważam za dużo gorsze rozwiązanie. Czasami nie chce się spojrzeć co ma dokładnie przeciwnik i nie robi się optymalnych ruchów. (To już nie minus lecz moje lenistwo ale na BGA nie miałem tego problemu.)
Stricte sam wygląd graficzny nie robi mi różnicy.
Poza tym, w BGA przy koncie premium jest dużo więcej statystyk.
Reasumując, jedna, druga i trzecia(fizyczna wersja) jest super. Tylko grać.

[gogovsky]

Gra się nadaje nigdzie na 4 osób downtime nie zaplanujesz nic, bo tor zmieni się o 180 stopni. 2-3 osoby max.

[wicz]

Co do downtime-u się zgodzę. Jest duży. I nie ma co dyskutować.
Natomiast co do toru, to się nie zgodzę. IMHO. Wszystko jest w miarę przewidywalne (czyt. Tak jak być powinno) i da się większość rzeczy zaplanować. A jak zadbasz odpowiednio o ilość akcji cywilnych, to nie jest też problemem wziąć czasami kartę za 3, jak jest bardzo potrzebna.
A tak pół żartem… losowość w Cywilizacji porównałbym do losowości w pokerze. Jest śladowa ilość

[Arius]

Co do downtime-u się zgodzę. Jest duży. I nie ma co dyskutować.
Natomiast co do toru, to się nie zgodzę. IMHO. Wszystko jest w miarę przewidywalne (czyt. Tak jak być powinno) i da się większość rzeczy zaplanować. A jak zadbasz odpowiednio o ilość akcji cywilnych, to nie jest też problemem wziąć czasami kartę za 3, jak jest bardzo potrzebna.
A tak pół żartem… losowość w Cywilizacji porównałbym do losowości w pokerze. Jest śladowa ilość

Nie no, z tym porównaniem do pokera to bym się nie zgodził. Losowość w jednym rozdaniu w pokera może mieć mega duży wpływ. Losowość w serii rozdań już inaczej.

Patrząc na cywkę oceniałbym jej pryzmat przez możliwą Losowość jednej partii. I patrząc na to przez pryzmat z 300 partii (apka) losowość jest. Ktoś na początku podbierze ustrój, a kolejny pojawi się pod koniec ery. Wpływ wyskoczy nie w tym momencie co trzeba.
Jest to dla mnie akceptowalny próg losowości, ale nie powiedziałbym, że śladowe ilości. Zwłaszcza, że zdarzało mi się nie raz przegrywać tylko dlatego, że losowator w konkretnych sytuacjach mnie nie lubił.

[wicz]

Ok. Są trochę większe niż śladowe Są karty, więc zawsze coś tam się czasami przytrafi. Lecz, nawet jak karta wyjątkowo nie podejdzie to i tak mniej więcej wiesz czego się można spodziewać,co będzie dalej i można reagować. A taka partia co i karta nie podpasuje i nie będziesz miał możliwości reakcji zdarza sie jeszcze rzadziej.
Ja, na około 300 gier tak na naprawde kląłem na karty 2 razy. Co uważam za mały odsetek. Może sie ktoś wypowie, co o tym myśli ktoś kto ma kilka tysiecy partii. Bo mogę się mylić
A porównanie do pokera było,patrząc przez pryzmat 1000+ partii.

[AkitaInu]

Hej, pewnie odkopie cos sprzed ale... Przypomnialem sobie ze planszosteefa przyslala mi karty na podmiane do dodatku liderzy (wersja eng) jakis szmat czasu temu i tak naprawde nie pamietam czemu sa te karty i co z nimi zrobic. Dodatkowo widze ze karty militarne maja czarne wstego na rewersie na dole unu gory, te oryginalne maja biale.

Czy ktos poratuje?

[tomp]

@AkitaInu
nie wiem jaka u ciebie była historia z wersją angielską.

jak dobrze pamiętam w dodatku liderzy były karty "balansujące" podstawkę. Podmieniasz karty z podstawki na te z dodatku.
(niestety już nie pamiętam jak je się odróżniało)

[AkitaInu]

Hej.

To nie to.

Jedna sprawa to karty w dodatku na podmianke a druga to jakies pareset kart ktore planszostrefa rozsylala potem do tych kupili dodatek jakos w miare wczesnie

[Yooreck]

Miałem Cywilizację fizyczną, sprzedałem, w międzyczasie na apce grałem jakieś 10-20 razy. Tam mi się bardzo podoba, ale kusi mnie powrót do wersji fizycznej. Jak sobie radzicie z tzw „fiddlyness” tej gry? Jak bardzo jest trudna w obsłudze fizycznie?