Strona 476 z 525

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 09:38
autor: Markus
Czy jest szansa że będzie 4 graczy do Age of Steam? Ja, Hańcza ..... ktoś jeszcze?
Może frakcja civkowa zagrałaby w Aos? 5 graczy to idealna liczba na tę grę

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 09:47
autor: Jan_1980
Ja z własnej woli z Civki nie zrezygnuje. Ale będę tak czy siak.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 10:19
autor: Highlander
hancza123 pisze: 27 paź 2019, 21:37 Mogę z Highlanderem w QG lub z Markusem w Lincolna. Albo we 3-ch w AoS!
Achtung! Wyszedłem na prostą na froncie wewnętrznym i planowo zjawię się o 18:00. Jestem elastyczny: może być DS (wezmę), AoS, QG1914, Lincoln, Root, Imperial... :)
Byle wszyscy którzy przybędą się zagospodarowali przy preferowanych planszach i dobrze spędzić czas.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 10:58
autor: Majek10
Highlander pisze: 28 paź 2019, 10:19
hancza123 pisze: 27 paź 2019, 21:37 Mogę z Highlanderem w QG lub z Markusem w Lincolna. Albo we 3-ch w AoS!
Achtung! Wyszedłem na prostą na froncie wewnętrznym i planowo zjawię się o 18:00. Jestem elastyczny: może być DS (wezmę), AoS, QG1914, Lincoln, Root, Imperial... :)
Byle wszyscy którzy przybędą się zagospodarowali przy preferowanych planszach i dobrze spędzić czas.
Myślałem, że civka ale DS też mnie kusi.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 11:14
autor: Jan_1980
Majek nie świruj ;)
Co prawda DS jest najprawdopodobniej najlepszą Grą na świecie ale...

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 11:26
autor: Majek10
Jan_1980 pisze: 28 paź 2019, 11:14 Majek nie świruj ;)
Co prawda DS jest najprawdopodobniej najlepszą Grą na świecie ale...
W civkę gram.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 11:28
autor: Majek10
Jan_1980 pisze: 28 paź 2019, 11:14 Majek nie świruj ;)
Co prawda DS jest najprawdopodobniej najlepszą Grą na świecie ale...
W civkę gram. To jest najlepsza gra, DS jest u mnie na 3-5 miejscu.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 12:11
autor: hancza123
Ja tak jak Highlaner napisał. Dokładnie tak.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 13:46
autor: Highlander
Majek10 pisze: 28 paź 2019, 11:28 W civkę gram. To jest najlepsza gra, DS jest u mnie na 3-5 miejscu.
Ja się nie mogę doczekać ogrania dodatku do Civki. Chyba na początku grudnia będą wysyłać. Dlatego teraz wolę zagrać w coś innego.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 16:24
autor: Majek10
Highlander pisze: 28 paź 2019, 13:46
Majek10 pisze: 28 paź 2019, 11:28 W civkę gram. To jest najlepsza gra, DS jest u mnie na 3-5 miejscu.
Ja się nie mogę doczekać ogrania dodatku do Civki. Chyba na początku grudnia będą wysyłać. Dlatego teraz wolę zagrać w coś innego.
Zgłaszam się.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 22:45
autor: hancza123
Wielki powrót eurosów. Frekwencja eksplodowała. Granie na 2 stoły 😉

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 23:27
autor: KROLM
Zapraszam we Środy 20 i 27 Listopada na naukę i szkolenia z gry Blood Bowl.

Dla posiadających FB -->https://www.facebook.com/events/2160981194003642/

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 23:44
autor: Markus
Miło było znów was wszystkich zobaczyć.
Dziś udało się zagrać w Age of Steam na mapie Francji.
Zapowiadało się niewinnie i spokojnie. Kiedyś grałem na tej mapie i jakoś nie zrobiła dobrego wrażenia. Jednak dziś nastąpiło "przebudzenie" : moje i mapy ;-)
Okazuje się że jest to mapa pozwalająca na wiele ciekawych zagrań. Dużo zamieszania wprowadza Paryż który przyjmuje aż 4 kolory kostek , a jednocześnie jest ich głównym dostawcą.
Trzeba dobrze zaplanować zarys swojej sieci kolejowej. Nie można dopuścić do sytuacji gdzie Paryż jest "gdzieś pośrodku" jej przebiegu.
Dodatkowego smaczku dodają góry przez które można przeprowadzić linię jedynie akcją inżyniera.
Obawiałem się że mapa źle zadziała na 3 graczy. Tak na szczęście nie stało się. Śmiało można grać na niej w trzech.

Age of Steam jest grą nie wybaczającą błędów (na mapie Francji bankructwo gracza jednak jest "wyłączone, co trochę ułatwia) i początek jest bardzo ważny. Nie można go odpuścić. Początkujący gracze mogą ulec złudzeniu że jest jeszcze przecież dużo czasu na budowę i rozwój. Nic bardziej mylnego. Trzeba walczyć o pozycję na planszy już od pierwszej tury.

Dziś grałem z Hańczą i Highlanderem. Dla Maćka była to druga gra w AoS vs ja i Hańcza 10+ gier. Widać było to w końcowym wyniku. (Ok 20 pkt różnicy, a właściwie 60 pkt bo dzieliliśmy pkt za tory przez 3 zamiast mnożyć razy 3 punkty z toru dochodu, wynik był oczywiście prawidłowy ale nie pokazywał tak drastycznej przewagi :-) )
Mam nadzieję że Maciej się nie zraził.
Z chęcią zagrałbym na tej mapie w tym samym składzie.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 23:46
autor: Highlander
Po dzisiejszej partii w AoS zaczynam mieć mieszane uczucia co do tej gry. Nie chodzi o to że dostałem zasłużony łomot od dwóch doświadczonych graczy. Problem tkwi w tym że w moim postrzeganiu już po 30 minutach gry czułem że odpadłem od peletonu i potem przez ponad dwie godziny gralem po to żeby tworzyć tło do kulminacyjnej walki dwóch liderów. Każda próba poprawy mojej sytuacji była skutecznie blokowana. Na otarcie łez mogłem się zabawić w kingmakera ale i tego nie zrobiłem bilansując przewozy po liniach liderów.
Chyba wolę 2 osobowe gry wojenne gdzie można szybko znokautować przeciwnika i zacząć jeszcze raz. A gry na 3+ osoby wolę takie gdzie jest więcej czasu na rozkręcenie silnika i konfrontacja jest bliżej końca. Odpadnięcie z peletonu to duży cios w morale. AoS jest mechanicznie fajny ale gra nie wybacza początkowych błędów a silna interakcja to jeszcze pogłębia.
Ale fajnie było zobaczyć bezwzględnych zawodowców Markusa i Hancze w akcji. W QG1914 albo w DS nie dam się tak łatwo :)

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 28 paź 2019, 23:54
autor: Markus
Maciej nie zrażaj się.
W tej grze trzeba trochę pocierpieć aby potem było dobrze. Taki urok AoS-a. Podpowiadaliśmy ci trochę na początku ale nie słuchałeś. :-(
Pamiętamy z Hańczą że też mieliśmy trudne początki z tym tytułem.

Powiedzmy sobie prawdę. Dałeś plamę podczas każdej licytacji w grze !
Grałeś bardzo asekuracyjnie w tej części gry. To jest droga do nikąd.
Jak już jako ostatni widziałeś ile kasy wzięliśmy z emitowanych akcji to trzeba było wyemitować ich więcej i skosić więcej kasy I WYGRAĆ TĘ LICYTACJĘ W 2 lub 3 kolejce.
Pozwoliłoby to ci przejąć ster rozgrywki.
A tak przez całą grę byłeś blokowany : ostatni budowałeś, ostatni wysyłałeś itp.

Jak chciałeś zmusić nas do zmiany naszych planów jak robiłeś ruch po nas? No jak?

To NIE JEST gra w której robiąc ruchy po innych jesteś w lepszej sytuacji. To jest gra gdzie jako ostatni zbierasz tylko resztki z pańskiego stołu. Wszystkie atrakcyjne opcje są już "zaklepane"

Na co ty właściwie chomikowałeś tę kasę?

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 29 paź 2019, 07:57
autor: hancza123
Większość gier projektowana jest tak aby wybaczać błędy, zmniejszać różnice między graczami i załagadzać efekt słabego początku kiedy jeszcze nie bardzo ogarniasz zasady:

- sałatka punktów, różne możliwe strategie i punkty za wszystko co by nie robić, każdemu coś się uda a coś się nie uda
- silna negatywna interakcja: kolektywne spuszczanie lania liderowi aby tak bardzo nie uciekał i siedział pokornie
- progresywne punktowanie, można lekko nie ogarnąć na początku, a potem jednak mocno się rozwinąć bo większość pkt zarabia się w późnej fazie gry
- inne socjalistyczne mechaniki aby każdemu było w miarę miło i wstać od stołu z poczuciem że jesteśmy niemal równi

No niestety AoS to brutalna gra i początkujący gracz zbiera bolesną lekcję. Wczoraj Highlander niekorzystnie zbudował swoją sieć i grał zbyt pasywnie, wszystko jak pisze Markus. Warto jednak przerobić tą nieprzyjemną lekcję i następnym razem zagrać lepiej. Wczoraj zabrakło 4-ego i 5-ego gracza aby była rywalizacja i trochę satysfakcji również w walce o 3-cie miejsce. Na pocieszenie powiem że ja i Markus gramy w AoS od 10 lat i ja osobiście dłuuugo grałem słabo, bardzo podobnie jak Highlander wczoraj. Oszczędzałem kasę, przegrywałem licytacje, źle budowałem sieć. Tu trzeba mieć inicjatywę strategiczną i sensownie budować, najlepiej zbudować ze 2-3 pentle! Gra daje OGROMNĄ satysfakcję gdy wejdzie się na dobry poziom.

Cieszy mnie to że wczoraj przyszło aż 6 osób i w tym: Majek, Janek, Markus i Highlander. Kontrrewolucja ma sens!

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 29 paź 2019, 08:11
autor: Highlander
Nie licytowalem bo wiedziałem że to już nic nie zmieni. Rdzeń sieci to nie jest coś co możesz sobie przebudować w jednym ruchu, szczególnie jak jesteś blokowany tak jak na tej mapie. A żeby wygrywać licytacje przy takiej różnicy dochodów musiałbym się zapożyczać 3 tury co wpedziloby mnie w spirale długów. Ja nie chomikowalem żadnej większej kasy przecież ja miałem mizerne dochody.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 29 paź 2019, 08:20
autor: Jan_1980
W civke grało mi się super. Silnik hulał że hej...tylko że miałem z tak 2 razy mniej punktów niż inni gracze:P
Uwielbiam tą grę!

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 29 paź 2019, 08:54
autor: hancza123
Highlander, przy 3-ch graczach przegrywanie licytacji nie boli aż tak bardzo jak przy 4-5 graczach. We 3-ch załapiesz się przecież na coś z: lokomotywa/inżynier/urbanizacja.
Myślę że przede wszystkim miałeś źle zbudowaną sieć. Tu był główny problem.

Edit: oglądam właśnie zdjęcia, oj fatalna sieć! Oj zła! Z Paryżem po środku! Głowa do góry i następnym razem zamów projekt.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 29 paź 2019, 09:25
autor: Markus
Highlander pisze: 29 paź 2019, 08:11 Nie licytowalem bo wiedziałem że to już nic nie zmieni. Rdzeń sieci to nie jest coś co możesz sobie przebudować w jednym ruchu, szczególnie jak jesteś blokowany tak jak na tej mapie. A żeby wygrywać licytacje przy takiej różnicy dochodów musiałbym się zapożyczać 3 tury co wpedziloby mnie w spirale długów. Ja nie chomikowalem żadnej większej kasy przecież ja miałem mizerne dochody.
Trzeba było licytować! Uwierz mi ze to by wiele zmieniło. W pewnym momencie faktycznie nie miałeś szans na zwycięstwo ale... ciężko na to zapracowałeś.
To że Hańcza miał dobrą sieć to wina moja i twoja :-). Za bardzo mu na to pozwoliliśmy

Wg mnie w 3 kolejce jak już zorientowałeś się z tą wtopą z Paryżem (sieć długości 3 odcinki z Paryżem pomiędzy zamiast na końcu) trzeba było wyemitować z 4 akcje. Uwierz ze dałoby ci to skok cywilizacyjny.
Tu nie musisz zapożyczać sie co ture na wiele SHARE. wystarczy to zrobić raz a dobrze aby zmienić bieg gry.

Jakbyś robił ruchy budowy przed Hańczą to on nie zbudowałby tak wydajnej sieci.

Zagraj jeszcze raz a sam zobaczysz ze to działa.

Aos to gra którą w pierwszej kolejności ratujesz gdy dom płonie :-)
Byłoby dużą stratą gdybyś przekreślił ten tytuł

Moimi grzechami były bezsensownie zrobione na początku urbanizacje. Zemściło sie to w końcówce gry
Paryż miał 4 czarne kostki które mogłem wywieźć za 6pkt/każda. Niestety w swojej głupocie postawiłem czarne miasto w śladzie moich torów.

Ta mapa jest mega przewrotna. Oferuje w 1 i 2 turze aż dwie urbanizacje. Niby okazja ale determinuje to wtedy układ planszy na całą gre.
Tak naprawdę tych urbanizacji potrzebujemy w późniejszej fazie gry. Dzięki nim możemy polepszyć sobie sytuację lub złośliwie zagrać miasto w śladzie torów przeciwnika w kolorze kostek które on planował wywieźć za dużą ilość punktów (a nowo postawione miasto skróci podróż tych kostek :-) )

GRAJMY WIĘC W AGE OF STEAM

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 29 paź 2019, 10:06
autor: hancza123
Tak! Dokładnie tak. Słuchajcie Markusa.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 29 paź 2019, 10:16
autor: Jan_1980
Nie grałem ale się wypowiem. Mnie ta wasza gra przerasta. Ale może też mam tak bo teraz mam klimat na eurosuchary średniego kalibru. A to AoS ta jakiś Caylus.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 29 paź 2019, 10:27
autor: hancza123
Trudność AoS jest w tym że ponosisz pełną odpowiedzialność za swoje błędy. Żadna mechanika tego nie załagodzi, widać błędy wyraźnie, nie zwalisz tego na czynnik losowy i nikt nie przytuli. Kula śniegowa nie zostawi tobie złudzeń że się podniesiesz jeżeli za bardzo odstajesz.

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 29 paź 2019, 10:39
autor: Markus
w tej grze trzeba być takim jak mówi to pewien osobnik w Kilerze :-)

od 54 sekundy oglądać

https://www.youtube.com/watch?v=EMqum8cDOjs#t=0m54s

Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

: 29 paź 2019, 16:33
autor: Highlander
Markus pisze: 29 paź 2019, 09:25
Highlander pisze: 29 paź 2019, 08:11 Nie licytowalem bo wiedziałem że to już nic nie zmieni. Rdzeń sieci to nie jest coś co możesz sobie przebudować w jednym ruchu, szczególnie jak jesteś blokowany tak jak na tej mapie. A żeby wygrywać licytacje przy takiej różnicy dochodów musiałbym się zapożyczać 3 tury co wpedziloby mnie w spirale długów. Ja nie chomikowalem żadnej większej kasy przecież ja miałem mizerne dochody.
Trzeba było licytować! Uwierz mi ze to by wiele zmieniło. W pewnym momencie faktycznie nie miałeś szans na zwycięstwo ale... ciężko na to zapracowałeś.
To że Hańcza miał dobrą sieć to wina moja i twoja :-). Za bardzo mu na to pozwoliliśmy
Wg mnie w 3 kolejce jak już zorientowałeś się z tą wtopą z Paryżem (sieć długości 3 odcinki z Paryżem pomiędzy zamiast na końcu) trzeba było wyemitować z 4 akcje. Uwierz ze dałoby ci to skok cywilizacyjny.
Tu nie musisz zapożyczać sie co ture na wiele SHARE. wystarczy to zrobić raz a dobrze aby zmienić bieg gry.
Mam wrażenie że próbujecie lepiej wiedzieć co ja budowałem i dlaczego. Nawet na spotkaniu słyszałem że przecież mogłem się nie budować od Paryża tylko mogłem zacząć gdzieś na południu. Wtedy to bym leżał. Teraz słyszę że źle się rozbudowałem bo miałem Paryż pośrodku linii. Kolejna błędna interpretacja. Do połowy gry budowałem linię która miała koniec w Paryżu tak jak i wasze.

A było tak: Moim błędem było to że w pierwszej rundzie nie wygrałem licytacji (wtedy ten błąd popełnilibyście Wy) co spowodowało określoną sekwencję zdarzeń jak kostki domina. Wtedy jeszcze nie rozumiałem że ta mapa przy tamtym rozstawieniu kosteczek po prostu wymagała wygrania tej pierwsze licytacji. Przez to że byłem trzeci do budowy zajęta już była najlepsza linia (i jej alternatywny przebieg) na południowy zachód od Paryża. Stąd uznałem że alternatywą jest pójść z dala od Was wąską doliną na południe od Paryża. Niestety tamta droga okazała się łatwa do zablokowania (wąska nizina), miała mniej towarów niż Wasze, więc miałem mniej bieżącej kasy, przestałem się liczyć w licytacjach i nie mogłem dokończyć swojej linii-pętli w terenach górskich ze względu na to głupie ograniczenie że tylko posiadacz inżyniera może budować na wzgórzach. Skoro plan południowej pętli okazał się niemożliwy w realizacji, zacząłem budować linię na północ aby zrobić sobie pętlę wokół Paryża na północnych nizinach. Zanim linię zamknąłem, znów Hańcza mnie zablokował. Próbowałem zrobić pętlę obok - wtedy mnie zablokowałeś Ty. Potem przy trzeciej próbie koło Calais znów mnie zablokował Hańcza i potem Ty. Robiliście to nie aby stworzyć swoje pętle tylko aby przygarnąć punkcik za bezużyteczną linię albo celowo kopiąc leżącego. W efekcie tych ciągle blokowanych prób faktycznie miałem 4 linie promieniste z Paryża, bo gdzie indziej już nie było miejsca budować. Więc jak teraz czytam że źle się budowałem to mnie krew zalewa.