GRY-PLANSZOWE.pl

Czy lista błędów w kartach na wiki jest (w miarę) kompletna?

I czy ktoś grał z dodatkiem-pocztówką? Fajne to jest?

dzisiaj tłumaczyłem grę dwojgu pojętnych planszówkowiczów - nijak się nie da w 5 minut Tłumaczyłem pół godziny, ale całość, tak że w tkracie gry praktycznie nie było żadnych pytań (z kilkoma drobnymi podpowiedziami podczas gry co do strategii). A sami nowicjusze poradzili sobie bardzo dobrze było: 27, 26 (drugi Aga wygrała bo zabrała mi ostatnią akcję budowania ogrodzenia i musiałem się zadowolić 3 oborami ), 23, 21

Taka ciekawostka z forum wydawnictwa:

Lacerta pisze:Wysłaliśmy propozycję umieszczenia naklejek na członków rodziny (z Agricoli - te same, które były w Niemczech) do Świata Gier Planszowych i nie spotkało się to z akceptacją.

Chyba ktoś nam robi koło nosa...

Arhtu pisze:Taka ciekawostka z forum wydawnictwa:

Lacerta pisze:Wysłaliśmy propozycję umieszczenia naklejek na członków rodziny (z Agricoli - te same, które były w Niemczech) do Świata Gier Planszowych i nie spotkało się to z akceptacją.

Chyba ktoś nam robi koło nosa...

Tak wyjąłeś to z kontekstu (tak zakłądam, że nie wiem o którą wersję chodzi:

1. Czy Lacarta zapytała wydawnictwo niemieckie czy może zamieścić w polskim magazynie i nie dostała akceptacji wydawcy?
2. Czy Lacerta zapytała magazyn o to czy chce zamieścić te naklejki i nie spotkała się z akceptacją magazynu?

Niemniej ja kupiłem Spiel B. ale wielu znajomych pewnie kupiło by chętnie ŚGP (może nawet pierwszy raz w życiu) dla tych naklejek.

Niczego nie wyjmowałem - zacytowałem cały post. Z tego zdania jasno wynika, kto jest "winny". Chociaż wydaje się to tak absurdalne (z punktu widzenia marketingu - numer pewnie zszedłby na pniu), że sam zacząłem się zastanawiać, czy nie zaszła tutaj pomyłka. Z drugiej strony - wystarczy sobie przypomnieć opinię o Agricoli wydawcy tego magazynu...

Arhtu pisze:Niczego nie wyjmowałem - zacytowałem cały post. Z tego zdania jasno wynika, kto jest "winny". Chociaż wydaje się to tak absurdalne (z punktu widzenia marketingu - numer pewnie zszedłby na pniu), że sam zacząłem się zastanawiać, czy nie zaszła tutaj pomyłka. Z drugiej strony - wystarczy sobie przypomnieć opinię o Agricoli wydawcy tego magazynu...

A no tak "wysłaliśmy do" czyli zapytanie było do ŚGP (za szybko przeleciałem zdanie i najwyraźniej coś mi umknęło ) i to oni nie są zainteresowani. Bardzo dziwna sytuacja jak dla mnie.

MisterC pisze:Inna rzecz, że niewiele z nas wydawało czasopismo, a przyczyn odmowy mogło być tysiąc pińćset.
Swoją drogą ŚGP pewnie bym kupił, a naklejek nie nakleił

Właśnie dlatego od razu zaczałem się zastanawiać, bo przecież wiedzą co robią i może warunki jakie postawiła Lacerta (chociażby finansowe) były nie do przyjęcia - może być tak wiele powodów, że trudno raczej jest tak sobie zgadywać.

Racja, w cytowanym poście nie ma nic na temat warunków, jakie były postawione... Niemniej wcale mi się to nie podoba i mam nadzieję, że Lacerta w jakiś inny sposób dostarczy nam naklejki.

Być może zdecydowały o tym problemy techniczne. Dołóżenie naklejek spowodowałoby np. konieczność foliowania kazdego egzemparza magazynu.

Był już raz foliowany, kiedy dodali Folko-boks. Znajomy kiedyś mi mówił, powołując się na jakieś dane, że sprzedaż zafoliowanego czasopisma jest wyższa - ludzie kupują, bo nie mogą przejrzeć w empiku. Zresztą teraz, kiedy gazeta jest cieńsza, można by po prostu wszyć, jak to robią inne pisma.

Arhtu pisze:sprzedaż zafoliowanego czasopisma jest wyższa - ludzie kupują, bo nie mogą przejrzeć

Zapewne dotyczy to przede wszystkim pism, które kupuje się nie po to, by czytać, ale by przejrzeć obrazki.

Arhtu pisze:Był już raz foliowany, kiedy dodali Folko-boks.

Być może doswiadczenia z tym numerem sprawiły, że następne numery nie są foliowane.
Oczywiście ja tylko teoretyzuję, najlepiej niech sie wypowie ktoś z redakcji ŚGP.

Ja też nie wiem, jak sprawa wygląda, natomiast cierpi moja duma narodowa - Niemcy mają naklejki, a my nie.

MichalStajszczak pisze:

Arhtu pisze:sprzedaż zafoliowanego czasopisma jest wyższa - ludzie kupują, bo nie mogą przejrzeć

Zapewne dotyczy to przede wszystkim pism, które kupuje się nie po to, by czytać, ale by przejrzeć obrazki.

Zapewne masz racje, tyle że patrząc na ostatni numer ŚGP to obrazków jest coraz więcej, a do przeczytania coraz mniej...

Arhtu pisze:Ja też nie wiem, jak sprawa wygląda, natomiast cierpi moja duma narodowa - Niemcy mają naklejki, a my nie.

Hmmmmm bo Niemcy mają prawdziwy rynek gier planszowych, duże pismo z tradycjami etc. etc. ............... i nic nie stoi na przeszkodzie w kupieniu SB (no może nie już z tym dodatkiem, ale każdego innego), a do tego SB jako taki w zasadzie zawsze albo prawie zawsze coś dokłada.

Wiem, że to napisałeś żartobliwie, ale wiesz myślę, że nie ma co "cierpieć" z tytułu czegokolwiek związanego z tym rynkiem - jest mały, często niewystarczający dla różnych przedsięwzięć, projektów czy idei - tak po prostu jest. Nie muszę Ci pewnie tego tłumaczyć

pytanie tylko czy te naklejki są naprawdę pomocne... bo jak gralem raz z nimi to zaklejają dużą część koloru i słao widać czyje piony są gdzie. Szczerze, to zamiast tych nalepek wolalbym by każdy gracz w Agri miał płoty koloru BRĄZOWEGO !!! ;(

Nalepki są super - nie wyobrażam już sobie gry bez nich.

bo jak gralem raz z nimi to zaklejają dużą część koloru i słao widać czyje piony są gdzie

To już kwestia, czy ktoś je nakleja z głową i pomysłem, czy w sposób przypadkowy. Postaci na nalepkach mają swoje dominujące kolory ubrania, wystarczy je odpowiednio dobrać, żeby były jednolite dla pionów o określonym kolorze.
Ja mam np. fiolet dla fioletowych, niebieskie dla niebieskich, czerwone dla czerwonych, zielone dla zielonych,a żółte dla naturalnego drewna.

z rozróżnieniem nie ma więc najmniejszego problemu.

MisterC pisze:

BloodyBaron pisze:To już kwestia, czy ktoś je nakleja z głową i pomysłem, czy w sposób przypadkowy. (...)
Ja mam np. fiolet dla fioletowych, niebieskie dla niebieskich...

No, nie róbmy z Lucyfa idioty
Nigdy nie grałem z naklejkami, ale zakładam, że patrząc na te kolorowe karty akcji z poustawianymi na nimi zasobami średnio chciałoby mi się jeszcze przyglądać, jaki kolor jest dominujący na ubarankach ludzi naklejonych na żetony.

rzecz w tym, że one się - jak dobrze nakleić - komponują i według mnie nie ma najmniejszych problemów z ich odróżnieniem.
faktem jest, że łatwo można zapędzić się i nie zauważywszy, naklejać je byle jak, bo nalepki nie są jednoznacznie posortowane na arkuszu według kolorów - tylko według par: dorosły i dziecko. Dla panów widzących w 16-bitowym układzie kolorów nie jest łatwo - chwilę zajęło mi poprawne ich naklejenie.

Teoretycznie tak samo, jakby poprzyklejać postacie z Mr Jacka niezgodnie z kolorami krążków - grać się da - ale kolory się mylą.

nie ja naklejalem - tylko kolega i nie wiem czy dostosowal ubranka do krążków
ale jeśli są w talii: ojciec matka dziecko itd-to nie mogę nakleic dwóch matek by się zgadzały z kolorem - nie pamietam czy dostosowali ubranka do członków rodziny

ale do tego jescze kolorowe karty= misz masz

PS
Czekam na brązowe płoty [super klimatyczne ]

na rodzinki nakleiłem to: http://www.boardgamegeek.com/filepage/34371

na zasoby mam to: http://www.boardgamegeek.com/filepage/34399

ale nie skończyłem naklejać. muszę znaleźć jakiś dziurkacz - wygląda za to świetnie

Też się nad tym zastanawiałem, ale wolałbym mieć gotowe i oryginalne.

Drukowałeś to w punkcie na folii samoprzylepnej? Ile kosztowało?

Drukowałem sam na domowej plujce na papierze samoprzylepnym (nie na folii). Najbardziej upierdliwe jest wycinanie. Z rodzinką nie jest problem, ale surowce są bardzo małe. Więc kosztowało mnie to tyle co za dwie strony papieru samoprzylepnego.

Arthu: nieadawno ktoś na forum, w tym wątku wkleil adres d o dziurkacza dużego, którym można sobie takie znaczniki wyciąć z papieru samoprzylepnego. koło 20zł.

Lepiej zainwestować w brązowe, drewniane ogrodzenia....

Lucf pisze: Czekam na brązowe płoty [super klimatyczne ]

I żeby było sęki widać i można było je pomalować

W dodatku na 5-6 osób do Osadników jest chyba brązowy zestaw dróg. Może pasuje?

waffel pisze:W dodatku na 5-6 osób do Osadników jest chyba brązowy zestaw dróg. Może pasuje?

Nie do końca.