(Opole) Planszowe Opole
- melusina
- Posty: 594
- Rejestracja: 23 sty 2013, 22:16
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 56 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Aktualna, choć nie liczyłabym na mistrzowski poziom gry - do zaliczenia przez ciekawskich.piton pisze:Przyjdę po 16.
Aniu czy jutrzejsza partyjka w Burgle Bross aktualna?
Powinnam być koło 16.00.
W Heaven&Ale chętnie zagram
- gafik
- Posty: 3665
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Ja się pojawię chwilę po 16
Wysłane z mojego Lenovo YB1-X90L przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Lenovo YB1-X90L przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 658
- Rejestracja: 04 lis 2007, 00:47
- Lokalizacja: Oberschlesien
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 23 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
o ile ktoś Cię jeszcze rozpoznaŚmigiel pisze:Ja się pojawię z nienacka i liczę, że ktoś mnie przygarnie:P
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 27 lis 2017, 21:11
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Hej,
przyjdę po 17 z siostrzeńcem.
Powiedzcie mi jak znajdę pomieszczenie gdzie gracie?
To jest w łączniku Polibudy na Mikołajczyka?
Wezmę ze sobą Captain Sonar jakby ktoś był chętny na walkę łodzią podwodną w czasie rzeczywistym.
przyjdę po 17 z siostrzeńcem.
Powiedzcie mi jak znajdę pomieszczenie gdzie gracie?
To jest w łączniku Polibudy na Mikołajczyka?
Wezmę ze sobą Captain Sonar jakby ktoś był chętny na walkę łodzią podwodną w czasie rzeczywistym.
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
W budynku Wydziału Mechanicznego - Opole, ul. Mikołajczyka 5, sala E-208(drugie piętro). na prawo po wejściu wejściem głównym budynku, później na góre 2 pięterka i zawijasz się w kierunku na lewo o 180 stopni wokół schodów.
Za pomocą tych wskazówek powinieneś trafić
Wysłane z mojego Lenovo YB1-X90L przy użyciu Tapatalka
Za pomocą tych wskazówek powinieneś trafić
Wysłane z mojego Lenovo YB1-X90L przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 2095
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 273 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Niesamowity zbieg oka liczności - wczoraj wieczorem odkryłem ten tytuł w necie i już nawet kombinowałem czy da się to jakoś ściągnąć. Bodajże widziałem, że z Czech się da pocztą sprowadzić i jakimś Palem trzeba zapłacić. Ostatecznie GAS mi nieco przeszedł - gdzie tu tyle osób zapalonych zebrać...Krzysiek84 pisze:Wezmę ze sobą Captain Sonar
W ogóle ostatnio doszedłem do wniosku, że lipa - za dużo gier w obiegu - nie mogę się wytresować w coś fajnego na tyle zaawansowanie, aby sprawiało mi to przyjemność. Kiedyś była jedna talia kart i grało się stale w porywach w 3 gry i można było w miarę na poziomie grać, a teraz to ledwie poznawać nadążam... Za komuny było (a bardziej nie było) po 1 rodzaju wszystkiego i nie było dylematów przy półkach z towarem (w całym Auchanie tylko ocet???).
PS. Aha, jakby co to mam Orlean, Libertalię i Najemników...
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 27 lis 2017, 21:11
-
- Posty: 2095
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 273 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Dzięki za wczoraj. Szczodrzy właściciele sypnęli nowym. Trochę czegoś bardziej zgranego też było.
Burgle Bros - miałem okazję się przyglądać, jak mi.in. nasi dwaj Chaos Bros sobie radzą. Ania miała przyjemność tłumaczyć i liderować tej jakże karnej i zgranej ekipie. Obcykać grę i wtedy można w płynnie sunąć na dach. No, ale to trzeba zasady najpierw wysłuchać, a to już ciężko... Oczywiście emerytowany, powolny pan z gwaranta przechadzając się w losowych kierunkach, dłubiąc w nosie i trzymając na rękach zaspaną ciułałę zakończył przedwcześnie męki gangu zwiędniętej paprotki wspomaganego przez gang świeżaka z Tajlandii...
This war of mine - dzięki Damianie za przytarganie tego ciężaru, dzięki Krzyśku za przedstawienie gierki i prowadzenie za rękę. Mogę to z grubsza porównać do Robinsona, ciut do Martwej zimy. Choć to wyższy poziom Robinsona, bo wszystkiego jest więcej i do tego książeczka z paragrafami/skryptami podkręcająca nieco fabułę. Na początek średnio mi się spodobało, zresztą podobnie jak Zima i Robinson.
Ponzi Scheme - dobre. Gra, którą chciałbym trochę bardziej wymasterować. Za szybko zagrałem za wysoko. Później tylko liczyłem na łaskawość odkupujących akcje, a sam nic nie przejmowałem. Podejrzewam, że da się nad tym z powodzeniem zapanować i jakoś stabilniej i dłużej przeć do przodu.
Jeszcze niektórzy Gejszowali, Orleanowali (naprawdę dobrze, że w czwórkę), Najemnikowali (naprawdę źle, że w czwórkę, ale cóż, taki tajming), Heaven&Piwko (i ten tytuł być może pozostanie w rodzinie - ewentualne dzięki, Aniu).
Kapitan Sonar się nie przydarzył - tu wszyscy musieliby się zsynchronizować z końcami swoich partii, a o to zawsze ciężko. Dzięki Krzyśku za wizytę i zapraszamy częściej.
Pozdrawiam wczorajszych nieobecnych.
Do pogrania.
Burgle Bros - miałem okazję się przyglądać, jak mi.in. nasi dwaj Chaos Bros sobie radzą. Ania miała przyjemność tłumaczyć i liderować tej jakże karnej i zgranej ekipie. Obcykać grę i wtedy można w płynnie sunąć na dach. No, ale to trzeba zasady najpierw wysłuchać, a to już ciężko... Oczywiście emerytowany, powolny pan z gwaranta przechadzając się w losowych kierunkach, dłubiąc w nosie i trzymając na rękach zaspaną ciułałę zakończył przedwcześnie męki gangu zwiędniętej paprotki wspomaganego przez gang świeżaka z Tajlandii...
This war of mine - dzięki Damianie za przytarganie tego ciężaru, dzięki Krzyśku za przedstawienie gierki i prowadzenie za rękę. Mogę to z grubsza porównać do Robinsona, ciut do Martwej zimy. Choć to wyższy poziom Robinsona, bo wszystkiego jest więcej i do tego książeczka z paragrafami/skryptami podkręcająca nieco fabułę. Na początek średnio mi się spodobało, zresztą podobnie jak Zima i Robinson.
Ponzi Scheme - dobre. Gra, którą chciałbym trochę bardziej wymasterować. Za szybko zagrałem za wysoko. Później tylko liczyłem na łaskawość odkupujących akcje, a sam nic nie przejmowałem. Podejrzewam, że da się nad tym z powodzeniem zapanować i jakoś stabilniej i dłużej przeć do przodu.
Jeszcze niektórzy Gejszowali, Orleanowali (naprawdę dobrze, że w czwórkę), Najemnikowali (naprawdę źle, że w czwórkę, ale cóż, taki tajming), Heaven&Piwko (i ten tytuł być może pozostanie w rodzinie - ewentualne dzięki, Aniu).
Kapitan Sonar się nie przydarzył - tu wszyscy musieliby się zsynchronizować z końcami swoich partii, a o to zawsze ciężko. Dzięki Krzyśku za wizytę i zapraszamy częściej.
Pozdrawiam wczorajszych nieobecnych.
Do pogrania.
- piton
- Posty: 3429
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1204 times
- Been thanked: 631 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Burgle Bros jest śmieszne. Pomijam niedopowiedzenia w zasadach, bo nawet nie chcieliśmy zbytnio ich znać Taki lekki rodzinny co-op. Mógłby ktoś to autentycznie wydać po polsku, ludzie by mieli radochę (trochę tekstu na kartach jest).
Nie głupie, ale też szału nie robi. Część ruchów/decyzji oczywista. Staraliśmy się robić klimat, ale trzeba było go robić więcej Mi przeszkadzało wolne granie, jak na włam i szybką akcję to graliśmy trochę wolno. Nie lubię gier w czasie rzeczywistym, ale tutaj przydałoby się dołożyć klepsydrę albo jakiś timer z czasem na ruch. Ufff dobrze, że Ewa z nami nie grała
W zgranym i wkręconym w zabawę towarzystwie to będzie imprezowy hit.
Heaven&Ale - sprytnie pomyślane, dopiero po kilku grach złapałem jak w to skutecznie grać. Dobra mechanika. Im więcej w to gram, tym częściej staram się robić większe przeskoki, wtedy element wyścigu i podbierania kafli jest super. Ogromny plus: to gra trwa 15 minut na gracza. Na dwie osoby w godzinkę można zrobić dwie partie.
Wielki minus: tytuł jest zbyt taktyczny jak dla mnie, ja jednak wolę szersze pole do planowania. Tu można zaplanować, ale nam buchną kafle i to mnie wkurza Ania chciała, to pewnie "piwko" zostanie w rodzinie
Ponzi S. - dla mnie to ekonomiczne party game. Wyczekiwanie na bankructwo rywali jest przezabawne. Dogadywanie, namawianie do bankructwa, jechanie na krzywdzie kolegów i odkupywanie akcji za bezcen - wywołuje masę śmiechu
Nie wiem czy da się to (grę) zmasterować, bo karty "przekrętów" wychodzą losowo, nie wiadomo kiedy będzie krach i zegar przesunie się o dwa pola. Największą niewiadomą są ludzie i ich poczynania w fazie handlu. To wywraca wszystko do góry nogami. Jacek chce masterować a 4 kolejki nie handlował
Da się na pewno lepiej dobierać karty i starać się ich nie kumulować kilka kolejek - to na bank, teraz tak grałem - to jest do policzenia.
Ale to, że po 5-6 kolejkach nagle nam się karty kumulują w absurdalne odsetki to mechanika gry. Poza tym każdy zbiera te zwykłe karty, to potem w puli zostają same czerwone. Do tego ilość posiadanych akcji (udziałów) nakazuje nam brać te karty z wysokimi odsetkami - 3 rząd na rynku. Gdyby nie to, to gra by trwała i trwała. Mechanika sprytna, gra generuje sporo emocji i jeszcze więcej śmiechu. Mi się podoba jako ekonomiczny party-game, nie jako mózgożer
Największy plus - Jackowi (coś w końcu!) się spodobało, nawet minimalne oznaki radości były i chyba kącik ust drgnął w górę
Dzięki za granie. Dozo przy planszy.
Nie głupie, ale też szału nie robi. Część ruchów/decyzji oczywista. Staraliśmy się robić klimat, ale trzeba było go robić więcej Mi przeszkadzało wolne granie, jak na włam i szybką akcję to graliśmy trochę wolno. Nie lubię gier w czasie rzeczywistym, ale tutaj przydałoby się dołożyć klepsydrę albo jakiś timer z czasem na ruch. Ufff dobrze, że Ewa z nami nie grała
W zgranym i wkręconym w zabawę towarzystwie to będzie imprezowy hit.
Heaven&Ale - sprytnie pomyślane, dopiero po kilku grach złapałem jak w to skutecznie grać. Dobra mechanika. Im więcej w to gram, tym częściej staram się robić większe przeskoki, wtedy element wyścigu i podbierania kafli jest super. Ogromny plus: to gra trwa 15 minut na gracza. Na dwie osoby w godzinkę można zrobić dwie partie.
Wielki minus: tytuł jest zbyt taktyczny jak dla mnie, ja jednak wolę szersze pole do planowania. Tu można zaplanować, ale nam buchną kafle i to mnie wkurza Ania chciała, to pewnie "piwko" zostanie w rodzinie
Ponzi S. - dla mnie to ekonomiczne party game. Wyczekiwanie na bankructwo rywali jest przezabawne. Dogadywanie, namawianie do bankructwa, jechanie na krzywdzie kolegów i odkupywanie akcji za bezcen - wywołuje masę śmiechu
Nie wiem czy da się to (grę) zmasterować, bo karty "przekrętów" wychodzą losowo, nie wiadomo kiedy będzie krach i zegar przesunie się o dwa pola. Największą niewiadomą są ludzie i ich poczynania w fazie handlu. To wywraca wszystko do góry nogami. Jacek chce masterować a 4 kolejki nie handlował
Da się na pewno lepiej dobierać karty i starać się ich nie kumulować kilka kolejek - to na bank, teraz tak grałem - to jest do policzenia.
Ale to, że po 5-6 kolejkach nagle nam się karty kumulują w absurdalne odsetki to mechanika gry. Poza tym każdy zbiera te zwykłe karty, to potem w puli zostają same czerwone. Do tego ilość posiadanych akcji (udziałów) nakazuje nam brać te karty z wysokimi odsetkami - 3 rząd na rynku. Gdyby nie to, to gra by trwała i trwała. Mechanika sprytna, gra generuje sporo emocji i jeszcze więcej śmiechu. Mi się podoba jako ekonomiczny party-game, nie jako mózgożer
Największy plus - Jackowi (coś w końcu!) się spodobało, nawet minimalne oznaki radości były i chyba kącik ust drgnął w górę
Dzięki za granie. Dozo przy planszy.
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
- gafik
- Posty: 3665
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Burgle spoko, ale trzeba w to szybciej grać. Napier...ać na dach! Trzeba się rozdzielić i węszyć, a my wszyscy trzymaliśmy sie za rączki i jeden gość obmacywał ściany...
-
- Posty: 2095
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 273 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
A fajnie to się skaluje (tzn. w dół, np. właśnie do 2)?piton pisze:Heaven&Ale - [...]Na dwie osoby w godzinkę można zrobić dwie partie.
Nie miałem na myśli rozpykania na aż tak szczegółowe czynniki. Bez tej losowości byłoby nudniej.piton pisze:Nie wiem czy da się to (grę) zmasterować, bo karty "przekrętów" wychodzą losowo, nie wiadomo kiedy będzie krach i zegar przesunie się o dwa pola.
Wszystkie pośrednie bazy prowadzące do tego celu też oczywiście wypadałoby zaliczyć. Trochę za późno do mnie dotarło, że to co wezmę zostanie ze mną do szczęśliwego końca... Niektóre gry, imho, mogą mocno zyskiwać, gdy się je przerobi wielokrotnie - dajmy na to np. wp: konfrontacja, fasolki, sponsio, obecność, a niektóre wprost przeciwnie, stają się nudne, schematyczne i przewidywalne (nie raz takie przykłady podawałeś).piton pisze:Jacek chce masterować a 4 kolejki nie handlował
No weź. To pewnie tylko jakieś początki parkinsona, nic więcej... Cóż, mam to nieszczęście bycia wybrednym (coś mi mówi jednak, że nie ja jeden). Prawdziwe przekleństwo, być ciągle rozczarowywanym. Jest ciężko.piton pisze:Największy plus - Jackowi (coś w końcu!) się spodobało, nawet minimalne oznaki radości były i chyba kącik ust drgnął w górę
Myślę, że robiliście co w Waszej mocy. Rozproszenie jakieś tam było. Strażnik (i kafle) rozstawiał Was po kątach i miotał po paprotkach... A że alarm za alarmem, kłoda za kłodą? Pewnie tak to jest zaprojektowane... Nie doceniliście przeciwnika. Być może to trudniejsze do przejścia niż This War of Mine?gafik pisze:Trzeba się rozdzielić i węszyć, a my wszyscy trzymaliśmy sie za rączki i jeden gość obmacywał ściany...
- piton
- Posty: 3429
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1204 times
- Been thanked: 631 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Jeśli jutro wszystko pójdzie zgodnie z planem, pojawię się po 16:30. Wraz ze mną Ania z Anachrony Mamy w planie zagrać w tego molocha.
Zabiorę bankowo Heaven &Ale i TtR dla dziewczyn - oddam.
A co dla chłopaków ? Może dodatek do Magii i Miecza "sekretne obrzędy w Wodzisławskic-H lasac-H" (promo postacie nazi-gnom siła 1 inteligencja -1)
jakieś życzenia (dla wodza), to dawajcie śmiało
Do jutra!
Zabiorę bankowo Heaven &Ale i TtR dla dziewczyn - oddam.
A co dla chłopaków ? Może dodatek do Magii i Miecza "sekretne obrzędy w Wodzisławskic-H lasac-H" (promo postacie nazi-gnom siła 1 inteligencja -1)
jakieś życzenia (dla wodza), to dawajcie śmiało
Do jutra!
-
- Posty: 2095
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 273 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
cóż, ciężko coś życzyć, jeśli nie wiadomo kto i czy będzie... kolejny mały apel o ogarnięcie się.piton pisze:jakieś życzenia (dla wodza), to dawajcie śmiało
do jutra się z kimś...
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 27 lis 2017, 21:11
- piton
- Posty: 3429
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1204 times
- Been thanked: 631 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
nie było życzeń, to mam: Heaven&ale, tiket tu rajd, miasto szpiegów, sushi i truciznę.
Chciałem zagrać w Ancachrony (max 4 osoby) i o to prosiłem Anię.
Najwyżej podzielimy się na dwie ekipy.
Grypa grasuje i frekwencja słaba...
Stanisławie-kluczniku będziesz?
Chciałem zagrać w Ancachrony (max 4 osoby) i o to prosiłem Anię.
Najwyżej podzielimy się na dwie ekipy.
Grypa grasuje i frekwencja słaba...
Stanisławie-kluczniku będziesz?
- gafik
- Posty: 3665
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Klucznik otworzy. Ale zaliczenia studentek go wykończyły...
Gdyby nie dał rady to klucz na portierni (hasło PLANSZÓWKI).
Gdyby dał radę to Anachrony chętnie.
Gdyby nie dał rady to klucz na portierni (hasło PLANSZÓWKI).
Gdyby dał radę to Anachrony chętnie.
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Tak będę z Orleanem, Najemnikami i wezmę jeszcze Królestwo, skoro nie za bardzo jest komu Dominować
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Ja będę ok. godz 16 jak co tydzień dziś powinienem mieć stworze
Wysłane z mojego Lenovo YB1-X90L przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Lenovo YB1-X90L przy użyciu Tapatalka