http://www.fantasyflightgames.com/edge_ ... ?eidn=3216
Zapowiada się wspaniale

Co kto lubi. Ja wolę Battlelore - Westeros uważam za niepotrzebnie pokomplikowany i zaprojektowany nieco 'po łebkach'. Dla wyjadaczy gier strategiczno-bitewnych, którzy są przyzwyczajeni do nieco mętnej prezentacji zasad jest lepszym wyborem, dla mniej hardkorowych graczy - nieszczególnie.ozy pisze:Zagrałem ostatnio 2 i 3 scenariusz BoW i muszę przyznać, że ewolucja systemu Borga poszła tu w dobrą stronę. [...] naprawia największą wadę tradycyjnego C&C.
+1. opisalbym swoje wrazenia w identyczny sposob. zakupilem Westeros ale juz go nie mam. Battlelore pozostanie na mojej polce do koncaDon_Silvarro pisze:Co kto lubi. Ja wolę Battlelore - Westeros uważam za niepotrzebnie pokomplikowany i zaprojektowany nieco 'po łebkach'. Dla wyjadaczy gier strategiczno-bitewnych, którzy są przyzwyczajeni do nieco mętnej prezentacji zasad jest lepszym wyborem, dla mniej hardkorowych graczy - nieszczególnie.ozy pisze:Zagrałem ostatnio 2 i 3 scenariusz BoW i muszę przyznać, że ewolucja systemu Borga poszła tu w dobrą stronę. [...] naprawia największą wadę tradycyjnego C&C.
Zanim pierwszy raz zagrałem w jakąkolwiek grę C&C, byłem przekonany, że znienawidzę losowość kart rozkazów. Po pierwszej rozgrywce przestały mi przeszkadzać, ba, nawet mi się ta mechanika spodobała. W praktyce ekstremalnie rzadko zdarza się, że któryś z graczy przegra na skutek złego dociągu, zresztą jak ktoś się tego naprawdę boi, to wystarczy wprowadzić zasadę opcjonalnego discardu - na koniec kolejki gracz może odrzucić 1 kartę i dociągnąć na jej miejsce nową z talii.
Jedyną regułą, którą chciałbym ujrzeć przeniesioną z Westeros do Battlelore, to... ośmiościenne kostki. W Battlelore każdy kolor jest trafiany z taką samą częstotliwością, zawsze mnie to trochę drażniło.
Mam wrazenie, ze jestem w stanie wskazac miejsce - gdzie teraz ta kopia sie znajdujeskolo pisze:+1. opisalbym swoje wrazenia w identyczny sposob. zakupilem Westeros ale juz go nie mam. Battlelore pozostanie na mojej polce do koncaDon_Silvarro pisze:Co kto lubi. Ja wolę Battlelore - Westeros uważam za niepotrzebnie pokomplikowany i zaprojektowany nieco 'po łebkach'. Dla wyjadaczy gier strategiczno-bitewnych, którzy są przyzwyczajeni do nieco mętnej prezentacji zasad jest lepszym wyborem, dla mniej hardkorowych graczy - nieszczególnie.ozy pisze:Zagrałem ostatnio 2 i 3 scenariusz BoW i muszę przyznać, że ewolucja systemu Borga poszła tu w dobrą stronę. [...] naprawia największą wadę tradycyjnego C&C.
Zanim pierwszy raz zagrałem w jakąkolwiek grę C&C, byłem przekonany, że znienawidzę losowość kart rozkazów. Po pierwszej rozgrywce przestały mi przeszkadzać, ba, nawet mi się ta mechanika spodobała. W praktyce ekstremalnie rzadko zdarza się, że któryś z graczy przegra na skutek złego dociągu, zresztą jak ktoś się tego naprawdę boi, to wystarczy wprowadzić zasadę opcjonalnego discardu - na koniec kolejki gracz może odrzucić 1 kartę i dociągnąć na jej miejsce nową z talii.
Jedyną regułą, którą chciałbym ujrzeć przeniesioną z Westeros do Battlelore, to... ośmiościenne kostki. W Battlelore każdy kolor jest trafiany z taką samą częstotliwością, zawsze mnie to trochę drażniło.
Nie wiem jak z późniejszymi dodatkami, ale jest jeden(!) scenariusz na stronie FFG używający zarówno WotN i WotW. Generalnie w ogóle trochę mało tych scenariuszy jest, zwłaszcza zbalansowanych. Gra na skirmishe do wybicia iluś jednostek niczym w M44 mnie nie kręci.mimozaur pisze:Witam!
Mam podstawowe BW i rozważam kupno dodatków i tu pytanie. Czy każdy dodatek łączy się tylko z podstawką czy łączą się one z podstawką i ze sobą nawzajem, np. czy są scenariusze zarówno z dodatkowymi jednostkami Starków jak i Lannisterów ze Strażników Północy i Zachodu.
I z trochę innej beczki. Ktoś coś poradzi na powyginane fabrycznie figurki; zwłaszcza chodzi o broń, np. niektórzy gwardziści Lannisterów wyglądają bardziej jak wędkarze