Hansa Teutonica to klasyk, który w końcu wylądował u mnie w kolekcji i to od razu w wersji BigBox. Grę miałem na oku od około 10 lat, ale zawsze jakiś inny tytuł lądował na stole oraz w kolekcji. Nie ukrywam również, że design starego wydania trochę odtrącał.
Nowe wydanie oraz
recenzja SU&SD zadecydowały jednak o zakupie gry i...
jak spodziewałem się gry dobrej, to Hansa zdominowała całe spotkanie planszowe! Ekipa domagała się kolejnej i kolejnej partyjki w Hanse, ale zacznijmy od początku co nas urzekło:
- Prostota zasad. 5 głównych akcji oraz informacja w którym miejscu rozbudujemy poszczególne miejsca na planszy gracza.
- Szybkość rozgrywki. Na 5 graczy downtime praktycznie nie występuje, a przy 3 graczach tury lecą błyskawicznie. Cała gra wychodzi około 10-15 minut na gracza, a wcale nie jest to mała gra!
- Negatywna interakcja jest taka jaką lubimy - elegancka. To blokowanie oraz przymus wypchnięcia kupców innego gracza jest po prostu świetną i satysfakcjonującą mechaniką. Do tego akcja przeniesienia wszystkich swoich wyłożonych kupców wprowadza dynamikę i cały czas trzyma w niepewności co zrobi przeciwnik.
- Punktowanie. Podczas trwania gry, punktowanie za placówki jest nieczęsto spotykaną mechaniką w grach, a szkoda! Gracz dwa razy musi się zastanowić czy faktycznie chce zakończyć dany szlak "kosztem" zdobycia punktów przez przeciwnika. Utworzenie placówki bądź zmiana gracza dominującego w mieście jest kolejnym elementem podkręcającym dynamikę na planszy. Moment zakończenia gry oraz liczenie punktów z różnych regionów gry potrafi zaskoczyć. Sądzę, że jest to jednym z powodów dlaczego po skończeniu rozgrywki od razu chce się zagrać ponownie.
- Gra nie wymęcza umysłowo, jak wiele cięższych tytułów, tylko pozostawia satysfakcję z rozgrywki i pewien niedosyt.
- Szybki setup oraz reset gry jest kolejnym jej atutem
Hansa ma jednak pewne cechy, które nie każdemu mogą przypaść do gustu.
Gra dla wielu będzie "sucha" i logiczna. Trzeba się dobrze postarać podczas wprowadzenia, aby opisana otoczka gry oraz wytłumaczone zasady sprawiły, aby gracze widzieli w niej kupców czy handlarzy budujących szlaki oraz punkty handlowe.
Pomimo, że jest to nowe wydanie, nie przykuwa oka i pozostaje w tyle w porównaniu do nowszych tytułów.
Tylko jedna mapa mogłaby się po pewnym czasie znudzić.
Jest to tytuł, który mimo swojego wieku, moim zdaniem szybko się nie zestarzeje. Proste i intuicyjne zasady tej gry oraz szybka i dynamiczna rozgrywka sprawiają, że chce się grać jeszcze i jeszcze raz. Dodatkowo, wersja BigBox zawiera kilka map oraz modułów, które na pewno urozmaicą rozgrywkę.