Goa (Rüdiger Dorn)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Goa
Nekromancja po ponad czterech latach uśpienia!
Trochę szkoda, że kult nowości zabił dyskusję o grach starszych, uznanych i... Wspaniałych. Na Goa czaiłem się od dłuższego czasu, bo Rudiger Dorn jest jednym z moich ulubionych autorów gier planszowych. Zacząłem więc sukcesywnie "nadrabiać zaległości".
Dzięki Jaxowi wreszcie miałem okazję zagrać w tego klasyka! Wprawdzie partyjka zapoznawcza była dla mnie lekkim błądzeniem we mgle, to przeżyłem prawdziwy szok - ta gra jest świetna! Ma fenomenalnie skrojoną mechanikę z jednym z najciekawszych systemów aukcji, jakie dane mi było poznać w grach planszowych. Rozgrywka była mózgożerna, emocjonująca i pomimo zajęcia ostatniego miejsca - bardzo satysfakcjonująca!
Jedna, jedyna rzecz kompletnie jednak zakłócała mój odbiór - karty ekspedycji. Rozpiętość ich użyteczności jest dramatyczna. Od kompletnie bezużytecznych, przez takie które są albo świetne, albo fatalne na różnych etapach gry, po takie, które dają olbrzymią przewagę. Graliśmy wprawdzie w pierwsze wydanie gry, ale zastanawiam się na ile poprawione to zostało w edycji drugiej?
Nasza rodzima wersja od Lacerty była już drugim wydaniem, gdzie podobno mocno doszlifowano kilka elementów, w tym nieszczęsne karty ekspedycji. Zapoznałem się z tematem na BGG i lista zmian jest pokaźna. Podobno mocno utrudniono zbyt (losowe i niesprawiedliwe) łatwe punktowanie na setach symboli na kartach ekspedycji, a także zwiększono prawdopodobieństwo sukcesu założenia kolonii. Jeżeli tak jest na prawdę, to chyba będę rozglądał się za własnym egzemplarzem. Ale...
Czyż ta gra nie zasługuję na reedycję? Na wypasioną, kickstarterową wersję Deluxe?
Niedługo minie blisko dwadzieścia lat od premiery pierwszej edycji. A w temacie dodruku/reedycji cisza. Na BGG są jakieś przypuszczenia, niepotwierdzone ploty, ale niestety - brak konkretów. Czyżby przeszkodą był kolonialny temat? Moim zdaniem byłaby to przeszkoda na wyrost. Bo przecież nie ma tu de facto "wyzysku", gra w swoich tematycznych założeniach jest dosyć umowna. Mi ta tematyka akurat bardzo podchodzi i świetnie pasuje. Ale pytanie - Czy gdyby w Goa całkowicie zmienić tematykę (np. na SF - podbój i handel w kosmosie), były by większe szanse na nową edycję? Czy chętniej byście do gry siadali, gdyby nie miała tematu kolonialnego?
Trochę szkoda, że kult nowości zabił dyskusję o grach starszych, uznanych i... Wspaniałych. Na Goa czaiłem się od dłuższego czasu, bo Rudiger Dorn jest jednym z moich ulubionych autorów gier planszowych. Zacząłem więc sukcesywnie "nadrabiać zaległości".
Dzięki Jaxowi wreszcie miałem okazję zagrać w tego klasyka! Wprawdzie partyjka zapoznawcza była dla mnie lekkim błądzeniem we mgle, to przeżyłem prawdziwy szok - ta gra jest świetna! Ma fenomenalnie skrojoną mechanikę z jednym z najciekawszych systemów aukcji, jakie dane mi było poznać w grach planszowych. Rozgrywka była mózgożerna, emocjonująca i pomimo zajęcia ostatniego miejsca - bardzo satysfakcjonująca!
Jedna, jedyna rzecz kompletnie jednak zakłócała mój odbiór - karty ekspedycji. Rozpiętość ich użyteczności jest dramatyczna. Od kompletnie bezużytecznych, przez takie które są albo świetne, albo fatalne na różnych etapach gry, po takie, które dają olbrzymią przewagę. Graliśmy wprawdzie w pierwsze wydanie gry, ale zastanawiam się na ile poprawione to zostało w edycji drugiej?
Nasza rodzima wersja od Lacerty była już drugim wydaniem, gdzie podobno mocno doszlifowano kilka elementów, w tym nieszczęsne karty ekspedycji. Zapoznałem się z tematem na BGG i lista zmian jest pokaźna. Podobno mocno utrudniono zbyt (losowe i niesprawiedliwe) łatwe punktowanie na setach symboli na kartach ekspedycji, a także zwiększono prawdopodobieństwo sukcesu założenia kolonii. Jeżeli tak jest na prawdę, to chyba będę rozglądał się za własnym egzemplarzem. Ale...
Czyż ta gra nie zasługuję na reedycję? Na wypasioną, kickstarterową wersję Deluxe?
Niedługo minie blisko dwadzieścia lat od premiery pierwszej edycji. A w temacie dodruku/reedycji cisza. Na BGG są jakieś przypuszczenia, niepotwierdzone ploty, ale niestety - brak konkretów. Czyżby przeszkodą był kolonialny temat? Moim zdaniem byłaby to przeszkoda na wyrost. Bo przecież nie ma tu de facto "wyzysku", gra w swoich tematycznych założeniach jest dosyć umowna. Mi ta tematyka akurat bardzo podchodzi i świetnie pasuje. Ale pytanie - Czy gdyby w Goa całkowicie zmienić tematykę (np. na SF - podbój i handel w kosmosie), były by większe szanse na nową edycję? Czy chętniej byście do gry siadali, gdyby nie miała tematu kolonialnego?
- preshiq
- Posty: 268
- Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 112 times
Re: Goa
Puerto Rico jest bardziej kontrowersyjne ze swoimi brązowymi "osadnikami " a jednak dostało reedycje. Wiec to chyba nie powód.
Natomiast co do samej gry, zgadzam - jedno z najlepszych euro od 2 do 4 graczy jakie grałem.
Natomiast co do samej gry, zgadzam - jedno z najlepszych euro od 2 do 4 graczy jakie grałem.
Moja kolekcja: https://tinyurl.com/y82mq9dr
-
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 422 times
- Kontakt:
Re: Goa
Legendarny tytuł. Nie do pomyślenia , że jeszcze kilka lat wstecz był to biały kruk , a o szczęśliwych właścicielach swoich egzemplarzy wspominano niczym o kolekcjonerach unikatowych znaczków
Dzięki za podbicie tematu , wrzucam na półkę : do zagrania w nadchodzące Święta
W wersję PL nie grałem i szczerze nawet nie śledziłem co tam pozmieniali , pierwotnej wersji niczego nie brakuje.
A tytuł poznałem na swoim pierwszym Pionku (2008 , 2009 ?) nawet skład pamiętam i samą partię dość dokładnie , wciry były niezłe.
Kurczę , refleksja taka , że za rzadko taka dobra giera na stole ląduje ...
Dzięki za podbicie tematu , wrzucam na półkę : do zagrania w nadchodzące Święta
W wersję PL nie grałem i szczerze nawet nie śledziłem co tam pozmieniali , pierwotnej wersji niczego nie brakuje.
A tytuł poznałem na swoim pierwszym Pionku (2008 , 2009 ?) nawet skład pamiętam i samą partię dość dokładnie , wciry były niezłe.
Kurczę , refleksja taka , że za rzadko taka dobra giera na stole ląduje ...
Always look on the bright side of life
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Goa
Goa i Puerto Rico to evergreeny w mojej kolekcji, nigdy się ich nie pozbędę . Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek odszedł od partii Goa rozczarowany, ZAWSZE jest kupa radochy z grania . Najlepsza gra Dorna w jaką grałem póki co.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 193 times
Re: Goa
Za duże pudło. Grafiki O'Toola. Nowa wypraska, gdzie karty w koszulkach i tak nie wejdą. Cena, 400+.
To raczej nie są rzeczy, których ta gra potrzebuje
Niemieckie euro w przesuwanie się na trackach ma właśnie tak wyglądać, surowo i siermiężnie.
Ta nowa edycja nie zmieniała też zasad ceny zakupu kafla przez gracza, który go wystawił na licytację?
Ale jedno jest pewne, dobra gra, za rzadko grana, jak przedmówcy - trzeba dopisać na listę do zagrania przez święta.
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Goa
Ciekaw jestem, jak zmiany w poprawionej edycji wpłynęły by na moje odczucia z rozgrywki. Podejrzewam, że jest lepiej, bo w zasadzie jedynym elementem, który mi przeszkadzał w Goa, była losowość w kartach ekspedycji. Rozpiętość punktowa nie jest duża i słabo kończyć rozgrywkę przegrywając przez kiepski dociąg.
Dla ciekawskich - tutaj post na BGG opisujący różnice:
https://boardgamegeek.com/thread/130478 ... d-editions
Ale będąc bardziej serio - zdecydowanie jest pole do udoskonaleń. Choćby dwuwarstwowe planszetki graczy żeby znaczniki nie latały, zamiast nudnych kosteczek - ładne znaczniki awansu (widzieliście patent z BGG?*), czytelniejsze i bardziej charakterystyczne kafelki.
Ja właśnie się zastanawiam, czy polować na egzemplarz Lacerty, czy jednak poczekać jeszcze trochę. Bo nie chce mi się wierzyć, że ta gra nie będzie miała reedycji. Jest zbyt dobra na to, by popadła w zapomnienie. Może napiszę do Dorna i zapytam u źródła? On powinien być chyba ogarnięty w temacie?
*
Dla ciekawskich - tutaj post na BGG opisujący różnice:
https://boardgamegeek.com/thread/130478 ... d-editions
Zgadzam się, grafik O'Toola zdecydowanie ta gra nie potrzebuje, ale grafik Menzela, czy Dutraita już tak.
Ale będąc bardziej serio - zdecydowanie jest pole do udoskonaleń. Choćby dwuwarstwowe planszetki graczy żeby znaczniki nie latały, zamiast nudnych kosteczek - ładne znaczniki awansu (widzieliście patent z BGG?*), czytelniejsze i bardziej charakterystyczne kafelki.
Ja właśnie się zastanawiam, czy polować na egzemplarz Lacerty, czy jednak poczekać jeszcze trochę. Bo nie chce mi się wierzyć, że ta gra nie będzie miała reedycji. Jest zbyt dobra na to, by popadła w zapomnienie. Może napiszę do Dorna i zapytam u źródła? On powinien być chyba ogarnięty w temacie?
*
Spoiler:
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: Goa
Ja swój egzemplarz w Belgii nabyłem, wersję Holenderską - za jakieś 150 zł. Jaka to była tanioszka, przy tym jak na forum egzemplarze po 250-300 pln chodziły Nazwy przypraw po niderlandzku bezcenne
nie brałbym
Co do samej gry i Waszych komentarzy - to nic dodać, nic ująć. GOA to doskonałe suche euro z bardzo dobrą mechaniką.
Wybór kafli i aukcja o nie to genialny patent (ile to razy było podpuszczanie innych "bo za tanio oddajesz"). Suwaczki to już kwintesencja suchara, ale mózg przy tej grze parował nieustannie. Losowe karty, w sumie zbieranie zestawów, chyba tylko raz nam "wypaczyły" wynik, bo kolega zebrał chyba wszystkie rybki (fart). W innych grach każdy solidarnie zbierał/wydawał karty, wiec ta losowość nigdy nam nie przeszkadzała i nawet nikt o tym źle nie myślał.
Panie, to były czasy, kiedy suchar był twardy i smaczny
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Goa
Nie brakuje, owszem, ale w pewnym momencie miałem obie (pierwsza EN i świeżą Lacertową) i została Lacertowa. Nawet napisałem porównanie obu edycji dla ŚGP, ale się już nie załapało na publikację. Z najistotniejszych zmian to przede wszystkim zmiana w zasadach dot. licytacji. W starej wersji było tak, że „właściciel” licytowanego kafelka mógł przebić i kupić. W nowej wersji może kupić, ale o 1 MNIEJ niż ostatnia licytowana kwota. Spora zmiana dotyczy też karty ekspedycji, która pozwala na awans za kasę. W starej wersji to była akcja wspierająca (z literka A) do akcji robionej przez gracza. Teraz jest to akcja z karty, a wiec dodatkowa akcja! Ze słabizny zrobiła się mocna rzecz. Dalej kafelki punktujące na koniec za przyprawy zostały wzmocnione (tez na plus). Osłabili mocna (a przez niektórych nazywana wręcz wygrywająca) strategię: ekspedycje+przyprawy. Po pierwsze dodali 6 symbol kart, wiec już nie da się tyle punkciorow zrobić za zestaw kart. No i na planszy gracza zamienili miejscami przyprawy potrzebne do awansu na torze przypraw z tym z toru kasy. Do tego jakieś dodatkowe kafle i 2 minidodatki dołączyli (ale tu szału ni ma), licznik rund (ja i tak używam tego wydrukowanego z BGG) i jeszcze coś (nie pamietam bo pisze z pamięci i bym musiał poszukać tego mojego tekstu sprzed chyba 8! lat).
EDIT: Znalazłem i faktycznie, pisałem to w maju 2012 roku! Z większych zmian to 5 kasy na start dla pierwszego gracza (tego z flagą), a nie 7 jak było. Zmienili żeton dający kasę co rundę (teraz to jest 3 a nie 4 kasy, co było dosyć przegięte). Poprawiono też tory rozwoju statków oraz kolonistów, zwiększając po prostu ich liczbę przez co stały się one bardziej atrakcyjne.
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
No i te "dodatko-warianty". Pierwszy wariant nazwany „Szybki start” sprowadza się do jednego zdania w instrukcji. Otóż przed rozpoczęciem gry każdy z graczy może przesunąć dwa swoje znaczniki rozwoju do drugiego rzędu, albo wziąć 10 dukatów. W sumie prosta rzecz, ale może się okazać, że wszyscy wybiorą to samo, więc z tej próby wprowadzenia asymetryczności na start nici.
Drugi wariant o tajemniczym tytule „Bonanza” sprowadza się do dwóch zdań w instrukcji i 8 żetonów, które kładziemy pod narożne żetony na planszy przed fazą A i B. Gracz, który wylicytował żeton z jednego z rogów planszy otrzymuje także żeton bonanzy. Może to być 1 statek, 1 kolonista, 1 przyprawa lub 3 dukaty. Żetony bonanzy kładziemy na planszy zakryte, co osobiście uważam za minus i oczywiście można by to zmienić, ale jakoś cały ten "dodatek" słabo mnie przekonuje.
Drugi wariant o tajemniczym tytule „Bonanza” sprowadza się do dwóch zdań w instrukcji i 8 żetonów, które kładziemy pod narożne żetony na planszy przed fazą A i B. Gracz, który wylicytował żeton z jednego z rogów planszy otrzymuje także żeton bonanzy. Może to być 1 statek, 1 kolonista, 1 przyprawa lub 3 dukaty. Żetony bonanzy kładziemy na planszy zakryte, co osobiście uważam za minus i oczywiście można by to zmienić, ale jakoś cały ten "dodatek" słabo mnie przekonuje.
- Harun
- Posty: 1103
- Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 528 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
Jeśli chodzi o różnice, to jeśli mnie pamięć nie myli, w pierwszej wersji gracz z flagą dostawał 7 a teraz 5 $.
Warianty opisane przez bogasa:
- wydaje mi się, że kiedy miałem pierwszą wersję gry też z nim grałem. Generalnie teraz zawsze z nim gramy i nie pamiętam sytuacji, aby wszyscy gracze ustawili się tak samo,
- wariant z tajnymi żetonami na rogach - to w zasadzie mini wariancik. Nie obiecuje więcej, niż daje. Jak kto lubi - my czasem stosujemy, czasem nie.
Porównując obie wersje, zdecydowanie zalecałbym kupić drugą, z nowymi kartami. W drugiej wersji jest tylko jedna kwestia, która nie wiem, czy mnie przekonuje, ale to zmiana zasad, którą można pominąć. Chodzi mi o kupowanie własnego kafelka, było o 1 drożej, jest o 1 taniej. Mając drugą wersję można jednak zagrać i tak i tak, więc każdy może sobie wyrobić własne zdanie.
Warianty opisane przez bogasa:
- wydaje mi się, że kiedy miałem pierwszą wersję gry też z nim grałem. Generalnie teraz zawsze z nim gramy i nie pamiętam sytuacji, aby wszyscy gracze ustawili się tak samo,
- wariant z tajnymi żetonami na rogach - to w zasadzie mini wariancik. Nie obiecuje więcej, niż daje. Jak kto lubi - my czasem stosujemy, czasem nie.
Porównując obie wersje, zdecydowanie zalecałbym kupić drugą, z nowymi kartami. W drugiej wersji jest tylko jedna kwestia, która nie wiem, czy mnie przekonuje, ale to zmiana zasad, którą można pominąć. Chodzi mi o kupowanie własnego kafelka, było o 1 drożej, jest o 1 taniej. Mając drugą wersję można jednak zagrać i tak i tak, więc każdy może sobie wyrobić własne zdanie.
-
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 422 times
- Kontakt:
Re: Goa
No i słowo się rzeklo. Zagrane w 3 osoby, z czego ja pierwsza partia po latach, współgracze debiut.
Przypomniałem sobie jaaakiee to jest dobre
Dla mnie Goa to kwintesencja eurosuchara w kategorii lekkopółśredniej , czyli po prostu miodzio...
Chłopaki zdziwieni jak poznali datę produkcji
Gra się nie starzeje po prostu, będzie grane jeszcze
Always look on the bright side of life
-
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 270 times
- Been thanked: 422 times
- Kontakt:
Re: Goa
Kolejna partia zagrana , tym razem z młodym (12 lat) , która utwierdza mnie w przekonaniu , że trzeba cisnąć półkowniki zamiast szukać nie wiadomo czego
Nie mam nic do nowości , wychodzą fajne giery , tyle , że potem zagra się w to to parę razy i na półkę.
A tam leży 5 lat taka Goa i zbiera kurz
Ogólnie konkluzja po świątecznym graniu taka , że za dużo fajnych gier na półce niegranych , a szuka się wciąż nowości - na te Święta kupiłem tylko Palec Boży (jajcarskie , krótkie) i skupiłem się na ogrywaniu staroci - najlepiej wypadły Orlean , Cywilizacja (to Ci dopiero comeback po latach ) i wspomniana Goa ...
Tak , że ten tego
Always look on the bright side of life
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
No i zamiast poczekać na wersję deluxe, kupiłem wersję Lacerty.
Więc wiadomo, co się zaraz wydarzy - Pewnie w najbliższym okresie ogłoszą wersję na wypasie. Znając moje szczęście - jeszcze w tym tygodniu.
Także, ten. Nie dziękujcie.
Więc wiadomo, co się zaraz wydarzy - Pewnie w najbliższym okresie ogłoszą wersję na wypasie. Znając moje szczęście - jeszcze w tym tygodniu.
Także, ten. Nie dziękujcie.
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 177 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
Nie będziesz nam mówił jak mamy żyćGizmoo pisze: ↑18 sty 2021, 19:04 Także, ten. Nie dziękujcie.Kod: Zaznacz cały
These users thanked the author Gizmoo for the post: lacki2000
A skoro masz taką moc, to może kup jeszcze kilka innych starych dobrych gier
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
Tak marudziliście że jaka to gra na wypasie, suchy mechaniczny majstersztyk, cód miód i orzeszki...
...że też zamówiłem.
...że też zamówiłem.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
To jeszcze dopytam czy w instrukcji są jakieś babole?
Jeden znalazłem w recenzji: "Największy “chochlik tłumaczeniowy” tyczy się użycia czerwonych kafli. Pamiętajcie, wylicytowany kafelek można wykorzystać już od najbliższej fazy akcji, a nie rundy!"
Coś jeszcze?
Jeden znalazłem w recenzji: "Największy “chochlik tłumaczeniowy” tyczy się użycia czerwonych kafli. Pamiętajcie, wylicytowany kafelek można wykorzystać już od najbliższej fazy akcji, a nie rundy!"
Coś jeszcze?
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
Zazdroszczę, że poznasz tę grę dopiero teraz!Dr. Nikczemniuk pisze: ↑10 lut 2021, 20:48 To jeszcze dopytam czy w instrukcji są jakieś babole?
Jeden znalazłem w recenzji: "Największy “chochlik tłumaczeniowy” tyczy się użycia czerwonych kafli. Pamiętajcie, wylicytowany kafelek można wykorzystać już od najbliższej fazy akcji, a nie rundy!"
Coś jeszcze?
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
Jak wygląda wariant "szybki start"?
On łączy się z przygotowaniem standardowym do gry, czy zastępuje go całkowicie?
On łączy się z przygotowaniem standardowym do gry, czy zastępuje go całkowicie?
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
Wczoraj udało się rozegrać 4 osobową partyjkę.
To jest bardzo dobra gra Postawił bym ją na równi z Zamkami Burgundii.
Bardzo przyjemne euro z fajną częścią licytacyjną, w miarę proste zasady a mimo to jest nad czym pomyśleć.
Jakim cudem przez tyle lat ta gra się jeszcze nie wyprzedała
Życzyłbym sobie reedycje tej gry w nowej szacie graficznej, z dziurkowanymi planszetkami na kosteczki
To jest bardzo dobra gra Postawił bym ją na równi z Zamkami Burgundii.
Bardzo przyjemne euro z fajną częścią licytacyjną, w miarę proste zasady a mimo to jest nad czym pomyśleć.
Jakim cudem przez tyle lat ta gra się jeszcze nie wyprzedała
Życzyłbym sobie reedycje tej gry w nowej szacie graficznej, z dziurkowanymi planszetkami na kosteczki
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
Oj tak, takie dwuwarstwowe planszetki byłyby super.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑18 lut 2021, 11:29 Życzyłbym sobie reedycje tej gry w nowej szacie graficznej, z dziurkowanymi planszetkami na kosteczki
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
Udało mi się wciągnąć w Goa rodziców i choć początki były dla nich trudne, to teraz grają i bardzo im się podoba (aczkolwiek mama dalej nie umie w licytację ). Nie grałem jeszcze w wariant Bonanza, ale już nie mogę się doczekać i pewnie uda się rozegrać partyjkę w przyszłym tygodniu. To jest kapitalne euro, które ma szanse wylądować w moim top 10!
P.S. Pimpuję obecnie swój egzemplarz i jak tylko skończę, to obiecuję wrzucić zdjęcia. Aczkolwiek, nie będzie to jakaś gigantyczna zmiana estetyczna. Na razie zalaminowałem twardym laminatem planszetki graczy (wygląda to super), wymieniłem szare znaczniki postępu na bardziej eleganckie, znacznik flagi na figurkę okrętu, a teraz kombinuje by znaczniki aukcji i znaczniki akcji podkleić do ładnych kaboszonów. Pewnie jak skończę ogłoszą nową edycję.
P.S. Pimpuję obecnie swój egzemplarz i jak tylko skończę, to obiecuję wrzucić zdjęcia. Aczkolwiek, nie będzie to jakaś gigantyczna zmiana estetyczna. Na razie zalaminowałem twardym laminatem planszetki graczy (wygląda to super), wymieniłem szare znaczniki postępu na bardziej eleganckie, znacznik flagi na figurkę okrętu, a teraz kombinuje by znaczniki aukcji i znaczniki akcji podkleić do ładnych kaboszonów. Pewnie jak skończę ogłoszą nową edycję.
-
- Posty: 289
- Rejestracja: 18 maja 2012, 15:43
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Has thanked: 201 times
- Been thanked: 75 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
No mi się marzy nowe wydanie stworzone prze ludzi, którzy robili grafiki do nowej edycji Brassa. Jakoś by mi to tak pasowało. Do tego tak jak piszecie dwuwarstwowe planszetki połączone i wskaźniki w adekwatnych do toru kształtach. A co, jak marzyć to marzyćbogas pisze: ↑18 lut 2021, 11:54Oj tak, takie dwuwarstwowe planszetki byłyby super.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑18 lut 2021, 11:29 Życzyłbym sobie reedycje tej gry w nowej szacie graficznej, z dziurkowanymi planszetkami na kosteczki
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
Mam za sobą rozegrane dwie partie w wariant Bonanza i jedną z "Szybkim Startem". Oba warianty na plus, ale... Nie wiem, czy zawsze będę grał z tym drugim. Jednak (o dziwo!) chyba w tej grze wolę, jak wszyscy zaczynają jednakowo i równomiernie mierzą się z trudnościami rozwoju. Być może na moje wrażenia głównie wpłynął fakt, że jeden z graczy wziął dodatkowe 10 monet i wygrywał przez to wszystkie licytacje w trzech pierwszych rundach, jednocześnie tak ustawiając żeton flagi, by pozostali gracze nie mogli pozyskać atrakcyjnych plantacji (wszystko, co dobre zabierał innym sprzed nosa ). Poczułem niestety, że rozgrywka w Goa może być bardzo wredna, a interakcja bardzo negatywna.
W każdym razie to genialna gra i polecam każdemu, kto lubi trudne decyzje i lubi jak w euro jest dużo interakcji. Spoilerując trochę - to będzie moja gra miesiąca.
P.S. Wspominałem, że licytacja tutaj to designerski majstersztyk?
W każdym razie to genialna gra i polecam każdemu, kto lubi trudne decyzje i lubi jak w euro jest dużo interakcji. Spoilerując trochę - to będzie moja gra miesiąca.
P.S. Wspominałem, że licytacja tutaj to designerski majstersztyk?
- Harun
- Posty: 1103
- Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 528 times
Re: Goa (Rüdiger Dorn)
Gizmoo pisze: ↑25 lut 2021, 14:21 Mam za sobą rozegrane dwie partie w wariant Bonanza i jedną z "Szybkim Startem". Oba warianty na plus, ale... Nie wiem, czy zawsze będę grał z tym drugim. Jednak (o dziwo!) chyba w tej grze wolę, jak wszyscy zaczynają jednakowo i równomiernie mierzą się z trudnościami rozwoju. Być może na moje wrażenia głównie wpłynął fakt, że jeden z graczy wziął dodatkowe 10 monet i wygrywał przez to wszystkie licytacje w trzech pierwszych rundach, jednocześnie tak ustawiając żeton flagi, by pozostali gracze nie mogli pozyskać atrakcyjnych plantacji (wszystko, co dobre zabierał innym sprzed nosa ). Poczułem niestety, że rozgrywka w Goa może być bardzo wredna, a interakcja bardzo negatywna.
W każdym razie to genialna gra i polecam każdemu, kto lubi trudne decyzje i lubi jak w euro jest dużo interakcji. Spoilerując trochę - to będzie moja gra miesiąca.
P.S. Wspominałem, że licytacja tutaj to designerski majstersztyk?
To bardzo ciekawe doświadczenie, nie spodziewałbym się, aby wzięcie 10$ było mocnym ruchem. Muszę tak zagrać następny raz - dzięki za cynk.
Natomiast co do flagi, ha, ha, ha - no przyzwyczajaj się. Brak flagi i chamskie jej ustawienie wkurza niemiłosiernie. To fantastyczny element tej gry.