GRY-PLANSZOWE.pl

nahar pisze: Ale jak wiemy: Polacy to wspólnota narzekań.

Albo wspólnota uogólniaczy.

nahar pisze:Nie rozumiem Waszego jęczenia.

Powtarzam: nie rozumiem jęczenia. Nie podoba się działalność Lacerty - głosujcie portfelami - NIE KUPUJCIE ICH GIER!

Czyli jęczysz, że nie rozumiesz jęczenia?

Chyba nie o to tu chodzi. Przyjąłem pewien plan wydatkowy i zastanawiam się, czy planować na czerwiec inne zakupy, czy jednak czekać na gry Lacerty. I pewnie nie tylko ja.
No i pytam się jeszcze raz, czy ktoś coś wie? Pierwszy tydzień czerwca coraz bliżej

http://wyborcza.pl/1,75400,13915905,400 ... ilion.html

przegraliśmy.

schizofretka pisze:http://wyborcza.pl/1,75400,13915905,400 ... ilion.html

przegraliśmy.

na razie wchodzi wydarzenie w regionie.

A ja dla równowagi polecam przeczytać:

http://www.eioba.pl/a/26uv/ocieplenie-k ... it-obalony

Halo halo Lacerto? Pierwszy tydzień czerwca zawitał jakieś wieści?

Wydawnictwo Lacerta na fejszbuku pisze:Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to powinna być jeszcze w czerwcu. Czekamy na potwierdzenie z fabryki

Napisali to odnośnie Le Havre, ale chyba CO2 też się tyczy...
Szkoda, że nie napisali, którego roku...

Wydanie polskie już w przedsprzedaży w kilku sklepach.

Peter128 pisze:Wydanie polskie już w przedsprzedaży w kilku sklepach.

W końcu !!! Różnica w cenie między sklepami 50 zł. Ktoś tu chyba mocno przegiął

Czy ktoś może wie czy tłumaczeniu uległa też plansza ?? Tzn. nazwy kontynentów na planszy bo nic innego tam nie ma

Pudło rozpakowane i ...
- nazwy kontynentów są ... ASIA, SOUTH AMERICA (jakiś dziwny język )
- instrukcja gruba bo wiele dziwnych języków no i pod koniec jeden słuszny - PL
- karty pomocy x5 wszystkie po ANG (jak ktoś chce PL to http://www.lacerta.pl/content/view/186/87/)
- karty bez języków za to cyferki arabskie w zapisie europejskim + dużo obrazków - damy radę
- dużo drewna - ciekawe jakie farby do tego użyli, naturalne czy te co generują CO2
- żetony z nazwami miast też po ANG
Dodam, że moje pudło i jego zawartość w środku strasznie śmierdzi - teraz się wietrzy. Pod pudłem pisze, że jakieś GERMANY to robiły. Aż wierzyć się nie chce. Mam nadzieję, że to nie te GERMANY co w ASIA mieszkają.

Ja ogólnie jestem po rozpakowaniu zadowolony (no karty pomocy mnie zdziwiły ale Lacerta na stronie dodaje więc płakać nie mam zamiaru). Nie widzę jakiś niedoróbek itd. CO2 nie czuć więc dodano inny zapach by wprowadzić gracza w klimat gry. Cenowo też fajnie kupiłem więc jak na razie jestem zadowolony.

Dzięki DanCo za raport !

Wychodzi na to, że szkoda było czekać, bo to żadna wersja PL tylko międzynarodowa - nie wszystkie elementy przetłumaczyli :/ W sumie zrobili tylko jedno: dodali instrukcje po Polsku...

DanCo pisze: - karty pomocy x5 wszystkie po ANG (jak ktoś chce PL to http://www.lacerta.pl/content/view/186/87/)

Na to jedynie warto było czekać - gra ma namieszane zasady / specyficzną terminologię i na początku ta karta z licznym tekstem miała być doskonałą pomocą dla nowych graczy co nie czują się pewnie z angielskim... niestety tego elementu brak :/

A cena 20zł tańsza co wersja angielska sprzedawana w Polsce, chociaż w niektórych sklepach nawet Polska jest droższa od angielskiej ;) (tutaj dwie pozycje obok siebie: http://www.rebel.pl/e4u.php/1,ModProduc ... ase%5D=co2)

Pudło rozpakowane. Oj dużo w nim powietrza Gdybym miał dac za grę 180 zł, tak jak niektóre sklepy sobie wołają, to na pewno zawartość pudełka by mi tego nie zrekompensowała. Wykonanie stoi na przyzwoitym poziomie, choć jak jak pisał ktoś wyżej zawsze była mowa, że to polska edycja, a jest w zasadzie tylko polska instrukcja. Niby nazwy po angielsku, aż tu na jednym kafelku "Moskow". Może to i czepianie się, ale oko razi.
Mam nadzieję, że rozgrywka zrekompensuje mi wygląd gry, bo pod względem graficznym cudo to to nie jest. Łudziłem się, że pudełko na żywo będzie lepiej wyglądało, jednak nic z tego. Wszystko takie bure, bez wyrazu. To samo plansza. wyglada to tak, jakby ktoś wymyślił mechanikę, a na elementy gry już nie miał pomysłu, więc zrobił na odwal się. Oczywiście co kto lubi i pewnie wielu osobom się wygląd gry spodoba, jednak mnie nie powalił.
Teraz trzeba zagrać i liczyć, że gra się sama obroni

Wg mnie to jedna z najładniejszych gier ostatnio wydanych. Ale rozumiem, że grafika może nie każdemu się podobać. Gra jest niezależna językowo, więc poza instrukcją nie było nic do tłumaczenia.

adikom5777 pisze:Wg mnie to jedna z najładniejszych gier ostatnio wydanych. ...

+1

adikom5777 pisze:Wg mnie to jedna z najładniejszych gier ostatnio wydanych. Ale rozumiem, że grafika może nie każdemu się podobać. Gra jest niezależna językowo, więc poza instrukcją nie było nic do tłumaczenia.

Mnie też "powaliła" swą uroda na kolana : )
A tak poważniej, to nie kupowałem tej gry dla tych prześlicznych grafik. No i wiedziałem co kupuję (grafik na necie jest wiele).

No proszę, nikt nie pisał a ja nie zauważyłem -w maju był game over:
http://livinggreenmag.com/2013/05/22/cl ... n-history/

Ale game over byłby jak poziom PPM przekroczy 500, a tutaj ledwo przekracza 400

Dawno nie grałem

Dziś zagraliśmy z Arktyką

Spaliliśmy naszą Ziemię w 4. dekadzie

Z Arktyką Gra nabiera rumieńców - nie da się już tak egoistycznie grać. Początkowe tury trzeba rozgrywać zdecydowanie bardziej kooperacyjnie, żeby zabezpieczyć poziom CO2 i przygotowywać sobie bazę pod atak w końcowych dekadach. Krótka kołderka skraca się jeszcze bardziej i musiałem podwajać wysiłki swoich synaps żeby niewielką liczbą akcji załatwić jak najwięcej rzeczy. Sam region Arktyka - pozostawiony bez nadzoru (bez wybudowanych elektrowni) co turę podnosi o conajmniej 20 ppm poziom CO2 (co turę, nie co dekadę!!!). Topnienie Arktyki jest przerażającym wydarzeniem - czyści praktycznie całą technologię graczy - zatrzymuje na prawie całą dekadę budowę ekologicznych elektrowni, potęgując wyrzut CO2 z pojawiających się spalinowych elektrowni, jako odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na energię.

Za późno się ocknęliśmy, i choć robiliśmy co się dało, żeby nie doprowadzić do zagłady, to od 3. dekady praktycznie przedłużaliśmy agonię. Pod koniec 4. dekady pojawiło się światełko w tunelu, kiedy wszyscy zgodnie poświęciliśmy zbieranie punktów na prawdziwą kooperację i zrobiliśmy łańcuszek: propozycja - instalacja - budowa, w najbardziej newralgicznych regionach (akurat wyszło tak, że były to Afryka i Azja ) i z poziomu 490 ppm zjechaliśmy na 460, to światełko zdmuchnęła Europa stawiając bezczelnie nam pod nosem elektrownię węglową, czym zakończyła żywot Ziemi podnosząc poziom do zabójczych 500 ppm CO2.

Polecam zmierzyć się z topniejącą Arktyką

Fotka z końcową sytuacją na planszy:

gafik pisze:Dziś zagraliśmy z Arktyką

To widzę, że Arktyka tylko znacząco potęguje jeden z największych problemów CO2, czyli możliwość uwalenia gry (tzn. przegranej wszystkich) przez gracza, który widzi, że kiepsko mu idzie i nie ma szans na zwycięstwo...
Takie gry (inny case: Archipelago) są... słabe

Tacy ludzie są słabi. Przegrana w CO2 - z tego, co zaobserwowałem - może mieć miejsce tylko w początkowych fazach gry, później wszystko się normuje. A jeśli gracz sabotuje grę, nim jakieś sensowne punkty się pojawią, to dziękujemy takim ludziom.

BartP pisze:Tacy ludzie są słabi. Przegrana w CO2 - z tego, co zaobserwowałem - może mieć miejsce tylko w początkowych fazach gry, później wszystko się normuje. A jeśli gracz sabotuje grę, nim jakieś sensowne punkty się pojawią, to dziękujemy takim ludziom.

No ale właśnie gafik pisze, że Arktyka pozwala uwalić grę nawet dość późno (4 dekada)... Wtedy już widać kto ew. skopał grę/mocno przegrywa.

Jacku, cóż za aktywność na forum! Gratuluję 6000-tysięcznego posta

clearview pisze:Jacku, cóż za aktywność na forum! Gratuluję 6000-tysięcznego posta

1.43% z całości / 2.17 postów dziennie - łoł! dołączam się do gratulacji, zwłaszcza, że te posty to nie jakieś tam bicie piany a rzetelne merytoryczne wypowiedzi.
A co do tematu to nie lubię go z powodów naukowo-ideologicznych więc nie zamierzam grać