Strona 6 z 275

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 10 sty 2014, 07:42
autor: Pierzasty
RUNner pisze:Jeśli farba wchodzi pod stalówkę to jest to wina użytkownika a nie pędzla.
Może ja po prostu nie umiem malować tak, żeby washe itp. nie wciągały się w górę włosia. Natomiast doświadczenie mam takie, że po przejściu na większe pędzle raz, że dużo trudniej do tego dopuścić, a dwa, że nabieram więcej farby i nie wysycha mi np. zanim pomaluję źrenicę oka (nie, nie lubię opóźniaczy). Dla mnie zdecydowanie wygrywają większe i do typu "modelarskiego" raczej nie wrócę.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 10 sty 2014, 10:36
autor: musio3
Zrobiłem podkład, użyłem emalii i nie chce schnąć czyli efekt ten sam. Zaraz pomaluje akrylem. Sprawdzałem farbę na innym plastiku i schnie pięknie. Więc ewidentnie jest coś nie tak z tymi figurkami.

Sent from my GT-I8160 using Tapatalk 2

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 10 sty 2014, 10:42
autor: Banan2
musio3 pisze:Zrobiłem podkład, użyłem emalii i nie chce schnąć czyli efekt ten sam. Zaraz pomaluje akrylem. Sprawdzałem farbę na innym plastiku i schnie pięknie. Więc ewidentnie jest coś nie tak z tymi figurkami.
Chwila! Jeśli zrobiłeś podkład i potem malowałeś, to chyba coś nie tak jest z tą emalią. Malujesz przecież na podkładzie, który, jak rozumiem dobrze schnie i nie ściera się.
Pozdrawiam

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 10 sty 2014, 10:47
autor: maciejo
RUNner pisze:Ja zaczynałem od pędzelków Citadel, ale szybko przerzuciłem się na Mag-Pol i jestem bardzo zadowolony. Ich cena jest przystępna, a jakość wystarczająca do amatorskiego malowania.
Dzięki :D Te pędzelki od Mag-Pol bardzo fajnie wyglądają i jeszcze lepiej kosztują :wink:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 sty 2014, 17:50
autor: zielok
Na początku napiszę, że nigdy nie malowałem figurek a chciałbym. Zdolności plastycznych raczej za dużych nie mam więc chciałbym zastosować technikę Quick Shade. Nie wiem czy spodoba mi się malowanie więc nie chciałbym zbyt wiele na początku inwestować. Pomalować zamierzam figurki z Gears Of War a później może z Zombicide.

Czy wybór takiego zestawu jest sensowny http://www.bard.pl/4,15410,oferta,farby ... nt-set.htm ?

Do tego jeszcze myślałem nad dodatkowymi pędzelkami http://www.bard.pl/34,9996,oferta,pedzl ... -brush.htm (a może one nie będą mi potrzebne? )

Potrzebuje z tego co wiem jeszcze jakiegoś podkładu i lakieru matowego (fajnie jak ktoś by coś polecił). Coś jeszcze będzie mi potrzebne?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 sty 2014, 20:50
autor: DarkBogas
zielok pisze:Na początku napiszę, że nigdy nie malowałem figurek a chciałbym. Zdolności plastycznych raczej za dużych nie mam więc chciałbym zastosować technikę Quick Shade. Nie wiem czy spodoba mi się malowanie więc nie chciałbym zbyt wiele na początku inwestować. Pomalować zamierzam figurki z Gears Of War a później może z Zombicide.

Czy wybór takiego zestawu jest sensowny http://www.bard.pl/4,15410,oferta,farby ... nt-set.htm ?

Do tego jeszcze myślałem nad dodatkowymi pędzelkami http://www.bard.pl/34,9996,oferta,pedzl ... -brush.htm (a może one nie będą mi potrzebne? )

Potrzebuje z tego co wiem jeszcze jakiegoś podkładu i lakieru matowego (fajnie jak ktoś by coś polecił). Coś jeszcze będzie mi potrzebne?
Podepnę się pod to pytanie bo też rozważam rozpoczęcie malowania figurek.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sty 2014, 00:50
autor: musio3
No i udało się. Pokryłem podkładem, nałożyłem akryl i wszystko jest ok. Sprawdziłem - farbki kryją ładnie i trwale również bez podkładu.
Dla potomności daję podsumowanie:
Malowanie figurek z gry Wojna o Pierścień za pomocą farbek Humbrol:
należy użyć farbek akrylowych, niekoniecznie z podkładem.

Dziękuję za owacje :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 sty 2014, 01:14
autor: Hipke
zielok pisze:Czy wybór takiego zestawu jest sensowny http://www.bard.pl/4,15410,oferta,farby ... nt-set.htm ?
Do tego jeszcze myślałem nad dodatkowymi pędzelkami http://www.bard.pl/34,9996,oferta,pedzl ... -brush.htm (a może one nie będą mi potrzebne? )
Potrzebuje z tego co wiem jeszcze jakiegoś podkładu i lakieru matowego (fajnie jak ktoś by coś polecił). Coś jeszcze będzie mi potrzebne?
Jedyną moim zdaniem zaletą tego zestawu farb jest jego cena. Niestety paleta barw jest dość typowa, tj. kolory są podstawowe i "zdecydowane", a co za tym idzie- będziesz musiał się bawić w mieszanie farb, by uzyskać właściwy kolor. Np. na skórę...
Proponuję zastanowić się co będziesz konkretnie malował i jakie kolory będą Ci do tego potrzebne. I w ten sposób dobierz kilka farb.
Oczywiście taki zestaw zawsze się przyda, ale od razu Ci mówie- tym zestawem nie pomalujesz wszystkiego, zwłaszcza kiedy dopiero chcesz się bawić w malowanie.

Pędzelki raczej ok. Ja polecam ten zestaw http://www.bard.pl/34,14258,oferta,pedz ... wanted.htm
Dobrze jest mieć kilka pędzelków, ponieważ często maluje się raz jasne, raz ciemne barwy.
Oczywiście zaawansowani malarze malują pewnie wszystko jednym, góra dwoma pędzlami ;)

Podkład polecam w spray'u (łatwy w obsłudze). Jest istotny, bo farba lepiej kryje i nie będzie odłazić.
Jeśli chodzi o kolor, to ważne jest by zastanowić się czy figurki będą przeważnie ciemniejsze, czy jaśniejsze- pod tym kątem najlepiej dobrać podkład. Chodzi o to, że trudniej pokryć białą farbą czarny podkład.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 sty 2014, 16:46
autor: Teo_
Z racji tego iż jest to mój pierwszy post, na wstępie witam wszystkich :)

A teraz do sedna: zdarza mi się czasem skleić jakiś model, chciałbym dołączyć do tego ich malowanie.
Posiadam również kilka planszówek z których w co najmniej jednej figurki są przeznaczone do pomalowania (Cyklady).
Czy farbki do malowania modeli (np. Rewell'a) nadadzą się do malowania figurek? Jakie rozwiązanie polecacie biorąc pod uwagę, że chciałbym mieć uniwersalny zestaw do malowania zarówno modeli jak i planszówek?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 sty 2014, 17:54
autor: ma_rio
Teo_
Jeśli farbki nadają się do malowania plastiku, możesz nimi malować zarówno modele np. samolotów jak i figurki z gier. Trzeba tylko najpierw użyć jakiegoś podkładu, najlepiej w sprayu. Na koniec warto figurki zabezpieczyć lakierem matowym ( ja używam matowego sprayu army painter)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 24 sty 2014, 14:47
autor: Banan2
Pytanie do specjalistów :) Czy bardzo mocno rozwodniona zwykła farba = wash ?
Pozdrawiam

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 24 sty 2014, 15:05
autor: Borek224
Chociaż specjalistą się nie nazwę... ale jak chcesz zrobić domową metodą washa to wiele przepisów zawiera jeszcze śladowe ilości detergentu - chodzi o to żeby zmienić napięcie powierzchniowe cieczy, żeby nie trwożyła kropli tylko wchodziła w zakamarki. Ale mówimy tutaj o naprawdę śladowych ilościach - jak dasz za dużo to zacznie ci się pienić i z washa nici.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 25 sty 2014, 16:43
autor: Lashinron
Witam.
Jako początkujący mam kilka pytań.
Zaznaczam, że także chciałem zacząć od figurek do Runewars, nie zastanawiam się nad tym czy mam talent czy nie, bardziej motywuje mnie to, że lubię dłubać przy telefonach, konsolkach jestem strasznie drobiazgowy i wydaje mi się, że odnalazł bym się przy malowaniu figurek.
Zasadniczo im więcej czytam o malowaniu i oglądam tutoriali tym większy mętlik w głowie mam :)


1. Jakie pędzle na początek będą potrzebne:
Czy wystarczy tylko to: http://vanaheim.pl/pl/akcesoria/4802-ar ... r-set.html
Czy może polecacie lepiej jakieś pojedyncze modele: http://www.pedzle.com/?p=5&cid=1
Rozumiem że numerki 3/0 oznaczają grubość włosia na pędzelku?
Wszyscy polecają 0 lub 1 czy odczuwa się różnice?
aro_kal pisze:Tylko mag-pol i tylko naturalne włosie. Nie wolno wchodzić w te ze sztucznym. One się do niczego nie nadają.
Ja kupowałem zwykle w faber i faber i mam dwa komplety... ale nawet jednego nie zajeździłem.
No właśnie a ponoć dla początkujących najlepsze sztuczne włosie.

2. Co sądzicie o farbach P3 Formula? na jednym z forum przeczytałem, że to dobry wybór dla początkujących.

3. ARMY PAINTER WARPAINTS MEGA SET 270 zł wydaje mi się, że to duży wydatek na początek, natomiast WARPAINTS STARTER PAINT SET to wydatek 75 zł.
Mam możliwość dobrania sobie samemu farbek w sklepie z modelami (sprzedający wydaje się dobrze obeznany)
Warto wydać na zestaw pieniądze a może lepiej kupić pojedyncze farbki na początek?

4. Podkład wszędzie jest napisane: czarny mniej wybacza, biały wymaga precyzji. Natomiast na jednej stronie przeczytałem, że szary nadaje się dla początkujących najlepiej bo jest pośredni.

5 Co jeszcze przydało by się na początek (oprócz podkładu, lakieru, podstawek chyba nie opłaca się dekorować przy tak małych figurkach)?
Pozdrawiam.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 25 sty 2014, 17:19
autor: Jacek_PL
ad 1. Można kupić ten zestaw, najczęściej i tak korzysta się z pędzelka jaki tutaj jest określony jako Regiment, wbrew pozorom większymi pędzelkami maluje się dużo lepiej niż małymi.
ad 2. Farbki P3 są bardzo dobre, poza metalikami, ale wcale nie wiem czy są dobrym wyborem dla początkujących, no i mają te dziwne opakowania w których lubią się urywać dekielki. (Z drugiej strony te pojemniczki są wyjątkowo szczelne)
ad 3. Nigdy nie byłem przekonany do wielkich zestawów, więc jeśli nie jesteś pewien czy będziesz dużo malował to raczej zainwestuj w mały zestaw plus kilka farbek które będą potrzebna do bieżących prac, a z czasem uzbiera się odpowiednia kolekcja :)
ad 4. Ja używam biały podkład plus czarny wash. Jako że używam farbek Army Painter taki zabieg znacznie ułatwia malowanie - tutaj właśnie główna różnica pomiędzy farbkami P3, a Army Painter jest w kryciu, P3 kryją bardzo dobrze natomiast AP lekko prześwituje. Czasami to pomaga, a czasami irytuje, jednak wydaj mi się że słabe krycie to zaleta, szczególnie jeśli ktoś jest początkujący, no chyba że jest mało cierpliwy i nie chce malować dwa razy tego samego miejsca.
ad 5. Chyba nic więcej chyba że potrzeba "obrobić" model przed malowaniem, na przykład usunąć linię podziału formy to jakiś nożyk do tapet może załatwić sprawę.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 25 sty 2014, 17:24
autor: schizofretka
Do RW to akurat najlepsze są te najmniejsze pędzle, 00 i 0 - te figurki są naprawdę miniaturowe. Zestawy IMO to ogólnie kiepski pomysł, chyba że dużo taniej wychodzą niż osobne kompletowanie. Trzeba niestety przyjrzeć się figurkom, które chce się pomalować i zdecydować jakie kolory do tego potrzebujemy.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 25 sty 2014, 17:46
autor: Jacek_PL
schizofretka pisze:Do RW to akurat najlepsze są te najmniejsze pędzle, 00 i 0 - te figurki są naprawdę miniaturowe.
Ja mam zawsze odwrotne doświadczenia i na przykład te modele do Warmastera malowałem pędzelkami 1 i większymi, dla skali tylko powiem że podstawka ma rozmiar 20x40mm, a pojedyncze model mają wysokość 10mm. Wydaje mi się że modele do Runewars są podobnej wielkości. Po prostu tak małe modele nie są zbyt szczegółowe i maluje się je raczej trikami niż "porządnymi" technikami malarskimi.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 25 sty 2014, 18:13
autor: Krwawisz
Banan2 pisze:Pytanie do specjalistów :) Czy bardzo mocno rozwodniona zwykła farba = wash ?
Pozdrawiam
A nie łatwiej wydać 13 zł i kupić prawdziwego washa? ;-)

ps. nie, rozwodniona farba to nie wash, bardziej glaze :-)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2014, 11:42
autor: sirwei
Witam.
A co sądzicie o malowaniu oczu w małych figurkach? Do 3 cm wysokości.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2014, 11:57
autor: rastula
sirwei pisze:Witam.
A co sądzicie o malowaniu oczu w małych figurkach? Do 3 cm wysokości.

jak umiesz :) - na pewno dodaję ekspresji nawet najmniejszej figurce ( w końcu zwierciadło duszy) - ale łatwo nie jest


ja używam najcieńszego cienkopisu 0,1 mm - czasem się udaje :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2014, 12:01
autor: sirwei
A pędzelek 1 nada się?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2014, 12:03
autor: rastula
sirwei pisze:A pędzelek 1 nada się?

1? chyba raczej 000 i to ostro zakończony - ale szczerze - jak pytasz , to raczej ci nie wyjdzie :)



jest też taka technika że malujemy na biało , robimy kreskę , i jeszcze raz obmalowujemy na biało zostawiając trochę tej kreski ( punkcik lub gadzie oko )... ale łatwo skończyć z zezem i raczej pod lupą ... oczy to wyzwanie :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2014, 12:05
autor: sirwei
No to sobie odpuszczę :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2014, 12:06
autor: rastula
sirwei pisze:No to sobie odpuszczę :)


próbuj - przeciez zawsze mozesz zamalowac , zmyć

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2014, 13:45
autor: Piotr Komorowski
Jako, że nie lubię szarych figurek w grach... Panie i Panowie, przedstawiam wam kilku moich Awanturników:

Obrazek

Obrazek



Obrazek

Obrazek

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 06 lut 2014, 13:49
autor: Wertigo
łoł jak duże są te figurki?
Świetnie Ci to wyszło :o gratuluję.
Ja maluję swoją skromną załogę z talismana ale do takich efektów końcowych nigdy nie dojdę.