Strona 6 z 6

Re: Pionek 1-2 grudnia

: 03 gru 2012, 13:54
autor: trzewik
Za nami XIX Pionek.

To pierwszy, którego nie byłem organizatorem. Po poprzedniej edycji uznałem, że mój czas dobiegł końca i przekazałem imprezę Merry, Piechowi, Krzemowi i Ewie. Nie nagłaśnialiśmy tego, nie robiliśmy żadnych szumnych informacji aby nie robić niepotrzebnego zamieszania, by nie budzić Waszych obaw o to, czy Pionek wciąż będzie super.

Za nami pierwszy Pionek robiony przez M, P, K i E.
Był super.

Serdecznie gratuluję ekipie, która go przygotowała, serdecznie dziękuję Pomarańczowym koszulkom, które przez dwa dni dzielnie tłumaczyły gry, szczególnie oczywiście dziękuję Cierniowi, który mimo gipsu na nodze nie odpuścił i dzielnie tłumaczył gry.

Wiele tego Pionka nie widziałem, bo siedziałem na wyspie Robinsona, ale to co widziałem, było jak zwykle pozytywne, uśmiechnięte i serdeczne.

Dziękuję wszystkim osobom, które grały w Robinsona. Dziękuję wszystkim osobom, które podchodziły do mnie i dzieliły się ciepłym słowem i opiniami o Robinsonie.

Do zobaczenia na miniPionku!

Re: Pionek 1-2 grudnia

: 03 gru 2012, 15:59
autor: wc
O proszę jaki przełomowy był ten pionek :-)
Trzewik nie organizował, wc nie robił kokursu ...

Na szczęście zastępcy i następcy spisali się rewelacyjnie. Konkurs korzenia - bardzo fajny, świetnie przygotowany od strony "plastycznej", a do tego dogrywka to była jakaś MASAKRA!
Piechu i Krzemo rządzili w sposób rozważny i serdeczny. Ewa ogarniała wszystko bezbłędnie i pilnowała facetów. A Merry to dobry duch całego zamieszania. Gdyby nie Merry - nie byłoby takiego trzewika. A gdyby nie było takiego trzewika, w ogóle nie byłoby pionka.

Ze swojej strony pragnę zapewnić, że w czerwcu konkurs wiedzy o planszówkach wc i przyjaciół zdecydowanie się odbędzie. Tyle osób mnie zaczepiało, pytało "dlaczego nie ma", żądało wyjaśnień i groziło, że gdybym miał przy sobie 100-stronnicową książkę skarg i wniosków, w całości zapełniłaby się tego typu wpisami. Nawet jeśli była to z Waszej strony tylko kurtuazja i grzeczność, na mnie działa to pozytywnie i mobilizująco. Tak więc szykujcie się!

A tak w ogóle to jak zwykle było świetnie. Pionkowej energii wystarczyło mi aż na 100km autostrady. Na drugą połowę drogi powrotnej musiałem już kupić redbulla ;-)

Re: Pionek 1-2 grudnia

: 03 gru 2012, 16:09
autor: Veridiana
Dziękuję za możliwość wyszalenia się pod względem organizacyjnym :D Byłam całą niedzielę i usiadłam tylko na pół godzinki, bo wc tak prosił, aby zagrać z nim w Jumbo :wink: Sympatyczna gierka, ale "pomarańczowy" Pionek to dla mnie przede wszystkim gra w Simsy na żywo :mrgreen: Dzięki za wszystkie pogaduszki, uśmiechy i objawy życzliwości :!:

Re: Pionek 1-2 grudnia

: 03 gru 2012, 17:51
autor: WRS
Serdeczne podziękowania dla organizatorów Pionka!
Akumulatory naładowane i można żyć :)

Równie serdeczne podziękowania dla asioka (oraz Ryu) za gościnę. Efektywność grania zdecydowanie wzrosła dzięki zmniejszeniu czasu na przejazdy!
15 tytułów to nie byle co! Zawłaszcza, że były wśród nich takie kobyły jak:
Automobile, Magnum Sal + Muria, MtEverest (prototyp Folka), Aeroplany (w autorskim wariancie przepisów wg Ozy'ego ;) ) - każda grubo ponad dwie godziny (żeby nie napisać, że prawie 4 ;) ).

Do tego niesamowicie sympatyczna partia w Pictomanię z młodą ekipą Gralicjan - dziękuję i do kolejnego spotkania!

Fantastycznie było pograć w Gipfa oraz Yinsha - uwielbiam ten projekt!
Miło było poznać dwuosobową Agricolę oraz Verflixxt.
Klasyki - Carolus Magnus, Puerto Rico, Ubongo w zacnym gronie pokazały swoją najlepszą stronę.
Dla statystyk zapiszę jeszcze Mercuriusa.

Dziękuję wszystkim współgraczom za wspaniale spędzony czas. Miło mi było tłumaczyć nowe dla Was tytuły, jak i poznać dzięki Wam nowe dla mnie.

Cieszę się bardzo, że z tyloma planszówkowymi pasjonatami mogłem zamienić choć po kilka słów.

Re: Pionek 1-2 grudnia

: 04 gru 2012, 10:48
autor: RedImp
Czas na małe podsumowanie i podzielenie się wrażeniami po Pionku.

Impreza jak zwykle świetna i to na pewno za sprawą ludzi tworzących tą wspaniałą atmosferę.

Już pierwszego dnia straciłem głos od tłumaczenia zasad do Zakonu Krańca Świata. Ledwo prototyp został rozłożony w sobotni ranek na stół i już przyszli pierwsi gracze. Ostatnia sobotnia rozgrywka w Zakon odbyła się w Łabendach i po niej byłem już pewny, że w niedzielę nie będę w stanie powiedzieć ani słowa. Na szczęście nie było tak źle i niedziela okazała się też owocna pod względem prezentacji Zakonu Krańca Świata.

Wszystkim graczom biorącym udział w rozgrywkach podczas tegorocznego Pionka i nie tylko pragnę podziękować za wszelkie uwagi jak i pochwały odnoszące się do gry. Dzięki temu gra otrzymuje ostatnie szlify a jej finalna wersja będzie taka, jakiej oczekujecie.

Jest jeszcze jedna bardzo ważna sprawa a raczej forma dementi informacji, jaką usłyszałem od kilku osób podchodzących do rozgrywki.
Enclave - Zakon Krańca Świata NIE JEST GRĄ KOOPERACYJNĄ - doprawdy nie wiem, dlaczego było kilka osób o tym przekonanych :shock: .

Jak znajdę chwilkę to wrzucę zdjęcia wykonane podczas rozgrywek. :wink:

Re: Pionek 1-2 grudnia

: 06 gru 2012, 23:12
autor: Matio.K