Re: Nations
: 17 gru 2013, 12:44
Jestem po 2 rozgrywkach. Gra mi się spodobała bardzo i też nasuwa mi się skojarzenie z TtA. Jednak Nations to gra dużo któtsza (co jest jej zaletą) i teoretycznie lżejsza.
w TtA obieramy pewien kierunek od samego początku i później lekko korygujemy kurs (o ile pozwolą nam przeciwnicy i mamy na to około 20 rund). Podejmowane decyzje są bardzo trudne (mimo, że ciężkie to ograniczone do kilku możliwości), a ich efekty długofalowe (dotyczą przyszłości naszej cywilizacji
)...
w Nations z kolei nasza cywilizacja może "meandrować" bardzo swobodnie między koncepcjami rozwoju. Drogą do wygranej jest w zasadzie żeby wycisnąć maksymalną ilość "wszystkiego" z aktualnej sytuacji. Na to wszystko mamy tylko 8 rund. Decyzje nie są może bardzo ciężkie ale gra nadrabia ich ilością - 20 kart możliwych do kupienia co turę (budynki publiczne, militaria, cuda, doradcy, kolonie, wojny, bitwy, złote ery), konieczność śledzenia torów stabilizacji, siły, nauki, zwracanie uwagi na aktywne wydarzenia i wojny, dbanie o zatrudnienie architektów do budowy cudów, swoboda w reorganizacji ludzików na kartach budynków, zatrudnianie nowych robotników, ciągła kontrola nad przepływem surowców w naszym imperium... to wszytko stwarza pewien "gąszcz decyzyjny", który przyjemnie łechtał zakończenia nerwowe w mózgu i sprawiał mi niesamowitą przyjemność
Jeszcze jedno porównanie:
TtA kojarzy mi się z wielką i dostojną lokomotywą, która powoli się rozpędza i jeżeli nie popełnimy błędu i nie zabraknie po drodze paliwa, to silnik się rozpędzi do spektakularnych obrotów i w końcu odstawimy inne cywilizacje...
Nations kojarzy mi się z gęstym układem elektrycznym, który trzeba poznać by go wykorzystać - na początku jest tak, że "O! jak tu coś włączę, to tam mi się przełączy, co z kolei spowoduje, że tam mi się lampka zapali, która uruchomi jeszcze inny mikroprzełącznik... itp." - jak się to opanuje to można jednym ruchem zapalić wszystkie lampki![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Podsumowując, Nations jest na tyle ciekawa i szybka, że dużo częściej będzie lądować na stole niż TtA![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
w TtA obieramy pewien kierunek od samego początku i później lekko korygujemy kurs (o ile pozwolą nam przeciwnicy i mamy na to około 20 rund). Podejmowane decyzje są bardzo trudne (mimo, że ciężkie to ograniczone do kilku możliwości), a ich efekty długofalowe (dotyczą przyszłości naszej cywilizacji
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
w Nations z kolei nasza cywilizacja może "meandrować" bardzo swobodnie między koncepcjami rozwoju. Drogą do wygranej jest w zasadzie żeby wycisnąć maksymalną ilość "wszystkiego" z aktualnej sytuacji. Na to wszystko mamy tylko 8 rund. Decyzje nie są może bardzo ciężkie ale gra nadrabia ich ilością - 20 kart możliwych do kupienia co turę (budynki publiczne, militaria, cuda, doradcy, kolonie, wojny, bitwy, złote ery), konieczność śledzenia torów stabilizacji, siły, nauki, zwracanie uwagi na aktywne wydarzenia i wojny, dbanie o zatrudnienie architektów do budowy cudów, swoboda w reorganizacji ludzików na kartach budynków, zatrudnianie nowych robotników, ciągła kontrola nad przepływem surowców w naszym imperium... to wszytko stwarza pewien "gąszcz decyzyjny", który przyjemnie łechtał zakończenia nerwowe w mózgu i sprawiał mi niesamowitą przyjemność
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
Jeszcze jedno porównanie:
TtA kojarzy mi się z wielką i dostojną lokomotywą, która powoli się rozpędza i jeżeli nie popełnimy błędu i nie zabraknie po drodze paliwa, to silnik się rozpędzi do spektakularnych obrotów i w końcu odstawimy inne cywilizacje...
Nations kojarzy mi się z gęstym układem elektrycznym, który trzeba poznać by go wykorzystać - na początku jest tak, że "O! jak tu coś włączę, to tam mi się przełączy, co z kolei spowoduje, że tam mi się lampka zapali, która uruchomi jeszcze inny mikroprzełącznik... itp." - jak się to opanuje to można jednym ruchem zapalić wszystkie lampki
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Podsumowując, Nations jest na tyle ciekawa i szybka, że dużo częściej będzie lądować na stole niż TtA
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)