rastula pisze:
Argumentem za wsparciem KS jest:
1. ufundowanie gry w najlepszej postaci ( z tego co wyłapałem np. dwuwarstwowe planszetki graczy z otworami na surowce zamiast płaskich, dedykowana talia kart do gry solo, customowe drewienko).
2. Zakup wersji premium ( monety, większa mapa, surowce z treasure chests).
3. Zakup art booka
I to jest właśnie to co mnie też pieni. Lubię tematy crowdfundingu właśnie ze względu na extrasy, których później się nie otrzyma w normalnej sprzedaży i nawet nie znając gry (patrz Rycerze Pustkowi, Mare Nostrum, Teomachia) jestem w stanie się na nią zdecydować bo jak się przyjmie to mam megawypasiony egzemplarz, a jak się nie przyjmie... to i tak nie sprzedam

, i jak widzę, że mogę mieć coś wypasionego, albo to samo tylko dużo mniej wypasionego i to przeważnie drożej, to albo biorę wypasione albo wcale. Teoretycznie w takim przypadku, powinienem się nie przejmować i brać KS'a, ale tu właśnie w grę wchodzi kwestia języka.
Angielski nie jest dla mnie żadną barierą, posługuję się nim codziennie w pracy. Niestety nie mogę powiedzieć tego samego o wszystkich ludziach, z którymi grywam. Owszem, dla części nie będzie problemu, ale inna część porozumiewa się tylko szwedzkim (oprócz polskiego oczywiście), część tylko rosyjskim, a pozostali język angielski znają na poziomie krótkokomunikatywnym (potrafią wypowiedzieć krótkie komunikaty w stylu: fuck off, fuck you, fuck me...) i myśląc o zakupie gry, w którą chcę pograć a nie tylko postawić ją na półce wybieram gry polskojęzyczne.
No ale cóż, wszystkim się nie dogodzi. Such is life. Niepotrzebnie napaliłem się na akcję w stylu MN z Phalanx'ami, nie wyjdzie - trudno. Najpewniej nawet jeśli wyjdzie wersja PL, to jej nie kupię, bo będę miał żal dupy, że muszę zapłacić za nią więcej niż Ci, którzy wybrali KS a dostanę od nich mniej. Szkoda. Tyle.