Strona 6 z 6

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 15 lut 2017, 15:14
autor: krzyss
Trochę odkopię.
Namiestnika posiadam już spory czas, mimo to nie zdążyłem zagrać :(
Nigdy nie zastanawiałem się czy mam zwykłą edycję czy wspieram.to.
Możecie mi podać jakie są różnica między edycjami?

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 15 lut 2017, 18:45
autor: rattkin
Obrazek na pudełku jest bardzo inny.

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 15 lut 2017, 18:51
autor: krzyss
rattkin pisze:Obrazek na pudełku jest bardzo inny.
A mógłbyś zapodać jakieś obrazki przez które będę mógł to rozróżnić, bądź też opisać te różnice?

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 15 lut 2017, 20:04
autor: rattkin

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 15 lut 2017, 20:11
autor: krzyss
Cieszę się, że chcesz mi pomóc, ale kurcze musiałbym widzieć jedną i drugą. Inaczej nie ma szans abym się pokapował.
Mógłbyś mi łopatologicznie zapodać linki do jednej i drugiej grafiki z podpowiedzią która to która :)

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 15 lut 2017, 20:18
autor: Relo
Może pomoże informacja o kampanii, gdzie są wymienione elementy, które były dodawane do wydania (nie wiem czy wszystkie wersje wydane i dostępne w normalnej sprzedaży zawierają te odblokowane cele).

Proszę oto link do kampanii:

https://wspieram.to/namiestnik

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 15 lut 2017, 20:24
autor: krzyss
Wg instrukcji kart postaci powinienem mieć 64 a mam chyba 67.
Kart praw mam 24.
Mam też ten mały dwustronny skrót zasad i punktowania.

W opisach gry widzę, że jest:
postacie - 60
karty praw - 20

Jest opcja, że to edycja wspieram.to?

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 15 lut 2017, 20:32
autor: Relo
Te dodatkowe karty praw i postaci były odblokowanym celem do gry. Stąd ich większa ilość u Ciebie. Niestety czym się różni od "standardowego" wydania nie wiem (być może niczym i te dodatkowe karty były w każdym pudełku). Z tego co pamiętam miałem je dołączone osobno do gry, ale mogę się mylić - dawno to było. :wink:

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 15 lut 2017, 22:29
autor: rattkin
krzyss pisze:Cieszę się, że chcesz mi pomóc, ale kurcze musiałbym widzieć jedną i drugą. Inaczej nie ma szans abym się pokapował.
Mógłbyś mi łopatologicznie zapodać linki do jednej i drugiej grafiki z podpowiedzią która to która :)
Widzisz ją na tamtej stronie. Tylko nie chcesz zobaczyć. Wszystkie wersje na tej liście mają tą samą okładkę, jedna (Limited edition) ma inną.

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 15 lut 2017, 22:35
autor: krzyss
rattkin pisze:
krzyss pisze:Cieszę się, że chcesz mi pomóc, ale kurcze musiałbym widzieć jedną i drugą. Inaczej nie ma szans abym się pokapował.
Mógłbyś mi łopatologicznie zapodać linki do jednej i drugiej grafiki z podpowiedzią która to która :)
Widzisz ją na tamtej stronie. Tylko nie chcesz zobaczyć. Wszystkie wersje na tej liście mają tą samą okładkę, jedna (Limited edition) ma inną.
Czyli edycja wspieram.to miała takie pudełko czy taką okładkę instrukcji jak na obrazkach bgg?

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 15 lut 2017, 23:05
autor: rattkin
Ah, mówisz o wspieram.to. W takim razie, to nie mam pojęcia, przepraszam.

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 15 lut 2017, 23:22
autor: krzyss
rattkin pisze:Ah, mówisz o wspieram.to. W takim razie, to nie mam pojęcia, przepraszam.
No tak, dlatego nie bardzo wiedziałem o co chodzi z tymi obrazkami. Zaznaczyłem, że chciałbym rozróżnić jaką mam wersję na samym początku. Ale spoko, nic się nie dzieje :wink:

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 19 lut 2017, 11:03
autor: krzyss
Mam dodatkowe karty, mam tę małą dwustronną kartkę z skrótem zasad i skrótem liczenia punktów więc uznaję, że gra jest z edycji wspieram.to :)
Nawiasem mówiąc wczoraj zagrałem z żoną pierwszy raz i gra może nam się spodobać. Dziś zasiądziemy znów :)

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 10 lip 2019, 22:41
autor: sirtepek
Cześć, macie może plik FAQ który znajdował się na stronie 4 (ostatni post). Mam parę dylematów co do instrukcji i chciałbym je rozwiązać.

Re: Namiestnik (Viceroy)

: 10 lip 2019, 23:10
autor: Gromb

Re: Viceroy / Namiestnik (Yuri Zhuravljov)

: 08 mar 2024, 00:21
autor: trixon
Powalczę o złotą łopatę i odkopię wątek.

Strasznie boli mnie ocena tej gry na BGG - wiadomo, nie jest idealna, ale ocena 6,8 jest bardzo w mojej ocenie krzywdząca dla tej gry. Mam wrażenie, że u dużej części osób ocena poniżej 7.0 na BGG automatycznie skreśla chęć sprawdzenia danego tytułu, a szkoda, bo warto tej grze dać szansę. Szczególnie, że używaną grę idzie wyrwać w cenie dużego kebaba.

Oczywiście mam świadomość, że gra ma swoje problemy. Poniżej moje główne zarzuty:
1) Gra na 2 osoby średnio się skaluje. Kuleją tutaj 2 mechaniki:
a) Licytacja - jeżeli graczy jest 2, a kart dochodzi co rundę 4, to jest w czym przebierać i jest po prostu luźno
b) Mechanika mieczy i tarcz przy punktacji końcowej. W grze dwuosobowej zbieranie mieczy nie jest raczej opłacalne
2) Przy 3-4 graczach licytacja jest dość niesprawiedliwa. Mam na myśli scenariusz, gdzie na przykład jeden z graczy bez problemu wylicytuje jedną kartę, a pozostali "biją" się o konkretną postać, tym samym tracąc klejnoty. "Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta."
3) Gdzieś od połowy gry dynamika rozgrywki trochę spowalnia. W grze nie ma typowego budowania silniczka więc kolejne rundy są często dość liniowe.

Pomimo powyższych wad, w grze bawię się naprawdę dobrze. Ale, ale! Wczoraj zagrałem w grę z dodatkiem Viceroy: Times of Darkness i ten dodatek z gry dobrej robi z niej grę naprawdę kompletną. Ale po kolei:
Gra składa się w sumie z 3 modułów i nowych zasad dla wariantu dwuosobowego. Co więcej można je zastosować jako homerules w polskim egzemplarzu. Tak więc:
1) W wariancie dwuosobowym powyższe bolączki zostały poprawione:
a) W grze znajdują się dwukolorowe karty ze strzałkami do licytacji. Innymi słowy, w grze dochodzą co rundę 2, a nie 4 karty postaci, a 2 kolory klejnotu służą do licytacji tej samej karty postaci. Dzięki temu licytacja wzbudza zdecydowanie więcej emocji
b) Na koniec gry żetony mieczy i tarcz dają dodatkowe punkty
2) Moduł z potworami rozwiązuje problem utraconych przy licytacji klejnotów. Co rundę dochodzi karta potwora. Jeżeli podczas licytacji gracz traci klejnoty i nie zyskuje karty, odkłada je sobie na bok. Te klejnoty może pobrać jeżeli ma zyskać klejnot i danego klejnotu nie ma w puli lub właśnie podczas fazy ubijania potwora (gdzie trzeba zapłacić 3-8 klejnotów). Wtedy możemy wykorzystać zarówno klejnoty zza zasłonki oraz te odłożone na bok. W naszej dwuosobowej rozgrywce skutkowało to nawet tym, że bardziej walczyliśmy o konkretne karty, gdyż mieliśmy z tyłu głowy, że te żetony nie przepadną i będzie można ich jeszcze użyć w późniejszym etapie gry.
3) Moduł z podziemiami pozwala nam rozbudować naszą piramidę jeden poziom niżej. Karty lochów po fazie budowania można wymienić lub dociągnąć (jeżeli się ich nie ma). Rozwiązuje to trochę tę liniowość od połowy gry. Kart jest więcej, mamy większy wybór i więcej decyzji do podjęcia. Karty podziemi nie mają kosztu wyrażonego w klejnotach, ale zagranie karty skutkuje dobraniem losowych żetonów z karą (punktową na koniec gry), a nagrodami są diamenty (klejnot będący jokerem), możliwość odpalenia jeszcze raz jakiejś karty w piramidzie lub przesunięcie wolnej karty w piramidzie. Dzięki temu rozgrywka jest bardziej dynamiczna.
4) Jest jeszcze jeden moduł - podajże karty arystokratów. Są to karty, które zamiast dolnej części koła, mają symbole lub opis, który punktuje na koniec gry. Jest to mile, dodatkowe urozmaicenie końcowej punktacji.

Reasumując -
1) - Jeżeli nie grałeś w Namiestnika - daj mu szansę. Może Ci się spodoba - to solidna i tania gra.
2} - Grając w 2 osoby, spróbuj wariantu z dodatku. Możesz to zrobić bez jego kupna.
3} - Jeżeli lubisz Namiestnika to zainteresuj się dodatkiem, który sprawia że ta gra jest kompletna

Re: Viceroy / Namiestnik (Yuri Zhuravljov)

: 10 mar 2024, 19:59
autor: eventide
Mnie najbardziej irytowały szeroko dyskutowane (np. na BGG) niektóre karty praw. Ostatecznie chyba ze cztery czy pięć na stałe usunąłem z gry. Pamiętam również, że punktowanie kolorowych kół w piramidzie dawało zdecydowanie lepsze rezultaty niż zabawa w mnożniki, zwoje i zestawy żetonów. Ale nawet mimo to czasami lubię sobie pyknąć partyjkę solo albo na kilka osób, jeśli się ktoś znajdzie. Koncepcja gry jest unikatowa.

Re: Viceroy / Namiestnik (Yuri Zhuravljov)

: 10 mar 2024, 21:43
autor: trixon
eventide pisze: 10 mar 2024, 19:59 Mnie najbardziej irytowały szeroko dyskutowane (np. na BGG) niektóre karty praw. Ostatecznie chyba ze cztery czy pięć na stałe usunąłem z gry. Pamiętam również, że punktowanie kolorowych kół w piramidzie dawało zdecydowanie lepsze rezultaty niż zabawa w mnożniki, zwoje i zestawy żetonów. Ale nawet mimo to czasami lubię sobie pyknąć partyjkę solo albo na kilka osób, jeśli się ktoś znajdzie. Koncepcja gry jest unikatowa.
Nie wspomniałem o tym we wcześniejszym wpisie, ale w dodatku do gry, 4 karty praw zostały podmienione. Być może to właśnie te omawiane na BGG. Aż takiej analizy nie prowadziłem.

Re: Viceroy / Namiestnik (Yuri Zhuravljov)

: 10 mar 2024, 21:45
autor: warlock
Zagrałem w to kiedyś raz, dwuosobowo, Liczyłem na perełkę, trafiłem na kasztana. Wspomnienia wyrzuciłem z głowy, został tylko wpis na BGG :D.
Unintuitive and clumsy design with a wordy, opaque set of rules for such a simple game it turned out to be. Simultaneous play introduces a lot of rather annoying moments when players have decide who gets to take the remaining gems and who doesn't. The final scoring is all over the place.
No, just no. And what a waste of great artwork.
3/10