GRY-PLANSZOWE.pl

Yuri pisze: ↑23 kwie 2020, 12:52 Mnie zaintrygowało to "crosspromotion", że gra zawiera figsa z WasteKnights. I o ile tenże wsparłem all-in to i tego Stalkera wspomnianego chciałbym mieć w pudełku. Wiecie o co z tym chodzi ? Bo nie do końca rozgryzłem ten komunikat.

Ta figurka pochodzi z pierwszej edycji Waste Knights - ale model jest przerobiony tak, aby pasował do bardziej masywnych proporcji w Łowcach. Podczas wydania pierwszej edycji WK tam można było znaleźć dwie figurki i karty bohaterów z Łowców, a u nas jedną ich figurkę i kartę postaci z WK.
Mamy natomiast ustalone z autorami, że możemy modelu używać jako crosspromocji, ale musimy przy tym podawać informację o drugiej edycji Rycerzy Pustkowi.

https://www.kickstarter.com/projects/73 ... expansions

Kampania rozpoczęta i już ufundowana.

Dodam dla zainteresowanych, że będzie osobna zbiórka na polską edycję nowych dodatków i dodruk poprzednich na zagramw.to/wspieram.to, data jeszcze nieznana ale w najbliższych miesiącach.

Zanotowane. Przebieram nóżkami na polską wersję i czekam na fixpacka do pierwszej edycji.
Przy okazji, po zakoszulkowaniu i poukładaniu wszystkiego w tym wielgachnym pudle musiałem zrobić zdjęcia jak to jest poukładane, bo samo wkładanie komponentów po rozgrywce to rodzaj mikro gry. Jest tego ogrom dobroci... naprawdę... ogrom.

Gra wydaje się świetna, ale jej ogrom mnie przytłacza. Czy autor ma w planach jakiś... mniejszy projekt utrzymany w tym klimacie SF?

matio2007 pisze: ↑30 kwie 2020, 12:43 Dodam dla zainteresowanych, że będzie osobna zbiórka na polską edycję nowych dodatków i dodruk poprzednich na zagramw.to/wspieram.to, data jeszcze nieznana ale w najbliższych miesiącach.

Może za daleko wybiegam w przyszłość, ale jak wyglądały by daty wydania? Pokrywały by się z KS? Zależy mi w pierwszej kolejności na fix-pack'u a na KS chyba przemknęła mi gdzieś informacja, iż podstawki będą miały pierwszeństwo przed dodatkami. W Chinach tak jak poprzednio będą wykonane tylko figurki (dodatki ich nie posiadają) a reszta w EU?

KurikDeVolay pisze: ↑30 kwie 2020, 13:03 Gra wydaje się świetna, ale jej ogrom mnie przytłacza. Czy autor ma w planach jakiś... mniejszy projekt utrzymany w tym klimacie SF?

Spokojnie, to nie Gloomhaven :p W pudełku jest sporo komponentów ale o dziwo setup nie jest specjalnie uciążliwy.
Zasady są wg. mnie proste. Jest trochę wyjątków podczas potyczek ale sam AI przeciwników dość prosty do ogarnięcia.
Ja bym dał jej szansę

Co do planów mniejszego projektu, to na razie będziemy mieć kilka miesięcy ciężkiej pracy nad ufundowanymi rzeczami podczas kampanii, także nie wybiegam za bardzo w przyszłość
Daty wydania wersji PL i EN będą na 100% te same, ponieważ produkcja musi być łączona. Prawdopodobnie też core box będzie szybciej, ale tutaj na razie nie mogę niczego obiecać.
Produkcja cała odbywa się w Polsce, poza figurkami, tak jak poprzednio.

Czy jest ktoś kto pokusi się o porównanie Łowów z Falloutem?
przewertowałem sobie tematy, recenzje tutaj i na bgg i tak się zastanawiam nad zestawieniem obu tytułów pod kontem gry solo. Wrażenie jakie odniosłem jest takie:
1) Łowacy są bardziej złożonym tytułem, pod tym kontem to "wygrywają w. przedbiegach". Fallout to prostszsza (mechanicznie) gra.
2) jeśli chodzi o fabule, to, z jakieś średniej głosów które przeczytałem, Łowcy delikatnie wychodząca na prowadzenie. Bardziej chodzi o spójność historii, interesujące wątki itd. W Falloucie, jest oczywiście kilka fajnych questów ale ogólnie to nikt się nad fabuła "nie rozpływa" (przynajmniej w materiałach które czytałem). Z drugiej strony wielu recenzentów bardzo pozytywnie mówi o fabule Łowców.
3) Imersja w świat gry - to oczywiście szalenie subiektywne ale powiedziałbym, że Fallout robi to trochę lepiej - w końcu masz samotnego bohatera i podróżujesz po świecie gry (niemal) dowolnie. W Łowcach jest to drużyna złożona z przynajmniej 2 postaci i jest jakieś wyraźniejsze parcie na podążanie za fabuła główna (patrz questy główne które mają "termin ważności")
4) Elementami wyróżniającymi obie gry są w jakimś stopniu frakcje w Falloucie (z tego co rozumiem to od postępu w kontaktach z nim zależy czy wygrasz) i baza w Łowcach którą sukcesywnie rozbudowywujemy. Ale tego nijak zestawiać nie chce.

Jak widzicie porównanie tych dwóch gier?

reggaetonero pisze: ↑13 maja 2020, 01:37 Czy jest ktoś kto pokusi się o porównanie Łowów z Falloutem?

Fallouta grałem kiedyś kilka razy i dość szybko mi się znudził - szczególnie sposób kończenia gry był beznadziejny.
Łowcami na tę chwilę (około 15h, choć przez głupie błędy postanowiłem zrestartować kampanię) jestem zauroczony.

1. Tak, Łowcy są bardziej złożonym tytułem. Na więcej rzeczy musisz zwracać uwagę, pilnować (chociażby ciągła gonitwa za jedzeniem). Na początku może być tego nawet za dużo, ale z czasem przyswajasz sobie wszystkie zasady.
2. Fabuła jest bardzo ciekawa i wciągająca w Łowcach, a taka meh w Fallout (nawet ona nie była mnie w stanie przekonać do pozostania przy tytule).
3. Trochę dziwne, że uważasz dowolność podróżowania po świecie w Fallout za lepsze, skoro tutaj jedna rozgrywka trwa max kilka godzin, zaś w Łowcach to długa kampania. Nikt w Łowcach nie broni ci dowolnie robić side questy - po prostu jak za bardzo się na nich skupisz, to możesz przeoczyć czas na zrobienie głównego wątku. "Parcie" oczywiście jest, ale to nadal jakieś 30h zabawy, jeśli sporo skupisz się na wątkach pobocznych. Ponadto za jednym razem nie da się zrobić wszystkich questów, bo zależy to też od twoich podjętych decyzji, więc możesz spokojnie przejść kampanię drugi raz na inny sposób, odkrywając przy tym kolejne questy.

Do rozmów nt. kampanii społecznościowej zapraszamy do dedykowanego wątku

Czy ktoś z posiadaczy gry próbował zagrać solo jedną postacią? Czy taka opcja ma w tym tytule sens? Czy gracz wiele traci z gry wybierając tylko jedną postać? Czy gra w ogóle możliwa taką opcję?

Moonday pisze: ↑28 sie 2020, 19:19 Czy ktoś z posiadaczy gry próbował zagrać solo jedną postacią? Czy taka opcja ma w tym tytule sens? Czy gracz wiele traci z gry wybierając tylko jedną postać? Czy gra w ogóle możliwa taką opcję?

No gracz traci 50% składu :p Bo gra w zasadach scenariuszy zakłada minumum 2 graczy :p Możesz spróbować żołnierzem zagrać tylko i wyłącznie on ma szanse coś zdziałać solo ze względu na specyfikę gry. Tylko, że on znowu ma strasznie mało slotów na loot, więc ciężej będzie upgradować itemki/wszczepy itd :p 2 graczy to w mojej ocenie minimum, a gra swój największy potencjał pokazuje przy 4 graczach, jak się głosuje na opcje w wydarzeniach itd. wtedy jest najlepiej

gogovsky pisze: ↑28 sie 2020, 22:58

Moonday pisze: ↑28 sie 2020, 19:19 Czy ktoś z posiadaczy gry próbował zagrać solo jedną postacią? Czy taka opcja ma w tym tytule sens? Czy gracz wiele traci z gry wybierając tylko jedną postać? Czy gra w ogóle możliwa taką opcję?

No gracz traci 50% składu :p Bo gra w zasadach scenariuszy zakłada minumum 2 graczy :p Możesz spróbować żołnierzem zagrać tylko i wyłącznie on ma szanse coś zdziałać solo ze względu na specyfikę gry. Tylko, że on znowu ma strasznie mało slotów na loot, więc ciężej będzie upgradować itemki/wszczepy itd :p 2 graczy to w mojej ocenie minimum, a gra swój największy potencjał pokazuje przy 4 graczach, jak się głosuje na opcje w wydarzeniach itd. wtedy jest najlepiej

A nie dochodziło często do remisu w głosowaniach?


Poza tym: grał ktoś solo na 3 albo 4 postacie? Czy to już za trudne i za dużo ogarniania?

lotheg pisze: ↑29 sie 2020, 13:12

gogovsky pisze: ↑28 sie 2020, 22:58

Moonday pisze: ↑28 sie 2020, 19:19 Czy ktoś z posiadaczy gry próbował zagrać solo jedną postacią? Czy taka opcja ma w tym tytule sens? Czy gracz wiele traci z gry wybierając tylko jedną postać? Czy gra w ogóle możliwa taką opcję?

No gracz traci 50% składu :p Bo gra w zasadach scenariuszy zakłada minumum 2 graczy :p Możesz spróbować żołnierzem zagrać tylko i wyłącznie on ma szanse coś zdziałać solo ze względu na specyfikę gry. Tylko, że on znowu ma strasznie mało slotów na loot, więc ciężej będzie upgradować itemki/wszczepy itd :p 2 graczy to w mojej ocenie minimum, a gra swój największy potencjał pokazuje przy 4 graczach, jak się głosuje na opcje w wydarzeniach itd. wtedy jest najlepiej

A nie dochodziło często do remisu w głosowaniach?


Poza tym: grał ktoś solo na 3 albo 4 postacie? Czy to już za trudne i za dużo ogarniania?

Dochodziło pewnie My zrobiliśmy, że przy remisie decydujący głos ma osobą z największą perswazją

Widzę, że na forum brakuje informacji o wrażeniach z gry. Zastanawiam się, jak wam podoba się gra. Z rozgrywek, które znalazłem w sieci mam wrażenie, że z czasem gra stanie się mocno powtarzalna, co może zniechęcić do jej ukończenia. Czy komukolwiek udało się ukończyć całą kampanię? Gra ma jakiś mechanizm, który zachęca do przejścia całości bez ziewania i robienia non stop tych samych czynności? Chodzi mi np. o nieustający rozwój postaci, taki, który do końca kampanii pozwala na rozwój, bez obawy o to, że w połowie gry nasi Łowcy będą już mieli maksymalnie wykokszone wyposażenie i karty. Ewentualnie jakieś twisty fabularne, które nie pozwalają się nudzić?

Dołączam się do powyższej prośby. Jaki jest poziom trudności? Trzeba pogłówkować w walce? Pojawia się aspekt taktyczny?

PS. Pytanie zadaję znając jedynie jeden krótki gameplay (bodajże pierwsza walka - The Beginning), która wygląda na banalną, ale pewnie to swego rodzaju wprowadzenie do gry. Jak jest dalej?

Ja na razie skończyłem jakoś na 20h grania, czyli mniej więcej połowa kampanii (stwierdziłem, że poczekam na poprawione elementy z nowej wspieraczki), i mogę stwierdzić, że bywa zarówno łatwo, jak i dość ciężko. Często kończyłem na granicy śmierci, bo bez odpowiednich sprzętów czy rozwinięć nie ma lekko (na szczęście można uciekać) - no i dochodzi jeszcze losowość w postaci kostek (nie powiem, wnerwia .

Gra nie jest powtarzalna, albo przynajmniej nie zdążyłem jeszcze tego odczuć. Niemal każda misja to inne cele, wrogowie, jakieś zmienne. Sporo taktyki w pojedynkach, bo cały czas trzeba przystosowywać się do sytuacji na planszy (AI wrogów jest całkiem niezłe). Ale trzeba pamiętać, że pojedynki to może 1/4 gry - sporo tutaj czytania, odkrywania historii, rozwijania postaci (doświadczenie zdobywa się nie tylko po pojedynkach), eksploracji. Jak na razie gra nie pozwoliła mi na maksymalne wykokszenie postaci, bo ogranicza nas czas na wykonanie głównej misji, więc trzeba lawirować między wątkiem głównym a pobocznymi. A co za tym idzie, są różne ścieżki, którymi możemy podążać, co wpływa z kolei na regrywalność (nie zdążycie wykonać wszystkich misji, zaś główny wątek można przejść w inny sposób).

Kiedyś gdzieś już pisałem, że ta gra jest tym, czym chciałem by był planszowy Fallout.

Azel pisze: ↑03 wrz 2020, 12:39 Ja na razie skończyłem jakoś na 20h grania, czyli mniej więcej połowa kampanii (stwierdziłem, że poczekam na poprawione elementy z nowej wspieraczki), i mogę stwierdzić, że bywa zarówno łatwo, jak i dość ciężko. Często kończyłem na granicy śmierci, bo bez odpowiednich sprzętów czy rozwinięć nie ma lekko (na szczęście można uciekać) - no i dochodzi jeszcze losowość w postaci kostek (nie powiem, wnerwia .

Gra nie jest powtarzalna, albo przynajmniej nie zdążyłem jeszcze tego odczuć. Niemal każda misja to inne cele, wrogowie, jakieś zmienne. Sporo taktyki w pojedynkach, bo cały czas trzeba przystosowywać się do sytuacji na planszy (AI wrogów jest całkiem niezłe). Ale trzeba pamiętać, że pojedynki to może 1/4 gry - sporo tutaj czytania, odkrywania historii, rozwijania postaci (doświadczenie zdobywa się nie tylko po pojedynkach), eksploracji. Jak na razie gra nie pozwoliła mi na maksymalne wykokszenie postaci, bo ogranicza nas czas na wykonanie głównej misji, więc trzeba lawirować między wątkiem głównym a pobocznymi. A co za tym idzie, są różne ścieżki, którymi możemy podążać, co wpływa z kolei na regrywalność (nie zdążycie wykonać wszystkich misji, zaś główny wątek można przejść w inny sposób).

Kiedyś gdzieś już pisałem, że ta gra jest tym, czym chciałem by był planszowy Fallout.

A jest jakiś wyznacznik jak daleko w głównym wątku jesteś? Jeżeli masz 60 dni na całość (chyba?) to jak jesteś w 30 dniu to skąd wiesz, że jesteś w połowie? Chodzi mi o kontrolę nad wykonywaniem pobocznych zadań...jak ją sprawować, żeby nie okazało się pod koniec czasu, że za bardzo się zapędziłeś z bocznymi questami i nie starczy Ci czasu na główny wątek?

Azel pisze: ↑03 wrz 2020, 12:39poczekam na poprawione elementy z nowej wspieraczki

Dzięki wielkie za odpowiedź. A co dokładnie zawiera ten zestaw uzupełniający? Coś grubszego, czy raczej poprawione literówki/nieścisłości?

EDIT: Znalazłem:
Zestaw uzupełniający dla wspierających poprzednią kampanię:

- 25 POPRAWIONYCH KART
- UZUPEŁNIONA INSTRUKCJA
- UZUPEŁNIONA KSIĘGA MISJI
- DODATKOWA BROSZURA “WYPOSAŻENIE”
- NOWE ZNACZNIKI: ZNACZNIK WYDARZEŃ “VI”. ZNACZNIKI ZDROWIA I POZIOMU, ZNACZNIKI WIELOKROTNOŚCI
- 5 POGRUBIONYCH KART POSTACI Z 2 NOWYMI WERSJAMI BOHATERÓW NA REWERSACH
- 4 DODATKOWE KARTY SEPARATORÓW
- 16 KOLOROWYCH NAKŁADEK NA PODSTAWKI

lotheg pisze: ↑03 wrz 2020, 12:57 A jest jakiś wyznacznik jak daleko w głównym wątku jesteś? Jeżeli masz 60 dni na całość (chyba?) to jak jesteś w 30 dniu to skąd wiesz, że jesteś w połowie? Chodzi mi o kontrolę nad wykonywaniem pobocznych zadań...jak ją sprawować, żeby nie okazało się pod koniec czasu, że za bardzo się zapędziłeś z bocznymi questami i nie starczy Ci czasu na główny wątek?

Na kartach lub separatorach (nie pamiętam już dokładnie) jest pokazany sugerowany dzień, przed którym dany główny wątek powinien zostać ukończony, bo później może już być ciężko zdążyć.

Pytanie do tych co ogrywają już grę - dodatkowe kości są realnie potrzebne?

Było niedawno to pytanie w komentarzach na wspieraczce. Odpowiedź wydawcy:

Może się zdarzyć taka sytuacja (na pewno podczas ataków np. najmocniejszych wrogów na bliskim dystansie), ale jest dosyć rzadka.

strid3rr pisze: ↑05 wrz 2020, 14:01 Pytanie do tych co ogrywają już grę - dodatkowe kości są realnie potrzebne?

W pierwszej wspieraczce dokupiłem dodatkowe kości obrony i ataku. Grałem SOLO - dwa razy. Ataki kiedy były potrzebne więcej kości niż 5 można było policzyć na jednej ręce. Grę sprzedałem a teraz wspieram ponownie - już nie kupię dodatkowych kości - wg mnie są zbędne. Dla tych kilku rzutów przez grę nie ma sensu kupować kości (jeśli grasz solo). Jeśli grasz w kilka osób może warto mieć więcej kostek - żeby były łatwiej dostępne dla każdego - ale to też nie przymus.

Czyli grę oceniasz w miarę dobrze? Napiszesz coś więcej? Porównasz do jakiegoś innego tytułu?