Legendary Encounters: A Predator Deck Building Game (Ben Cichoski, Daniel Mandel)

[Gambit]

Nadszedł ten moment, kiedy udało mi się nagrać recenzję Legendary Encounters: Predator. Zapraszam do oglądania.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

[Ayaram]

Obejrzałem recenzję i jak dla mnie wygląda trochę biednie. Jako samodzielna gra - Ok jest 2gi tryb, którym się sporo jara, no ale tak kosztem podstawowego trybu? 2 filmy czyli połowa aliena? Po tygodniu najpóźniej się znudzi. Jako dodatek natomiast - stanowczo za drogi jak na to ile rozbudowuje podstawkę. Doceniam to co twórcy chcą zrobić zasypując graczy tysiącem różnych wariacji i trybów, ale jak na mój gust kolejność nie ta. Wolałbym najpierw rozbudowany na maksa jeden tryb, a potem dopiero w dodatkach takie urozmaicenie jak nowe tryby, modyfikacje itd. No nic. Poczekam, bo nie ogarniam jak ta cała linia Legendary w ogóle funkcjonuje, no to poczekam może się jakiś dodatek do Aliena pokaże. A jak nie, to dopiero wtedy może się skuszę na Predka.

[orzeh]

A my po 5-tej rozgrywce nawet obj. 2 nie przeszlismy, coraz bardziej się nam klaruje wersja że jest odwrotnie jak w Alienie - w Predziu im mniej graczy tym trudniej.
Tak czy inaczej obie gry są świetne.

[rastula]

Obejrzałem recenzję i jak dla mnie wygląda trochę biednie. Jako samodzielna gra - Ok jest 2gi tryb, którym się sporo jara, no ale tak kosztem podstawowego trybu? 2 filmy czyli połowa aliena? Po tygodniu najpóźniej się znudzi. Jako dodatek natomiast - stanowczo za drogi jak na to ile rozbudowuje podstawkę. Doceniam to co twórcy chcą zrobić zasypując graczy tysiącem różnych wariacji i trybów, ale jak na mój gust kolejność nie ta. Wolałbym najpierw rozbudowany na maksa jeden tryb, a potem dopiero w dodatkach takie urozmaicenie jak nowe tryby, modyfikacje itd. No nic. Poczekam, bo nie ogarniam jak ta cała linia Legendary w ogóle funkcjonuje, no to poczekam może się jakiś dodatek do Aliena pokaże. A jak nie, to dopiero wtedy może się skuszę na Predka.

jest oficjalnie zapowiedziany dedykowany dodatek do ADBG -

też w sumie wolałbym coś takiego ,

bo mam podobne odczucia przed wydanie 210 zł... mogli zrobić scenariusze jeszcze co najmniej z Predators z Brodim ... wciąż się waham ...

[Gambit]

mogli zrobić scenariusze jeszcze co najmniej z Predators z Brodim ... wciąż się waham ...

Predators mogłoby się tu jakoś wpisać. I to faktycznie w oba tryby. Ja jednak nie narzekam. Mimo wszystko gry nadal jest sporo i jakoś strasznie szybko się nie nudzi.

[ronin]

Nie rozumiem narzekania. Dwa filmy z możliwością rozegrania na 2 sposoby daje tyle samo co 4 filmy z możliwością rozegrania w jednym trybie (mowa o Obcym).

De facto to samo...

[rastula]

niby tak - ale niesmak pozostał ...

[ronin]

niby tak - ale niesmak pozostał ...

Pozostaje jeszcze integracja z poprzednim tytułem

[sanitariusz]

Jak to niby jest... Mniej grania a kart o 100 więcej niż w Alienie
Osobiście nie odczułem by gra mi się bardziej znudziła czy była mniej regrywalna w porównaniu do Aliena.

[13thcaesar]

Jak dotad nie udalo mi sie przejsc pierwszego scenariusza. Dzisiaj sprobowalem ponownie (solo, na dwie talie). Jako ze Dutch's Team nie dawal rady postanowilem wyslac ekipe z Sulaco... mimo to znowu porazka, nawet Corporal Marines polegli. Nastepnym razem sprobuje najemnikami z Betty

[13thcaesar]

Zaloga Betty rowniez nie podolala, dopiero wiezniowie z kolonii karnej Fury 161 zabili One Ugly Mother... i o dziwo przyszlo im to nawet latwo. Wychodzi na to ze ekipa z Alien 3 dosyc latwo jest przejsc pierwszy scenariusz z Predatora.

[13thcaesar]

Kolejna rozgrywka i w koncu udalo mi sie zabic final enemy grajac Dutch's Team, wystarczylo tylko zagrac avatarami z Aliena ( a konkretniej Medic i Synthetic). Avatary z Aliena lepiej sie sprawdzaja w grze niz te z Predatora - ich Role Card nie dosc ze pozwalaja dobrac karte, to dodatkowo nie potrzebujemy aby inny gracz zagral na nas koordynacje aby odpalic ich zdolnosci.

Taki Synthetic ma tez wszystkie ikony class dzieki czemu latwiej odpalac zdolnosci innych kart, i np. takie karty Enemy jak "It Changed Colors" zabija bez potrzeby wydania punktow ataku. Leczenie Medica rowniez potrafi uratowac nie jeden raz zycie i znacznie ulatwia przezycie.

[ronin]

Zaloga Betty rowniez nie podolala, dopiero wiezniowie z kolonii karnej Fury 161 zabili One Ugly Mother... i o dziwo przyszlo im to nawet latwo. Wychodzi na to ze ekipa z Alien 3 dosyc latwo jest przejsc pierwszy scenariusz z Predatora.

Zaskakujące, ale też stwierdzam, że postacie z tego scenariusza są silne. Nigdy nie przegrali podczas moich rozgrywek

[rastula]

nie za bardzo mama czas, ale zacząłem segregować karty ...


na razie mam 1 kartę Dilona za dużo ...

a w pudełku nie ma w ogóle tych blanków, których pełno było w Alienie... co karton to widzę inaczej

[13thcaesar]

Dzisiaj rozegralem trzy kolejne rozgrywki. Pierwsza Dutch's Team w pierwszy scenariusz Predatora (solo, na jednego Avatara - Synthetic). I musze powiedziec ze Synthetic swietnie sie sprawdza, zabilem Final Enemy, i to mimo ze mialem 3 Marks (Hazards).

Dwie kolejne zagralem Predatorem w scenariusze z Aliena (rowniez solo i na jednego Avatara) - w Alien 3 (Jungle Hunter) i w Alien 4 (City Hunter), oba z Woodland Armory.
Dzieki karta Killer Instincs i Biomask Analysis odchudzalem sobie tak deck, ze w rozgrywce w Alien 3 mialem pod koniec tylko siedem kart w talii (4 rare, 2×Thermal Vision i jedna Biomask Analysis). Predator w sumie to sie bawil z Final Enemy - nie zabilem go odrazu tylko trzymalem w kompleksie oczyszczajac go z innych Obcych i czekajac az skonczy sie Hive deck. Wtedy stworzylem nowy Hive deck z Drone deck i dopiero gdy pozostala w nim juz ostatnia karta, dla klimatu i zabawy aktywowalem tryb niewidzialnosci (Cloaking Device) i wykonczylem Beast za 19 ataku . W ten sposob zdobylem ponad 90 punktow honoru.
Nawet w Alien 4 bawilem sie tak z Newbornem zdobywajac ponad 80 punktow honoru.
Gra Predatorem solo w scenariusze z Aliena jest latwiejsza niz ludzmi i to w sumie jest juz zabawa w nabijanie punktow honoru a nie wyzwanie.

[Ardel12]

Wydaje mi się, że granie predatorem zawsze będzie prostsze w scenariusze z Obcego niż ekipą z niego. Jest to po pierwsze logiczne (jesteśmy chodzącą maszynką do zabijania), a po drugie tryb łowcy wydaje się stworzony do grania w większą ilość graczy niż 1. Nikt nie stworzy sobie idealnego decku, bo karty będą podkupowane. Dodatkowo dzięki kartom duel może ktoś chcieć nas dobić lub mocno osłabić.

Granie w tryb łowcy samemu czy to na jednego czy na 2 - 5 avatarów mija się moim zdaniem z jakimkolwiek sensem. Biorąc za przykład rozgrywkę Gambita, w której kierował dwoma predatorami. Kooperacja pełną gębą, nikt sie nie atakuje, wszyscy tylko walczą z grą - BEZSENSU. Sami ułatwiacie grę lub raczej wykorzystujecie nieprzystosowany do rozgrywki solo tryb gry.

BTW, mój egzemplarz już do mnie zmierza

[13thcaesar]

Fakt, granie Predatorem w trybie solo sie nie sprawdza. Dlatego z jednej strony ciesze sie ze te dwa scenariusze dla Humans sa takie trudne. Dzisiaj zagralem dwie rozgrywki solo Syntetykiem w drugi scenariusz. Obie przegrane. W pierwszej poleglem juz na piewszym celu z 4 Eventami.

[Ardel12]

No i predator doszedł. Udało się rozegrać nawet dwie partie 2 osobowe w pierwszy scenariusz.

Obie udało się ukończyć w podobny sposób. Jeden gracz ucieka do choppa! A drugi ginie próbując lub jeden ginie a potem drugi zwiewa. Pytanie czy to dalej liczy się jako minor win? 3 cel stanowi, że jest wykonany, gdy wszyscy żywi gracze udadzą się do helikoptera.

Zabicie predatora jak na razie poza zasięgiem. Klimacik jest, striki znacznie bardziej mi się podobają niż w alienie. Choć strike 3 obrażenie i w momencie leczenie ciągnie się w jego miejsce innego poskutkowało, że każdy taki leczon strike zamienił się w sumie w 5 obrażeń.

Na plus położony nacisk na coordinate. Grafiki wydają się znacznie dokładniejsze niż w alienie i bardziej realistyczne.

W moim pudełku brak jednego enemy strike. Jest gdzieś rozpiska kart?

[Curiosity]

Odebrałem dziś swojego Predatora. Egzemplarz z Planszostrefy, sztukowo zgadzają się wszystkie karty.
Siadłem do koszulkowania i ZONK. Ale po kolei.
Nie wiem, czy koszulkowanie gier w naszym kraju ma tak niechlubną historię, czy jest tak mało popularne - dość, że żaden ze sklepów, do których zajrzałem (i które miały koszulki w dobrej cenie) nie posiadał więcej niż kilka paczek na stanie. Planszostrefa 0, 3trolle "aż" 6 paczek, kolejne 5 dokupiłem w Plan-Szy, a i w domu miałem 2-3 paczki.

No i siadam i koszulkuję. Ubrałem 150-200 sztuk, gdy nagle okazało się, że część z posiadanych koszulek (wszystkie identyczne Maydaye) jest o milimetr dłuższa, co mimo wszystko strasznie rzuca się w oczy. Jak policzyłem, to wyszło mi bodaj 5 paczek. I tu ów zapowiadany już ZONK, bo przecież nie pokoszulkuję połowy tak, a połowy siak.

Zacząłem zdejmować z półek gry, które były pokoszulkowane - celem podmiany. Tu 50, tam 100, gdzieś indziej kilkadziesiąt... Zostało mi niezakoszulkowane coś między 50 a 100 kart, ale tu już muszę dokupić resztę. Swoją drogą, ciekawe co będzie jak z paczkomatu wyjmę te dłuższe?

Z tego wszystkiego nawet nie poczytałem instrukcji, a karty obejrzałem bardzo pobieżnie.
Jedno pytanie - w jednym z decków znalazłem kartę typu Coordinate bez żadnej wartości liczbowej (nie było na niej ani obrażeń ani kredytów). Mam coś niedodrukowane, czy też ta karta działa w jakiś niezrozumiały jeszcze dla mnie sposób? Są chyba 3 sztuki tej karty, wszystkie takie same.

[wirusman]

Odebrałem dziś swojego Predatora. Egzemplarz z Planszostrefy, sztukowo zgadzają się wszystkie karty.
Siadłem do koszulkowania i ZONK. Ale po kolei.
Nie wiem, czy koszulkowanie gier w naszym kraju ma tak niechlubną historię, czy jest tak mało popularne - dość, że żaden ze sklepów, do których zajrzałem (i które miały koszulki w dobrej cenie) nie posiadał więcej niż kilka paczek na stanie. Planszostrefa 0, 3trolle "aż" 6 paczek, kolejne 5 dokupiłem w Plan-Szy, a i w domu miałem 2-3 paczki.

No i siadam i koszulkuję. Ubrałem 150-200 sztuk, gdy nagle okazało się, że część z posiadanych koszulek (wszystkie identyczne Maydaye) jest o milimetr dłuższa, co mimo wszystko strasznie rzuca się w oczy. Jak policzyłem, to wyszło mi bodaj 5 paczek. I tu ów zapowiadany już ZONK, bo przecież nie pokoszulkuję połowy tak, a połowy siak.

Zacząłem zdejmować z półek gry, które były pokoszulkowane - celem podmiany. Tu 50, tam 100, gdzieś indziej kilkadziesiąt... Zostało mi niezakoszulkowane coś między 50 a 100 kart, ale tu już muszę dokupić resztę. Swoją drogą, ciekawe co będzie jak z paczkomatu wyjmę te dłuższe?

Z tego wszystkiego nawet nie poczytałem instrukcji, a karty obejrzałem bardzo pobieżnie.
Jedno pytanie - w jednym z decków znalazłem kartę typu Coordinate bez żadnej wartości liczbowej (nie było na niej ani obrażeń ani kredytów). Mam coś niedodrukowane, czy też ta karta działa w jakiś niezrozumiały jeszcze dla mnie sposób? Są chyba 3 sztuki tej karty, wszystkie takie same.

Możesz, sam dopisać co mają dawać.

[ronin]

Z tego wszystkiego nawet nie poczytałem instrukcji, a karty obejrzałem bardzo pobieżnie.
Jedno pytanie - w jednym z decków znalazłem kartę typu Coordinate bez żadnej wartości liczbowej (nie było na niej ani obrażeń ani kredytów). Mam coś niedodrukowane, czy też ta karta działa w jakiś niezrozumiały jeszcze dla mnie sposób? Są chyba 3 sztuki tej karty, wszystkie takie same.

A tytuł karty?

Co do koszulek też to zaobserwowałem że partie się potrafią zmieniać.
Najgorzej to widać jak koszulkujesz karty kolekcjonerskich gier, bo nagle 20 paczek koszulek żal kupić :/

[Gromb]

Mialem tak samo przy koszulkowaniu hornet leadera. Kur...ica mnie wzięła w połowie, jak odkryłem, że mam różne długości. Koniec off-topu.

[toblakai]

Dlatego ja zrezygnowałem z kupowania koszulek od Maydaya - denerwowały mnie te rozbieżności. Teraz inwestuje tylko w Ultra-pro Fro-fit, może czasami również trafiają się lekko za krótkie bądź za długie, ale wchodzą na wcisk więc tak to nie denerwuje Jeżeli komuś nie przeszkadza, że czasami karta nabiera lekkiego odkształcenia to polecam - nie ma efektu 'szmatławienia' się koszulki na karcie

[Curiosity]

Z tego wszystkiego nawet nie poczytałem instrukcji, a karty obejrzałem bardzo pobieżnie.
Jedno pytanie - w jednym z decków znalazłem kartę typu Coordinate bez żadnej wartości liczbowej (nie było na niej ani obrażeń ani kredytów). Mam coś niedodrukowane, czy też ta karta działa w jakiś niezrozumiały jeszcze dla mnie sposób? Są chyba 3 sztuki tej karty, wszystkie takie same.

A tytuł karty?

Proszę bardzo
http://s5.ifotos.pl/img/7FOTF77JP_sxnhanr.jpg

[misioooo]

Jak to nie ma nic... Ja widzę 2 pieniążki i dwa "symbole" w górnym-lewym rogu. Do tego "pociągnij se karciochę" jak zagrasz symbola wcześniej dobrego...