Re: Star Wars Rebellion
: 03 lut 2017, 19:22
Do aktywacji również[emoji4]crsunik pisze:Umiejętności taktyczne są chyba potrzebne tylko do walki, nie do aktywacji układu...
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Do aktywacji również[emoji4]crsunik pisze:Umiejętności taktyczne są chyba potrzebne tylko do walki, nie do aktywacji układu...
- limit wystawiania 2 jednostek na układkarollo2101 pisze:Witam, może to nie za bardzo jest pytanie ale... chce zrobić listę lub skrót zasad o których najczęściej się zapomina lub nie pamięta, np. do przesunięcia floty potrzebny jest lider z wartościami taktycznymi... Macie może inne propozycje??
Wysłane z mojego SM-T330 przy użyciu Tapatalka
Źle wcześniej napisałem... Przeciwnik rzuca powiedzmy 8 kośćmi, przydziela do Twoich jednostek, tymczasowo zaznaczasz tokenami uszkodzeń obrażenia jakie zadał, następnie Ty rzucasz np. 7 kośćmi, przydzielasz i wtedy można zagrywać karty (zlikwidować niektóre tymczasowe tokeny obrażeń, a resztę zostawić)... trzeba pamiętać, że oddanie strzałów jest jednoczesne, przez limit kości trzeba to czasem robić naprzemiennie...Tony23 pisze:czy obrażenia trzeba blokować od razu, czy jeśli już w swojej kolejce ataku (jak przeciwnik przydzielił mi obrażenia) z kości dobiorę kartę któa pozwala zablokowac np. 1 atak to mogę to zrobić ?
Wydaje mi się, że zgodnie z instrukcją jest inaczej.karollo2101 pisze:Źle wcześniej napisałem... Przeciwnik rzuca powiedzmy 8 kośćmi, przydziela do Twoich jednostek, tymczasowo zaznaczasz tokenami uszkodzeń obrażenia jakie zadał, następnie Ty rzucasz np. 7 kośćmi, przydzielasz i wtedy można zagrywać karty (zlikwidować niektóre tymczasowe tokeny obrażeń, a resztę zostawić)... trzeba pamiętać, że oddanie strzałów jest jednoczesne, przez limit kości trzeba to czasem robić naprzemiennie...Tony23 pisze:czy obrażenia trzeba blokować od razu, czy jeśli już w swojej kolejce ataku (jak przeciwnik przydzielił mi obrażenia) z kości dobiorę kartę któa pozwala zablokowac np. 1 atak to mogę to zrobić ?
Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka
Walki w kosmosie i na ziemi odbywają się równocześnie, więc wydaje mi się, że jest tak jak pisałem... gdyby było więcej kości, każdy miałby swoje, wtedy każdy rzucał by w tym samym czasie i nie było by problemu..Yavi pisze:Wydaje mi się, że zgodnie z instrukcją jest inaczej.karollo2101 pisze:Źle wcześniej napisałem... Przeciwnik rzuca powiedzmy 8 kośćmi, przydziela do Twoich jednostek, tymczasowo zaznaczasz tokenami uszkodzeń obrażenia jakie zadał, następnie Ty rzucasz np. 7 kośćmi, przydzielasz i wtedy można zagrywać karty (zlikwidować niektóre tymczasowe tokeny obrażeń, a resztę zostawić)... trzeba pamiętać, że oddanie strzałów jest jednoczesne, przez limit kości trzeba to czasem robić naprzemiennie...Tony23 pisze:czy obrażenia trzeba blokować od razu, czy jeśli już w swojej kolejce ataku (jak przeciwnik przydzielił mi obrażenia) z kości dobiorę kartę któa pozwala zablokowac np. 1 atak to mogę to zrobić ?
Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka
1. Atakujący rzuca kośćmi i zagrywa karty.
2. Atakujący przydziela te kości/karty do konkretnych atakowanych jednostek.
3. Obrońca może zagrać karty zapobiegające obrażeniom.
4. Rozpatruje się obrażenia - zadaje rany, sprząta zniszczone jednostki obrońcy (odkładając na na razie na bok).
5. Obrońca rzuca kośćmi i zagrywa karty za jednostki, które przeżyły oraz te, które właśnie zginęły i zostały odłożone na bok.
6. Obrońca przydziela te kości/karty do konkretnych atakowanych jednostek.
7. Atakujący może zagrać karty zapobiegające obrażeniom.
8. Rozpatruje się obrażenia, zniszczone jednostki odrzuca do pudełka.
9. Zaczyna się kolejna faza walki.
Jestem prawie pewien, że mój opis jest zgodny z instrukcją. One odbywają się równocześnie w tym sensie, że obrońca ma szansę na kontratak wszystkimi jednostkami, które miał w momencie rzutu atakującego. Tak więc walka jest równoczesna pod tym kątem, ale rzuty już nie (limit kości nie ma tutaj nic do rzeczy). Rzuca atakujący, zagrywane są karty (atakujący pierwszy, później obrońca), przydzielane i rozpatrywane obrażenia. Później procedurę powtarza obrońca i zniszczone jednostki się zdejmuje.karollo2101 pisze: Walki w kosmosie i na ziemi odbywają się równocześnie, więc wydaje mi się, że jest tak jak pisałem... gdyby było więcej kości, każdy miałby swoje, wtedy każdy rzucał by w tym samym czasie i nie było by problemu..
Zwracam honor... jednak trochę źle graliśmy [emoji19] po przeglądnięciu instrukcji i wątków na BGG, o ile walki są równoczesne to premiowany jest jednak atakujący... on rzuca pierwszy, on może zagrać karty pierwszy i/lub dociągnąć nowe karty i ewentualnie je zagrać... broniący zagrywa w odwecie tylko karty z ręki... broniacy po swoim rzucie i ewentualnym dobraniu kart nie może już zlikwidować obrażeń zadanych przez atakującego...Yavi pisze:Jestem prawie pewien, że mój opis jest zgodny z instrukcją. One odbywają się równocześnie w tym sensie, że obrońca ma szansę na kontratak wszystkimi jednostkami, które miał w momencie rzutu atakującego. Tak więc walka jest równoczesna pod tym kątem, ale rzuty już nie (limit kości nie ma tutaj nic do rzeczy). Rzuca atakujący, zagrywane są karty (atakujący pierwszy, później obrońca), przydzielane i rozpatrywane obrażenia. Później procedurę powtarza obrońca i zniszczone jednostki się zdejmuje.karollo2101 pisze: Walki w kosmosie i na ziemi odbywają się równocześnie, więc wydaje mi się, że jest tak jak pisałem... gdyby było więcej kości, każdy miałby swoje, wtedy każdy rzucał by w tym samym czasie i nie było by problemu..
A co jeśli mam powiedzmy 2 liderów w jednym układzie, przeciwnik ma jednego i rozpoczyna misję w tym układzie następnym liderem, ja wstawiam swojego do obrony, teraz zliczamy wszystkie, np. symbole dyplomacji, ja ze swoich 3 a on z 2? Tak gralismy[emoji4]Yavi pisze:1. Tak, wszystkimi.
2. Tak, zawsze możesz dorzucić kolejnego lidera.
Pamiętaj, że jeśli wykonujesz coś przeciwko uwięzionemu, to on też normalnie rzuca kośćmi.
Tak, on staje się liderem Imperium, więc można wypełnić misjęTony23 pisze:Odnośnie tej samej karty:
jak pochwycony lider przechodzi na strone imperium to nie jest już liczony jako pochwycony? Rebelia może spełnić swoją misję punktująca gdy żaden lider nie jest pochwycony?
Strona 11 kompletnych zasad:"Podczas kroku 6 fazy uzupełnień każdy gracz przesuwa wszystkie swoje jednostki o jedno pole w dół na swojej kolejce budowy. Wszelkie jednostki, które w ten sposób zsuną się z planszy z pola 1, są gotowe do wystawienia. Gracz umieszcza te jednostki w dowolnych z popierających go i/lub zniewolonych przez niego układów."
Na stronie 10 oraz 20 zasad wprowadzających możemy też przeczytać na ten temat to samo pisane już w formie bezosobowej- "jednostki są gotowe do wystawienia" lub "gracz wystawia jednostki w układach, w których ma znacznik poparcia lub zniewolenia" (czyt. obaj gracze).Wystawienie jednostek: Zaczynając od gracza Rebelii, każdy gracz przesuwa wszystkie jednostki o jedno pole w dół na swojej kolejce budowy. Wszelkie jednostki, które zsuną się z pola 1 poza planszę są gotowe do wystawienia.
Początkowe ustawianie jednostek, to nie ich "wystawianie", to akurat gdzieś na BGG mi mignęło. Więc nie stosuje się do tego zasad "wystawiania" z dalszych części gry.Puppet_Master pisze:Dzięki za odpowiedź![]()
Zobacz, że przy rozstawianiu pierwszych jednostek- instrukcja daje wytyczne (samo wystawienie, bez budowy).
Założę taki wątek na BGG i zobaczę co napiszą. Jak coś ciekawego/w ogóle- to tu wkleję ;]
Gwiazda może się normalnie bronić. Atakujesz, ona Ci oddaje i jeśli po tym kroku wciąż masz myśliwiec, możesz zagrać tę kartę. Rzucasz trzema kośćmi, sukces zaznaczony na karcie oznacza zniszczenie GŚ. Nie może być sytuacji, w której GŚ jest na polu ze statkiem Rebelii - każda bitwa musi zakończyć się zwycięstwem jednej ze stron lub odwrotem.Fiacik pisze:A co w momencie gdy atakuję samotną Gwiazdę Śmierci np fregatą i myśliwcem posiadając kartę plany? Niszczę ją automatycznie? Czy jeśli wcześniej na polu była tylko fregata i GS to prawidłowo nie dochodziło do walki? Dzięki.