WIdzę, że chłopaki już odpowiedzieli, ale dorzucę i swoje 3 grosze pomijając oczywistości. Faktycznie mam już to trochę trochę ograne, ponad 40 gier za mną.
Iskierek pisze: ↑08 gru 2020, 14:09
2. Nie ma tu za bardzo dużego chaosu w zagrywaniu herosów + bronie ? Boje się, że ktoś moze zagrywać karty nie pamiętając o wymogu herosa itd albo w przypadku pecha w dociągu kart dociągnie same przedmioty?
Jest sporo słów kluczy, niektóre karty lub bronie lepiej działają z konkretnymi bohaterami. Ale tak jak pisał JaPańczyk – podczas zakupów wiesz czy karta Ci się przyda czy nie. Choć czasem podczas tury jak się dobrze kombosy odpalą to czacha paruje. A jak się słaba ręka dociągnie? No cóż, wtedy jest czas na zakupy i leczenie
3. Na czym polegają te questy ? to jest osobny deck przeciwników i przedmiotów który definiuje konkretna rozgrywkę ?
Każdy Quest składa się z 6 talii wrogów, Strażnika czyli głównego wroga (na 3 poziomach), 6 bohaterów i kart przedmiotów, czarów, broni. Do tego czasem jakieś katy specjalne, legendarne itp. Jakieś 250 kart w każdym Queście. Do tego 6 kafelków pomieszczeń lochów z różnym działaniem. Masz gotowe 3 „przygody” gdzie walczysz z kolejnymi iteracjami głównego wroga za każdym razem na wyższym jego poziomie. Dodatkowo, możesz wszystko ustawić losowo i grać kim i czym popadnie. Choć instrukcja precyzuje pewne założenia, których się trzeba trzymać żeby sobie nie popsuć rozgrywki.
4. Czytam o Barricades, to jest odpowiednik trybu solo? Rozumiem, że można go ogrywać z każdym questem?
Barricades działa z każdym wcześniejszym Questem – w pudle są do tego dodatkowe kafle do każdego Strażnika. Dodatki, które ukazały się po Barricades też mają kafle do tego trybu. Tak jak wspomniał Gizmoo, rozgrywka się trochę zmienia, przede wszystkim wszyscy grają symultanicznie, można się łączyć w drużyny, dogadywać się kto co zrobi, pożyczać sobie karty. Ale uwaga – nie jest lekko – graliśmy w Barricades jakieś 3-4 razy i wszystkie gry to porażki.
5.Dodatkowo, jak z samą podstawką i jej contentem, starczy na ile partii różnorodnej rozgrywki?
Samych gotowych scenariusz jest w podstawce chyba 12. Możesz je rozegrywać wielokrotnie, możesz je sobie lekko modyfikować, albo puścić wodze fantazji i wszystko sobie losować.
[/quote]
6.Jakieś ewidetne plusy/minusy które widzicie w tej grze?
Gra ma dużo kilogramów, ale beż przesady. Nie wiem co JaPańczyk naładował do swoich kartonów, ale moje 2 pudła z 9 Questami ważą 16 kg.
Ale przecież to nie musi być wada, a może być zaleta:
https://www.facebook.com/thunderstonequ ... 2101495909
Ale bardziej na serio. Gizmoo narzekał na czas gry. U nas rozgrywka dwuosobową trwa jakieś 1,5-2 godziny. Czy do długo – dla nas nie – jest wręcz idealnie. Ostatnio testowaliśmy wariant z BGG i wyszło, że zabiliśmy wszystkich wrogów w grze i też nie było za długo.
Dla tych, którzy lubią mieć pełną kontrolę nad swoją talią to nie będzie idealna gra. Niektóre potwory dają losowe karty skarbów które wchodzą nam do talii – to najczęściej są dobre karty, ale nie koniecznie idealne pod nasz deck – niektórym z moich znajomych to przeszkadzało.
Ponieważ na każdą liczbę graczy jest tyle samo kart na markecie i tyle samo bohaterów, przy większej liczbie osób przy stole jest trochę ciaśniej i zaczyna się wyścig po lepsze karty i bohaterów.
Wspomnieliśmy już o wadze pudła, ale dla mnie chyba większą wadą jest miejsce ile ta gra zajmuje – szczególnie z planszą z podstawki. Mamy stół 120x80 cm i na dwie osoby z neoprenową matą (która jest mniejsza co jest zbawieniem) jest całkiem ok. W 4 osoby już jest dość ciężko.
Kiedyś, kiedy pierwszy raz zagrałem w Thunderstone Advance, wstając od stołu powiedziałem – nigdy więcej. I nie interesowałem się TQ w ogóle. Aż kiedyś przypadkiem zobaczyłem jedną recenzję. Kto by pomyślał, że stanie się ona jedną z moich ulubionych i najczęściej granych gier?