Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Leszy2
Posty: 555
Rejestracja: 05 kwie 2012, 10:50
Been thanked: 12 times

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: Leszy2 »

sidmeier pisze:
rattkin pisze:Czyli tl;dr - kto lepszy w te szachy?
Bez pustego różnicowania, po prostu mężczyźni są i będą lepsi w szachy. Takie funkcje mózgu, takie przystosowanie środowiskowe. No ale temat miał dotyczyć gier planszowych.
Kto jest lepszy w szachy to jak najbardziej temat dotyczący gier planszowych.
Leszy2
Posty: 555
Rejestracja: 05 kwie 2012, 10:50
Been thanked: 12 times

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: Leszy2 »

Kisun pisze: Obserwuję, od wielu lat, różnice między płciami i to że są, jest faktem. Inna średnia masa ciała, odmienna gospodarka hormonalna itp, pewne różnice są i nigdy się nie zgodzę że kobiety i mężczyźni są identyczni. Zapewne coś powoduje że w wśród myśliwych jest dużo mniej kobiet i rzadziej wracają z upolowanym odyńcem, jednak sam fakt niczego nie udowadnia, a na pewno nie tego że mają gorszy wzrok.
To przeczy temu co napisałeś wyżej. Może te różnice to najzwyklejszy przypadek? Dlaczego zakładasz, że to płeć jest główną przyczyną tych różnic?
Czaisz?

W praktyce, badania prowadzi się po coś. Jeżeli stwierdzam, na podstawie obserwacji, że zachodzi korelacja pomiędzy płcią a umiejętnością gry w szachy, doraźnie wykorzystuje ten fakt i jako reprezentanta mojej nacji w grę w szachy wystawiam mężczyznę. Nie wnikając.
buhaj
Posty: 1049
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 870 times
Been thanked: 524 times

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: buhaj »

Kisun pisze:Podział na płeć jest prosty jednak nie znaczy że to jedyne wyjaśnienie obserwowanych różnic wśród szachistów. Może jak by podzielić graczy według wzrostu albo koloru oczu też zaobserwowalibyśmy jakąś zadziwiającą przewagę niebieskookich w jakiejś dyscyplinie. I co? To ma być wystarczające wyjaśnienie na poparcie tezy że zielonoocy są słabsi?
Mówiąc tylko o sporcie - w każdej dyscyplinie róznicuje się zawodników wg ich cech jak najbardziej przydatnych dla tejże dyscypliny. I jeśli w koszykówce grają wysocy to znaczy, że wysoki wzrost zawodników jest pożądany nawet jak od czasu do czasu zagra w tej lidze Muggsy Bogues. Płeć w tym róznicowaniu czy chcemy czy nie chcemy też bierze udział. Im więcej dana dyscyplina oparta jest o fizyczność (siła, szybkość,itp) tym bardziej kobiety mają osobne turnieje - im mniej o fizyczność tym więcej jest zawodów, turniejów open.
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2623
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 142 times

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: sqb1978 »

Odpowiedź może być prostrza niż się wam wydaje. Kobiety statystycznie częściej zajmuja się domem, dziećmi i nazwijmy to sprawami doraźnymi. Mężczyźni dzięki temu więcej czasu mają na rozwijanie pasji, spełnianie ambicji. Zmienia to proporcje płci w próbach statystycznych. Stąd w rankingach np. szachowych w topie jest więcej mężczyzn. Rozkład gaussa to powoduje. Kobiety w pewnym wieku nie mają czasu na praktykę a mężczyźni tak. Ale to już specyfika szachów czy pokera, że zawodników nie ogranicza młody wiek jak w sporcie - co się wiąże z poświęceniem odpowiedniej ilości czasu na treningi - i mogą grać po założeniu rodziny. Kobieta aby zostać szachowym mistrzem świata musiałaby prawdopodobnie poświęcić posiadanie dzieci, mężczyzna już nie.
To jest hipoteza oparta na obserwacjach, prawdziwość trzeba by policzyć na większych próbach :)

Mam taką obserwację - również wynikającą z ilości czasu poświęcanego na planszówki - w moim gronie kobiety grają mniej. Rezultatem jest oczywiście fakt, że w grach strategicznych w które wspólnie gramy idzie im gorzej niż w taktycznych (zakładam, że znamy tu różnicę pomiędzy taktyką i strategią).

Wynika to nie bezpośrednio z płci, ale z ilości rozgrywek - czyli doświadczenia. W strategii kluczową rolę pełni doświadczenie, w taktyce już nie aż tak. Taktykę w planszówce sprawdzasz praktycznie w locie i jeszcze w tej samej rozgrywce możesz wyciągnąć wnioski, poprawić coś i testować kolejne opcje. Szybciej się uczysz. Na wymyślenie i sprawdzenie strategii często potrzeba kilka rozgrywek i to owocuje koniecznością ogrania by zdobyć doświadczenie. Co wymaga większego poświęcenia się na rzecz hobby. I tu wracamy do akapitu pierwszego ;)

I ostatnia rzecz - skupienie. Zauważyłem, że kobiety się dużo słabiej skupiają na graniu, bo częściej traktują gry jako spotkanie towarzyskie niż rywalizację. To też nie prowadzi do wygrywania. U nas raczej pilnujemy żeby nie sadzać dziewczyn koło siebie ;)

Tak więc panowie, którzy uważacie, że kobiety są słabsze w strategiach - macie obserwacje prawidłowe, ale wnioski błędne ;)
buhaj
Posty: 1049
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 870 times
Been thanked: 524 times

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: buhaj »

sqb1978 pisze:Odpowiedź może być prostrza niż się wam wydaje. Kobiety statystycznie częściej zajmuja się domem, dziećmi i nazwijmy to sprawami doraźnymi. Mężczyźni dzięki temu więcej czasu mają na rozwijanie pasji, spełnianie ambicji. Zmienia to proporcje płci w próbach statystycznych. Stąd w rankingach np. szachowych w topie jest więcej mężczyzn. Rozkład gaussa to powoduje. Kobiety w pewnym wieku nie mają czasu na praktykę a mężczyźni tak. Ale to już specyfika szachów czy pokera, że zawodników nie ogranicza młody wiek jak w sporcie - co się wiąże z poświęceniem odpowiedniej ilości czasu na treningi - i mogą grać po założeniu rodziny. Kobieta aby zostać szachowym mistrzem świata musiałaby prawdopodobnie poświęcić posiadanie dzieci, mężczyzna już nie.
To jest hipoteza oparta na obserwacjach, prawdziwość trzeba by policzyć na większych próbach :)

Mam taką obserwację - również wynikającą z ilości czasu poświęcanego na planszówki - w moim gronie kobiety grają mniej. Rezultatem jest oczywiście fakt, że w grach strategicznych w które wspólnie gramy idzie im gorzej niż w taktycznych (zakładam, że znamy tu różnicę pomiędzy taktyką i strategią).

Wynika to nie bezpośrednio z płci, ale z ilości rozgrywek - czyli doświadczenia. W strategii kluczową rolę pełni doświadczenie, w taktyce już nie aż tak. Taktykę w planszówce sprawdzasz praktycznie w locie i jeszcze w tej samej rozgrywce możesz wyciągnąć wnioski, poprawić coś i testować kolejne opcje. Szybciej się uczysz. Na wymyślenie i sprawdzenie strategii często potrzeba kilka rozgrywek i to owocuje koniecznością ogrania by zdobyć doświadczenie. Co wymaga większego poświęcenia się na rzecz hobby. I tu wracamy do akapitu pierwszego ;)

I ostatnia rzecz - skupienie. Zauważyłem, że kobiety się dużo słabiej skupiają na graniu, bo częściej traktują gry jako spotkanie towarzyskie niż rywalizację. To też nie prowadzi do wygrywania. U nas raczej pilnujemy żeby nie sadzać dziewczyn koło siebie ;)

Tak więc panowie, którzy uważacie, że kobiety są słabsze w strategiach - macie obserwacje prawidłowe, ale wnioski błędne ;)
http://sportowefakty.wp.pl/szachy/35484 ... nika-socko
buhaj
Posty: 1049
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 870 times
Been thanked: 524 times

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: buhaj »

Tu wypowiedź naszej najlepszej szachistki - jednej z najlepszych na świecie. Na temat życia z szachami, dzielenia go z opieką nad dziecmi, itd. Pani Monika była mistrzynią świata juniorek, wielokrotną mistrzynią polski a ostatnio w 2016 roku zdobyła srebrny medal z druzyna kobiet na Olimpiadzie szachowej (wielki sukces).

https://pytanienasniadanie.tvp.pl/26564 ... y-w-szachy
Leszy2
Posty: 555
Rejestracja: 05 kwie 2012, 10:50
Been thanked: 12 times

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: Leszy2 »

sqb1978 pisze:Odpowiedź może być prostrza niż się wam wydaje. Kobiety statystycznie częściej zajmuja się domem, dziećmi i nazwijmy to sprawami doraźnymi. Mężczyźni dzięki temu więcej czasu mają na rozwijanie pasji, spełnianie ambicji. Zmienia to proporcje płci w próbach statystycznych. Stąd w rankingach np. szachowych w topie jest więcej mężczyzn. Rozkład gaussa to powoduje. Kobiety w pewnym wieku nie mają czasu na praktykę a mężczyźni tak. Ale to już specyfika szachów czy pokera, że zawodników nie ogranicza młody wiek jak w sporcie - co się wiąże z poświęceniem odpowiedniej ilości czasu na treningi - i mogą grać po założeniu rodziny. Kobieta aby zostać szachowym mistrzem świata musiałaby prawdopodobnie poświęcić posiadanie dzieci, mężczyzna już nie.
To jest hipoteza oparta na obserwacjach, prawdziwość trzeba by policzyć na większych próbach :)
Zapewne.
Kobiety też są lepsze w rodzeniu dzieci. Stereotyp rodzenia dzieci przez kobiety tak się utrwalił w społeczeństwie, że doświadczenie w tym zakresie zdeterminowało tę czynność w stopniu 100%. Po prostu mężczyzną brakuje doświadczenia, z przyczyn społecznych.
Kisun
Posty: 1131
Rejestracja: 12 lip 2015, 16:47
Lokalizacja: Gostyń (Wlkp)
Has thanked: 113 times
Been thanked: 133 times

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: Kisun »

Leszy2 - Nic nie zakładam, po prostu piszę co mi się wydaje. Nie musi być w tym krzty logiki, konsekwencji czy sensu. Nie badam, nie drążę, nie sprawdzam, nie wyciągam statystyk i nie udowadniam swoich racji - no może czasem;). Dziele się przemyśleniami. Szukam możliwych odpowiedzi, alternatyw bo lubię. Jednak mogę się mylić. Jak każdy.

Wracając do tematu to moją najmilszą zaznajomiłem najpierw z grą Race for the galaxy - ta gra była jej pierwszą. Sam od niej zacząłem przygodę z nowoczesnymi planszówkami. W brew pozorom to łatwa do wyjaśnienia gra, plus instrukcja w miarę dobrze napisana. Ikonki są też w miarę intuicyjne (jak już się je zapamięta) i po paru partiach nie sprawiają większych problemów. Z dziećmi jest trudniej, tu już raczej trzeba uważniej dobierać tytuły by nie zmęczyć malca czymś zbyt trudnym. Dorosłych nie ma co oszczędzać jeżeli chcą grać to będą, a jak nie ma zaangażowania to ciężko je wykrzesać nawet najlepszemu dydaktykowi.
"Errare humanum est"
buhaj
Posty: 1049
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 870 times
Been thanked: 524 times

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: buhaj »

Załączam artykuł na temat ostatniej walki o MŚ kobiet. O tym jak wygląda przygotowanie do takiego meczu i trochę o samych zawodniczkach:

http://www.kuriergalicyjski.com/spolech ... -we-lwowie
Awatar użytkownika
Moniczka.s
Posty: 549
Rejestracja: 18 lut 2010, 20:06
Lokalizacja: Ostrowiec Św.\Warszawa
Has thanked: 3 times
Been thanked: 2 times

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: Moniczka.s »

A wiecie, że im więcej USA dofinansowuje nauki ścisłe i technologie, tym więcej osób popełnia samobójstwo poprzez powieszenie się?
Mam rabat 10% w Planszomanii i chętnie pomogę w zakupach.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: kwiatosz »

Frontman U2, Bono, znany jest na całym świecie ze swojego zaangażowania w pomoc potrzebującym i czynny udział w różnego rodzaju akcjach humanitarnych.

Podczas koncertu U2 w Glasgow, Bono przerywa śpiewanie i ucisza publiczność.
Następnie, w całkowitej ciszy, co sekundę klaszcze w dłonie...

"Za każdym razem, gdy klaszczę w dłonie, w Afryce umiera jedno dziecko" - mówi do mikrofonu.

Ktoś z publiki wstaje i krzyczy: Przestań klaskać ty chory skur***!
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: rattkin »

Aj, bo to własnie tak jest, że w wielu przypadkach, to są "dramatyczne" wołania w już postępującej patologii: "moja żona nie lubi tego co ja, halp".

Obcy ludzie w internecie nie są od rozwiązywania problemów tego rodzaju. Lubisz planszówki? Znasz swoją żonę / męża / dziewczynę / ślimaka? To, z całą pewnością, Ty znajdziesz najlepszy sposób na "przekonanie" ich. Bo nie polega to na wybraniu tytułów z internetu, tylko na subtelnościach opowiadania o grze, tłumaczenia zasad, prowadzenia rozgrywki, dobierania pod zainteresowania, typ rozgrywki, znoszenia wygranej/przegranej, i tak dalej i tak dalej.
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2623
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 142 times

Re: Walentynkowy temat - jak przekonać drugą połówkę do gier

Post autor: sqb1978 »

A jakiś komentarz dodasz?
Leszy2 pisze:Zapewne.
Kobiety też są lepsze w rodzeniu dzieci. Stereotyp rodzenia dzieci przez kobiety tak się utrwalił w społeczeństwie, że doświadczenie w tym zakresie zdeterminowało tę czynność w stopniu 100%. Po prostu mężczyzną brakuje doświadczenia, z przyczyn społecznych.
Wypowiedź szachistki z powyższego artykułu: "Mężczyźni są lepsi, właściwie dzieli nas przepaść. Świadczą o tym rankingi, np. w gronie stu najlepszych szachistów świata jest tylko jedna kobieta - Węgierka Judit Polgar."
ODPOWIEDZ