Strona 6 z 38
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 15 cze 2020, 18:34
autor: vikingowa
Portal właśnie ruszył z przedsprzedażą razem z dodatkiem. Cena nie mała ale chyba raczej spodziewana?
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 15 cze 2020, 19:19
autor: kamilpr
A kiedy będzie sprzedaż w sklepach ? Zastanawiam się ile będzie taniej. Jaka będzie różnica w cenie za te plastikowe koła

Re: Barrage (Simone Luciani)
: 15 cze 2020, 21:07
autor: vikingowa
Zawsze jest taniej i to sporo dlatego ja czekam na mój sklep aż wrzuci przedsprzedaż. A te plastikowe dodatki jakoś mi nie urwały siedzenia tak szczerze...
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 15 cze 2020, 21:08
autor: bogas
vikingowa pisze: ↑15 cze 2020, 18:34
Portal właśnie ruszył z przedsprzedażą razem z dodatkiem. Cena nie mała ale chyba raczej spodziewana?
W sklepach będzie taniej, a zawartość jak i miodność jest warta tej ceny.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 15 cze 2020, 21:16
autor: michał_851
Na Aleplanszowkach coś koło 220 za podstawkę i z 115 za dodatek obstawiam

Re: Barrage (Simone Luciani)
: 15 cze 2020, 22:50
autor: Koziełło
Na 3t już można zamawiać. Cena znacznie lepsza.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 11:15
autor: vikingowa
No i piękna cena się pojawiła - 318 zł za komplet:-) Ja podziękuję za plastik.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 12:25
autor: Usul
Słuchajcie - gdyby tak zestawić Barrage oraz Teotichuacan. Oba cięższe euro na 3-4 osoby, die macher nie spełnił do końca oczekiwań i na coś go chcę zamienić. Mógłby ktoś może porównać w kilku słowach.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 13:01
autor: brazylianwisnia
Co tu porownywac? Teo jest ok ale Barrage duzo lepsze, ciekawsze ale i znaczaco ciezsze. No i posiada negatywna interackje.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 13:05
autor: Usul
Ano wlasnie, a na liscie bgg Teo jest w okolicy 60 miejsca, a Barrage ok 117, wiec nie jest to mi oczywiste, stad prosba o opinie

Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 13:17
autor: mat_eyo
Usul pisze: ↑16 cze 2020, 13:05
Ano wlasnie, a na liscie bgg Teo jest w okolicy 60 miejsca, a Barrage ok 117, wiec nie jest to mi oczywiste, stad prosba o opinie
Bardzo ciężko jest sensownie porównać tak różne gry. Barrage jest cięższy, ale dla mnie ciężar tych decyzji po części wynika ze sztucznych utrudnień, jak koło pracowników, średnio czytelna plansza itd. Sama gra pod względem ciężaru podejmowanych decyzji nie jest specjalnie trudna. Teotihuacan jest według mnie bardzo dobry, Barrage średni. Rozgrywkę pamiętam jako przydługą, nużącą i mało angażującą, a także irytującą wspomnianymi wcześniej sztucznymi utrudnieniami, a także punktowaniem, które każe gracza zamiast go nagradzać. Grałem raz, po tej partii na pewno nie kupię, ale może jeszcze kiedyś zagram, żeby zweryfikować wrażenia.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 16:09
autor: Super
Nie wydaje się Wam, że jednak jest trochę drogo? Nawet w tych tańszych sklepach z maksymalnymi zniżkami? Wiem, że jest dużo dobra w środku, a tendencja jeśli chodzi o ceny gier jest taka, a nie inna. Ale od zakupu wersji angielskiej powstrzymały mnie tylko plotki (a później już oficjalna zapowiedź) dotyczące polskiego wydania. No i to polskie wydanie jak się okazuje cenowo stoi na takim poziomie, że wcześniej angielską wersję można było kupić w tych pieniądzach. Dla mnie niemiłe zaskoczenie. Ktoś powie, że cebulactwo - ale jednak te nasze rodzime wydania są zazwyczaj tańsze (jak przypuszczam w pewnej części z powodów logistycznych), czasem całkiem sporo.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 16:16
autor: brazylianwisnia
Ciężkosc barrage wynika z ciaglej analizy do przodu bo tor ktorym poplynie woda non stop sie zmienia. Jest tez satysfakcja gdy postawieniem jednej budowli odetniemy maszynkę innego gracza by wyprodukowac prad i przeniesc krople do basenu w ktorym to ponownie my z tej kropli wyprodukujemy. Myslenia i planowania jest sporo oraz bardzo duzo interakcji. Motyw z kolem tez jest fajny bo nie wydajemy surowcow tylko sa zajęte na jakis czas. Ogolem gra ma swoj klimat.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 17:11
autor: bogas
mat_eyo pisze: ↑16 cze 2020, 13:17
(...), a także punktowaniem, które każe gracza zamiast go nagradzać. (...)
Hmmm, możesz rozwinąć? Bo szukam w pamięci i nic nie przychodzi mi do głowy, co to by miało być.
A wg mnie Barrage to jedna z najlepszych gier jakie pojawiły się w ostatnim czasie, oczywiście w kategorii ciężkie euro. Do tego mechanika powiązana jest mocno z tematem, co jeszcze bardziej ułatwia zrozumienie zasad, które jak na tak ciężki tytuł są eleganckie i nieprzekombinowane (ja tu żadnych sztucznych utrudnień nie widzę).
Usul pisze:Ano wlasnie, a na liscie bgg Teo jest w okolicy 60 miejsca, a Barrage ok 117, wiec nie jest to mi oczywiste, stad prosba o opinie
O rankingu BGG powiedziane zostało już chyba wszystko, a przede wsystkim to, że jest to ranking popularności, a ta w przypadku Barrage spadła drstycznie po beznadziejnej kampanii na KS. Mnóstwo 1 wtedy na BGG gra dostała (niby z zaznaczeniem w komentarzu, że to 1 to dla wydawnictwa, ale...).
Ja nie mam wątpliwości, że to nie jest gra dla wszystkich i wielu może się od niej odbić. Dla mnie, jako entuzjasty ciężkiego euro, które podczas gry, stawia przede mną mnóstwo ciężkich i nieoczywistych wyborów i jeszcze posiada ogromną regrywalność, to jest TOP10 ever.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 17:51
autor: Lothrain
Ode mnie tylko dwa słowa w kwestii skalowalności. Jesli grasz samemu lub we dwoje lepszą opcją będzie Teotihuacan. W pełnym zestawie graczy bardziej podobał mi się Barrage ze względu na silniejszą interakcję między graczami.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 18:07
autor: autopaga
Na dwie osoby nadal jest bardzo duża interakcja, walko o neutralne tamy i pola akcji. Zdecydowanie wolę barrage na 2 niż teo.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 19:42
autor: tomuch
Na BGG wersję solo negatywnie oceniło ponad 60% głosujących. Jest aż tak źle?
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 20:00
autor: mat_eyo
bogas pisze: ↑16 cze 2020, 17:11
mat_eyo pisze: ↑16 cze 2020, 13:17
(...), a także punktowaniem, które każe gracza zamiast go nagradzać. (...)
Hmmm, możesz rozwinąć? Bo szukam w pamięci i nic nie przychodzi mi do głowy, co to by miało być.
Z tego, co pamiętam, trzeba było zebrać odpowiednią liczbę punktów (w każdej rundzie wyższą), żeby w ogóle naliczyć je sobie na konto. Poniżej tej granicy wszystko przepadało. Dodatkowo ja lubię w grach poczucie rozwoju, w Barrage mi go zabrakło.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 20:38
autor: bogas
mat_eyo pisze: ↑16 cze 2020, 20:00
Z tego, co pamiętam, trzeba było zebrać odpowiednią liczbę punktów (w każdej rundzie wyższą), żeby w ogóle naliczyć je sobie na konto. Poniżej tej granicy wszystko przepadało. Dodatkowo ja lubię w grach poczucie rozwoju, w Barrage mi go zabrakło.
Ale to nie jest kara tylko nagroda. W miarę ROZWOJU

infrastruktury, pozyskania lepszych technologii i większej liczby maszyn, powinno się z rundy na rundę coraz więcej energii produkować. Jeśli tu coś nie pykło i nie było rozwoju, a punktów z bonusów mało albo wcale, to faktycznie odczucia z gry mogły być kiepskie. To na pewno nie jest gra z sałatką punktową i trzeba produkować energię żeby realizować kontrakty, które dają konkretny rozwój, a energia to punkty. Nawet dodatek, który moim zdaniem jest świetny i czuć, że to od razu było razem projektowane, daje nowe możliwości rozwoju i ułatwienia żeby... produkować energię

A energia w tej grze to woda. Walka i kombinacje z tym jak „pokierować” wodą to dla mnie jeden z lepszych aspektów tej gry.
PS. Qrcze, aż nabrałem ochoty na grę

Re: Barrage (Simone Luciani)
: 16 cze 2020, 20:52
autor: mat_eyo
Nie było tak, że odstawałem punktowo. Po prostu nie podobało mi się, że gra rzuca kłody pod nogi. Co dodatkowo z wspomnianymi przeze mnie wcześniej utrudnieniami sprawiło, że gra nie dawała mi frajdy z kombinowania. Nie jest to oczywiście tytuł zły czy niedopracowany, po prostu mocno nie trafił w mój gust.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 17 cze 2020, 10:02
autor: bogas
tomuch pisze: ↑16 cze 2020, 19:42
Na BGG wersję solo negatywnie oceniło ponad 60% głosujących. Jest aż tak źle?
Nie mam jakiegoś mega porównania z innymi grami, bo w tryb solo gram mało, ale może chodzić o to, że w Barrage automa wymaga sporej uwagi i skupienia przy jej obsłudze (zwłaszcza w pierwszych grach). Gra jest złożona, a autorzy zaserwowali automę, która nie ma tylko przeszkadzać i blokować, ale jest pełną symulacją gracza i to całkiem wymagającego. A w zasadzie graczy, bo można grać kilkoma automami, ale nie próbowałem, bo mój mózg nie jest jeszcze na to gotowy

Re: Barrage (Simone Luciani)
: 17 cze 2020, 10:15
autor: Chudej
mat_eyo pisze: ↑16 cze 2020, 20:52
Nie było tak, że odstawałem punktowo. Po prostu nie podobało mi się, że gra rzuca kłody pod nogi. Co dodatkowo z wspomnianymi przeze mnie wcześniej utrudnieniami sprawiło, że gra nie dawała mi frajdy z kombinowania. Nie jest to oczywiście tytuł zły czy niedopracowany, po prostu mocno nie trafił w mój gust.
Nie grałem w Barrage, ale mnie interesuje ten tytuł, jednak po tym co tu przeczytałem brzmi jak moje odczucia z Terra Mystica. Czy ktoś, kto grał w obie gry jest w stanie się do tego jakoś odnieść? Wiem, że to z grubsza zupełnie inne gry, ale TM ma w sobie specyficzny rodzaj kombinowania, który nie jest zbyt przyjemny i pewnie przekreśliłby Barrage z mojej listy życzeń.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 17 cze 2020, 10:24
autor: mat_eyo
TM i Projekt Gaja lubię. Mam tam poczucie, że odpowiednio zatroszczyłem się o surowce i zaplanowałem wszystko tak, że danej rundzie utopię się w rzece punktów. Natomiast w Barrage miałem cały czas odczucie, że kombinuję tylko po to, żeby to wszystko się nie rozlazło w szwach i nie pękło.
No i w TM czy PG masz rozwój, czego w Barrage bardzo mi brakowało.
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 17 cze 2020, 10:50
autor: mikwit
Super pisze: ↑16 cze 2020, 16:09
Nie wydaje się Wam, że jednak jest trochę drogo? Nawet w tych tańszych sklepach z maksymalnymi zniżkami? Wiem, że jest dużo dobra w środku, a tendencja jeśli chodzi o ceny gier jest taka, a nie inna. Ale od zakupu wersji angielskiej powstrzymały mnie tylko plotki (a później już oficjalna zapowiedź) dotyczące polskiego wydania. No i to polskie wydanie jak się okazuje cenowo stoi na takim poziomie, że wcześniej angielską wersję można było kupić w tych pieniądzach. Dla mnie niemiłe zaskoczenie. Ktoś powie, że cebulactwo - ale jednak te nasze rodzime wydania są zazwyczaj tańsze (jak przypuszczam w pewnej części z powodów logistycznych), czasem całkiem sporo.
Z jednej strony rzeczywiście sporo kosztuje, ale podejrzewam, że z racji na narzekania dotyczące jakości pierwszego druku, to koszty produkcji (oraz ewentualnych poprawek) sporo wzrosły. Oczywiście to tylko moje domniemania

A, i aktualny kurs euro też robi swoje!
Re: Barrage (Simone Luciani)
: 17 cze 2020, 10:52
autor: mikwit
vikingowa pisze: ↑16 cze 2020, 11:15
No i piękna cena się pojawiła - 318 zł za komplet:-) Ja podziękuję za plastik.
Fajnie, że będzie też możliwość dokupienia tych plastikowych kół osobno. Przynajmniej tak Grzegorz odpowiedział na moje pytanie w poniedziałek. Bo jak patrzyłem na jakieś recenzje/gameplaye na yt, to te koła z zasobami tak średnio wyglądały.