Strona 6 z 12

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 28 sie 2019, 14:20
autor: Nidav
Też śmiem twierdzić, że wypraska jest zrobiona bardzo dobrze, a przynajmniej ta część na surowce, bo za wieczko służy po prostu wieko pudła. Grę zabrałem ze sobą w walizce na zagraniczny urlop, w trakcie którego walizka toczyła się po różnych rodzajach dróg i znajdowała się w różnych pozycjach. Niestety cały tydzień byliśmy tak zajęci, że w nic nie udało się zagrać, więc po powrocie z ciekawości otworzyłem pudło i wszystkie surowce były na swoim miejscu. Jedynie karty z dołu się wydostały, ale nie tragicznie, przy czym nie ogarnąłem, że plansza wypraw ma służyć za wieczko dla dolnej części wypraski, także muszę to przetestować ;) Z miejscami na karty faktycznie może być średnio, z drugiej strony już teraz jest 6 miejsc, a poza taliami frakcji, są również karty wypraw. Także ja pewnie po prostu w jednej przegródce będę trzymał karty z jednej frakcji, w sensie dwie talie klanów i tyle. Na jakiś czas to wystarczy na pewno ;)

Co do samej gry, bo na ten temat się jeszcze nie wypowiadałem, to na razie mam ambiwalentne odczucia, ale głównie dlatego, że mojej współgraczce się ewidentnie kiepsko grało, co rzutowało na odczuciach. Zagrała klanem z kopiowaniem kart i niezbyt jej się to podobało. Jeszcze trzymam kciuki za kolejne rozgrywki, bo w ONI też dopiero po drugiej grze stwierdziła, że jednak gra jest spoko. Muszę też przetestować wariant solo, bo w sumie same dobre głosy na ten temat, a to już daje sporo regrywalności i możliwości, jak będę chciał sobie w coś zagrać ot tak, a akurat nie będzie chętnych :) Także czekam na więcej rozgrywek i zobaczymy. Na razie takie 7.5/10 z ewidentną możliwością wzrostu. Zmiany oceniam na plus, koło akcji mi się podoba, plansza wypraw też jest ciekawym zamiennikiem dla wspólnej talii. Także jeszcze tylko brakuje mi odczuć z rozgrywki, w której będę się bardziej skupiał na doświadczeniu płynącym z gry, a nie wkurzonym wzroku współgraczki ;)

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 28 sie 2019, 14:34
autor: toblakai
Nidav pisze: 28 sie 2019, 14:20Jedynie karty z dołu się wydostały, ale nie tragicznie, przy czym nie ogarnąłem, że plansza wypraw ma służyć za wieczko dla dolnej części wypraski, także muszę to przetestować ;)
Tam jest takie zagłębienie które pozwala schować tę planszę - tylko teraz już nie pamiętam czy to plansza wypraw czy punktów.

Co do samej rozgrywki to jeszcze za wcześnie, aby wyrokować ale jak do tej pory jest dobrze. Pierwsze partie bez znajomości kart to takie granie w ciemno. Jak miałem okazję zagrać talią którą już raz mieliśmy na stole to było dużo lepiej.
Z rozegranych partii zaczęło nam się też klarować jaki timming jest w rozgrywcę - kiedy przestawić się z rozbudowy i zbieractwa na punktowanie.

Dużo daje też znajomość kart wysp - teraz jak widzę niekóre karty to wiem, że mogą się przydać w imperium. Szczególnie karta pozwalająca na dobieranie 5ciu zamiast 4ech kart w fazie wypatrywania potrafi dać niezłego kopa.

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 28 sie 2019, 14:51
autor: Gizmoo
toblakai pisze: 28 sie 2019, 14:00 Tak wiec podstawowa produkcja jest zapewniona - nie jest tak, że nie ma z czego kręcić.
Klan Ulafa ma pole z jednym surowcem jadła (jabłuszkiem). Już samo to ogranicza ci przesuwanie znacznika akcji. Nie masz dostępu do kamieni, jeżeli nie zrobisz na początku plądrowania. Dodatkowo - Kręcisz się na polach z żetonami podboju. Jeżeli na ręce startowej nie masz pól, ani nie dobierasz w pierwszym wypatrywaniu - to niewiele robisz w pierwszych rundach. We wczorajszej grze po dwóch rundach miałem wystawione 7 kart, a przeciwnik w tym czasie dobrał pola, miał surowce na budowanie kart i wystawił ich bodaj 12. To już trzecia moja rozgrywka, w której była identyczna sytuacja i żeby nie było - doświadczyłem jej nie tylko ja. Przeciwnik z dobrą ręką startową i dobrym pierwszym wypatrywaniem ma sporą przewagę nad tymi, którzy nie mogą budować kart z surowców i manipulować znacznikami akcji.
toblakai pisze: 28 sie 2019, 14:00 Dolna część wypraski ma miejsce na przykrycie jej plaszą wypraw - tak ją trzymasz?
Tak. Nie przykrywa przecież górnej wypraski ze znacznikami surowców, a to z nimi jest największy problem.
Nidav pisze: 28 sie 2019, 14:20 Też śmiem twierdzić, że wypraska jest zrobiona bardzo dobrze, a przynajmniej ta część na surowce, bo za wieczko służy po prostu wieko pudła.
Chyba wieko musiałoby być czymś na stałe dociśnięte? Bo ja próbowałem kilkukrotnie i wszystkie surowce w środku się przesypują i mieszają. Nie wiem, co robię źle? :|

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 28 sie 2019, 15:04
autor: toblakai
Gizmoo pisze: 28 sie 2019, 14:51
toblakai pisze: 28 sie 2019, 14:00 Tak wiec podstawowa produkcja jest zapewniona - nie jest tak, że nie ma z czego kręcić.
Klan Ulafa ma pole z jednym surowcem jadła (jabłuszkiem). Już samo to ogranicza ci przesuwanie znacznika akcji. Nie masz dostępu do kamieni, jeżeli nie zrobisz na początku plądrowania. Dodatkowo - Kręcisz się na polach z żetonami podboju. Jeżeli na ręce startowej nie masz pól, ani nie dobierasz w pierwszym wypatrywaniu - to niewiele robisz w pierwszych rundach. We wczorajszej grze po dwóch rundach miałem wystawione 7 kart, a przeciwnik w tym czasie dobrał pola, miał surowce na budowanie kart i wystawił ich bodaj 12. To już trzecia moja rozgrywka, w której była identyczna sytuacja i żeby nie było - doświadczyłem jej nie tylko ja. Przeciwnik z dobrą ręką startową i dobrym pierwszym wypatrywaniem ma sporą przewagę nad tymi, którzy nie mogą budować kart z surowców i manipulować znacznikami akcji.
Trochę naginasz. Klan ulafa ma 3 karty startowe typu Pole. Produkujesz Jadło[1], Drewno [2] i Ryby [1] - tym da się już grać efektywnie. Jeżeli trafisz kartę wymagającą Kamienia możesz użyć akcji SKONTRUUJ swoim pionem. Możesz dobrać dwie dodatkowe karty - może tam coś będzie, co pozwoli użyć zasobów. Na starcie trzeba przeanalizować ustawienie koła akcji i oszacować czy coś tam można naszym Klanem ukręcić.

Nie mam teraz talii przed sobą więc nie jestem w stanie analizować dokładnie ktore surowce są bardziej potrzebne w pierwszej fazie rozgrywki, ale gdy grałem tym klanem to początkowo wyprawy były mocno ekspoatowane.

Oczywiście jest to za mała próbka na jakiekolwiek wnioski - w klasycznych Osadników mam na koncie ponad 120 partii i pamiętam, że czasami los uniemożliwiał sensowne rozbujanie imperium. Niemniej jednak po pierwszych partiach w Królestwa nie dostrzegam, aby dobór ręki startowej miał większe znaczenie niż tam.

Dotychczas w moich rozgrywkach pierwsza tura zawsze była mało imponująca, choć muszę stwierdzić, że póki co więcej jest do zrobienia tutaj już w pierwszej tuże niż w klasycznych Osadnikach - tam miałem partie gdzie kończyłem po zagraniu jednej karty i dobraniu jakiejść :D

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 28 sie 2019, 15:34
autor: Gizmoo
toblakai pisze: 28 sie 2019, 15:04 Jeżeli trafisz kartę wymagającą Kamienia możesz użyć akcji SKONTRUUJ swoim pionem.
To jest jasne. Ale przewagę zawsze będzie miał ten, kto nie musi korzystać z koła akcji i wykorzysta swoje piony na bardziej korzystne akcje (np. wypłynięcie). Nadal uważam, że dostępność surowców w pierwszych dwóch rundach daje dużą przewagę, nad tym, kto takiej możliwości nie ma.

P.S. Rozkminiłem nieco inny sposób pakowania - na wypraskę kładę bezpośrednio instrukcję i mapkę, a dopiero na to kładę planszę punktową, instrukcje solo i wydrukowane FAQ. Jak wieczko jest cały czas dociśnięte - to rzeczywiście w takim układzie znaczniki się nie przesypują. Ale wieko musi być szczelnie dociśnięte. ;)

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 28 sie 2019, 16:49
autor: toblakai
Gizmoo pisze: 28 sie 2019, 15:34
toblakai pisze: 28 sie 2019, 15:04 Jeżeli trafisz kartę wymagającą Kamienia możesz użyć akcji SKONTRUUJ swoim pionem.
To jest jasne. Ale przewagę zawsze będzie miał ten, kto nie musi korzystać z koła akcji i wykorzysta swoje piony na bardziej korzystne akcje (np. wypłynięcie). Nadal uważam, że dostępność surowców w pierwszych dwóch rundach daje dużą przewagę, nad tym, kto takiej możliwości nie ma.
To jest oczywiste ;) Natomiast nie jest tak, że jak ci tego jednego kamienia brakuje to koniec i pozamiatane. Jak rozegram więcej partii to chętnie podyskutuję nad wpływem ręki startowej na końcowy wynik. Na ten moment po garści partii nie czuję się kompetentny.

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 28 sie 2019, 18:48
autor: Fungal
Jestem po dwóch partiach na dwóch doświadczonych w ONI graczy. Obie partie skończyły się w 4 turze.

Partia 1
Ja (Heidel) 57
Przeciwnik (Panuk) 47

Heidel przyjemny w graniu i jest jednak łatwiejszy niż podane w instrukcji 5/10. Wszystko opiera się na balansie w przypisywaniu/uwalnianiu ludzików + częstym wykonywaniu akcji zaludnienia.

Panuk ze słabym wynikiem z uwagi na brak zrozumienia talii/zapoznania się z kartami.

Partia 2
Ja (Nanurjuk) 52
Przeciwnik (Ulaf) 60

Nanurjuk trudny do gry, zdecydowanie zasługuje na poziom skomplikowania 7/10. Duży przemiał talii, przypomina to trochę amazonki z ONI.

Ulaf z bardzo dobrym wynikiem dzięki podbiciu w pierwszej turze wysypy dającej akcję wypłynięcia za 1 drewno. Łatwy do grania, wszystko opiera się w uproszczeniu na zapchaniu planszy wypraw jak największą ilością statków.

Sama gra spełniła oczekiwania. Gra się przyjemnie, rozgrywka na dwóch miodna tak jak w ONI. Obawiałem się, że będzie dużo prościej a jednak trzeba kombinować poprzez nową mechanikę wypraw oraz koło z akcjami. Usunięto największe wady w tym m.in. deckbuilding, przebudowę kart zwykłych na frakcyjne, dużą losowość przy rozdaniu, zbyt długi czas rozgrywki.

Na Plus:
1. Wyścig do 25 punktów jak w 51MS. Gra stała się krótsza a przez to przyjemniejsza, nie ma tej super długiej tury nr 5 gdzie która potrafiła trwać prawie tyle co tury 1-4 razem wzięte.
2. Zmniejszona losowość w doborze kart. Za nim wykona się pierwszą akcję ogląda się 9 z 30 kart frakcyjnych z których ostatecznie zatrzymuje się od 3 do 7. W zupełności wystarcza to do ograniczenia losowości w rozdaniu.
3. Sześć różnych frakcji gdzie w ONI było ich tylko 4. Dodatkowo usunięto deckbuilding a nowe dodatki będą opierać się po prostu na nowych klanach (już zapowiedziano Japończyków) co jest dużo lepszym systemem niż w ONI.
4. WYPRASKA.

Obojętne:
1. Wydanie. Gra wygląda podobnie jak ONI tj. ani lepiej ani gorzej. Na mały minus jest brak planszetek frakcji. Co prawda nie są one potrzebne z uwagi na mechanikę, ale w ONI dawały trochę więcej do klimatu gry konkretną frakcją.
2. Trochę suche mechaniki wypraw i koło akcji ale najważniejsze jest to, że mechanicznie działają ok.
3. Wygląda na to, że to kolejna gra Portalu gdzie nie do końca powiodło się zaimplementowanie negatywnej interakcji z obawy przez zbyt mocnym zaburzeniem balansu/psuciem rozgrywki. Mechanika najazdu nie była przez nas użyta ani razu.

Na minus:
1. Bardzo duży minus za problemy z interpretacją zasad na kartach oraz błędy w wydaniu:
a) Potrzebne było FAQ aby rozwiązać szereg problemów z kartami. Karty powinny być bardziej klarowne. Wyjaśnienia niektórych kart powinny być w instrukcji od samego początku tak jak to było w ONI,
b) Błąd w wydruku kafelka z akcją zbierania gdzie napisane jest otrzymaj surowce a powinno być otrzymaj dobra. Błąd z serii tych niewybaczalnych. Sami autorzy stawiają w instrukcji mocny nacisk na rozróżnianie tych terminów po czym popełniają taką gafę.
2. Problem z rozróżnieniem statków i znaczników frakcji. Nie potrafię tych znaczników rozróżnić np pomiędzy frakcjami Eskimosów. Tabelka z FAQ powinna być zawarta od początku w instrukcji a tak naprawdę to powinno być to lepiej rozwiązane np poprzez jakieś konkretne herby frakcji widoczne na kartach/znacznikach/statkach. Dodatkowym problemem jest to, że rewersy klanów to jedno a kolory graczy (cztery do wyboru) to drugie.
3. Obawiam się problemów z balansem klanów chociaż sam tego jeszcze nie potwierdziłem. Na BGG piszą że Glenn osiąga przeciętne wyniki z kolej MacKinnon punktuje zbyt łatwo. Trzeba samemu zweryfikować.
4. Ponoć tryb solo jest banalny ale to tak jak z punktem nr 3, trzeba się przekonać samemu póki co jeszcze nie grałem.

Mimo kilku wad plusy zdecydowanie przeważają i sama rozgrywka daje dużo frajdy. Ja polecam.

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 28 sie 2019, 19:34
autor: Bartoszeg02
A jak oceniacie złożoność zasad, złożoność rozgrywki oraz możliwości w trakcie samej gry w stosunku do O:NI ?
A będąc bardziej precyzyjnym:
1) Jak Królestwa wypadają na etapie tłumaczenia zasad,
2) Czy w trakcie samej rozgrywki czyha na grających wiele pułapek (np. jakieś wyjątki o których trzeba pamiętać)
3) Czy w trakcie takiej tury jest sporo możliwości jej rozegrania (może zrobię to a może tamto a może jednak siamto) czy raczej po dobraniu ręki wybory są oczywiste?

Cholerka ... tak się waham przed zakupem... czy inwestować swoją krwawicę czy nie :P ?

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 29 sie 2019, 09:21
autor: Wroobel
Też mam wątpliwości po dwóch próbnych partiach ale gra ciągle kusi :)

Podbijam powyższe + jeszcze jedno pytanie do tych co grali więcej niż ja.
Ile mniej więcej jeden gracz ma kart przed sobą na koniec gry?
To w kontekście "stołożerności"

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 29 sie 2019, 09:24
autor: p_olo86
Wroobel pisze: 29 sie 2019, 09:21 Też mam wątpliwości po dwóch próbnych partiach ale gra ciągle kusi :)

Podbijam powyższe + jeszcze jedno pytanie do tych co grali więcej niż ja.
Ile mniej więcej jeden gracz ma kart przed sobą na koniec gry?
To w kontekście "stołożerności"
U nas na razie po dwóch trzyosobowych rozgrywkach ilość kart wahała się w przedziale 15-20 na gracza.
Stołożerność na wysokim poziomie.

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 29 sie 2019, 09:32
autor: toblakai
Wroobel pisze: 29 sie 2019, 09:21Ile mniej więcej jeden gracz ma kart przed sobą na koniec gry?
To w kontekście "stołożerności"
Powiedziałbym, że ilość wymaganego miejsca na stole jest taka sama jak w klasycznych Osadnikach. Kart wychodzi mniej na stół, ale ze względu na konieczność ich 'tapowania' nie można ich zbyt ciasno układać.

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 29 sie 2019, 09:35
autor: Wroobel
To tapowanie można obejść jakimiś dowolnymi dodatkowymi znacznikami - czymkolwiek :)

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 29 sie 2019, 09:40
autor: toblakai
Wroobel pisze: 29 sie 2019, 09:35 To tapowanie można obejść jakimiś dowolnymi dodatkowymi znacznikami - czymkolwiek :)
Przyszło mi to do głowy, ale nie miałem pod ręką żadych neutralnych znaczników a grałem akurat klanem który ma dużo magazynów ;)
Trzeba będzie przy następnym zamówieniu kupić jakieś kolorowe znaczniki :D

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 29 sie 2019, 11:40
autor: Dr. Nikczemniuk
toblakai pisze: 29 sie 2019, 09:40
Wroobel pisze: 29 sie 2019, 09:35 To tapowanie można obejść jakimiś dowolnymi dodatkowymi znacznikami - czymkolwiek :)
Przyszło mi to do głowy, ale nie miałem pod ręką żadych neutralnych znaczników a grałem akurat klanem który ma dużo magazynów ;)
Trzeba będzie przy następnym zamówieniu kupić jakieś kolorowe znaczniki :D
Ja tego typu rzeczy targam z Mepela, do wyboru do koloru, a w tego typu grze tapowanie jest właściwie bezsensowne i wręcz upierdliwe.

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 29 sie 2019, 15:50
autor: autopaga
No nie mogę koszulkuję królestwa, super wypraska, tylko dlaczego nie ma miejsca na wszystkie karty? Niby gdzie powinny być karty wyspy?

Cytat z instrukcji:
Po zakończeniu gry zalecamy trzymać każdą talię osobno, aby przyspieszyć rozpoczęcie kolejnych rozgrywek
Po to się robi wypraskę żeby było miejsce na takie rzeczy. W koszulkach nie mieszczą się oczywiście w miejsce na żetony, bo konieczne w projekcie było ścięcie jednego narożnika, czy jest to aż takie trudne zaprojektować insert? Zaprojektowałem już 30 insertów do gier drukowanych na drukarce 3d i nie jest to trudne.

Jakość kart to jest mi obojętna, bo są już w koszulkach, ale wyglądają na dużo gorsze niż w osadnikach i mogą się rozwarstwiać, haczyły mi przy koszulkowaniu, jak im się przyglądam wyglądają jakby to były dwie sklejone ze sobą cienkie karty, bardzo dziwna sprawa.

Do czego służą żetony kolejności? Skoro jest znacznik pierwszego gracza? Przeczesałem instrukcję, faq i wariant solo nic nie ma o nich napisane, jedynie w spisie komponentów gry że są, a co się z nimi robi?
Natomiast największą tragedią są pionki.

Czegoś takiego jeszcze nie widziałem, żeby każdy gracz miał 3 różne kolory plus statek który koloru nie ma wcale (pomijam już żetony kolejności, bo nie wiadomo do czego służą). Do których klanów są te znaczniki zaznaczone czerwonym kółkiem? Przecież nie ma żółtych kart, nie jestem daltonisą, świetnie rozróżniam kolory bo jestem grafikiem.

Obrazek

Rozumiem że zabieg wprowadzenia drugiego koloru dla drewnianych znaczników jest po to, aby nie robić ich do dodatków, ale ja za dodatki już dziękuję na starcie, bo i tak się nie zmieszczą do podstawki. Już wolałbym aby znaczniki były kartonowe, ale wszystkie w jednym kolorze.

Papier instrukcji przypomniał mi czasy dzieciństwa i dodatek do gazety wyborczej komiksowo.

Na koniec jeszcze dobrze znany smaczek z błędem kafla akcji.

Chciałoby się rzec 20 kwiatków na 20 lat portalu!

Żeby nie było samego hejtu, chociaż według mnie to obiektywna krytyka. To proponuję prezesowi (którego serdecznie pozdrawiam) skoro ma taką dobrą komunikację z fanami iść w ślady młodszego kolegi Wookiego i konsultować z fanami pewne rozwiązania na grupie fb.

Niestety drugi raz się rozczarowuję na linii osadników, najpierw wykreślanka, w której brakuje komponentów, według mnie bez surowców wykreślane imperium jest niegrywalne. A teraz jeszcze przed pierwszą rozgrywką takie schody.

Z mojej strony jeżeli gra jest warta pozostania w kolekcji, wydrukuję w 3d nowe znaczniki akcji dla wszystkich 6 klanów w odpowiednich kolorach wraz z tackami na ludki, znaczniki punktacji i podstawki pod statki w jednolitym kolorze gracza. A insert pójdzie pod nóż do przeróbki.

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 29 sie 2019, 16:01
autor: predki
autopaga pisze: 29 sie 2019, 15:50 ...
Do czego służą żetony kolejności? Skoro jest znacznik pierwszego gracza? Przeczesałem instrukcję, faq i wariant solo nic nie ma o nich napisane, jedynie w spisie komponentów gry że są, a co się z nimi robi?
Natomiast największą tragedią są pionki.
...
Żetony są po to, żeby ustalić kolejność statków, które nie koniecznie muszą być rozróżnialne (zwykłe statki). Jest to opisane u dołu 10 strony instrukcji.
autopaga pisze: 29 sie 2019, 15:50 ...
Czegoś takiego jeszcze nie widziałem, żeby każdy gracz miał 3 różne kolory plus statek który koloru nie ma wcale (pomijam już żetony kolejności, bo nie wiadomo do czego służą). Do których klanów są te znaczniki zaznaczone czerwonym kółkiem? Przecież nie ma żółtych kart, nie jestem daltonisą, świetnie rozróżniam kolory bo jestem grafikiem.
...
Przypisanie znaczników do klanów jest dopiero dobrze pokazane w FAQ.
autopaga pisze: 29 sie 2019, 15:50 ...
Rozumiem że zabieg wprowadzenia drugiego koloru dla drewnianych znaczników jest po to, aby nie robić ich do dodatków, ale ja za dodatki już dziękuję na starcie, bo i tak się nie zmieszczą do podstawki. Już wolałbym aby znaczniki były kartonowe, ale wszystkie w jednym kolorze.
...
Drewnianych znaczników jest pewnie tyle i są w takich kolorach, żeby ludziom nie strzeliło do głowy granie w więcej niż 4 osoby. A tak im zabraknie komponentów, bo talii starczyłoby na 6.

A podsumowując: Portal błędów już nie robi i za nie przepraszać nie będzie. :D

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 29 sie 2019, 16:14
autor: Wroobel
No cóż, przyjdzie poczekać na dodruk :)

Pamiętam, że z pierwotnymi ONI też były jakieś niedopowiedzenia na kartach, była errata i dopiero dodruk to poprawił.

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 29 sie 2019, 16:22
autor: autopaga
Fakt z żetonami kolejności jest wyjaśnienie, a po co są w kolorze? Chyba po to aby ułatwić graczom zapamiętanie sekwencji, że żółty znacznik punktacji jest przypisany do białego statku, który jest przypisany do talii niebieskiej ( i to ciemniejszej) dla gracza z np. z zielonym pionkiem :D

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 29 sie 2019, 17:51
autor: predki
Wroobel pisze: 29 sie 2019, 16:14 No cóż, przyjdzie poczekać na dodruk :)

Pamiętam, że z pierwotnymi ONI też były jakieś niedopowiedzenia na kartach, była errata i dopiero dodruk to poprawił.
To były zmiany konieczne po wprowadzeniu dodatków. Sama podstawka, jako taka, była poprawna.

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 29 sie 2019, 18:21
autor: Tomson
Pomimo, iż uwielbiam gry tworzone i wydawane przez Portal (Robinson, Osadnicy Narodziny Imperium, Detektyw) to nauczyłem się już, że nie warto kupować ich w pierwszym druku ze względu na błędy i niedoróbki wydawnicze (np. kiepskie instrukcje, niedopowiedzenia na kartach czy w zasadach). Wkurza mnie też późniejsze wydawanie różnorakich edycji (drugiej, trzeciej, ósmej czy Gry Roku) przy której mój premierowy egzemplarz wygląda jak prototyp. Ci nowi Osadnicy kuszą jednak tak bardzo...

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 30 sie 2019, 02:06
autor: autopaga
Jestem świeżo po pierwszej partii, zupełnie inna gra czy lepsza czy gorsza ciężko powiedzieć. Część jest uproszczona, część jest grubo przekombinowana.

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 30 sie 2019, 07:36
autor: litk
Tomson pisze: 29 sie 2019, 18:21 Pomimo, iż uwielbiam gry tworzone i wydawane przez Portal (Robinson, Osadnicy Narodziny Imperium, Detektyw) to nauczyłem się już, że nie warto kupować ich w pierwszym druku ze względu na błędy i niedoróbki wydawnicze (np. kiepskie instrukcje, niedopowiedzenia na kartach czy w zasadach). Wkurza mnie też późniejsze wydawanie różnorakich edycji (drugiej, trzeciej, ósmej czy Gry Roku) przy której mój premierowy egzemplarz wygląda jak prototyp. Ci nowi Osadnicy kuszą jednak tak bardzo...
Święta racja, również od teraz nie będę kupować wydań premierowych.

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 30 sie 2019, 09:58
autor: EsperanzaDMV
litk pisze: 30 sie 2019, 07:36
Tomson pisze: 29 sie 2019, 18:21 Pomimo, iż uwielbiam gry tworzone i wydawane przez Portal (Robinson, Osadnicy Narodziny Imperium, Detektyw) to nauczyłem się już, że nie warto kupować ich w pierwszym druku ze względu na błędy i niedoróbki wydawnicze (np. kiepskie instrukcje, niedopowiedzenia na kartach czy w zasadach). Wkurza mnie też późniejsze wydawanie różnorakich edycji (drugiej, trzeciej, ósmej czy Gry Roku) przy której mój premierowy egzemplarz wygląda jak prototyp. Ci nowi Osadnicy kuszą jednak tak bardzo...
Święta racja, również od teraz nie będę kupować wydań premierowych.
Ja z kolei mogę kupować wydania premierowe od Portalu, bo całkiem sprawnie naprawiają błędy i mają dobrą komunikację z graczami (w przeciwieństwie do Rebela), tylko najpierw będę patrzył na jakość komponentów. Serio, to co ostatnio z niektórymi tytułami i jakością komponentów w nich robi Portal, jest słabe. Instrukcja w Królestwach Północy nijak się ma do grubego papieru z pierwszych Osadników - wolałem widoczne odciski niż instrukcja, która przy byle spadnięciu ze stołu może się podrzeć. Tak samo karty - cienkie, wyglądają jak dwie sklejone bardzo cieniutkie karteczki, nawet przez koszulki czuć jak są cienkie i bez koszulek ani rusz. W L.A. Crimes taka jakość może i faktycznie da się wytłumaczyć jednorazowością tytułu, ale tutaj to jednak nie jest spoko. Rozumiem obniżanie kosztów produkcji, ale bez przesady...

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 30 sie 2019, 10:40
autor: hadrian
To ja trochę dla przeciwwagi powiem że mi po dwóch rozgrywkach dwuosobowych bardzo się podobało. Na plus szybki dociąg, koło akcji (które moim zdaniem dużo lepiej się sprawdza niż faza produkcji i talia wspólna) oraz różnorodne bonusy z wysp. Na razie graliśmy klanami Panuk i Heidela (w drugiej rozgrywce wygrał Panuk przy wyniku 65:65 :) ) i póki co widać że oba te klany stawiają akcent na różnych akcjach. Oprawa graficzna jest piękna i zdecydowanie mamy ochotę na więcej i sprawdzanie taktyk różnych klanów (6 a za chwilę 8 daje z pewnością sporo możliwości kombinowania).

Zobaczymy jak będzie po większej liczbie gier, podstawowi Osadnicy też na początku mi się bardzo podobali tylko później wpadłem w schemat grania każdą frakcją i zaczęły mi przeszkadzać takie rzeczy jak przebudowa kart wspólnych, słaby dociąg i frustrujący deckbuilding (już nie będę wspominał o zasadzie wyciągania kart z innych dodatków gdy chce się wypróbować nowy i szukania ich po tych mikroskopijnych znaczkach).

Obecny w Królestwach Północy wyścig do 25 sprawia że nie opłaca się zbierać i kisić kart do jak największej maksymalizacji punktowej w turach nr 4 i 5 jak to miało miejsce w zwykłych Osadnikach i tu też upatruje dla siebie szansy na większą regrywalność tytułu.

Nie będę narzekał na wszystkie elementy które zostały wyżej wymienione bo sporo z nich mi zwyczajnie nie przeszkadza, to co jednak trzeba zaliczyć do minusów to słabo złożona instrukcja (nie pamiętam by podstawowych Osadników tak ciężko mi się czytało, coś poszło nie tak w tym względzie) oraz zdecydowanie kafel z akcją Zbierz, gdyby nie forum na pewno nie zauważyłbym błędu i w efekcie grał źle.

Re: Osadnicy: Królestwa Północy (Ignacy Trzewiczek, Joanna Kijanka)

: 30 sie 2019, 15:04
autor: Nidav
Portal rozpoczął przedsprzedaż dodatku - https://sklep.portalgames.pl/kategoria/ ... py-japonii. Na stronie znaleźć można również instrukcję. Jednak oba klany mają większy poziom trudności (8 i 9). Także może być ciekawie.