Z tego co słyszałem, wczoraj był live z Justinem i Brianem, gdzie ogrywali nowy zestaw:
https://www.twitch.tv/videos/820995253
Widać tam wszystkie karty, główne mechaniki i planszę. Troszkę dziwny kierunek obrali, bo plansza jest dwustronna, ale po obu stronach jest dokładnie ta sama mapa. Na jednej stronie jest jednak eksperymentalny model układu pól - tzn. zamiast pełnych kółek są tylko kolorowe okręgi. Zawsze więcej map znaczy lepiej, ale całkowicie rozumiem dlaczego chcieli po prostu sprawdzić nowy styl mapy, kosztem "zdublowania" zawartości.
Generalnie odnoszę wrażenie, że taka decyzja, o ile zyskuje na elegancji (bo grafika planszy nie jest już przykryta jakimiś jednokolorowymi kołami), o tyle traci troszkę swój elegancko-prostolinijny aspekt mechaniki pola widzenia, który jest rozwiązany tymi właśnie prostymi jednokolorowymi kołami.
Podejrzewam, że od teraz będą próbować wydawać kolejne zestawy z pojedynczą mapą w dwóch wersjach: tej ładnej oraz tej czytelnej. Prawdę mówiąc to nie wiem czy gra coś na tym zyskuje, raczej częściej wzrok graczy ląduje na kartach w ręce, rzadziej na kolorach pól, a prawie nigdy nie skupia się na szczegółach planszy, no ale może to się od teraz zmieni
Ja osobiście bardzo doceniam planszę z podstawki: Marmoreal, ale żeby mi w jakikolwiek sposób przeszkadzały te jednokolorowe koła to nie - mam wrażenie, że nawet nigdy nie uznałem, że one tam nie pasują, albo niepotrzebnie dużo zakrywają? Nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że jeśli ilustrator nie jest w stanie stworzyć ładnej planszy wokół tych kolorowych kółek, to może nie powinien ilustrować plansz do Unmatched? To sztuka, żeby wokół tych tandetnych kółek rozrysować coś co jest miłe oku
Ale to gdybym był złośliwy
Co sądzicie o tej decyzji? Ma sens odsłanianie tego co jest pod polami? Czy jest to raczej niepotrzebne odwracanie uwagi? Przecież plansze od początku do końca miały pełnić rolę pewnej abstrakcji.
PS: Justin wspomina też pod koniec, że w grudniu ogłoszą coś wielkiego i że "wreszcie" będą mogli puścić parę z ust. Ciekaw jestem o co może chodzić? Raczej nie o T-Rexa, bo to nic nowego. Może planują zorganizować jakiś turniej? Albo mają w planach dodanie trybu solo?
PS2: Właśnie zauważyłem fajny szczegół w grze: health dial Czerwonego Kapturka zamiast wartości "0" ma napis "The End". Świetne
Podejrzewam, że Beowulf został potraktowany tak samo
Zresztą, widać też, że tyły kart są upiększone dekoracyjną czcionką.